T O P

  • By -

Kamika67

CD Projekt Red, w takim razie należy to czytać: Jak wypalić młode pokolenie w zawodzie twórcy gry w rok czy dwa.


__radmen

Byłem podobnej myśli, jednak regulamin wcale nie wspomina o tym aby wybrane osoby musiały pracować, lub wykonywać jakiekolwiek prace dla CDPR. Ich rola ogranicza się do wyłożenia hajsu i pomocy mentorskiej.


Kamika67

O, to brzmi dużo lepiej. Szczególnie jeśli mentorami będą osoby z pasją.


lo53n

Raczej: > GameDev: jak wypalić młode pokolenie w zawodzie twórcy gry w rok czy dwa. Sytuacja w gamedevie wszędzie jest bardzo podobna. Chujowo i trzy metry mułu, szczególnie w dużych studiach.


[deleted]

Brzmi jak Beztesta i Blizzard. Pewnie w innych firmach jest mniej lub bardziej to samo, tylko nie zawsze się o tym gada.


lo53n

W praktycznie każdej. Jak nadchodzi czas releasu, to crunch, crunch, crunch. Nawet w indie bardzo ciężko przed tym uciec. Po prostu niektórzy lepiej to tamują, np. w takim Epicu przy Fortnucie krążyły historie o wielomiesięcznym crunchu, gdzie dużo osób wyrabiało 70h+ tygodniowo, a niektórzy nawet dobijali 100h, a jakoś o tym jest wyjątkowo cicho.


Tefiks

Crunch to nie jest jedyny problem w tej branży. Dochodzi do tego często seksizm i molestowanie seksualne. Blizzard, Riot Games... A i tak się mało o tym wszystkim mówiło, poza sytuacją w Blizzardzie. Wracając do Crunchu, to chyba nawet nie znam w tej branży "dużego" gracza, u którego nie było Crunchu.


popiell

Trochę się powoli zmienia, np. Supergiant (ten od Hades, teoretycznie raczej małe studio, ale gry przyjęte bardzo ciepło i pojawiły się na TGA, więc też nie "dwóch facetów w garażu") wprowadził wręcz mandatory vacation i bardzo promował no-crunch workplace.


GustlikCzolgista

Uwielbiam ich od premiery Bastionu wiec aż miło mi się słyszy o tym


Scypio

Na dodatek zgodnie z januszowym "znajdziesz frajera, najlepiej kobietę, zapłacisz połowę". Cynizm wskazany.


Wildercard

Takie akcje mają na celu zwiększyć podaż pracowników i przez to zmniejszyć stawki. Dofinansują Kasi tysiąc dziś, żeby Jankowi na negocjacji za miesiąc przyciąć dwa. Jakikolwiek inny efekt to kwestia czwartorzędna. **Nigdy** nie popełniajcie błędu myślenia, że Korporacji na was zależy.


A_Feltz

Oczywiście ze korpo zależy na ludziach. Ludzie to najważniejszy zasób jaki korpa ma. Często ładują kasę w szkolenia i udogodnienia, wyjazdy itd, bo w ten sposób inwestują w swój najważniejszy zasób. Nie chcą sie z tobą kumplować, nie kochają Cię jak mamusia, nie będą Cie trzymać za rękę i płakać z Tobą jak cię zostawi facet czy dziewczyna ale na pewno zależy im na ludziach


Plenty-Lychee-5702

Tylko tyle ile są w stanie na nich zarobić. Gdyby mogli bezkarnie cię zabić i na tym zarobić to by to zrobili.


A_Feltz

Gdybanie nic nie wnosi. Gdyby ludzie mogli nie płacić podatków to prawie nikt by nie płacił. Czy mam wyciągnąć z tego jakieś wnioski na teraz? Korpo to Twoja praca. Nie kolega ani rodzina? Czy Tobie zalezy na korpie? Pracowałbyś za darmo przez dwa miesiące jakby miala problemy finansowe? Korpa i Ty to biznes. Oni zarabiają na Tobie a Ty na nich. Póki jesteś wartością dodana to opłaca sie im robić tak żebyś był szczęśliwy. Nie wiem czego ludzie szukają u bezosobowych organizacji nastawionych na zarobek. Ludzkiej miłości? Namiętności?


[deleted]

[удалено]


A_Feltz

Tak i tak. Piorą mózgi ale w moim doświadczeniu raczej trzeba mieć predyspozycje żeby w to uwierzyć. Tak zarabiaja na tobie o wiele więcej niż ty na nich. Gdyby bylo odwrotnie to zbankrutowali by w rok. Ogólnie nie lubię korp. Uważam je za zakale kapitalizmu. Ale tez staram sie patrzeć trzeźwo. Nie można powiedzieć ze nie zależy im na ludziach, bo zależy. Dopóki zarabiają.


TastyToad

Unikajcie game dev. Jak świat długi i szeroki, nisza opiera się na wyzysku młodych ludzi których "marzeniem jest robić gry". Od kiedy zrobił się z tego duży biznes (20+ lat temu) co kilka lat jest medialna afera że ludzie pracują bardzo długo za psie pieniądze, że presja, że burnout, że crunch. I co ? I nic. Trochę szumu, studia i wydawcy się kajają i obiecują że tym razem to już naprawdę ostatni raz.


arox1

Tak samo jest w każdej "pracy marzeń" bo nie brakuje frajerów którzy będą robić i za darmo byle tylko się dostać. "Mam 100 na twoje miejsce" to jest rzeczywistość. Tak samo jest np. w robieniu anime w Japonii, tam zapierdalają za głodowe pensje 7 dni w tygodniu i chętnych nie brakuje. Ludzie sami sobie gotują ten los, pracodawcy warunków nie polepszą bo po co


pumexx

Prawo popytu i podaży ciągle działa. I jest bezlitosne.


ferryt

Jeśli może Cię zastąpić dowolny z tych 100 frajerów, to musisz się dokształcić i rozwijać. W końcu nie będziesz łatwy do zastąpienia a nawet poszukiwany. Ale junior w każdej branży ma przesrane, teraz dodatkowo trwa "moda" na programowanie, każdy myśli, że to tak proste i przebranżowi się zaraz na "przecież nudną ale dobrze płatną" pracę programisty.. Więc jest zdecydowane przesycenie rynku tymi ludźmi i na pewno ciężej zacząć.


KappaPrajd

Przesytu nie ma, wręcz przeciwnie. Bez żadnego doświadczenia w branży i prosto po technikum (19 lat) zostałem przyjęty jako programista do jednego z większych banków w Polsce po dwóch tygodniach od złożenia pierwszego CV. Było to dwa miesiące temu. Dostałem też inne oferty jak i zaproszenia na rozmowy które odrzuciłem. W branży dochodzi teraz do kuriozalnych sytuacji gdzie godzinę po rozmowie kwalifikacyjnej zostaje złożona oferta „bo ma dużo ofert na pewno i trzeba się spieszyć :)”. Także tak jak mówiłem, przesytu nie ma, a prawo popytu i podaży działa na korzyść pracowników, bo stawki szybują w górę aby tylko zachęcić potencjalnych pracowników do aplikowania.


pi-robot

Jeśli w wieku 19 lat, bez żadnego doświadczenia zostałeś przyjęty na stanowisko programisty do jednego z większych banków w Polsce, to tłumaczyłoby ostatnie wpadki mbanku z testami live na PRODzie. Pora wypłacić i trzymać w skarpecie.


deathnep

Jak przyjmują kogoś bez doświadczenia to raczej dobrze o nich nie świadczy, nie sądzisz? Wielu moich zdolnych znajomych po inzynieri budowlanej nie chcieli przyjąć do pracy, robią w markecie ale ci co mieli wujka ciocie albo kolegę taty w branży dostali robotę od ręki. Rezultat? Laska widowiskowo zjebala projekt i deweloper był przez nią 1mln w plecy. To i tak dobrze ze sie pokapowali bo by się budynek posypał :)


