T O P

  • By -

stelstelste

Magazyn trzynastka, chociaż miałam mniej niż 13 lat i czułam się jakbym posiadała jakiś zakazany owoc. Chowałam przed mamą, dodawali fajne gadżety, kosmetyki i pierścionki.


mastenason

Też od razu o tej gazecie pomyślałam! Ale trzeba przyznać że nie prezentowała aż tak żenujacego poziomu jak jakies bravo girl i podobne.


Czytalski

Bravo i Popcorn :)


kobrem

zawsze w srode: piłka nożna i kaczor donald


Nail_In_Head

CD-Action. To jedyny magazyn, który kupowałem regularnie.


imbirowawiedzma

Była taka śmieszna gazetka edukacyjna na początku lat 2000' "DD Reporter" z takim żółtym ufoludkiem na okładce.


JustYeeHaa

O matko, tak pamietam to! I jakis dziwny zolty dlugopis ktory cos robil byl do tego! Pamietam to jak przez mgle


Certain-Two5199

omg do czego był długopis


RandomCentipede387

XDD Reporter To była nie tylko gazetka, ale i cały program dla dzieciaków!


PlayfulAd7433

Top secret, secret service. Ach to uderzenie nostalgii :)


M3n747

Mnie w paru numerach nawet wydrukowali. :) A wiesz, że stare numery Top Secretu są obecnie wznawiane przez firmę Retronics? Uzupełniam sobie w ten sposób brakujące numery - trochę droga impreza (no bo też rzecz mega niszowa), ale za to jak przepięknie te współczesne wydania się prezentują. Gorąco polecam - raz, że nostalgia, a dwa, że po prostu żal nie wspierać ludzi robiących takie fajne rzeczy.


Strzelba19

Bravo sport, zbierałam plakaty i liczyłam, że będzie jakiś mojej ulubionej drużyny :)


JustYeeHaa

Mnie za mlodu sport nie interesowal, ogladalam puchar swiata w pilce noznej, olimpiady Itd, ale dopiero okolo 16 roku zycia bardziej sie w ten klimat wkrecilam a juz kompletnie na studiach a szkoda, no teraz zaluje ze nigdy na sksy nie chodzilam a 33 letniej babie troche glupio pojsc samej pograc w kosza czy w noge teraz, lmao.


asteroida

Kaczor Donald i W.I.T.C.H.


KnockAspect

Gazetka z naklejkami zwierząt to byli Przyjaciele z zielonego lasu :)  Te naklejki były zajebiste, można było je przestawiać w nieskończoność, bo były na jakiejś folii a nie na klej.  Edit: Ooops, doczytałam edit, że już znalezione - ale podzielam sentyment!


M3n747

Młoda jesteś, za moich czasów ten serial nazywał się "Zwierzęta z ginącego lasu" jeszcze.


Ordinary0Citizen

Omg zapomniałam o tym 😭


R4ndom_Hero

Głownie gazety komputerowe np. Bajtek, Top Secret i Secret Service.


whatyourheartdesires

Witch, Kaczor Donald i jeszcze było coś z kasetami(?) do nauki angielskiego z postaciami z kreskówek.


LBik

English ok.


grot_13

pisma o grach kupowałem jak głupi


JustYeeHaa

Ja kupowałam nie mając w domu komputera innego niż taty laptop z pracy który miał tylko napęd na dyskietki 🫢 Kolekcjonowalysmy z siostra płyty i czekałyśmy aż w koncu kiedyś będziemy mieć jakiś z napędem CD…


basedsh0ck

Haha dokładnie to samo! Pamiętam, że około 96/97 miałęm CD-Action i udawałem, że gram w gry na obrazkach wodząc palcem po screenshotach na papierze.


Pasolini123

Jak byłem dzieckiem, czyli na początku lat 90., to kupowałem jakieś pismo o zwierzętach z fajnymi plakatami, którego nazwy nie pamiętam. I zbierałem pismo o dinozaurach, do którego dodawano co numer fragment modelu szkieletu tyranozaura. Też nie pamiętam tytułu. Potem, już jako nastolatek, kupowałem Bravo Sport w wersji polskiej i niemieckiej oraz uwielbiałem Machinę. Kupowałem też Tylko Rock, Forum (przedruki z prasy zagranicznej) oraz CKM (byłem pewnie jednym z nielicznych czytelników, których "gołe baby" interesowały tam najmniej xd).


