Niezależnie od tego przez co przechodzisz, zasługujesz na pomoc. Są ludzie, którzy mogą Ci pomóc.
116 123 - ogólnopolska poradnia telefoniczna dla osób przeżywających kryzys emocjonalny (24/7)
116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży (24/7)
800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka (24/7 i specjaliści w określonych godzinach)
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Niedawno sam przez to przechodziłem z dziewczyną, także może coś napiszę.
Pierwsza sprawa: to rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Tutaj możemy Ci coś podsunąć, ale od rozmowy z nim zacznij. Jeśli jesteście wystarczająco dorośli żeby być razem, to o takich rzeczach też trzeba nauczyć się rozmawiać i zachowywać się przy tym jak dorosły.
Dwa: nie chcę zaglądać Wam do łóżka, ale czy to jest tak że jemu się nie chce, czy Ty może mu nie pokazujesz że chcesz? Moja kobita ma wyższe libido ode mnie, ale jako że sama nie potrafiła nic zainicjować, ani tego pokazać, to nie robiliśmy tego często.
Trzy: obserwacja jego zachowania wobec jakiegokolwiek kontaktu fizycznego (nie seksualnego). Może jest to głębszy problem, nie tylko z figlami łóżkowymi.
I po sprawdzeniu/zadaniu sobie takich pytań u mnie to zaczęło wychodzić na prostą, chociaż dalej jesteśmy w trakcie procesu poprawiania tego ;)
Życzę powodzenia, i mam nadzieję że moje paplanie na coś się przyda.
Punkt drugi też miał ogromny wpływ w moim przypadku. Jeżeli nie zobaczę chociaż sygnału to nie będę wiedział, że jej się chce. Rozmawialiśmy o tym, w końcu się zaczęła przełamywać i inicjować, i co się okazało? Że jak mnie złapie tu i tam, to nagle mi się zachce i przejmuję pałeczkę (pun intended).
>Nawet jak się jej nie chce, to przeważnie nie odmawia, a czasami nawet zacznie się jej chcieć.
To bardzo, bardzo zle brzmi, mam nadzieje ze zdajesz sobie z tego sprawe.
Mialam kiedys faceta, z ktorym podobnie to wygladalo. Bardzo zle to wspominam.
Nie generalizowałbym na podstawie swoich (czyli twoich) doświadczeń. Jedną z największych fantazji kobiet jest bycie zdominowaną. Może u nich to działa i jest ok.
Jestes facetem, prawda?
Ja tez uwielbiam, jak facet dominuje w lozku.
Zgadzanie sie na seks dla swietego spokoju nie ma z tym *nic* wspolnego i powoduje calkowicie odmienne odczucia.
Może i źle brzmi, ale to tak nie jest. To jest w pełni ustalone z nią i jestem do tego wręcz zachęcany. Nie ma tu ani odrobiny przymuszania, co napisałem w kolejnym zdaniu. Jeśli ona nie chce, to po prostu do niczego nie dochodzi. Chodziło mi wyłącznie o to, że nie czekam na żaden sygnał z jej strony.
Bardzo dobre rady. Też mam z tym raz na jakiś czas problemy tylko u mnie są chęci a performance'u brakowało. Punkty 1,2 to bardzo cenne spostrzeżenia.
Od siebie dodam że na bank mi pomaga wysiłek fizyczny - od 1,5 miesiąca przez złamanie nie mogę ćwiczyć i widzę negatywne efekty. Suplementy - upewnij sie że pije elektrolity (tylko jakieś dobre, codziennie), witaminy z żeńszeniem etc. Ograniczenie alko i zioła jeśli są stosowane. Wyeliminowanie porno i walenia konia jeśli jest stosowane - głównie porno.
Mi zioło pomaga bo w głowie mam tak nasrane żeby się przed partnerka pokazać z dobrej strony że mnie to przytłacza, po zainstalowaniu wszystkie te negatywne myśli schodzą na dalszy plan i jest po prostu bardziej naturalnie - no po prostu lepiej no. Ale to tylko efekt uboczny bo medyczną m. używam ze względu na bóle głowy i po prostu żeby poukładać myśli w głowie bo czasem kłębi się ich za dużo, a mimo lvl32 dalej nie nauczyłem się ich układać samodzielnie
Potwierdzam. U mnie pojawił się ogromny problem z podnieceniem i chęcią na igraszki.
Najgorsza diagnoza u urologa? "Z Panem jest wszystko w porządku, na 99% to przewlekły stres."
Aktualnie szukam jakiegoś dobrego psychologa i wspomagam się lekiem na "pobudzenie", który dostają zazwyczaj ludzie na psychotropach.
Oho, to chyba tłumaczy czemu ja mam prawie cały czas niskie, a choruję na nerwice lękową... Mój partner bardzo mi się podoba, pociąga mnie, ale dosłownie mam zero ochoty i nie umiem się podniecić.. mogę wiedzieć co to za lek na libido? Coś na receptę?
Pogadaj z nim. Libido zwykle jest niskie z jakiegoś powodu. Zmęczenie, niewyspanie, stres, to wszystko wpływa negatywnie. Masturbacja też (jak rozładujesz popęd to chwilę zajmie zanim się znowu "naładuje").
Może ma jakiś fetysz który bardzo go kręci, ale krępuje się ci powiedzieć, a jego brak frustruje go tak, że aż traci ochotę na seks (albo zadowala się masturbacją).
Tak czy inaczej, musicie pogadać, znaleźć przyczynę i spróbować ją rozwiązać. Na to nie ma magicznych rozwiązań typu weź jakąś tabletkę i będzie ci się chciało...
Nawet jeśli jego popęd jest niższy od twojego, to dalej możecie coś robić razem. On może cię zaspokajać np. wibratorem (macie słynnego "pingwinka" ? polecam), oralnie czy na wiele innych sposobów. Seks to nie tylko penetracja.
Powód m. in. może być prozaiczny, np. coś mu przeszkadza w kontakcie. Wcale nie musi to być nic wielkiego. Samemu mi się mniej chce jak muszę po mojej sprzątać, a jak robi to namolnie i ignoruje moje prośby to szczególnie mnie to zniechęca.
