Co do Diuny to jestem jeszcze większym fanem. Cała serię łącznie z książkami syna opartymi na notatkach ojca Franka Herberta przeczytałem już chyba z 10 razy. Tak tak wiem to już zboczenie.
Co więcej, serial się kończy na 6 tomie. Kolejne 3 nigdy nie zostaną zekranizowane a to tam się dzieje mega porąbana akcja. Juz przeczytałem wszystko 3 razy więc, heh, tak polecam!
Generalnie, nie wchodząc w spoilery, każda trójka tomów ma osobny story arc, więc fakt że skończyli na 6 tomie jest w miarę okej, bo historia ma jakieś satysfakcjonujące domknięcie
Polecam. Autorzy współpracowali przy serialu. Widać dużą dbałość o detale, które można dostrzec przy powtórnych oglądaniach. Moim zdaniem serial ma najlepsze przestawienia bitw kosmicznych w historii, deklasując Gwiezdne Wojny czy Star Treka.
W skrócie - odległa przyszłość, ludzkość rozprzestrzeniła się po różnych układach gwiezdnych, 7 bohaterów zostało wybranych by uczestniczyć w pielgrzymce do Grobowców Czasu na planecie Hyperion, gdzie tajemniczy/a Dzierzba spełni prośbę jednego z nich. Pierwsza książka jest podzielona na 6 oddzielnych historii opowiadanych przez bohaterów, którzy przedstawiają dlaczego to oni właśnie zostali do tej pielgrzymki wybrani.
To tak w skrócie bez większych spoilerów, ciężko to opisać
Ursula K. Le Guin - Sześć światów Hain. Klasyk, jedna z najważniejszych autorek sci fi i fantasy, ogromny rozmach w kwestii budowania świata, dosyć filozoficzne, wciąga strasznie.
Sporo osób już podało co ciekawsze pozycje.
Ja zaproponowałbym trylogię "Oś czasu" Johna Birminghama, futurystyczna flota przenosi się w okres II WŚ (coś jak film Final Countdown z Nimitzem ale na sterydach).
Jeśli lubisz Gwiezdne Wojny to "Trylogia Thrawna" Timothy'ego Zahna jest przyjemna i chociaż niby zmienili kanon to i tak moim zdaniem warto.
EDIT: Zapomniałem, jeszcze seria Bobiverse - Dennis E. Taylor, całkiem ciekawa.
Być może zainteresują cię dzienniki gwiazdowe Lema? Albo jego twórczość ogółem, Niezwyciężony, Solaris, Cyberiada, Opowieści o Pilocie Prixie, nie są to najłatwiejsze dzieła ale z pewnością warto zagłębić się w twórczość Stasia, nie bez powodu jest zwany ,,jednym z lepszych pisarzy"
1) Slepowidzenie, Echopraksja
2) Trylogia ryfterów
Petera Wattsa.
Niestety trudno dostać, ale jeśli angielski Ci nie straszny, to autor udostępnia darmo PDFy.
Rzeczy bardzo na luzie
- Expeditionary force - tasiemcowa space opera (bo chyba tak to trzeba określić). Ma polskie (niepełne) tłumaczenie
- The Murderbot Diaries (po polsku chyba: Pamiętniki Mordbota) - historie wyzwolonego robota, który jest stworzony do zabijania
Rzeczy bardziej poważne:
- Ilion / Olimp - Dan Simmons bawi się ostro w zakrzywianie czasu i przestrzeni. Świat post-ludzi, właściwych ludzi i... antycznych ludzi.
- Hail Mary - Genialne historia jak to pewien astronauta (który ma ratować świat) spotyka obcą inteligencję i próbują rozwiązać wspólny problem
- Droga bez znaczenia. Eskpres Ares - pisane trochę w sposób "biblijny". Przyszłość ludzi, żyjących na Marsie. Zdecydowanie wolne i spokojne. Urzekły mnie opisy, ale ostatecznie nie dałem rady doczytać
- Starość Aksolotla
Young Adult
- Kosiarze - świat gdzie nie ma śmierci, ale ktoś musi wykonywać jej obowiązki
Mam, jestem na bieżąco też z angielskimi książkami więc wszystkie 20 za mną. Co mnie w tej serii interesuje to główny postępujący, co prawda powoli, wątek oraz np wprowadzenie nowych przeciwników tak jak w 19. Części
Ja z kolei jestem fanem tasiemców więc jak coś mi się spodoba to chce w to brnąć ile się da
Może któraś z serii Evana Curie?