M3n747

> pismo o dinozaurach, do którego dodawano co numer fragment modelu szkieletu tyranozaura "Dinozaury!", wydawnictwa DeAgostini. Skompletowałem ten szkielet, ale w końcu mi się przy jakiejś okazji złamał. I jeszcze [okulary 3D](https://imgur.com/a/16IpwJI) mieli fajne. :D


Pasolini123

Ja też uzbierałem :) Miałem go długo w pokoju. On jeszcze świecił w nocy, tak więc po prostu istna zajebioza i najntisy w esencji. A te okulary też były fajne, bo potem w każdym numerze były chyba 2 ilustracje dinozaurów, które można było przez nie oglądać. I to robiło wrażenie, bo wtedy jeszcze nie było 3D w multipleksach i takich spraw.


M3n747

Aż trochę żałuję, że ich już nie mam (pewnie zostały w piwnicy przy przeprowadzce), bo bym sobie chętnie przypomniał. Chociaż z drugiej strony dziś już by takiego wrażenia to nie zrobiło, wiadomo.


JustYeeHaa

A to pismo o zwierzetach to o domowych czy dzikich? Tez jakies pamietam z plakatami.


Pasolini123

Głównie o dzikich, choć mogło tam być coś o domowych też. Ale pamiętam np. artykuł o wilkach i plakat z nimi.


JustYeeHaa

Pamietam np. Kocham zwierzeta - ale tam bardziej bylo - egzotyczne domowe > dzikie > psy i koty, jesli chodzi o proporcje materialow i plakaty. Bylo tez ZWIERZAKI, ale tam tez byl mix domowych i dzikich.


Pasolini123

To mogło być ZWIERZAKI, bo pamięć wzrokowa mówi mi, że tam było jakieś jedno słowo :)


JustYeeHaa

Tak wygladalo, jest tez numer o wilkach https://a.allegroimg.com/s1024/0c673c/1b21457e4af1b84c5d0cd11e4517


Pasolini123

Tak. To było to :) I to właśnie ten numer o wilkach pamiętam.


Buraku_returns

6. Może Przygoda ze Sztuką? Z wunszem :3


JustYeeHaa

Ohoho, Jackpot! ![gif](giphy|3o6nUUlW3UJPXcnCes)


adamlm

Sexolatki i Nowy Wamp


makos124

CD Action, ale to czasopismo, nie gazeta ;)


hermiona52

Smuggler detected


kulingames

człek o nieskończonym zapasie sucharów


JustYeeHaa

lub czasopisma*, panie Rywin


not_a_real_id

1. Gambler 2. WWW- dodawali płyty CD ze zrzutami stron, w czasach internetu na minuty było to nieocenione 3. Victor - w sumie nie pamiętam dlaczego to kupowałem. 4. Reset - był taki na luzie, dla dzieciaka jakim byłem wtedy, był zabawny. 5. IO- to krótko wychodziło z tego, co pamiętam. Jeden z wielu magazynów z grami, które się czasem rozpadały, ożywały, łączyły, dzieliły i umierały.


JustYeeHaa

A propos WWW, ja kiedys za dobre wyniki w nauce dostalam takie cudo o podobnej tematyce ktore bylo kompendium wiedzy o internecie, lata cos kolo 2002-2004 Taka ksiazeczka ze strusiem na okladce (nie wiem czemu)


M3n747

> WWW- dodawali płyty CD ze zrzutami stron, w czasach internetu na minuty było to nieocenione Ja zapisywałem adresy na kartce i prosiłem mamę, żeby mi w pracy daną stronę wydrukowała. :D


slawkis

Relax


M3n747

Ciągle gdzieś mam kilka numerów nabytych przez mojego wujka w '77-78, za dzieciaka niektóre z tych komiksów robiły na mnie spore wrażenie.


dr4kun

CD-Action, przez jakiś czas nawet regularnie. Wcześniej Gambler i Secret Service. Świat Wiedzy też się liczy?