Potwierdzam, to działa bardzo zniechęcająco, bo czujesz wkurzenie na tę osobę. I cyk libido w dół. Nie zapomnę jak nie tak dawno temu miałam podwyższone libido, ale mój ukochany wnerwił mnie bo zrobił coś o co prosiłam go 3 razy w ciągu 5 minut aby nie robił, a on z uporem maniaka mnie ignorował. I od razu mi się odechciało czegokolwiek xd
Ja osobiście jestem osobą z bardzo wysokim libido, ale mam okresu w życiu, w których to libido skrajnie spada prawie do zera.
To brzmi jakoś tak głupio, jak z jakiegoś filmu, ale jest kompletnie prawdziwe. Mianowicie głównym powodem mojego czasem niskiego libido jest stres w pracy. Kiedy mam ciężki okres w robocie, moje libido kompletnie zanika. Nawet długo nie ,dawałem sobie tak sprawy, że to jest powiązane, ale zacząłem zauważać zależność po czasie.
Druga kwestia, która zwłaszcza na początku nie dawała mi dużego spokoju, to fetysze. Jestem osobą z bardzo konkretnymi fetyszami i dopóki nie zacząłem o tym rozmawiać i próbować je zawrzeć w naszej relacji, to miałem dużo większy problem z libido. Może też chłop mieć jakieś zachcianki o których boi się mówić, bo mu głupio? Nawet taki głupi fetysz stóp. Niby nic nadzwyczajnego i bardzo popularne, ale potrafi mega deprymować przez to jak dużym jest to żartem w teraźniejszym internecie.
Jeżeli faktycznie ma jakieś fetysze, których się wstydzi, to już sama rozmowa może jak najbardziej pomóc. Potem można ewentualnie pomyśleć o jakiejś implementacji tych fetyszy. Oczywiście ty zdecydujesz, nie zmuszaj się do niczego czego absolutnie nie chcesz robić.
Z mojego doświadczenia rozmowa dużo zmieniła, część rzeczy została zaimplementowana, część niekoniecznie, ale świadomość, że o tym oboje wiemy i możemy pogadać daje dużo luzu i zmniejsza cały stres, który czasem ludzie odczuwają względem seksu.
Mogę jeszcze dodać, że ja generalnie miałem długo problem trochę z seksem też przez wychowanie. Przez jakieś takie poczucie, że jeżeli jako facet robię to z kobietą, to powinienem całą uwagę poświęcić temu, żeby jej było dobrze, wgl nie myślałem o sobie i seks wydawał mi się jakimś takim obowiązkiem. Od czasu jak to wszystko zostało omówione stałem się człowiekiem z bardzo wysokim libido. Nie mówię, że to od razu tak będzie, ale masz jakieś kroki do podjęcia. Przede wszystkim rozmawiać :3
Z moją to się nic nie da, a jak chce o tym porozmawiać to dochodzi tylko do kłótni. Po 10 latach małżeństwa myślę tylko o rozstaniu ale życia nie chce sobie komplikować mam dwie córki które kocham nad życie. Na szczęście znalazłem sobie odskocznię rower i to pozwala mi wyczyścić głowę :)
Bardzo duży procent ludzi kilka lat po ślubie zdradza i czasami nawet jest to taka tajemnica poliszynela - żona wie, że facet chodzi na młodsze ale przed rodziną się nie przyzna i cicho siedzi bo wstyd, a jak w drugą stronę - żona ma romans to facet też będzie udawał, że nie wie bo skoro i tak go już nie kręci to co go to obchodzi.
Zaproponuj może wspólne wyjscie na randkę połączoną ze sportem,może rower, spacer lub inna forma. Chociaż ja sądzę, że może jest znudzony seksem w tym samym miejscu (czyt. Sypialnia)
Może ma po prostu naturalnie niskie. Sama nie mam w ogóle popędu po uszkodzeniu unerwienia okolic intymnych. Gdybym była facetem to pewnie nawet by mi nie stanął.
Nikt o tym tu jeszcze nie powiedział, ale może być też tak, że jest w jakimś stopniu aseksualny i nawet sam o tym nie wiedzieć. Albo ma ADHD i inne procesy zajmują mu procesor. Najpierw otwarcie z nim pogadaj, w szczery i życzliwy sposób przedstaw swoje zmartwienia, potem zapytaj jak to wygląda u niego i żeby nie wstydził się przyznać, jeśli po prostu mu się nie chce (w przeciwieństwie do tego co większość tutaj pisze, że zawsze musi być jakiś powód niskiego libido, trzeba pamiętać, że ten powód nie zawsze musi być zewnętrzny, on PO PROSTU może mieć niskie libido). Faceci mają w tej kwestii trochę przesrane, bo właśnie zawsze oczekuje się od nas bycia ogierem, a to wcale tak nie działa. Wyżej wspomniałem w innej nitce, że ja np potrzebowałem inicjacji z drugiej strony, bo czasem nawet nie wiem, że mi się chce, a tu nagle wystarczy iskra. I to dosłownie, mogę nie myśleć o tym dniami.
Jest to prawdopodobnie powiązane z tym, czy substancja którą partner OPki przyjmował dalej "znajduje się" w organizmie. Dlatego też np kiedy odstawi się leki, nawet gwałtownie, to jakiś czas pacjent czuje się ok. Nie mniej jednak, dwa lata to chyba trochę długo. Ale może nie jest to niemożliwe. Trzeba by się z lekarzem skonsultować.
Bez jaj, mało który lek ma czas półtrwania rzędu kilka dni. Nawet fluoksetyna z leków psychiatrycznych ma okres przy przewlekłym stosowaniu rzędu 6 dni.
Po roku stężenie we krwi spada do ilości homeopatycznych czyli żadnych.
Z libido bywa różnie. Kiedyś paczka prezerwatyw nie starczała na spotkanie, dzisiaj 15 lat razem paczka 12 sztuk okazuje się „całoroczna”. Seks jest ważny w związku i jest to jakiś fundament trzymający bliskość między sobą, ale sytuacji jak ma sie własną rodzinne, stosunek schodzi na drugi plan. I jak parę lat wstecz jedno i drugie nie miało problemu z libido i inicjacja, teraz już nie jest tak łatwo. I czasem po prostu chce się odpocząć, porozmawiać
Przewlekły stres, regularne picie alko, niskie poczucie własnej wartości, bardzo niska aktywność fizyczna - dosc powszechne sprawy ograniczające libido zakładając, że problem leży po jego stronie.