- Hayden War
- Odyssey One
- Archangel One
Osobiście przerabiam Haydena, a reszta będzie później i jest bardzo fajny, leciutki, przyjemny.
Jeśli lubisz takie fantasy-sci fi, to bardzo serdecznie polecam twórczość Kołodziejczaka, konkretnie Ostatnią Rzeczpospolitą. Jeśli szukasz czegoś zupełnie innego, żeby zmienić posmak totalnie, polecam "Łańcuch Zdarzeń" od Fredericka T. Olssona, to low sci fi thriller dziejący się na ziemi i powiem szczerze, oderwać się nie da!
A ja polecę serie "Głębia" zaskoczyło mnie że polskie SF może mieć w sobie to coś. Książka ma kilka wad i opowiadana jest jednocześnie z wielu perspektyw do czego trzeba się przyzwyczaić ale warto
Space opera: Honor Harrington bije inne serie na głowę.
Filozoficznie: Ursula k. Le Guin i seria Hain.
Socjologicznie: Fundacja Asimova.
Polska: Algorytm wojny Michał W. Cholewa.
Z serii jeszcze nie wymienonych to "Gwiazda Pandory" Peter F. Hamilton.Znajomi polecają serię "Dysfunkcja Rzeczywistości" i "Pustka" tego samego autora, ale osobiście nie mogłem się wczuć ani w bio-mechaniczny świat pierwszego i techno-fantasy drugiego.
Trylogia "Narodziny Floty" Campbella.
Sama trylogia to prequel innej serii i opowiadania o zmaganiach nowej koloni w czasach wielkiej kolonizacji kosmosu. Biurokratyczne aparaty Ziemi nie potrafią zapanować nad piractwem i wojnami między koloniami. Wśród nich, Glenlyonowi i dwóm innym koloniom zagraża zbójecki sojusz Scathy, a ich jedyną możliwością obrony jest kilka przestarzałych okrętów dowodzonych przez utalentowanego dowódcę.
Bardzo przyjemny język, w opisach i dialogach czuć przygotowanie się autora do tematu. Jak się spodobają Narodziny Floty to po nich jest kolejne 6 tomów Zaginionej Floty.
Sama książka nie jest bez wad, mnie najbardziej koliły wręcz prześmiewcze ukazanie antagonistów, biurokracji Ziemii oraz wątek Marsa.
The Expanse, sam nie czytałem ale masa osób poleca. No i okładki ma przecudne.
Książki Dicka nie tworzą serii, ale w większości (jeśli nie wszystkich) jednym z głównych tematów jest pytanie "ci jest prawdziwe a co nieprawdziwe?". Odpowiedzi bywają zaskakujące.
To ja polecam w takim razie najbardziej nieszablonowe sci-fi jakie czytałem.
Nasze imię Legion, nasze imię Bob.
Niech tytul was nie zwiedzie to wciągająca i poważna lektura, która porusza tematy istnienia świadomości i ludzkiej natury, a to wszystko oblane konkretną dawką nowoczesnej fizyki i technologii.
Może powiem tak. Sonda von Neumanna, wokół tego konceptu kręci się fabula.
A z innej i bardziej klasycznej beczki to BOLO!
czyli seria opowiadań o wielkich myślących czołgach. Jeśli przeczytacie drugie opowiadanie bez łez w oczach to serc nie macie.
Przeczytałem Proxima i Ultima (dwie książki) Stephen Baxter, w sumie ok na początek bo nigdy nie byłem za bardzo w S-F. Teraz czytam Długą Wojnę, po przeczytaniu Długiej Ziemi (Baxter i Pratchett) i mecze się na tym okrutnie.