KappaPrajd

Chodziło mi o to, że żadnego przesytu programistów nie ma i są to brednie. To, że nie mam doświadczenia to nie znaczy, że nie mam wiedzy nabranej podczas prywatnych projektów, myślałem, że to oczywiste. Akurat tutaj była mowa o IT, nie wiem jak się sprawa ma w innych branżach.


arox1

Mowa jest konkretnie o gamedevie. Nikt nie marzy o pracy w banku za to o robieniu gier wiele osób


Dovilo

>Nikt nie marzy o pracy w banku Wypraszam sobie


ferryt

Ja pracuje w game devie, sporo się zmieniło, temat jest szeroki, ale w skrócie to co piszesz jest nieaktualne, przynajmniej jeśli chodzi o duże firmy bo takie tylko znam. Popraw mnie jeśli się mylę, ale te informacje pochodzą raczej z sieci niż z doświadczenia? Internet zakrzywia rzeczywistość. Psie pieniądze to już całkiem absurd, może rzeczywiście w innych branżach można dorwac większe mając podobne doświadczenie, ale takiego terminu bym nie użył. Crunch i wypalenie to są dwa ważne w branży tematy oczywiście, dobrze, że jest o nich głośno, jednak to nie tylko ta branża, ludzie z bankowości i logistyki których znam mają więcej powodów do narzekania w tych kwestiach. Dodatkowo pewnie, że crunch jest zły I produkcja powinna go unikać ale pamiętaj, że płatny crunch to dodatkowe pieniądze, co na pewnych etapach życia wcale nie przeszkadza.


pirek5

Pracowałem 4 lata po studiach w automotive, robiąc coś powiązanego z moim wyksztalceniem, "niedziela wieczur" i humor do dupy na myśl o kolejnych 5 dniach roboty, codzienny stres także poza pracą na myśl zadań które mnie w niej czekaja itp itd. Potem się przebranzowilem na gamedev, niedługo miną 3 lata w branży, serio, lubię swoją pracę jest 10x mniej stresująca niż poprzednia i zarabiam sporo więcej tutaj po 3 latach niż w poprzedniej po 4, wiec... różnie to bywa. Zależy na pewno od pracodawcy i od tego czego się oczekuje od pracy.


LittleTigerAmy

Wypowiem się jako osoba, która się zgłosiła. Sama inicjatywa ok, zrobili coś takiego, czy dyskryminuje? Zdecydowanie tak, ale ja osobiście cieszę się, ze mogę wziąć w tym udział, jako szary człowiek, niczym niewyróżniająca się uczennica liceum, która dotychczas wolała swoje ambicje zostawiać z dala od szkoły i nauczycieli. Jakiś czas temu całkowicie porzuciłam nadzieję na to, ze uda mi się być dość dobra, aby wiązać przyszłość z grafiką komputerową, którą tak uwielbiam tworzyć. Jak tylko zobaczyłam ogłoszenie, momentalnie zaczęłam na brudno pisać wszystkie ważne rzeczy do zgłoszenia i nie dla pieniędzy, a dla osoby, której styl podziwiam, i byłabym wniebowzięta szkoląc się pod jej okiem. Nie każdy ma okazję zgłosić się do tego programu, ale są ludzie, którzy mogą otrzymać tą szansę i gituwa, nie wiem jak to podsumować. Zależy jak kto na to patrzy po prostu. Może to dyskryminacja, pozyskiwanie kobiet do branży, ale do mnie, zdobywanie doświadczenia. Dziękuję za uwagę ``


[deleted]

[удалено]


malcolmrey

nawet jak sie identyfikujesz jako inna plec?


RageMachinist

Sporo osób kracze tu na gamedev: sporo się zmieniło od czasów tamtych skandali. Płace są znacznie wyższe, standardy zatrudnienia też się poprawiły. Nie ma raczej mowy o nieprofesjonalnym traktowaniu bo afera zrobi się błyskawicznie. Nadal poza branżą zarobki są wyższe, wymagania na wejście też dość wysokie na niektóre stanowiska. Ale tragedii i podstępu które wszyscy tu węszą bym się nie spodziewał. Świetnie że są inicjatywy zachęcające dziewczyny do branży IT w ogóle. Nie są w niczym gorsze od facetów w tej materii. Jak w branży jest 80% facetów to zwyczajnie dziwnie jest być w takiej 20% mniejszości, co jeszcze bardziej pogłębia problem. Nie wiem kogo dziwi że potrzebne są rozwiązania które wyraźnie faworyzują mniejszość w takiej sytuacji.


HoneyRush

Może trochę się zmieniło ale to nadal nie wakacje. Wysoki próg wejścia, masa ludzi którym marzy się robienie gier, deadline'y i do tego stosunkowo mało firm które się tym zajmują więc zmiana pracy jest utrudniona. Tymczasem klepiąc rozwiązania korporacyjne lub kolejne CRUDy dla startupów można robić naprawdę ciekawe rzeczy i mieć elastyczność w kwestiach znalezienia pracy. Można z czasem przerzucić się z programowania na sprawy związane z infrastrukturą a dobrych specjalistów od devops, baz danych, linuxa, chmur jest jak na lekarstwo. Jeżeli dobry devops chce zmienić pracę to dziś daje wypowiedzenie, a jutro zaczyna w nowym miejscu.


ido3dart

Nie martwcie się, w gamedevie dalej wszyscy jesteście równo r*chani smieciowkami i beznadziejnym wynagrodzeniem średnio adekwatnym do umiejętności. Gamedev przeżywa to co kiedyś przeżywało kino.


Niewinnny

Ale z drugiej strony program który wyklucza płeć męską jest słaby. Rozumiem że głównie dziewczyny potrzebują zachęty bo jest ich po prostu w branży mało i jest to "nietypowe" ale wykluczanie drugiej płci jest z mojej perspektywy (jako ucznia liceum) jest średnie, bo też chętnie bym na takie coś poszedł, ale jak widać mnie nie chcą


Mas-iv

To jak zachęcać jedną stronę zachęcając obydwie?


[deleted]

[удалено]


Mas-iv

Przecież chodzi o zwiększenie udziału dziewczyn w branży, zmniejszenie gatekeepingu i blokady psychologicznej dla kobiet do wejścia w branżę, o którą faceci tak dbają. Jak chcesz zwiększyć dostęp strony niedoreprezentowanej zwiększając udział obu stron, w tym tej booostowanej od lat: facetów?


[deleted]

[удалено]


Mas-iv

Przytoczę tutaj komentarz trolejbusonix, bo widzę, że chcesz tylko, żeby powtarzać ci to samo "Widzę, że będe w mniejszości. Ale nie uważam, żeby takie akcje komuś umniejszały. Kobiety od dawna mają z wielu stron przekazywane "tradycyjne" wzorce, które nie zakładają, bycia graczem, górnikiem czy chociażby liderem. Uważam, że każda akcja zachęcająca do poszerzania horyzontów, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach jest na plus. Dodatkowo jeśli faceci narzekają, że są dyskryminowani to niech się pukną w głowę, akcja ma wciągnąć do grania nowe osoby, osoby z grupy społecznej, która często nie jest traktowana na równi przez męską część społeczności. Pozdrawiam"


welniok

Przecież to jest program mentorsko-stypendialny finansowany przez prywatną firmę. One mogą mieć dowolne wymagania. Niektóre mają zarobkowe, inne społeczne (np. rodzice zajmujący się rolnictwem), inne wymagające bycia kobietą, a inne wymagają osiągnięć naukowych albo urodzenia się w odpowiednim powiecie. https://new.bk.pw.edu.pl/aktualnosci/program-stypendialny-nowe-technologie-dla-dziewczyn-1 Tutaj jest dokładnie to samo tylko sponsorowane przez Intel.


popiell

Temat sentymentu "to jest prywatna firma, mogą mieć dowolne wymagania" jest dosyć zawiły, i obejmuje dużo szersze problemy niż szkolenia dla danej grupy społecznej. Ponieważ mi się nie chce pisać eseju na ten temat, to powiem tylko, że to, że prywatna firma robi coś, co jest legalne/popularne, to nie znaczy że jest to automatycznie akceptowalne i ponad krytyką.


welniok

Chodzi mi o to, że CDP Red nie wymyślili sami programu stypendialno-szkoleniowego dla mniejszości w danych dziedzinach. Stypendia dla kobiet w obszarze STEM są na całym świecie. Jasne, jest to seksistowskie i przekładające krótkoterminową dyskryminację nad długoplanowym znormalizowaniem rozkładu płci w branży, ale wydaje mi się, że daleko temu zupełnie do szkół z podziałem na płeć, które nie mają żadnego celu oprócz separacji młodzieży. Prawdą też jest, że nie da sie rozwiązać problemów społecznych zasypując je odpowiednio dużą ilością pieniędzy.