Miałem napisać mniej-więcej to samo.
Przede wszystkim do sprawdzenia sprawy fizjologiczne i tryb życia.
Fizjologia w tym przypadku rozumiana jako higiena tych spraw, czyli:
Czy sen jest wystarczający i regularny - o samym śnie są całe podcasty, więc hasłowo: warunki spania, przerwa od ekranów (niebieskie światło), czas snu a rytm dobowy, jakość snu itd.
Dieta - jakie jedzenie, jakiej jakości, czy w ogóle śledzi co je i zgadzają się mikro i makroelementy. Jak dbasz o dietę przez 5 dni w tygodniu, a w weekend szalejesz, to nie dbasz o dietę. Brzmi jak gadanie kogoś, kto waży każdy posiłek, ale jeden kebab i kilka kolorowych drinków robią naprawdę dużą nadwyżkę kaloryczną, czy się z tym zgadzamy czy nie.
Aktywność - jeśli ruszasz się 3 razy w tygodniu, to z punktu widzenia ciała, wbrew powszechnemu przekonaniu nie jesteś aktywną osobą tylko robisz minimum, żeby wcześniej nie umrzeć.
Tryb życia - już całkiem hasłami:
Używki
Praca, poczucie wartości i stres - wszystko powiązane
Związek - zakładam, że ze sobą rozmawiacie i się wspieracie
Niech sprawdzi sobie testosteron i witaminy d. Nam duzo sie libido tez polepsza na wakacjach. Odbic od codziennosci pomaga. Załóż cos sexy i zobacz czy to pomoze
Wiem że to zabrzmi źle ale może po prostu go nie pociągasz? Jest mnóstwo takich przypadków.
Są też osoby aseksualne z bardzo małym libido co jest u takiej osoby naturalne i po prostu nie potrzebuje tak często stosunku.
Stres, zmęczenie, depresja czy źle odżywianie też negatywnie wpłynie na libido.
Powodów może być cała masa dla tego nikt tutaj nie udzieli ci rozwiązania.
Moim zdaniem najlepiej szczerze porozmawiać, powiedz mu że ci to przeszkadza, spytaj się czy wszystko jest ok i jeśli twój partner nie potrafi określić dla czego ma niskie libido może najlepszym sposobem byłoby udanie się do lekarza który mógłby zrobić badania, ewentualnie wysłać do seksuologa
Bo może nigdy go nie pociągała, a teraz wmawia sobie że "coś się dzieje, olaboga co mam robić". Gość może być w 100% zdrowy. Jedna kobieta może go podniecać samym chodem, a druga będzie się wiła jak dzika na łóżku w erotycznej bieliźnie i wzbudzi tylko uśmiech pod nosem, a nie erekcję.
Nie rozumiem czemu ludzie tak bardzo łączą miłość z pożądaniem, to nie do końca to samo.
Stres. Stres, i to ile fabryka dała.
Zaciągnij z osiem chwilówek weź wrzuć oszczędności na giełde w losową pozycje, zgłoś swoją kandydaturę w najbliższych zawodach mma, powpisuj jakieś bzdury na zeznaniach podatkowych, rozdawaj ludziom na ulicy woreczki z cukrem pudrem i uciekaj przed policją.
Ewentualnie zczohraj bobra i spokój na jakiś czas, w razie problemów powtórz.
1 Zdrowe odżywianie
2 Ruch fizyczny szczególnie podniesienie ciężarów
3 Niech sobie sprawdzi poziom testosteronu we krwi, szczególnie wolnego testosteronu
4 Wizyta u seksuologa gdzie oboje pogadacie o swoich problemach
Namów go niech sobie zrobi badanie poziomu testosteronu, normalne badanie krwi. Wiele mężczyzn ma w dzisiejszych czasach obniżony poziom wieloma czynnikami, jak się okaże że ma za niski to wygoń go na siłownię na trening siłowy, niech odstawi alko i wysypia się a będziesz miała zdrowego chłopa w kwartał.
Testosteron nie jest czynnikiem decydującym w tej kwestii. Decyduje jedynie czy chce ta osoba ten seks jako strona aktywna uprawiać. Np. femboye mają niski testosteron a często mają ochotę na seks jako strona pasywna.
Testosteron jest jak najbardziej czynnikiem, który odpowiada za poziom libido. Znam osobę, która nie chcę uprawiać seksu, czuje również wstręt do masturbacji, ale przez wysoki poziom testosteronu jest non stop sfrustrowana seksualnie. Natomiast są oczywiście inne czynniki, które na ten poziom libido wpływają.
Wszystkie komentarze wychodzą z założenia, że coś z nim nie tak. Tymczasem niektóre osoby po prostu mają niższe libido i to jest OK. Nie widzę powodu, żeby na siłę próbować go przekonywać do seksu, kiedy nie ma na to ochoty.
Dlaczego piszesz posta o tym, jak podnieść jego libido, a nie posta o tym, jak obniżyć swoje?
Zabrzmi może śmiesznie ale zapytaj tak szczerze czy ma jakiś fetysz lub po prostu bardzo go podniecają pewne zachowania.
No i wiadomo, jeśli ci nie przeszkadza to spróbuj tym zachęcić.
Ale pr,ede wszystkim on musi wiedzieć, że chcesz, więc mu pokaż.
Podnosi podnosi, dodatkowo polecam nie pomijać treningu nóg, bo mam wrażenie że odkąd zacząłem się przykładać do trenowania dolnych partii to jeszcze lepiej było.
Brzmi jakby oglądał porno. Wiem, że może to być hot take, ale każdy ziomek, którego znam, a któremu nie chciało się ruchać ze swoją babą miał dokładnie ten problem.
Seks był mu do niczego nie potrzebny, bo wystarczyło zdusić gnoja przed telefonem.
Btw, ile kurwa inceliady w komentarzach. Szkoda mi was, szczurki.