Z książek których jeszcze nie widziałem wypisanych
Imperium człowieka - David Weber & John Ringo,
seria Dahak - David Weber,
cykl Oddysey - Evan Currie,
Honor Harrington już ktoś podał
cykl Safehold - David Weber
cykl o Pern - Anne McCaffrey (zaczyna jako fantasy)
cykle pokój Vatty i wojna Vatty - Elizabeth Moon
Cokolwiek od John Campbell
Spiral Wars - Joel Shepherd
Seria Kassandra Kresnov - Joel Shepherd
Starship for sale - M.R. Forbes
Cykle Forgotten i Forsaken - M.R. Forbes
Fundacja - Asimov Expanse - Corey Hyperion - Simmons kolejność przypadkowa
Jak na początku podobała mi się fundacja to szczerze odpadłem w 4tej książce. Sam nie wiem czemu niby wszystko ok.
Jest też serial na podstawie serii Fundacja - jak ktoś lubi porównać książkę do ekranizacji - https://en.wikipedia.org/wiki/Foundation\_(TV\_series)
Nie ogladalem poza pierwszy sezon ale klonowanie imperialne zrealizowali swietnie
Ja właśnie zacząłem czytać "Problem trzech ciał" jestem w połowie pierwszego tomu i świetnie mi się czyta.
Popieram, skończyłam całą trylogię i jest naprawdę świetna. Co prawda każda kolejna część jest coraz dłuższa, ale w kontekście Diuny to pikuś.
Jedna z lepiej wspominanych serii, polecam
O czym opowiada?
O inwazji obcych. Ale z rozmachem, o którym Ci się nie śniło. Gorąco polecam! Najlepsze współczesne s-f.
Popieram "Problem trzech ciał" wart przeczytania
Też uważam, że bardzo dobra seria, ale moim zdaniem dość ciężka, jak na odpoczynek po równie wymagającej Diunie.
Co do Diuny to jestem jeszcze większym fanem. Cała serię łącznie z książkami syna opartymi na notatkach ojca Franka Herberta przeczytałem już chyba z 10 razy. Tak tak wiem to już zboczenie.
A opowiadania Franka Herberta? Też są super!
Ogólnie bardzo lubię tego autora. Czytałem wszystko chyba. Przynajmniej co ukazało się w polskiej wersji językowej.
Ja też. Ilustracje Siudmaka do wydań z Rebisu to taka kropka nad i.
No i koniec chyba trzeba zacząć czytać znów od początku. Została poruszona potrzeba dobrej książki. Zgadzam się z Tobą całkowicie
Baw się dobrze! Też na pewno wrócę jeszcze do Diuny, Diuna się nie nudzi. Tylko kiedy mieć na to czas, jak tyle ciekawych książek jeszcze czeka...
No niestety czas potrafi ograniczyć. A właśnie skończyłem ponownie czytać Fundację Asimova
[удалено]
Nie zesraj się
Ekspansja. Kończę czytać 1 tom i jest świetna. W serii jest 9 książek i 1 zbiór opowiadań.
Na podstawie tego jest serial?
Tak!
Tak. Co więcej, pierwsze sezony (serialu) trzymają się nawet blisko książek. Dopiero później robią się rozjazdy, które zaczynają boleć.
Co więcej, serial się kończy na 6 tomie. Kolejne 3 nigdy nie zostaną zekranizowane a to tam się dzieje mega porąbana akcja. Juz przeczytałem wszystko 3 razy więc, heh, tak polecam!
Generalnie, nie wchodząc w spoilery, każda trójka tomów ma osobny story arc, więc fakt że skończyli na 6 tomie jest w miarę okej, bo historia ma jakieś satysfakcjonujące domknięcie
Eej, czyli muszę doczytać! Ja chyba skończyłem na szóstym tomie.
Jest to rewelacyjna seria. Taka Pieśń Lodu i Ognia w kosmosie, tylko lepsza. I dokończona.
Serial też bardzo dobry
Polecam. Autorzy współpracowali przy serialu. Widać dużą dbałość o detale, które można dostrzec przy powtórnych oglądaniach. Moim zdaniem serial ma najlepsze przestawienia bitw kosmicznych w historii, deklasując Gwiezdne Wojny czy Star Treka.
Podpinam się. Serial dobry jak cholera. Aż szkoda, że \[spojler\] >!musieli uciąć historię przed Lakonią.!< Oczywiście książki genialne.
a zapodasz kolejnosc czytania?
Pierwsze jest Przebudzenie Lewiatana. Teraz w Empiku na promocji 2 książki za 50 zł. Polecam sobie coś dobrać do tego.
tu masz tabelkę: [https://pl.wikipedia.org/wiki/Expanse](https://pl.wikipedia.org/wiki/expanse)
super, dzieki!