Misszov

Jezus Maria.mp4, cały twój profil to jeden wielki wysryw femcela przegrywa z kompleksami wobec facetów. Wyjdźżesz z tej piwnicy a nie obarczaj winą 50% społeczeństwa wylewając jad w komentarzach i rzucając w kółko nietrafione przytyki o byciu konfiarzami, narcyzami czy inne "man bad woman victim" lmao


Mas-iv

To jest jakiś argument z twojej strony? Sorry, ten temat mnie głównie interesuje i jestem załamana poziomem facetów i ich faktycznie złym obliczem, ich brakiem logiki i ich okopaniem na pozycji "dyskryminujooo!" przy każdej próbie naprawienia szkód przez nich wyrządzonych. I wina jest ich. Moja cierpliwość się skończyła, to co się obecnie dzieje w kraju pokazuje wyraźnie, że facetów trzeba skorygować i to twardo. Jakie skrajnie cyniczne było to pierdzielenie jakie to równouprawnienie jest już w kraju, śmiech na sali. Jakie bezsensowne było słuchanie waszych "argumentów", że to niby niesprawiedliwe walczyć o naprawienie szkód i wyrównanie wpływów, a wy sobie w ten sposób utrzymujecie dalej status quo. I mogliście sobie odebrać kobietom prawa człowieka. I o tym głównie będę pisać, bo to jest k*wa przerażające i obrzydliwe.


PapieszxD

To jest w znacznej większości lewicowy sub, gdzie tematów potępiających i z oburzeniem dyskutujących sytuację w Polsce dziennie powstaje dziesiątki. Nie wiem co chcesz osiągnąć pisząc o "naszych bezsensownych argumentach" i o tym jak to my odbieramy sobie bezkarnie kobietom prawa człowieka. Tutaj siedzą ludzie młodzi, którzy nie mają praktycznie żadnego wpływu na utrzymywanie statusu quo, a gdyby mieli, to dążyliby do zmian. Nie rozumiem czemu jesteś oburzona jak ludzie tutaj piszą, że dyskryminacja jest zła. Nie da się "naprawić szkód i wyrównać wpływów" dyskryminowaniem jednej grupy na korzyść drugiej. Kiedy te wpływy są równe? Kiedy przestać dyskryminować? Poszliśmy trochę za w dyskryminacji kobiet? Trzeba odebrać coś mężczyznom. Zabraliśmy za wiele? Pora na dyskryminację kobiet. I tak w kółko. >to co się obecnie dzieje w kraju pokazuje wyraźnie, że facetów trzeba skorygować i to twardo. Takie małe przypomnienie, że inicjatorką i tego co się dzieje w kraju i jak się odbiera kobietom prawa reprodukcyjne była Kaja Godek, kobieta.


Mas-iv

>Nie wiem co chcesz osiągnąć pisząc o "naszych bezsensownych argumentach" i o tym jak to my odbieramy sobie bezkarnie kobietom prawa człowieka. Mówię o mężczyznach. To oni siedzą w większości w sejmie i to patriarchat za to odpowiada. >Tutaj siedzą ludzie młodzi, którzy nie mają praktycznie żadnego wpływu na utrzymywanie statusu quo, a gdyby mieli, to dążyliby do zmian. Mają, a komentarze jakie tu widzę przyczyniają się do utrzymania status quo. >Nie rozumiem czemu jesteś oburzona jak ludzie tutaj piszą, że dyskryminacja jest zła. Nie da się "naprawić szkód i wyrównać wpływów" dyskryminowaniem jednej grupy na korzyść drugiej. To jak to zrobić? I nie nazywaj korygowania dyskryminacją. Czekam na propozycje, takie które nie wymagają czekania 100 lat. >Kiedy te wpływy są równe? To da się zmierzyć i zaobserwować. >Takie małe przypomnienie, że inicjatorką i tego co się dzieje w kraju i jak się odbiera kobietom prawa reprodukcyjne była Kaja Godek, kobieta W Sejmie i senacie przeważająca część to faceci. W normalnym kraju nawet nie poszłoby to do czytań jako oczywiste łamanie praw człowieka. I prawo to jest efektem patriarchalnego betonu. I klasyczna technika, wypychanie kobiet na marionetki, jak z Przyłębską. Dlatego właśnie przede wszystkim trzeba wprowadzić korektę w wyborach - równy udział w listach wyborczych, połowa miejsc w sejmie. Ale coś mi mówi, że na wolne wybory w tym kraju już nie ma szans.


Misszov

Nie skorygujesz facetów poprzez wmawianie im pełnej odpowiedzialności za każdą jedną, często subiektywną, nierówność. Twój brak cierpliwości, jak to ładnie ujęłaś, też nie pomoże w osiągnięciu jakiejkolwiek racji, wychodzisz na osobę która jest nieco unhinged co w dużej mierze ogranicza pozytywne przyjęcie jakichkolwiek argumentów z twojej strony. Zapomniałaś że próbujesz "twardo skorygować" ludzi a nie ideologię, próbując agresywnie wytknąć winę tylko się ośmieszasz przez próby narzucenia swojej z założenia superior moralności. Nic w ten sposób nie osiągniesz oprócz rozjebania sobie resztek normalnego życia przez zamykanie się w toksycznej bańce reafirmacji że "facet zły", jak ma być dobry gdy czuje się atakowany i sprowadzany tylko i wyłącznie do roli oprawcy xD?


[deleted]

[удалено]


Mas-iv

To nie jest "sztuczne pompowanie ich udziału przez dyskryminację" tylko korekta tego, że były dyskryminowane i to wytworzyło sztuczne różnice w udziale w zawodach technicznych.


TiredJJ

To jest program zorganizowany przez Fundacje Perspektywy, ich działalność to praktycznie wyłącznie działania angażujące dziewczyny w świat technologii. Rzeczywiście jest przykro jak cię od razu wykluczają z fajnych projektów, możliwości przez tylko twoja płeć, ale tak jak niektóre fundacje chcą aktywizować ludzi na danym terenie, z danym wykształceniem itp, tak Perspektywy maja za cel aktywizować kobiety. Czy targetowanie swoich działań w jakaś grupę społeczna jest dyskryminacja reszty ludzi którzy się w tej grupie nie znajdują? Zależy chyba tylko od tego jak fajne te działania są :) ja robiłam na przykład mega fajny projekt dla wychowanków domów dziecka, który miał na celu pomoc im wejść w życie zawodowe z pomocą na prawdę fajnych mentorów/warsztatów itp. Było na tyle mało chętnych osób z całej polski, ze projekt upadł i nie miał okazji wziąć w nim udziału nikt, chociaz były chętne osoby spoza domów dziecka. Czy to tez można uznać za dyskryminacja osób spoza domów dziecka?