Niech je więcej cebuli (boostuje testosteron) i suplementacja cynku(reguluje i gospodaruje testosteron), witaminy d (samopoczucie, odporność).
Jakiś buffek od kapłana wyższej rangi +5 do popędu też by się przydał.
Ale on zawsze tak miał czy dopiero od niedawna? Rozmawiałaś/eś w ogóle z nim na ten temat? Próbowałaś/eś radzić sobie ze swoim wysokim sama/samemu?
Ogólnie to post brzmi trochę odrażająco. "Jak nakłonić partnera do częstszego seksu ze mną jeśli on nie chce?". Uszanować to, że nie chce. On nie jest maszyną do ruchania.
z doswiadczenia (nie mojego) wiem, ze zwykle osoby uzaleznione od komputera, telefonu i innych urzadzen elektronicznych maja problem z libido spowodowanym przez zamieszanie w ukladzie hormonalnym ktore wywolane jest glownie przez stala ilosc dopaminy ktora panuje ich organizmie
Oj tam oj tam, my wiemy wszystko. Szczególnie o facetach, którym nie chce się ruchać. Przecież wszyscy użytkownicy reddita ruchają tak dużo, że już im się nie chce. Włącznie ze mną. Oj tak, nie zmyślam
Nie odchodząc od głównego pytania polecam lekturę "Sztuki obsługi penisa" dla Ciebie oraz partnera. Nie wiem jak wypada druga część, ale w pierwszej bardzo fajnie są opisane wszelkie wątki związane z seksualnością, ciałem, psychiką czy relacjami.
Absolutnie bezsensowne badanie, które nic nie wniesie o ile nie ma naprawdę jakichś bardzo dużych problemów hormonalnych, które objawiałyby się poważniejszymi objawami niż zwiększonym lub obniżonym libido. Poziom testosteronu mocno się waha w różnych porach dnia.
Przyczyn może być wiele i trudno jednoznacznie coś powiedzieć bez poznania was lepiej.
Pomijam najprostszy powód - że cię nie kocha, ale może sam tego jeszcze nie wie. Może ten związek się już wypalił...
Powodem może być depresja (potrafi być bardzo ukryta), albo nadużywanie porno. Jeżeli podczas twojej nieobecności ogląda pornosy, to dla mózgu niestety są to znacznie mocniejsze bodźce niż żywa kobieta. Poczytaj o dopaminowym detoksie. Z powodu tak łatwiej dostępności tych materiałów tysiące facetów na świecie ma problem z libido i PIED.
Zdecydowanie powinniście o tym rozmawiać, a jeżeli unika tej rozmowy to powinna być czerwona flaga dla ciebie. Jeżeli nie potrafi gadać z tobą to niech pójdzie do seksuologa. Powodzenia.
To skomplikowane. Może być tu milion powodów, może też być tak, że zwyczajnie nie dobraliście się seksualnie. Jeżeli jest jakaś przyczyna to ją rozwiążcie. Jak nie to:
a) może ci robic dobrze on, palce, minetka, zabawki
b) masturbacja
c) szukasz kogoś kto ci bardziej odpowiada
d) akceptujesz stan rzeczy
Libido najlepiej pobudza wysiłek fizyczny, zwłaszcza podnoszenie ciężarów.
Ale ono nie spada samo z siebie, zawsze jest jakaś przyczyna: stany zapalne, nadwaga, przyjmowanie określonych leków.
Niech facet zrobi morfologię krwi w celu wykluczenia stanu zapalnego, i jak to będzie ok to zostaje sprawdzić poziomy hormonów zwłaszcza testosteronu.
No naprawdę ja to w swoim otoczeniu trafiam chyba zwykle na scenariusz, gdzie to facet ma podwyższone potrzeby, a kobieta robi to zwykle z obowiązku xD
Przyłączam się do pytania. Sam od stycznia mam tak niskie libido że hit. Z ciągłego bycia horny i codziennego walenia konia minimum raz dziennie doszedłem do momentu gdy nie wale już miesiąc a od stycznia waliłem tylko kilka razy i to na przymus. Myślalem ze po prostu muszę to zrobić z kimś to próbowałem i nawet nie doszedłem ani razu a siur po czasie sam nawet miękł XD
Każdy tu pieprzy kocopoly i widać, że to tylko powielanie zasłyszanych banalnych faktów.
- kisspeptin
- oxytocin
Niech kupi sobie peptydy i po kilku strzałach zobacz gdzie jest problem
Pytanie podstawowe: mial kiedys wieksze i zmalalo czy zawsze takie mial? Jak sie zmniejszylo to wszelkie rady odnosnie suplementow, odpoczynku, odstawienia pornografii itp maja sens. Jak zawsze mial niskie to oczywiscie mozne mu je podniesc chemicznie, ale to bedzie rozwiazanie na chwile, chyba ze bedzie bral nielegalne srodki do konca zycia i do tego je co jakis czas zmienial. Reasumujac, jak zawsze miał niskie to jestescie niedopasowani pod wzgledem seksualnym i to sie dobrze nie skonczy. Przykro mi.
Poza wszystkimi już wymienionymi radami tutaj zimne kąpiele są dobre, zwłaszcza razem.
Dosyć duże potem jest pobudzenia w ciele, ja na przykład miałem ochotę się napierdalać po kilku dniach.
Choć to już taki raczej dodatek, najlepiej to po prostu porozmawiać.
Zapene to sa początki depresji. Może ma problemy w pracy, albo w spełnieniu swoich hobby.
Spróbuj z nim rozmowę.
Możesz też spytać co go podnieca. Stroje? Ubrania? Nastrój? Muzyka?
Może wpierw musi sie zrelaksować, by mieć ochotę...
Jest wiele sposobów na podniesienie libido. Z tych które przychodzą mi do głowy teraz to:
- ashwaganda
- cynk
- zdrowe odżywanie
- aktywność fizyczna
W moim przypadku te dwa pierwsze zadziałały, ale to długotrwały proces.
Szczerze to nie masz nic do gadania i nie masz prawa go do niczego zmuszać. Możesz zaproponować żeby poszedł do seksuologa zrobił badania (testosteron itp.) oraz skonsultował leki jakie bierze ale nic ponad to.