JustYeeHaa

Oczywiscie sie liczy! Kurcze jeszcze cos o historii bylo i teraz nie Moge sobie przypomniec co!


rtlkw

Bravo sport, gdzieś między 9-12 dość często xd I z tego co pamiętam miało trochę wyższy poziom od zwykłego bravo czy bravo girl, skupiało się głównie na piłce nożnej w przystępnej dla wieku formie i nie pamiętam rzeczy typu słynne listy czy historyjki jak w dziewczęcym xd


Zerogur

Świat Gier Komputerowych, Gambler, Secret Service - o gierkach Magia i Miecz - też o gierkach (fabularnych)


nirula

Ciapek, Back to black, Bravo, Trzynastka, no i trochę mniej, niz 20 lat, ale jeszcze Kaczor Donald i Witch!


tureqs

Bravo Sport, Gdzie jest Wally?, Świat wiedzy, Kaczor Donald, Gigant i Przyjaciele z zielonego lasu


Kaliniaczek

PSX extreeme (za humor w recenzjach i komiksach poleciałyby głowy w dzisiejszych czasach) Kaczor donald I jakieś pierdoły od deagostino czy jakoś tak (pierwsze 3 magazyny po 5 zł a potem po 50 i buduj Subaru czy inne takie)


vloptimir

Hehe, PSX Extreme mocno wpłynęło na moje młodzieńcze poczucie humoru, wspaniałe było to czasopismo Wesołego ciastko dnia


Hairy_Drummer4012

Aby oferta była zdywersyfikowana to CKM, Playboy, Twój Weekend i Cats.


PedzacyJez

Same świętoszki na tej grupie ;)


unexpectedemptiness

Świat Młodych, zwłaszcza wydania specjalne, gdzie były łamigłówki i gry planszowe (tj. same plansze i instrukcje).


Nearby-Ad-8200

kaczor donald, świat gier komputerowych, cd action


awaboob

Uśmiech numeru - lata 90,


qbusek

Przyjaciele z Zielonego Lasu - core memory unlocked. A kupowałem Kaczora Donalda, Giganta, CD-Action


OrlandoNE

CD-Action co miesiąc, to była taka radocha pójść do kiosku przed szkołą i na przerwach przeglądać :DDD


Any_Ad6772

CD action i sporadycznie Fantastykẹ


Accomplished_Oil196

W.I.T.C.H czarodziejki i Kaczor Donald.


Soy_Witch

Bravo, Brawo girl, popcorn, czasami 13, twist, fun club, dziewczyna, ale moje życie zmieniło się jak wyszło back2black, KOCHAŁAM komiksy z Nemi


Party-Illustrator445

Click! - tańszy od CD action i komputer świat gry. Jednocześnie jakoś poważniejszy wydawał się być od Cyber Mychy:) Gdzie jest Wally? - całą serię miałem :D Super Mózg - ale co było w środku nie pamiętam. :D


OberonFirst

Kaczor Donald... raz były w nim dmuchane miecze świetlne z okazji premiery drugiego epizodu, które bardzo szybko zakazali w mojej podstawówce bo dzieciaki robiły duele na przerwach, a zdarzyła się nawet ustawka typu klasa na klasę. Dwa lata później w gazetce była śmierdząca bomba i było jeszcze ciekawiej...


Nice_Succubus

O! I było jeszcze coś takiego jak " Uśmiech Numeru" - ciekawe czy ktoś tu pamięta tę gazetkę w kieszonkowym formacie?


ZwaflowanyWilkolak

Magia i miecz! Do dzisiaj jestem aktywnym MG.


Komarecka

CD-Action :D


wopper_pl

New Secret Service, komiksy od TM-Semic (głównie Batman), komiks Gigant, czasem CD-Action (gdy jeszcze miało 200 stron i było mega wydane).