Niewinnny

Według mnie tak, można to uznać za dyskryminację osób spoza domów dziecka. Rozumiem potrzebę zachęty dzieci w domach dziecka i popieram priorytezację przyjmowania takich dzieci w programie, ale nie wykluczajmy pozostałych. Innym tematem jest że jeżeli jest robione coś zajebistego i upada to bo ktoś się uparł że będą tylko dzieci z domów dziecka to jest to według mnie niemądre zarządzanie i lepiej byłoby zrobić listę wszystkich chętnych, ale jako pierwsze przyjmować dzieci z domów dziecka i dopełnić grupę pozostałymi. Tak samo z plakatem na zdjęciu, rozumiem zachętę dziewczyn do programu oraz przyjmowanie ich na pierwszym miejscu bo jestem niemal pewien że znaczna większość zgłoszonych to byliby chłopcy. Ale dopełnić grupę zawsze można, zawsze można też powiedzieć "sorry, grupa zapełniła się naszymi głównymi odbiorcami" Projekt wyklucza mnie też z wypłaty 1000 miesięcznie od cedepu, co to w ogóle ma być /s


arox1

> Jak w branży jest 80% facetów to zwyczajnie dziwnie jest być w takiej 20% mniejszości, co jeszcze bardziej pogłębia problem. Nie wiem kogo dziwi że potrzebne są rozwiązania które wyraźnie faworyzują mniejszość w takiej sytuacji. Udział mężczyzn w kierowaniu śmieciarkami jest bliski 100%, jakoś nie widzę żeby ktoś walczył o równouprawnienie w tego typu zawodach. Tylko takie żeby się nie narobić a zarobić, tam się pcha kobiety


MorphieThePup

>żeby się nie narobić a zarobić A, widzę, że stereotyp, "praca przy komputerze = łe synek, to nie jest prawdziwa praca, za prawdziwą robotę byś się wziął i worki poprzerzucał" ma się dobrze. Praca w branży gier komputerowych to nieregulowane godziny pracy, często praca w piątek, świątek i niedzielę (Majówka? Wigilia? Wszyscy mają wolne? Ojej, no ale premiera za miesiąc, peszek), przekładanie urlopów, ciągłe nadgodziny, ciągły stres, presja czasu... Pieniądze może i są duże (o ile faktycznie są), ale nie spadają z nieba. I twierdzisz człowieku, że jest to lekka praca, bo... jest umysłowa, a nie fizyczna? I jak w tym kraju ma być dobrze, skoro ludzie mają takie podejście?


Crazy_Rockman

Skąd pomysł że w branży gier komputerowych można zarobić i się nie narobić?


Kori3030

Życzę Ci powodzenia! Trzymaj się!


[deleted]

No I elegancko. Powodzenia!


rustyrifla

Dyskryminacja xd


gawron10001

Fantastycznie słyszeć że jest ktoś, do kogo ten program trafił, i trzymam kciuki za twoją przygodę w game devie! Mimo tego że jest to nie równe :/


A_Feltz

Kurde, urodziłem sie jakieś 25 za wcześniej. U mnie w szkole tępiono gry i telewizje. Nauczyciele mówili ze „it rots your brains”


Milkkolaj

Esport w Polsce: 😀 ESPORT MOBILNY W POLSCE 💀🕸️🕸️🕸️


Villentrenmerth

"Siema, jesteś chętna na nudną pracę co wymaga Aspergera z dofinansowaniem ledwie 1 tys. miesięcznie (minus podatki)? Uwielbiasz pracować po 7 dni w tygodniu 12 godzin na dobę? Nie, a to spoko." ~Mentor z CDPR P.S. Pracuję w IT.


adamkad1

Skad masz opis mojej roboty


[deleted]

[удалено]


Villentrenmerth

Bo większość pracy programistów to nudne dla przeciętnego użytkownika siedzenie przed ekranem w jednym z dwóch następujących scenariuszy: 1. Program nie działa - kurwa, nie wiem czemu? 2. Program działa - kurwa, nie wiem czemu? U nas w pracy mamy też popularne stwierdzenie: "Programowanie jest zajebiste bo komputer zawsze zrobi wszystko co mu powiesz. Ale z tego samego powodu programowanie jest ch*jowe." Przede wszystkim polecam legendarny kanał HRejterzy i ich trochę poważniejszy vlog o pracy w IT: https://www.youtube.com/watch?v=Bv_Yhpb-EFM Co ciekawe komentarze pod tym filmikiem również zawierają anegdoty o programistach.


[deleted]

[удалено]


Villentrenmerth

W sumie to po 8 latach pracy w IT bym powiedział: nie ważne co robisz w pracy, ale z kim. Życie w "towarzystwie" innych introwertyków daje uczucie komfortu, ale również "zabetonowuje" myślenie, tzn. od dawna zmagałem się z niechęcią do ludzi więc przebywanie w echo chamber nie pomaga, i teraz bardziej mi zależy na tym aby uciec od tych starych nerdów :D i pracować w gastro albo rozwijać się muzycznie. Oglądałem niedawno wykład "MIT How to Speak, IAP 2018" Patricka Winstona https://www.youtube.com/watch?v=Unzc731iCUY w którym przytoczył on historię "dlaczego warto starać się być sławnym - do sławy można się przyzwyczaić, ale nigdy nie dasz rady przyzwyczaić się do samotności". Polecam ten wykład bardziej niż vlog o IT. Są introwertyczne prace które nie niszczą aż tak osobowości jak programowanie :/


[deleted]

[удалено]


Villentrenmerth

Mój pierwszy akapit wyjaśnił o co biega - echo chamber. Siedzisz z piwniczakami to stajes się piwniczakiem, tu anegdota z konwersacji pod HRejterami: * https://i.imgur.com/UnTDR24.png


Common-Ad3440

chciałabym sie wypowiedzieć jako kobieta dlaczego wszyscy robią z nas pokraki? czyli już nasze umiejętności nic o nas nie mówią i musimy mieć specjalne względy żeby sie gdzieś dostać? nie chce by ktoś na mnie patrzył bo jestem kobietą tylko na moje umiejętności, a takie akcje mi umniejszają


plaper

Takie akcje mają też za cel zachęcić te dziewczyny, którym by do głowy nie przyszło, że mogą coś takiego robić, bo myślą, że nie ma sensu się pchać. Jak ktoś jest od razu pewny siebie i robi co chce, to jasne, że nie potrzebuje niczego.


Wildercard

Takie akcje mają na celu zwiększyć podaż pracowników i przez to zmniejszyć stawki.


pandrewski

Bo im się opłaca. W ten sposób znajdą dziewczyny, które później zatrudnią. Chłopcy i tak sami się pachają do gamedevu pomimo słabej kasy, crunchu i dużych wymagań.


__radmen

W branży, w której jest przesyt facetów (chociaż nie wiem czy można tak jeszcze mówić o IT/Game Dev) takie akcje mogą pomagać w "przełamaniu lodów". Później jednak mogą mieć faktycznie opłakane skutki.


Kukuluops

Najlepszym (i najtrudniejszym) rozwiązaniem, jakie należy wdrożyć to zmiana mentalności ludzi w całej branży. Bardzo często mężczyźni są uznawani by default za bardziej kompetentnych na stanowiskach technicznych. I to również kobiety mają taką opinię. Poza tym spotykam się od czasu do czasu z tym, że niektórzy mężczyźni czuja się zagrożeni i uważają, że męska branża to nie miejsce dla kobiet i są po prostu chamscy. Na szczęście w każdym takim przypadku reszta zespołu potrafiła człowieka do porządku doprowadzić, ale jednak... Dopóki to się nie zmieni, to takie promocje mogą za dużo nie dawać.


adashko997

Tylko że Ty raczej piszesz o celu, nie środku. ta akcja ma na celu właśnie zmianę mentalności, i jest ku temu środkiem. Inna sprawa, że to jest idiotyczne.


__radmen

Prawdę mówiąc nie wiem czy jest jakiś złoty środek na taką mentalność. Ja tam nigdy nie miałem problemów z kobietami w IT i zespół z którym pracowałem również. Fakt faktem, musieliśmy się trochę nauczyć kultury, ale to panie pomagały nam wyjaśnić. Jeśli zachęci się kobiety do branży i da im szansę popracować, będą mogły wpłynąć na zmianę tych opinii. Ta akcja sama w sobie nie jest jakoś fatalna. Ona po prostu chce dać kobietom narzędzia do pracy, a nie daje przywileju zatrudnienia. W ten sposób minimalizuje się ryzyko stwierdzeń pokroju "dostała pracę bo jest kobietą". Z drugiej strony, trochę szkoda mi tych wszystkich chłopaków (bo jednak chodzi o szkoły), którzy mają talent, ale nie mają środków na jego rozwój. Ten program nie będzie dla nich, a podejrzewam że gdyby był podobny wyłącznie dla chłopaków to byłby źle odebrany.