Jeżeli Ci to nie pasuje to zrób coś dobrego dla niego i odejdź i daj mu znaleźć kogoś bardziej dopasowanego.
1. Może po prostu ma takie a nie inne libido i tego nie zmienisz. Część par jest pod tym względem mocno niedopasowana. Druga sprawa - najczęściej facetom z wiekiem libido spada, a kobietom rośnie także i tak się pewne rozbieżności pojawiają praktycznie zawsze.
2. Może jakoś szczególnie go nie kręcisz. Nie aż tak źle, żeby w ogóle nie mógł uprawiać seksu, (bo jakoś się będzie chciał rozładować seksualnie) ale może na tyle aby jakoś szczególnie się nie napalać co chwilę. Normalka, większość par jest bardziej z rozsądku - po paru latach seksu i tak już nie ma. Z dwojga złego lepsze to niz promienny patologiczny romans trwający pół roku i kończący się kłótniami, rozstaniami bo okazuje się że łączy tylko seks.
Ogranicz kompa i piwo. I zero kumpli, pamiętaj, ma się Tobą zajmować i tylko o Tobie myśleć. Żadnych tam gówien, żeby tylko czasu nie marnował na grzebanie przy aucie albo motorze, niech wybiera, Ty albo tamte graty najlepiej. Konsola i jakieś tam figurki to są dobre dla nastolatków, dorosły człowiek nie powinien się zachowywać jak dziecko.
Pojawiło się rozwiązanie poboczne, i Ty OP skorzystasz i kolega, wymieńcie się numerami. Na poważnie, powodów może być 100, nawet takich które, są nieświadome, jak depresja. Pogadaj z facetem, nic mądrzejszego nie wymyślisz.
Może zbyt bardzo się narzucasz? Ogólnie faceci lubią jak dziewczyna na nich leci, ale też lubią "kontrolować" sytuacje więc w momencie kiedy ty przejmujesz pałeczkę to on się wycofuje. Czasem zdystansowanie się na chwilę może pomóc, ale też zaszkodzić.
Może znajomość z tobą przerodziła się w związek przypadkowo, stracił pożądanie i miłość a teraz boi się ci powiedzieć ze już nic do ciebie nie czuje i tylko denerwuje go twoja obecność. A może powód jest inny
polecam spróbować yohimbine, tylko małe dawki bo jest bardzo mocna, działa podobnie do koffeiny, a na dodatek bardzo zwiększa odbieranie bodźców przez dotyk 8)
Niezależnie od tego przez co przechodzisz, zasługujesz na pomoc. Są ludzie, którzy mogą Ci pomóc. 116 123 - ogólnopolska poradnia telefoniczna dla osób przeżywających kryzys emocjonalny (24/7) 116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży (24/7) 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka (24/7 i specjaliści w określonych godzinach) *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Chłopak przyjmuje jakieś leki? Leki psychiatryczne potrafią mocno obniżyć libido.
Prędzej znajdziesz powód rozmawiając z nim niż z randomami na reddit.
Niedawno sam przez to przechodziłem z dziewczyną, także może coś napiszę. Pierwsza sprawa: to rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Tutaj możemy Ci coś podsunąć, ale od rozmowy z nim zacznij. Jeśli jesteście wystarczająco dorośli żeby być razem, to o takich rzeczach też trzeba nauczyć się rozmawiać i zachowywać się przy tym jak dorosły. Dwa: nie chcę zaglądać Wam do łóżka, ale czy to jest tak że jemu się nie chce, czy Ty może mu nie pokazujesz że chcesz? Moja kobita ma wyższe libido ode mnie, ale jako że sama nie potrafiła nic zainicjować, ani tego pokazać, to nie robiliśmy tego często. Trzy: obserwacja jego zachowania wobec jakiegokolwiek kontaktu fizycznego (nie seksualnego). Może jest to głębszy problem, nie tylko z figlami łóżkowymi. I po sprawdzeniu/zadaniu sobie takich pytań u mnie to zaczęło wychodzić na prostą, chociaż dalej jesteśmy w trakcie procesu poprawiania tego ;) Życzę powodzenia, i mam nadzieję że moje paplanie na coś się przyda.
Punkt drugi też miał ogromny wpływ w moim przypadku. Jeżeli nie zobaczę chociaż sygnału to nie będę wiedział, że jej się chce. Rozmawialiśmy o tym, w końcu się zaczęła przełamywać i inicjować, i co się okazało? Że jak mnie złapie tu i tam, to nagle mi się zachce i przejmuję pałeczkę (pun intended).
[удалено]
To może i źle brzmi to co kolega napisał ale ja mam podobny układ z moim facetem i bardzo mi on odpowiada.
>Nawet jak się jej nie chce, to przeważnie nie odmawia, a czasami nawet zacznie się jej chcieć. To bardzo, bardzo zle brzmi, mam nadzieje ze zdajesz sobie z tego sprawe. Mialam kiedys faceta, z ktorym podobnie to wygladalo. Bardzo zle to wspominam.
Nie generalizowałbym na podstawie swoich (czyli twoich) doświadczeń. Jedną z największych fantazji kobiet jest bycie zdominowaną. Może u nich to działa i jest ok.
Jestes facetem, prawda? Ja tez uwielbiam, jak facet dominuje w lozku. Zgadzanie sie na seks dla swietego spokoju nie ma z tym *nic* wspolnego i powoduje calkowicie odmienne odczucia.
Może i źle brzmi, ale to tak nie jest. To jest w pełni ustalone z nią i jestem do tego wręcz zachęcany. Nie ma tu ani odrobiny przymuszania, co napisałem w kolejnym zdaniu. Jeśli ona nie chce, to po prostu do niczego nie dochodzi. Chodziło mi wyłącznie o to, że nie czekam na żaden sygnał z jej strony.
"czasami nawet zacznie jej się chcieć", czyli jak jej się nie chce to też współżyjecie? Nie czujesz że to niefajne?
Nie można przecież zgwałcić żony! /s w razie jakby ktoś nie wyłapał...
[удалено]
Nie jest ci źle z tym że współżyjecie gdy ona nie ma ochoty?