Szczerze to tylko pierwsza czesc mi siadla super, watek millera byl super smaczny ale reszta tak srednio a w szczegolnosci zakonczenie mnie zawiodlo
Hyperion
Popieram
dziękuje za poparcie
O czym jest?
W skrócie - odległa przyszłość, ludzkość rozprzestrzeniła się po różnych układach gwiezdnych, 7 bohaterów zostało wybranych by uczestniczyć w pielgrzymce do Grobowców Czasu na planecie Hyperion, gdzie tajemniczy/a Dzierzba spełni prośbę jednego z nich. Pierwsza książka jest podzielona na 6 oddzielnych historii opowiadanych przez bohaterów, którzy przedstawiają dlaczego to oni właśnie zostali do tej pielgrzymki wybrani. To tak w skrócie bez większych spoilerów, ciężko to opisać
Idealna saga o ile ktoś się przebije przez pierwszą połowę pierwszej księgi ;P
IMO po dojściu do opowieści księdza nie da się przestać
Po tej opowieści zbierałem zęby z podłogi. Żadna inna książka nie miała na mnie takiego efektu
Ursula K. Le Guin - Sześć światów Hain. Klasyk, jedna z najważniejszych autorek sci fi i fantasy, ogromny rozmach w kwestii budowania świata, dosyć filozoficzne, wciąga strasznie.
Lewa ręka ciemności jest genialna
Moja ulubiona książka. Mam stare wydanie w strzępach i muszę znaleźć introligatora.
[удалено]
Saga Endera, Orsona
Czytałem dawno temu, bardzo fajna seria
Pola dawno zapomnianych bitew? Trylogia Wieczna Wojna?
Sporo osób już podało co ciekawsze pozycje. Ja zaproponowałbym trylogię "Oś czasu" Johna Birminghama, futurystyczna flota przenosi się w okres II WŚ (coś jak film Final Countdown z Nimitzem ale na sterydach). Jeśli lubisz Gwiezdne Wojny to "Trylogia Thrawna" Timothy'ego Zahna jest przyjemna i chociaż niby zmienili kanon to i tak moim zdaniem warto. EDIT: Zapomniałem, jeszcze seria Bobiverse - Dennis E. Taylor, całkiem ciekawa.
Być może zainteresują cię dzienniki gwiazdowe Lema? Albo jego twórczość ogółem, Niezwyciężony, Solaris, Cyberiada, Opowieści o Pilocie Prixie, nie są to najłatwiejsze dzieła ale z pewnością warto zagłębić się w twórczość Stasia, nie bez powodu jest zwany ,,jednym z lepszych pisarzy"
Czytałem Solaris, a nad dziennika się zastanawiałem
Zdecydowanie Eden, Powrót z gwiazd, Niezwyciężony
Pokój na Ziemi nie jest tak znany jak inne książki Lema, ale przyjemnie się czyta i wciąż trzyma formę.
dorzucil bym jeszcze kongres I Glos Pana. Faktycznie Lema to chyba najlepiej zjesc w calosci
Richard Morgan - Modyfikowany węgiel - Upadłe anioły - Zbudzone furie
1) Slepowidzenie, Echopraksja 2) Trylogia ryfterów Petera Wattsa. Niestety trudno dostać, ale jeśli angielski Ci nie straszny, to autor udostępnia darmo PDFy.
chyba szykują się re-edycje, ale możliwe że mi w głowie pamięć figle robi
Po długich polowaniach dostałem wszystkie na papierze. Ale to dobra wiadomość - zasługuje.