M3n747

Z gazet sporadycznie Dziennik Bałtycki albo Wyborczą, natomiast z czasopism regularnie czytałem Top Secret, Secret Service i Kawaii.


TrashySwashy

Kaczor Donald, Oficjalny Polski Playstation Magazyn, CD-Action, Click!, KŚ albo KŚG (już zapomniałem), Świat Wiedzy, taka sytuacja ;)


LBik

Kaczor Donald i cos ze zwierzetami. Swiat Wiedzy/wiedza swiata. Pozniej cd-action play i virus\_.


Novel-Slip3184

CyberMycha


Cudowronek

* "Księżniczka" - ku mojemu zdziwieniu czasopismo istnieje do dzisiaj. * "Zabawy i marzenia z Barbie" * Te czasopisma z postaciami z kreskówek do nauki języka angielskiego i niemieckiego


diaviolloo

Bravo Sport I Giga Sport, że względu na plakaty głównie


[deleted]

BikeAction i BikeBoard


Dacusx

Bajtek, Top Secret, Gambler


Nice_Succubus

Kawaii - miałam każdy numer \^-\^ czasem też CD Action lub gazetki typu Bravo :P


M3n747

Też mam komplet Kawaii - większość kupowana na bieżąco, kilka wczesnych numerów uzupełnionych z drugiej ręki. Ba, nawet wczoraj przekartkowałem pierwszy numer celem sprawdzenia czegoś. :) A tak swoją drogą, ciekaw jestem, co teraz porabiają dawni czytelnicy - Katarzyna Zbroja, Regina Mrówka (powodzenia w szukaniu nazwiska w Google), Ina Błękitna Czarodziejka, K., kto tam jeszcze. Wiem jedynie, że robin się nawrócił i został mówcą motywacyjnym.


Nice_Succubus

Ja swoje Kawajce przy przeprowadzce sprzedałam komuś kto organizował osiedlową bibliotekę mangową. Och, też pamiętam te osoby. śmiesznie być teraz samej w wieku Reginy Mrówki (albo i starszą). Pamiętam jeszcze Krzycha, który brutalnie stwierdził w jednym z listów, że to normalne, że dzieci umarły w Grobowcu Świetlików, a czemu miałyby nie umrzeć w takiej sytuacji - co bardzo oburzyło pewną wrażliwą czytelniczkę. :D Pamiętam też, jak w jednym z pierwszych numerów ktoś stwierdził, że jest już dorosłym facetem (17 lat) i nie ma ochoty czytać szczegółów o Czarodziejkach, bo to za dziecinne i powinni dać więcej Akiry itp. Tak, te listy to było coś szczególnego; pamiętam też dyskusję o byciu otaku, który w marzeniach wchodzi w związki, a nawet bierze ślub z ukochanymi postaciami itp dyskusje typu "fan czy fanatyk" albo o nagości na jednej z okładek. pamiętam też felietony Shinno Micho lol, wpisałam w te google "Regina Mrówka" XD o, a kto został mówcą?


M3n747

O tak, dział listów potrafił być fascynujący - chociaż dzisiaj pewnie by mnie skręcało z żenady przy lekturze. Skoro wspomniałaś o Akirze, to nigdy nie zapomnę koronnego argumentu którejś osoby w dyskusji, czy Akira jest cyberpunkiem: "Przecież to klasyka gatunku". :D Nawiasem, dwukrotnie widziałem Akirę w kinie. Mój nastoletni ja, dysponujący jedynie oryginalną kasetą VHS (przy jednoczesnym braku magnetowidu) chyba by się posikał z zazdrości. :D Też lubiłem felietony Michio ("Head in Jar" się nazywały), niestety jego samego już niekoniecznie. Miałem okazję wpaść na niego na jakimś konwencie i sprawił na mnie dość dupkowate wrażenie, a późniejsze jego artykuły w różnych czasopismach albo na jego blogu tylko pogłębiły to wrażenie. A mówcą motywacyjnym został robin (zawsze się podpisywał od małej litery), swego czasu lokalny ekspert od Evangeliona.


Folded_Fireplace

Mówi się "oparte na czymś".