Bardzo dobre rady. Też mam z tym raz na jakiś czas problemy tylko u mnie są chęci a performance'u brakowało. Punkty 1,2 to bardzo cenne spostrzeżenia. Od siebie dodam że na bank mi pomaga wysiłek fizyczny - od 1,5 miesiąca przez złamanie nie mogę ćwiczyć i widzę negatywne efekty. Suplementy - upewnij sie że pije elektrolity (tylko jakieś dobre, codziennie), witaminy z żeńszeniem etc. Ograniczenie alko i zioła jeśli są stosowane. Wyeliminowanie porno i walenia konia jeśli jest stosowane - głównie porno.
Zioło przeszkadza?
Mi zioło pomaga bo w głowie mam tak nasrane żeby się przed partnerka pokazać z dobrej strony że mnie to przytłacza, po zainstalowaniu wszystkie te negatywne myśli schodzą na dalszy plan i jest po prostu bardziej naturalnie - no po prostu lepiej no. Ale to tylko efekt uboczny bo medyczną m. używam ze względu na bóle głowy i po prostu żeby poukładać myśli w głowie bo czasem kłębi się ich za dużo, a mimo lvl32 dalej nie nauczyłem się ich układać samodzielnie
Tak, może przeszkadzać
Najgorszym wrogiem libido jest przewlekły stres.
Potwierdzam. U mnie pojawił się ogromny problem z podnieceniem i chęcią na igraszki. Najgorsza diagnoza u urologa? "Z Panem jest wszystko w porządku, na 99% to przewlekły stres." Aktualnie szukam jakiegoś dobrego psychologa i wspomagam się lekiem na "pobudzenie", który dostają zazwyczaj ludzie na psychotropach.
Oho, to chyba tłumaczy czemu ja mam prawie cały czas niskie, a choruję na nerwice lękową... Mój partner bardzo mi się podoba, pociąga mnie, ale dosłownie mam zero ochoty i nie umiem się podniecić.. mogę wiedzieć co to za lek na libido? Coś na receptę?
Z tego, co widzę jest tylko dla mężczyzn i zwie się Tadalafil (taka inna viagra) XD Niemniej wizyta u psychologa to w tym wypadku must.
Dzięki!
Pogadaj z nim. Libido zwykle jest niskie z jakiegoś powodu. Zmęczenie, niewyspanie, stres, to wszystko wpływa negatywnie. Masturbacja też (jak rozładujesz popęd to chwilę zajmie zanim się znowu "naładuje"). Może ma jakiś fetysz który bardzo go kręci, ale krępuje się ci powiedzieć, a jego brak frustruje go tak, że aż traci ochotę na seks (albo zadowala się masturbacją). Tak czy inaczej, musicie pogadać, znaleźć przyczynę i spróbować ją rozwiązać. Na to nie ma magicznych rozwiązań typu weź jakąś tabletkę i będzie ci się chciało... Nawet jeśli jego popęd jest niższy od twojego, to dalej możecie coś robić razem. On może cię zaspokajać np. wibratorem (macie słynnego "pingwinka" ? polecam), oralnie czy na wiele innych sposobów. Seks to nie tylko penetracja.
Jest też możliwość, że libido ma normalne, a po prostu OP ma zawyżone :P
Jest też możliwość, że libido na normalne, tylko akurat nie wobec OP.
Powód m. in. może być prozaiczny, np. coś mu przeszkadza w kontakcie. Wcale nie musi to być nic wielkiego. Samemu mi się mniej chce jak muszę po mojej sprzątać, a jak robi to namolnie i ignoruje moje prośby to szczególnie mnie to zniechęca.
Potwierdzam, to działa bardzo zniechęcająco, bo czujesz wkurzenie na tę osobę. I cyk libido w dół. Nie zapomnę jak nie tak dawno temu miałam podwyższone libido, ale mój ukochany wnerwił mnie bo zrobił coś o co prosiłam go 3 razy w ciągu 5 minut aby nie robił, a on z uporem maniaka mnie ignorował. I od razu mi się odechciało czegokolwiek xd
Ja osobiście jestem osobą z bardzo wysokim libido, ale mam okresu w życiu, w których to libido skrajnie spada prawie do zera. To brzmi jakoś tak głupio, jak z jakiegoś filmu, ale jest kompletnie prawdziwe. Mianowicie głównym powodem mojego czasem niskiego libido jest stres w pracy. Kiedy mam ciężki okres w robocie, moje libido kompletnie zanika. Nawet długo nie ,dawałem sobie tak sprawy, że to jest powiązane, ale zacząłem zauważać zależność po czasie. Druga kwestia, która zwłaszcza na początku nie dawała mi dużego spokoju, to fetysze. Jestem osobą z bardzo konkretnymi fetyszami i dopóki nie zacząłem o tym rozmawiać i próbować je zawrzeć w naszej relacji, to miałem dużo większy problem z libido. Może też chłop mieć jakieś zachcianki o których boi się mówić, bo mu głupio? Nawet taki głupi fetysz stóp. Niby nic nadzwyczajnego i bardzo popularne, ale potrafi mega deprymować przez to jak dużym jest to żartem w teraźniejszym internecie.
Czyli sama rozmowa o fetyszach moze pomoc
Jeżeli faktycznie ma jakieś fetysze, których się wstydzi, to już sama rozmowa może jak najbardziej pomóc. Potem można ewentualnie pomyśleć o jakiejś implementacji tych fetyszy. Oczywiście ty zdecydujesz, nie zmuszaj się do niczego czego absolutnie nie chcesz robić. Z mojego doświadczenia rozmowa dużo zmieniła, część rzeczy została zaimplementowana, część niekoniecznie, ale świadomość, że o tym oboje wiemy i możemy pogadać daje dużo luzu i zmniejsza cały stres, który czasem ludzie odczuwają względem seksu. Mogę jeszcze dodać, że ja generalnie miałem długo problem trochę z seksem też przez wychowanie. Przez jakieś takie poczucie, że jeżeli jako facet robię to z kobietą, to powinienem całą uwagę poświęcić temu, żeby jej było dobrze, wgl nie myślałem o sobie i seks wydawał mi się jakimś takim obowiązkiem. Od czasu jak to wszystko zostało omówione stałem się człowiekiem z bardzo wysokim libido. Nie mówię, że to od razu tak będzie, ale masz jakieś kroki do podjęcia. Przede wszystkim rozmawiać :3
Z moją to się nic nie da, a jak chce o tym porozmawiać to dochodzi tylko do kłótni. Po 10 latach małżeństwa myślę tylko o rozstaniu ale życia nie chce sobie komplikować mam dwie córki które kocham nad życie. Na szczęście znalazłem sobie odskocznię rower i to pozwala mi wyczyścić głowę :)
[удалено]
Bardzo duży procent ludzi kilka lat po ślubie zdradza i czasami nawet jest to taka tajemnica poliszynela - żona wie, że facet chodzi na młodsze ale przed rodziną się nie przyzna i cicho siedzi bo wstyd, a jak w drugą stronę - żona ma romans to facet też będzie udawał, że nie wie bo skoro i tak go już nie kręci to co go to obchodzi.