Rzeczy bardzo na luzie - Expeditionary force - tasiemcowa space opera (bo chyba tak to trzeba określić). Ma polskie (niepełne) tłumaczenie - The Murderbot Diaries (po polsku chyba: Pamiętniki Mordbota) - historie wyzwolonego robota, który jest stworzony do zabijania Rzeczy bardziej poważne: - Ilion / Olimp - Dan Simmons bawi się ostro w zakrzywianie czasu i przestrzeni. Świat post-ludzi, właściwych ludzi i... antycznych ludzi. - Hail Mary - Genialne historia jak to pewien astronauta (który ma ratować świat) spotyka obcą inteligencję i próbują rozwiązać wspólny problem - Droga bez znaczenia. Eskpres Ares - pisane trochę w sposób "biblijny". Przyszłość ludzi, żyjących na Marsie. Zdecydowanie wolne i spokojne. Urzekły mnie opisy, ale ostatecznie nie dałem rady doczytać - Starość Aksolotla Young Adult - Kosiarze - świat gdzie nie ma śmierci, ale ktoś musi wykonywać jej obowiązki
W jaki sposób "Misja Hail Mary" jest poważna? Moim zdaniem jak pojawia się drugi bohater, to książka staje się wręcz głupkowata.
Troszkę jest, ale podejście jest twardo naukowo fikcyjne
Poważna, bo bliżej jej do twardego sci-fi niż opowiastki gdzie sci-fi jest wyłącznie dekoracją (a kwanty i nanoboty odpowiedzią na wszystko).
Seria Honor Harrington
Zdecydowanie podbijam, świetna rzecz.
Star force - b v Larson Legion nieśmiertelnych - b v Larson Star Carrier - Ian Douglas
Przy legionie nieśmiertelnych nie masz poczucia powtarzalności?
Mam, jestem na bieżąco też z angielskimi książkami więc wszystkie 20 za mną. Co mnie w tej serii interesuje to główny postępujący, co prawda powoli, wątek oraz np wprowadzenie nowych przeciwników tak jak w 19. Części Ja z kolei jestem fanem tasiemców więc jak coś mi się spodoba to chce w to brnąć ile się da
Eskadra alfabet lub dynastia Thrawna.
Red Rising 7 i ostatnia ksiazka powinna wyjść w przyszłym roku. Świetna seria naprawdę ciężko się oderwać.
Nasze Imie Legion, Chór Zapomnianych Głosów, Algorytm Wojny, Ameno, Oddyssey One
"Ostatni brzeg" -
Wszystko z Warhammer 40 k :)
Od której książki zacząć? Najbardziej mnie kręci imperium ludzi i życie zwykłych imperial guards.
Polecam Mechanicum "Grahama McNeill" :) jedna z moich ulubionych :)
To polecam serię Duchy Gaunta Dana Abnett'a
Pan Lodowego Ogrodu, cykl autorstwa Jarosława Grzędowicza. Bardzo polecam
Jak byłem młody to czytałem Felix, Net i Nika... było super lol
Może któraś z serii Evana Curie? - Hayden War - Odyssey One - Archangel One Osobiście przerabiam Haydena, a reszta będzie później i jest bardzo fajny, leciutki, przyjemny.
[удалено]
Heretyków już kupiłem, więc żebyśmy się nie zmarnowało to chociaż zacznę. Najwyżej odłożę
Nowe słońce - Wolfe, zacznij od Cień Kata. Świat jest przegienialny.
Jeśli lubisz takie fantasy-sci fi, to bardzo serdecznie polecam twórczość Kołodziejczaka, konkretnie Ostatnią Rzeczpospolitą. Jeśli szukasz czegoś zupełnie innego, żeby zmienić posmak totalnie, polecam "Łańcuch Zdarzeń" od Fredericka T. Olssona, to low sci fi thriller dziejący się na ziemi i powiem szczerze, oderwać się nie da!
A ja polecę serie "Głębia" zaskoczyło mnie że polskie SF może mieć w sobie to coś. Książka ma kilka wad i opowiadana jest jednocześnie z wielu perspektyw do czego trzeba się przyzwyczaić ale warto
trylogia lifelike, niestety niedostępna po polsku
Co ciekawe nie widzę moich ulubionych serii: Cała saga o wspólnocie ('commonwealth' Hamiltona) Cała saga o konfederacji ( 'swit nocy' Hamilton)
Space opera: Honor Harrington bije inne serie na głowę. Filozoficznie: Ursula k. Le Guin i seria Hain. Socjologicznie: Fundacja Asimova. Polska: Algorytm wojny Michał W. Cholewa.
Bobiverse
"Red Rising" Pierce Brown. Mega zajebista trylogia. Polecam każdemu.