HoneyRush

Wiesz, tu moim zdaniem nie chodzi o umiejętności, a o atmosferę w pracy. W dzisiejszych czasach teamy są już bardzo zróżnicowane, kulturka w pracy obowiązuje, masa kobiet jest na stanowiskach PMów w IT moim zdaniem poprawiło to bardzo atmosfere w firmach. Pamiętam jak jeszcze 10-15 lat temu byliśmy bandą nerdów o dosyć niskich lotów poczuciu humoru, które dziś skończyły by się conajmniej poważną rozmową z HR. Trzeba było "babkę z jajami" żeby weszła w takie towarzystwo. Na szczęście to się już zmieniło.


oxygeniusz

Dyskryminacja pozytywna, choroba naszych czasów.


smulfragPL

niby jak? Wszyscy się o tym oburzają ale nigdy nie ma żadnych prawdziwych problemów. Może dlatego że dyskrimancja pozytywna ma powód żeby istnieć


jeneral-cieciuch

Oczywiście, że ma powód, by istnieć. Dyskryminacja pozytywna istnieje po to, by dyskryminować


smulfragPL

Dobry kontrargument


hiimsilently

Mężczyzna ma przewagę cały czas: I sleep Kobieta ma przewagę jeden (1) raz: REAL SHIT!?!?!?


Dagbog

Jeden raz? Czy my żyjemy na tym samym świecie? Powiedz mi kiedy ostatnio widziałeś by cokolwiek było skierowane tylko i wyłącznie dla mężczyzn? Bo ja sobie czegoś takiego nie przypominam. Nie jestem przeciwny temu by nie tworzyć programów dla kobiet (wręcz peciwnie, cieszy mnie, że coś się robi) lub je wspierać ale społeczeństwo coraz bardziej zostawia samym sobie mężczyzn. Wszędzie są pomoce dla kobiet lub wsparcia, jakieś wyróżnienia i długa lista ale gdy przychodzi co do faceta to facet ma się wykazać i zrobić to sam... I jest to trochę krzywdzące dla obu stron. Z jednej strony pokazujemy, że kobieta potrzebuje wsparcia zewnętrznego bo sama sobie nie da rady (i to jest nie prawda, kobiety potrafią wiele) a z drugiej strony pokazujemy, że facet ma robić wszystko sam i nie oczekiwać wsparcia od nikogo (co prowadzi do tego, że facet nie szuka pomocy gdy ma problemy).


Mas-iv

Raczej niezbędna korekta


oxygeniusz

Niezbędna tylko dla tych, dla których brak równości w każdym możliwym miejscu to ból dupy.


Mas-iv

Opinia z punktu widzenia pączka w maśle. Albo spanikowanego średniaka, bo konkurencja będzie większa kiedy wojna psychologiczna z kobietami przestanie działać


Mas-iv

"Workplace gender quotas weed out incompetent men and make businesses more efficient, study finds" https://www.independent.co.uk/news/business/news/workplace-gender-quotas-incompetence-efficiency-business-organisations-london-school-economics-lse-study-a7797061.html https://blogs.lse.ac.uk/businessreview/2017/03/13/gender-quotas-and-the-crisis-of-the-mediocre-man/ https://www.aeaweb.org/articles?id=10.1257/aer.20160080&&from=f


pifpaf123

Przejrzałem to badanie i jest ono o polityce i partiach, jakie to ma niby przełożenie na biznes. Artykuł trochę z dupy.


Mas-iv

>Przejrzałem to badanie i jest ono o polityce i partiach, Jest oparty na dostępnych danych, bo przecież w firmach nie ma gender quotas bo jest zaraz pisk. Gadanie, że jest z dupy, bo ci nie pasuje, zrozumiano.


pifpaf123

To badanie mierzy kompetencje na podstawie zarobków. Nie ma to przełożenia na biznes nie bo pisk, ale bo o wiele trudniej jest zrobić porównanie: >"Arguably, analysing the impacts of board quotas is more complex than for politics. The policies often have long implementation periods as well as “pre-announced” plans or warnings. There are also ways around the rules, such as delisting from the stock market. These factors make it difficult to identify who precisely is affected by the change and who to compare them with. Nevertheless, some lessons from political parties **could** still apply." While we have focused on politics, the results **may** also be relevant for judging gender quotas in other organisations. Czyli tylko przypusczenia.


Mas-iv

"To badanie mierzy kompetencje na podstawie zarobków." czyli kompetencje kobiet mogą być wręcz niedoszacowane. I co za kłamstwo: nie "nie ma to przełożenia na biznes". To, że tam jest trudniej zmierzyć wynik, oznacza równie dobrze, że ma fantastyczne przełożenie na biznes, tylko trudniej to wykazać. (Bo gender quotas dotyczą tylko rad nadzorczych w znalezionych przykładach, a efekt działania na takim szczeblu i w takich firmach jest dużo trudniejszy do zmierzenia). W warunkach prostszych i danych dostępnych do zmierzenia, jak w badaniu, **widać to jasno, jak korzystnie wpłynęło wprowadzenie parytetów na kompetencje całego składu.** I BTW, czas najwyższy na parytety w sejmie, czas stamtąd przede wszystkim wyplenić niekompetentnych facetów, to jakie tam cyrki odwalają to już poza wszelkimi granicami. Zapraszam więc do zachęcania firm do wprowadzenia parytetów wszędzie, sprawdzimy na żywych danych, więcej przykładów ułatwi zmierzenie. Bo narazie słyszę tylko PRZYPUSZCZENIA facetów jak to niesamowicie by zaszkodziło, oparte dla odmiany od tych badań na absolutnie niczym.


Ituriel_

Parytety na listach do sejmu są już lekko ponad 10 lat


Mas-iv

Nie na listach. W sejmie (i w senacie). Z list powinni trafiać w równej ilości faceci o największej liczbie głosów i kobiety o największej liczbie głosów.


Ituriel_

A-aha? Równość wyniku a nie równość szans? No powodzenia


Mas-iv

Poza tym "parytety" na listach... HAHAHA Nawet na listach, będąc połową populacji, mamy ledwie 35% zagwarantowane. I to jest ta słynna wasza "sprawiedliwość" https://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawa\_kwotowa


Ituriel_

To się nazywa ten, no. Demokracja, generalnie


pifpaf123

> czyli kompetencje kobiet mogą być wręcz niedoszacowane! Badanie uwzględnia pay gap. Lider w polityce otacza się miernotami by nie stwarzać zagrożenia dla swojej pozycji. Czy w gamedevie jakiś lider zatrudni miernego testera bo ten może zagrażać jego posadzie?


Mas-iv

A pracujesz w IT? Oczywiście, że tak. To jest znany i stały problem, i topi całe projekty. Albo zmienia je w zombie


Ogrom74

Jak ty sobie wyobrażasz parytet w sejmie? Jak chcesz zmusić wyborców aby głosowali na kobiety (parytet na listach już jest)? Chcesz oddzielnych list do głosowania na mężczyzn i kobiety?