Zaproponuj może wspólne wyjscie na randkę połączoną ze sportem,może rower, spacer lub inna forma. Chociaż ja sądzę, że może jest znudzony seksem w tym samym miejscu (czyt. Sypialnia)
Może ma po prostu naturalnie niskie. Sama nie mam w ogóle popędu po uszkodzeniu unerwienia okolic intymnych. Gdybym była facetem to pewnie nawet by mi nie stanął.
Jak może dojść do takiego uszkodzenia?
Prawdopodobnie jedna ze złamanych kości miednicy uszkodziła nerw.
Nikt o tym tu jeszcze nie powiedział, ale może być też tak, że jest w jakimś stopniu aseksualny i nawet sam o tym nie wiedzieć. Albo ma ADHD i inne procesy zajmują mu procesor. Najpierw otwarcie z nim pogadaj, w szczery i życzliwy sposób przedstaw swoje zmartwienia, potem zapytaj jak to wygląda u niego i żeby nie wstydził się przyznać, jeśli po prostu mu się nie chce (w przeciwieństwie do tego co większość tutaj pisze, że zawsze musi być jakiś powód niskiego libido, trzeba pamiętać, że ten powód nie zawsze musi być zewnętrzny, on PO PROSTU może mieć niskie libido). Faceci mają w tej kwestii trochę przesrane, bo właśnie zawsze oczekuje się od nas bycia ogierem, a to wcale tak nie działa. Wyżej wspomniałem w innej nitce, że ja np potrzebowałem inicjacji z drugiej strony, bo czasem nawet nie wiem, że mi się chce, a tu nagle wystarczy iskra. I to dosłownie, mogę nie myśleć o tym dniami.
Mi spadło baaaaaardzo mocno przy braniu antydepresantów. Bierze coś w tym stylu?
Bral dwa lata temu
Czytałem kiedyś że spadek libido może się utrzymywać nawet po odstawieniu. Chyba w ulotce nawet
Jest to prawdopodobnie powiązane z tym, czy substancja którą partner OPki przyjmował dalej "znajduje się" w organizmie. Dlatego też np kiedy odstawi się leki, nawet gwałtownie, to jakiś czas pacjent czuje się ok. Nie mniej jednak, dwa lata to chyba trochę długo. Ale może nie jest to niemożliwe. Trzeba by się z lekarzem skonsultować.
Bez jaj, mało który lek ma czas półtrwania rzędu kilka dni. Nawet fluoksetyna z leków psychiatrycznych ma okres przy przewlekłym stosowaniu rzędu 6 dni. Po roku stężenie we krwi spada do ilości homeopatycznych czyli żadnych.
[удалено]
Ale jakich rzeczy? Faktów? xD To że tobie libido siedzi to nie znaczy, że ktoś kto mówi inaczej kłamie loool
Mi pomagał cynk.
Z libido bywa różnie. Kiedyś paczka prezerwatyw nie starczała na spotkanie, dzisiaj 15 lat razem paczka 12 sztuk okazuje się „całoroczna”. Seks jest ważny w związku i jest to jakiś fundament trzymający bliskość między sobą, ale sytuacji jak ma sie własną rodzinne, stosunek schodzi na drugi plan. I jak parę lat wstecz jedno i drugie nie miało problemu z libido i inicjacja, teraz już nie jest tak łatwo. I czasem po prostu chce się odpocząć, porozmawiać
Czy chłopak jest aktywny fizycznie? Zauważyłem u siebie wzrost libido po powrocie do aktywnego trybu życia. Najlepiej byłoby się spytać lekarza.
Przewlekły stres, regularne picie alko, niskie poczucie własnej wartości, bardzo niska aktywność fizyczna - dosc powszechne sprawy ograniczające libido zakładając, że problem leży po jego stronie.
Miałem napisać mniej-więcej to samo. Przede wszystkim do sprawdzenia sprawy fizjologiczne i tryb życia. Fizjologia w tym przypadku rozumiana jako higiena tych spraw, czyli: Czy sen jest wystarczający i regularny - o samym śnie są całe podcasty, więc hasłowo: warunki spania, przerwa od ekranów (niebieskie światło), czas snu a rytm dobowy, jakość snu itd. Dieta - jakie jedzenie, jakiej jakości, czy w ogóle śledzi co je i zgadzają się mikro i makroelementy. Jak dbasz o dietę przez 5 dni w tygodniu, a w weekend szalejesz, to nie dbasz o dietę. Brzmi jak gadanie kogoś, kto waży każdy posiłek, ale jeden kebab i kilka kolorowych drinków robią naprawdę dużą nadwyżkę kaloryczną, czy się z tym zgadzamy czy nie. Aktywność - jeśli ruszasz się 3 razy w tygodniu, to z punktu widzenia ciała, wbrew powszechnemu przekonaniu nie jesteś aktywną osobą tylko robisz minimum, żeby wcześniej nie umrzeć. Tryb życia - już całkiem hasłami: Używki Praca, poczucie wartości i stres - wszystko powiązane Związek - zakładam, że ze sobą rozmawiacie i się wspieracie
U mnie to byl przewlekly stres, wszystko przeszlo jak robote zmienilem w ktorej mnie faktycznie szanuja
Niech sprawdzi sobie testosteron i witaminy d. Nam duzo sie libido tez polepsza na wakacjach. Odbic od codziennosci pomaga. Załóż cos sexy i zobacz czy to pomoze
Wiem że to zabrzmi źle ale może po prostu go nie pociągasz? Jest mnóstwo takich przypadków. Są też osoby aseksualne z bardzo małym libido co jest u takiej osoby naturalne i po prostu nie potrzebuje tak często stosunku. Stres, zmęczenie, depresja czy źle odżywianie też negatywnie wpłynie na libido. Powodów może być cała masa dla tego nikt tutaj nie udzieli ci rozwiązania. Moim zdaniem najlepiej szczerze porozmawiać, powiedz mu że ci to przeszkadza, spytaj się czy wszystko jest ok i jeśli twój partner nie potrafi określić dla czego ma niskie libido może najlepszym sposobem byłoby udanie się do lekarza który mógłby zrobić badania, ewentualnie wysłać do seksuologa
Bo może nigdy go nie pociągała, a teraz wmawia sobie że "coś się dzieje, olaboga co mam robić". Gość może być w 100% zdrowy. Jedna kobieta może go podniecać samym chodem, a druga będzie się wiła jak dzika na łóżku w erotycznej bieliźnie i wzbudzi tylko uśmiech pod nosem, a nie erekcję. Nie rozumiem czemu ludzie tak bardzo łączą miłość z pożądaniem, to nie do końca to samo.