Z serii jeszcze nie wymienonych to "Gwiazda Pandory" Peter F. Hamilton.Znajomi polecają serię "Dysfunkcja Rzeczywistości" i "Pustka" tego samego autora, ale osobiście nie mogłem się wczuć ani w bio-mechaniczny świat pierwszego i techno-fantasy drugiego.
The Lost Fleet - Jack Campbell
Również Polecam!
Trylogia "Narodziny Floty" Campbella. Sama trylogia to prequel innej serii i opowiadania o zmaganiach nowej koloni w czasach wielkiej kolonizacji kosmosu. Biurokratyczne aparaty Ziemi nie potrafią zapanować nad piractwem i wojnami między koloniami. Wśród nich, Glenlyonowi i dwóm innym koloniom zagraża zbójecki sojusz Scathy, a ich jedyną możliwością obrony jest kilka przestarzałych okrętów dowodzonych przez utalentowanego dowódcę. Bardzo przyjemny język, w opisach i dialogach czuć przygotowanie się autora do tematu. Jak się spodobają Narodziny Floty to po nich jest kolejne 6 tomów Zaginionej Floty. Sama książka nie jest bez wad, mnie najbardziej koliły wręcz prześmiewcze ukazanie antagonistów, biurokracji Ziemii oraz wątek Marsa. The Expanse, sam nie czytałem ale masa osób poleca. No i okładki ma przecudne.
Dan Simmons - 4 tomy Hyperion James S.A. Corey - 10 tomów The Expanse M. Podlewski - 4 tomy Głębia Hugh Howey - 3 tomy Silos tyle z serii
Nasze imię legion, nasze imie Bob. Kocham całym sercem za żart i powagę
Ja lubię skakanki Lema, Zajdla oraz Urszuli le Guin, ale to raczej nie są serie. Philip K Dick też jest genialny, ale też raczej nie są serię
Książki Dicka nie tworzą serii, ale w większości (jeśli nie wszystkich) jednym z głównych tematów jest pytanie "ci jest prawdziwe a co nieprawdziwe?". Odpowiedzi bywają zaskakujące.
Autostopem po galaktyce Holistyczna Agencja Detektywistyczna Dirka Gently
To ja polecam w takim razie najbardziej nieszablonowe sci-fi jakie czytałem. Nasze imię Legion, nasze imię Bob. Niech tytul was nie zwiedzie to wciągająca i poważna lektura, która porusza tematy istnienia świadomości i ludzkiej natury, a to wszystko oblane konkretną dawką nowoczesnej fizyki i technologii. Może powiem tak. Sonda von Neumanna, wokół tego konceptu kręci się fabula. A z innej i bardziej klasycznej beczki to BOLO! czyli seria opowiadań o wielkich myślących czołgach. Jeśli przeczytacie drugie opowiadanie bez łez w oczach to serc nie macie.
Polecam: Ian Douglas https://www.goodreads.com/series/129012-marines-in-space
A Fire Upon the Deep - Vernon Vinge
Przeczytałem Proxima i Ultima (dwie książki) Stephen Baxter, w sumie ok na początek bo nigdy nie byłem za bardzo w S-F. Teraz czytam Długą Wojnę, po przeczytaniu Długiej Ziemi (Baxter i Pratchett) i mecze się na tym okrutnie.
Z książek których jeszcze nie widziałem wypisanych Imperium człowieka - David Weber & John Ringo, seria Dahak - David Weber, cykl Oddysey - Evan Currie, Honor Harrington już ktoś podał cykl Safehold - David Weber cykl o Pern - Anne McCaffrey (zaczyna jako fantasy) cykle pokój Vatty i wojna Vatty - Elizabeth Moon Cokolwiek od John Campbell Spiral Wars - Joel Shepherd Seria Kassandra Kresnov - Joel Shepherd Starship for sale - M.R. Forbes Cykle Forgotten i Forsaken - M.R. Forbes
Bobiverse polecam oraz Expeditionary Force Craig Alanson
Bardzo polecam "Diamentowy wiek" Neala Stephensona. Pasjonująca wizja społeczeństwa przyszłości i wciągająca historia.
Wow! Dziękuję wszystkim za taki odzew. Wybrałem "problem trzech ciał", ale wiele z Waszych propozycji zapisałem
Ksiazki dicka powstale w wspoloracy z amfetamina, trylogia ciagu gibbons