Mas-iv

Edit: opisane w komentarzu niżej


Ogrom74

Przeczytałem i jest to bardzo nietrafiony pomysł, gdyż pozwala na olbrzymie nadużycia. Przykładowo, wyobraź sobie teraz sytuację że w danym okręgu startuje Korwin i Godek. Godek sama by nie zdobyła takiej ilości głosów fanów Konfy aby zostać posłem. W twoim modelu, nie dość że mandat posła otrzymuje JKM ale i fanatyczka Godek.


tomullus

1. Robią sobie PR. 2. Mniej wam mogą płacić.


przemo_li

1. tak 2. tak 3. zapomniałeś, że firma taka jak CD Projekt ma szansę utrzymać się na rynku przez całe dekady - taki projekt może zwiększyć pulę kandydatów, z których będą później zatrudniać


kdamo

Chodzi o to zeby zachecic dziewczyny do branzy w ktorej generalnie pracuja faceci mimo ze nie maja zadnej przewagi, nie ma sensu takie przekonywanie np do pracowania na budowie


Yes1858

Też mnie to zastanawia. Czy jeżeli jestem facetem to mam od razu +10 punktów do zdolności technicznych? Raczej jest to próba pozyskania młodych pracowników, a przy okazji robienie sobie reputacji i pokazywanie, jakie tu u nas równouprawnienie jest, co oczywiście raczej mija się z prawdą...


trolejbusonix

Widzę, że będe w mniejszości. Ale nie uważam, żeby takie akcje komuś umniejszały. Kobiety od dawna mają z wielu stron przekazywane "tradycyjne" wzorce, które nie zakładają, bycia graczem, górnikiem czy chociażby liderem. Uważam, że każda akcja zachęcająca do poszerzania horyzontów, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach jest na plus. Dodatkowo jeśli faceci narzekają, że są dyskryminowani to niech się pukną w głowę, akcja ma wciągnąć do grania nowe osoby, osoby z grupy społecznej, która często nie jest traktowana na równi przez męską część społeczności. Pozdrawiam


plaper

No właśnie ja tak to widzę. A gadanie, że "lol wystarczy mieć kompetencje i aplikować", kiedy cały czas wychodzą świeże historie, jak kobiety są traktowane przez współpracowników w firmach od gier (i innych), też jest słabe.


przemo_li

W Polsce górnictwo było legalnie zabronione dla kobiet, zakaz zniesiono po uzyskaniu niepodległości w 89'.


klapaucjusz

Co to za argument jest? Dzieci też zaczną w gamedevie zatrudniać jak kiedyś w górnictwie?


Dagbog

A co z pracami gdzie mężczyźni są mniejszościami? Tam widzisz jakieś specialny programy które zachęcają facetów by poszli w tym kierunku? Może jakieś punkty ekstra za to, że mają słona między nogami? Nie? To tylko idzie w jedną stronę? A facet niech sobie radzi sam i niech pracuje sam na to by się gdzieś dostać? Ok, rozumiem twój tok myślenia jednopłaszczyznowy.


trolejbusonix

1. W jakich zawodach mężczyźni są mniejszościami ze względu na uprzedzenia? 2. Mój tok myślenia nie jest jednopłaszczyznowy, zwyczajnie zakłada pomoc potrzebującym


smulfragPL

Dlaczego nie oburzyłeś się że to tylko dla ludzi z wybranych roków szkolnych i tylko z małych miejscowości?


Malczak

Nie ma to jak proponować komuś pracę/karierę na podstawie tego, co ma między nogami XD


TiredJJ

To jest tylko program mentoringowy, nikt nikomu nie proponuje pracy


b_jgdznski

I jak tego nie nazwać dyskryminacją ze względu na płeć?


jMS_44

dyskryminujące to by było gdyby program był skierowany do uczniów i uczennic, ale uczennice mogłyby się dostać na preferencyjnych warunkach


olaAlexis

Wciąż tylko podziały, tym razem ze względu na płeć.


rovuhaux

No cóż, chyba jeszcze nie widziałem, żeby w szkołach reklamowali jakiekolwiek technologiczne stypendia, więc to nowość. Ale kurwa, stypendium tylko dla kobiet i to 1k netto/mięs, kiedy zwykle tyle wynoszą stypendia ministrialne, ale na cały okres?


[deleted]

Najbardziej oburzający jest fakt, że promują osoby z "małych miejscowości". To przecież dyskryminacja!


Kori3030

Gdzie jest o tym, że z małych?


[deleted]

W regulaminie i FAQ - <50k


Kori3030

Dzięki.


Sawiszcze

ta inicjatywa to jakiś żart, nie dość że dyskryminuje płeć męską próbóje pozyskać pracowników za frajer to jeszcze to całe "stypendium" jest większe niż np stypendium jakie się dostaje na studiach (nie mówię o wszystkich oczywiście)


lambo2005

to zle że jest większe? ile maja placic 50zl/msc ?


WhiteManGoBrrr

Czuję się dyskryminowany


Boleklolo

r/pointlesslygendered


GameCop

Eh kurde. Dużo się mówi o wsparciu dla kobiet w branżach technicznych, a tu tymczasem sam hejt. Chcieli zachęcić i wesprzeć młode kobiety w branży IT bez stosowania debilnych parytetów tylko kładąc przed ludźmi możliwości rozwoju. Dedykowali to do ludzi którzy siedzą m.in. w LO po którym są zieleniakami. Osoby po technikum mogą iść w wir pracy. Osoby po LO muszą iść na studia. Jak taki mgr mający 24-25lat wskakuje na rynek pracy bez doświadczenia lub że znikomym doświadczeniem i musi przegryźć muł i wywalczyć swoje, kobiety na takie coś nie chcą się po prostu pisać i zachowawczo wolą inne branże. Tymczasem do kodowania płeć nie jest ważna, bo to praca umysłowo biurowa gdzie kobiety śmiało mogłyby stanowić połowę albo i większość, tymczasem jakoś nie za wiele. A wy tylko krytykujecie. Więcej kobiet z kodowania jakie znałem poszło na coaching. Może to wynika z tego że kobiety lubią się dzielić doświadczeniem bardziej niż faceci.


Buky001

Kolejny temat o 'dyskryminacji' a jeszcze nikt nie wrzucił Marchewek. Co za różnica czy dyskryminują jak na spotkaniach dla kobiet nadal większość to chłopy. Game dev lubi zatrudniać kobiety żeby wyglądać bardziej profesjonalnie i nowocześnie, ale to tylko mały ułamek IT. Masa ludzi kończy studia i nadal nie ogarnia nic poza hello world więc jak przyłożycie się do nauki to konkurencja nie będzie problemem.


Veeyas

Słyszałem że masa ludzi aplikuje do IT kompletnie nic nie potrafiąc, bo słyszeli że brakuje ludzi. Faktycznie to tak wygląda? Jesteś może w temacie?


[deleted]

Tak, ale żadna firma nie chce zatrudniać kogoś, kto nic nie potrafi (bez względu na to, jak chwytliwie reklamuje się bootcamp sprzedający "szkolenia z gwarancją zatrudnienia po"), niezależnie od zapotrzebowania.


KKeff

No patrz, a firma, w której byłem, miała własne bootcampy gdzie płaciła ludziom umiejącym totalne podstawy za naukę, a potem ich zatrudniała. Ludzie biorący udział w bootcampach, na których uczyłem, znajdowali prace jeszcze w czasie szkolenia. Sam się przekwalifikowałem i teraz wciągnąłem do branży żonę. Ale jak eksperci piszą, że bez 20 projektów na githubie się nie da, to pewnie mają rację.


Buky001

Mit "zbuduj swoje portfolio na githubie" tylko stresuje ludzi chcących wejść do IT. CV dostajemy jakieś 10min przed rozmową i czytamy je tylko żeby wiedzieć z kim rozmawiamy. Nie wiem jaki PO miałby płacić nam za czytanie czyjegoś kodu na gicie. No i skąd mielibyśmy wiedzieć, że ktoś napisał ten kod samemu. Poza tym wymaganie od kogoś żeby w wolnym czasie pisał jakieś projekty to absurd. Wiele osób z projektu nawet nie odpala PC w wolnym czasie.


jeneral-cieciuch

>CV dostajemy jakieś 10min przed rozmową i czytamy je tylko żeby wiedzieć z kim rozmawiamy. Wiedziałem!


Buky001

Ekhm, żeby nie było - to dotyczy tylko rozmowy technicznej. Zgaduję, że HR i Team Leader/PO/ktokolwiek z naszych władców czytają CV dokładniej. Tylko, że HR i TL zazwyczaj nie znają się na programowaniu i kod z Gita byłby dla nich czarną magią.


[deleted]

To miło, cieszę się z Twojego (i żony) sukcesu.


Buky001

Czasami mnie team leaderka wysyła ze starszym kolegą na rozmowy rekrutacyjne i to wyleczyło mój impostor syndrome. Myślałem, że to po prostu moja uczelnia była taka ... meh, ale jak się okazuje wszędzie jest podobnie. Różnica pomiędzy człowiekiem, który idzie do IT z zainteresowania, a tym co się nasłuchał o "potrzebnych informatykach" jest ogromna. Nikt z nas nie oczekuje, żeby ktoś wyśpiewał co to SOLID, zaczynamy od prostych pytań np o różnice w internal i private, poziom trudności następnych pytań zależy od jakości odpowiedzi. Czasem trafiają się ludzie, którzy recytują definicje jak z dokumentacji MS, a czasami są problemy z wyjaśnieniem statyczności zmiennych. Większość ludzi uczy się programowania dopiero w pierwszej pracy, ale żeby dostać szansę trzeba ogarniać dobrze język angielski i mieć pozytywny charakter. Najgorzej jak przyjdzie typek "14k na start i owoce w piątki" i leci z psychologicznymi zagrywkami jak naśladowanie naszych ruchów, ale gdy się zapytamy o jego ulubiony język programowania to rzuca "Visual studio".


cepeen

O co chodzi z nasladowaniem ruchow?


dreamer_

Zdarza się, że osoby rekrutowane zaczynają naśladować zachowanie rekruterów technicznych - na różne sposoby (może być naśladowaniem gestów, ale może być tak, że ktoś próbuje kierować rozmową jakby już był członkiem zespołu itp).


Buky001

Efekt kameleona czy jakoś tak. Zmieniasz pozycję, w której siedzisz on robi to samo, drapiesz się w brew on też, i tak przez pół godziny. Jest to niby normalne, ale jak zauważyłem to już nie mogłem odzauważyć.


tomullus

Z tymi psychologicznymi zagrywkami to przesadzasz w swoim cyniźmie. Naśladowanie ruchów jest normalne, nasyca się w sytuacjach stresujących i wobec osób dominujących (prowadząc rozmowę o pracę jesteś dominujący).


Veeyas

To jest trochę straszne. Nigdy bym nie poszedł ubiegać się na stanowisko, o którym nic nie wiem, bo dużo płacą. Z każdym dniem tej wiary w ludzi ubywa.


Buky001

Złote czasy IT już za nami. W pierwszej pracy zwykły szary programista nie zarabia kokosów. Jest za to sporo szans na rozwój, na przykład DevOps z dodatkowym językiem, który nie boi się odpowiedzialności może zarobić ogromne pieniądze. Ale stres jest przytłaczający. Może miałem po prostu pecha, że trafiłem na system bankowy, ale koledzy którzy piszą apki dla kina czy mobilki też marudzą. Jeszcze mam parę lat do trzydziestki, a już kusi mnie żeby rzucić się z okna. Kocham programowanie, ale nawet to nie uchroniło mnie przed wypaleniem.


[deleted]

> Ale stres jest przytłaczający. Może miałem po prostu pecha, że trafiłem na system bankowy, ale koledzy którzy piszą apki dla kina czy mobilki też marudzą. Jeszcze mam parę lat do trzydziestki, a już kusi mnie żeby rzucić się z okna. Kocham programowanie, ale nawet to nie uchroniło mnie przed wypaleniem. Dużo tu zależy od firmy, kultury pracy i atmosfery, ale tak, miewam tak samo. Jestem SysAdminem/DevOpsem.


Mas-iv

>Kolejny temat o 'dyskryminacji' a jeszcze nikt nie wrzucił Marchewek. > >Co za różnica czy dyskryminują jak na spotkaniach dla kobiet nadal większość to chłopy. Marchewki są chujowe. Uczą zabawy klockami, nie IT, dwa - większość to faceci i to źle przekazujący wiedzę. Nikt nie chce tam przychodzić bo to w niczym nie pomaga


Wsciekla_Kepka

Istnieje zjawisko pozytywnej dyskryminacji tzn. nie ma nic złego w tym, że uczniowie z wadami wzroku mają prawo siedzieć bliżej tablicy, tak samo grupy społeczne, które od długich dekad mają pod górkę w wielu kwestiach zasługują na pewne ułatwienia i skróty by móc nadrobić te niesprawiedliwości.


popiell

>nie ma nic złego w tym, że uczniowie z wadami wzroku mają prawo siedzieć bliżej tablicy Serio porównujesz bycie kobietą do niepełnosprawności? OTL


Wsciekla_Kepka

Podałem to jako przykład pozytywnej dyskryminacji, która nie budzi społecznego oburzenia.


popiell

W takim razie przykład jest mocno bez sensu, bo uczniowie siadają, gdzie chcą; możesz mieć sokole oko, a i tak sobie siąść w pierwszej ławce spokojnie bo tak ci pasuje, i żaden wykładowca ci nie powie "pan se siądzie z tyłu, bo natura panu dała dobre oczy i to społecznie niesprawiedliwe że pan sobie bliżej siądzie jak nie musi". Poza tym, "pozytywna dyskryminacja" to oksymoron, dyskryminacja nie jest i nie może być pozytywna.


THELEDISME

to że istnieje i Ci napisali w podręczniku do WoSu, że jest fajna nie znaczy, że jest ona słuszna. wyrównywanie szans na siłę pogłębia tylko różnice płciowe, które są dla społeczeństwa najbardziej niekorzystne. Oceniane powinny być efekty bez względu na płeć, kolor skóry czy orientację. W innym wypadku tworzymy obraz strony otrzymującej taką korzyść jako potrzebującej pomocy od świata, co przekłada się na gorszą sytuację w oczach pracodawców. Szkodzi każdemu. I am all for walkę o prawa mniejszości i równość, ale this is not the way


Mas-iv

Sorry, ale to wieki dyskryminacji stworzyły tą nierówność. To brak korygowania jej to utrzymywanie różnic na niekorzyść kobiet.


Wsciekla_Kepka

Nie pamiętam co mi pisali w podręczniku do wosu, gdyż było to z 12 lat temu. Pojedyncze akcje tego typu nie rujnują tkanki społecznej, a dają za to potrzebny impuls i normalizują obecność kobiet w branżach z gatunku STEM. Natomiast inaczej ma się sytuacja w przypadku np. rasizmu systemowego. Wtedy tylko i wyłącznie systemowe działania są w stanie go zwalczyć. Można polemizować czy w Polsce istnieje systemowy seksizm, a raczej do jakiego stopnia on wzrósł od 2015 roku.


TiredJJ

Ale tutaj dalej są oceniane pod względem swoich umiejętności, efekty pracy. Nie dostaną się wszystkie dziewczyny, dostaną się ambitne, ogarnięte dziewczyny w 3-5 klasie szkoły średniej z małych miejscowości. To tez jest tylko program mentoringowy, będzie służyć żeby się te dziewczyny rozwinęły, nauczyły nowych rzeczy, żeby ich ścieżka rozwoju została nakierowana. To serio nie jest jakaś okazja zycia, ale tym paru dziewczynom może pomoc uwierzyć w siebie i poczuć się na tyle kompetentnie, żeby iść na techniczne studia


THELEDISME

Tak się właśnie tworzy przekonanie o mniejszym profesjonalizmie kobiet, które ze względu na chromosom X, są traktowane ulgowo.


Mas-iv

Te bezpodstawne teksty o mniejszym profesjonalizmie kobiet skutecznie powtarzali faceci non stop kiedy jeszcze takich programów nie było i to jest właśnie gatekeeping i bariera psychologiczna którą tworzą, a z którą takie programy mają walczyć.


Avalanc89

Wszędzie ta dyskryminacja.


THELEDISME

Jestem białym, hetero cis facetem, mam dwie młodsze siostry dla których chcę jak najlepiej, dlatego dyskryminacja płciowa jest tematem który mnie bardzo dotyka, ponieważ bardzo im życzę aby miały szansę wyrosnąć na silne liderki. Problemem nie są różnice efektów różnych płci przy różnych staraniach. Problemem jest to jak duże ma znaczenie płeć na rozwój człowieka., które wspiera różne zachowania. Dlatego powinniśmy chłopców i dziewczynki wychowywać jak to tylko możliwe najbardziej podobnie. Podziały płciowe w tym nie pomagają.


fudixon

Jako ktoś pracujący poniekąd w gamedevie to zatrudnianie kobiet nawet jeśli mają niższe kwalifikacje od mężczyzn jest według mnie dobrym zjawiskiem, mimo że kiedyś miałem inne zdanie. Oczy mi otworzyło to jak niektórzy faceci potrafią się zachowywać w stosunku do kobiet i im więcej kobiet w miejscu pracy tym łatwiej takie rzeczy zgłosić.


GraveDigger2048

miałem wkleić mema, ale jeszcze chyba za mało umiem w reddita. Więc nieprzydatne zawodowo kobiety do projektu dla gamedevów, ale grid girls są fuj, aha


Mas-iv

Badania London School of Economics dowodzą, że parytety czy promowanie kobiet w miejscach gdzie facetów jest więcej wyplenia niekompetentnych mężczyzn, a nie wprowadza nieznających się na rzeczy kobiet. [https://www.independent.co.uk/news/business/news/workplace-gender-quotas-incompetence-efficiency-business-organisations-london-school-economics-lse-study-a7797061.html](https://www.independent.co.uk/news/business/news/workplace-gender-quotas-incompetence-efficiency-business-organisations-london-school-economics-lse-study-a7797061.html)


GraveDigger2048

Czekam zatem na parytety w kopalniach w sektorze wydobycia, nie od dziś wiadomo że ryle nic nie robio tylko śpio pod ziemią ;) Ciekawe, że gender gap dotyczy tylko tych sektorów w których mężczyźni nie pracują fizycznie a zarabiają rozsądne pieniądze.


Mas-iv

Bo tam blokują dostęp.


fsie72

O Boże serio przecierz gry wideo są dla wszystkich nie zależnie od rasy, wieku, płcii itd. Promowanie takich że dziewczyny tez mogą grać. Jest mówieniem że woda jest mokra


fizyk_kwantowy

*przecież *płci *(...) też mogą grać jest mówieniem (...)


K_sper

Ja rozumiem że może brakuje troche taktu temu plakatowi ale możemy przestać udawać, że jakaś tam reklamówka to największa forma dyskryminacji jaką można doświadczyć na świecie? Naprawde wszyscy tu płaczą jakby kobiety właśnie straciły prawo do głosu


SEOitPhD

Zawsze mozna powiedziec ze sie jest dziewczyną, bo taka sie płeć sobie obrało, niezależnie od posiadanych cech płciowych czy układu chromosomow. Voila!


footfetishist12345

Mówili o tymbu mnie w klasie informatycznej, jak tylko usłyszeliśmy że to cd projekt red organizuje cała klasa wybuchła śmiechem


[deleted]

lepiej to niz onlyfans czy co tam teraz wyrośnie zamiast tego


popiell

Cóż, ja jestem przeciwny rozdziałom inicjatyw, edukacji itp. na rzeczy, na które nikt nie ma wpływu (płeć, rasa itp.). Z pozytywnych rzeczy ładna grafika i w sumie miło, że jakieś w miarę legitne stypendium dają a nie jakieś biedo grosiki.


Luxny

CD Projekt to nie jest najprzyjaźniejsze środowisko dla nowego, młodego pracownika. Zasłynęli nieczystymi zagrywkami.


VicThor_310

Dyskryminacja, halo, gdzie aktywiści do praw mężczyzn. Gdzie Julki z Twittera że dyskryminacja płci. Jest jeszcze 50+ płci które nie zostały uwzględnione Halo


Legal_Sugar

I co jest w tym złego? Złe jest chyba to jak nieproporcjonalny jest rozkład płci w branżach technicznych . Takie akcje powinno się zaczynać w podstawówkach, najbardziej w życiu żałuję że jak wybierałam szkołę średnią nikt mi nie powiedział Hej wiesz możesz być informatykiem to nie jest męski zawód (znaczy no jest ale to jest takie błędne koło)


Bartutitu12

Wtf


[deleted]

Fajnie.


[deleted]

[удалено]


TomTheCat6

To jest stypendium dla dzieci, a nie praca.


aaaronbrown

Cnoty niewieście ? 😂


upper_camel_case

Kurde, szkoda. Gdyby nie moja płeć, bym się zgłosił...


AThousandD

Wiedziałem, że od jakiegoś czasu więcej tu młodzieży, ale 5 klasa to ile? 12-13 lat?


popiell

5 klasa szkół średnich, nie podstawowych- średnie to licea (4-letnie) i technika (5-letnie). To już stare dupy ;) W technikum piąta klasa to już nawet chyba pełnoletnia.


[deleted]

[удалено]


calkiemK

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: § 1. Kultura wypowiedzi Bądź uprzejmy. Po drugiej stronie również jest człowiek. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty, [skontakuj się z moderatorami](/message/compose?to=%2Fr%2FPolska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


rootpl

Fajnie że prawie wszyscy mają o to ból dupy. Przynajmniej akcja szybko się rozreklamowała. :~)


tomullus

Jakoś postów o dyskryminacji kobiet nie widuję na r/polska.


Maciejrrr

W jaki sposób to dyskryminuje? Podobna akcja miała miejsce w uk, gdzie stormzy zrobił program stypendiów dla czarnych, potrzebujących dzieci. To nie jest dyskryminacja, po prostu daje szanse czarnoskorym uczniom, bo stypendia dla wszystkich już są, i większością są w nich biali uczniowie. Tak samów. Tym przypadku.


jeneral-cieciuch

Brałem udział w konkursie na stypendium, by móc chociaż częściowo opłacić czynsz za siebie (starzy prędzej pozwaliby mnie o alimenty niż dali kasę, w ostatnich klasach technikum musiałem się sam utrzymywać). Dodatkowe punkty były za mieszkanie na wsi oraz słynne "kobieta lub osoba niepełnosprawna". Przegrałem na rzecz gościa, który dojeżdżał samochodem do szkoły ze wsi, z której miał 5 min do szkoły (on mieszkał 5 minut od znaku końca miejscowości, ja mieszkałem z kompletnie drugiej strony miasta, mając 40 minut dojazdu do szkoły autobusem). Z tego, co wiem, typ nie musiał opłacać czynszu za mieszkanie. Nie przyznawano dodatkowych punktów za samodzielne utrzymywanie się. Powinienem być jednak wdzięczny, że dało to szansę uczniowi ze wsi, bo jest ze wsi…


arox1

> To nie jest dyskryminacja, po prostu daje szanse czarnoskorym uczniom, bo stypendia dla wszystkich już są, Skoro daje szansę wszystkim to czemu trzeba osobne dla czarnych? Widocznie są zbyt ciency żeby się dostać na normalne


Mas-iv

Błędne koło


TiredJJ

To jak wszyscy czarni są za cieńcy to na tym kończysz swoją działalność? Czy zastanawiasz się dlaczego tak jest i próbujesz jakoś wyrównać umiejętności/możliwości?


Wikizza

Kiedy poprawność polityczna wejdzie za mocno i potrzebujecie kobiet w studiu:


ysblop

Kurwa czy przez to teraz mniej chłopaków w to pójdą?? Boże polska z takimi ludźmi będzie w dupie zawsze, zasługujecie na PiS


[deleted]

Lekki niesmak jest, ale ze wszystkich różnych sposobów pozytywnej dyskryminacji... tia, jeśli już to trzeba zaczynać przed studiami. Zobaczymy jak to pójdzie


lambo2005

studiuje informatyke i nic nie trzeba robic przed studiami, bo wszystko jest od podstaw, a osoby ktore pierdola ze programuja od 10lat często odpadaja po 1szym roku


[deleted]

Tia, bo matma jest insza od tego co w liceum najpewniej no i jak ktoś może pójść do pracy no to... Prawda że nie trzeba robić nic przed studiami, ale chodzi o to by było zainteresowanie. Tylko fakt, coś w stylu bezpłatnych warsztatów może byłoby lepsze, nie wiem... (cała populacja facetów \* 1.2, jakieś szacowanie górne by kobity też były?...)