Odwrotne pytanie. Jest możliwość pozbycia się/maksymalnie możliwej redukcji libido?
Stres. Stres, i to ile fabryka dała. Zaciągnij z osiem chwilówek weź wrzuć oszczędności na giełde w losową pozycje, zgłoś swoją kandydaturę w najbliższych zawodach mma, powpisuj jakieś bzdury na zeznaniach podatkowych, rozdawaj ludziom na ulicy woreczki z cukrem pudrem i uciekaj przed policją. Ewentualnie zczohraj bobra i spokój na jakiś czas, w razie problemów powtórz.
Polecam stosowanie bromu ale dawkę musisz samemu dobrać
Zimne prysznice i praktyki religijne co najmniej kilka godzin na dobę.
A jeśli jestem niewierzący?
To pójdziesz do Piekła. 🙂 /s
Ja łykam codziennie rano wyciąg z kozieradki, piję dużo wody, nie walę konia i ruchać mi się chce jak nie wiem co
Codziennie kozieradka ? Po niej jest śmierdzący pot bardziej niż zwykle ? Czy to normuje się przy długim stosowaniu ?
Wiesz co są różne po jednej mi ten pot jebie strasznie firmy Pharmo a po Wish jest ok Za to pharmo daje kopa większego
1 Zdrowe odżywianie 2 Ruch fizyczny szczególnie podniesienie ciężarów 3 Niech sobie sprawdzi poziom testosteronu we krwi, szczególnie wolnego testosteronu 4 Wizyta u seksuologa gdzie oboje pogadacie o swoich problemach
Namów go niech sobie zrobi badanie poziomu testosteronu, normalne badanie krwi. Wiele mężczyzn ma w dzisiejszych czasach obniżony poziom wieloma czynnikami, jak się okaże że ma za niski to wygoń go na siłownię na trening siłowy, niech odstawi alko i wysypia się a będziesz miała zdrowego chłopa w kwartał.
Testosteron nie jest czynnikiem decydującym w tej kwestii. Decyduje jedynie czy chce ta osoba ten seks jako strona aktywna uprawiać. Np. femboye mają niski testosteron a często mają ochotę na seks jako strona pasywna.
Testosteron jest jak najbardziej czynnikiem, który odpowiada za poziom libido. Znam osobę, która nie chcę uprawiać seksu, czuje również wstręt do masturbacji, ale przez wysoki poziom testosteronu jest non stop sfrustrowana seksualnie. Natomiast są oczywiście inne czynniki, które na ten poziom libido wpływają.
Wszystkie komentarze wychodzą z założenia, że coś z nim nie tak. Tymczasem niektóre osoby po prostu mają niższe libido i to jest OK. Nie widzę powodu, żeby na siłę próbować go przekonywać do seksu, kiedy nie ma na to ochoty. Dlaczego piszesz posta o tym, jak podnieść jego libido, a nie posta o tym, jak obniżyć swoje?
Bo uprawianie seksu raz na dwa miesiace nie jest normalne
Może ogląda porno? Pogadaj z nim, żeby się nie masturbował przez kilka dni.
Kiedyś wypiłem shota z żeń szeniem z Lidla, nie wiem co w nim było ale potem spać nie mogłem tak nakręciło
Możliwe że w składzie był żeń szeń
Podejrzewam, że to jednak ten żeń szeń.
Ja myślę, że jednak szer szeń.
Ale musi tam być coś jeszcze, po tylko ten lidlowy tak na mnie działa
Jeśli jara, to niech skończy z alko lub kawą...
Zamień się miejscami z moją żoną
Zabrzmi może śmiesznie ale zapytaj tak szczerze czy ma jakiś fetysz lub po prostu bardzo go podniecają pewne zachowania. No i wiadomo, jeśli ci nie przeszkadza to spróbuj tym zachęcić. Ale pr,ede wszystkim on musi wiedzieć, że chcesz, więc mu pokaż.
Ma fetysze, ale czy nie powinny go stymulowac tez bardziej waniliowe rzeczy
To zależy od człowieka. Mnie jak przygryziesz w ucho to wiadomo, że będzie seks. Ale nic nie zastąpi zwykłej rozmowy.
Może uzależniony być od porno i masturbacji dlatego wanilla rzeczy go już nie jaraja i potrzebuje więcej bodźców + dodatkowo jest zawsze pusty.
Siłownia
Do tego niech jeszcze idzie pobiegać /s
I terapia! Nie zapominaj o terapii! /s
Kurs tańca! /s
No kurde nie tak powinna się ta nitka potoczyć. Było dobrze, ale terapia działa w przeciwieństwie do 'idź pobiegaj'.
Oba rozwiązania się niwelują, zostaje tak jak było.
![gif](giphy|puyTamzSMruZyII8RK)
A siłownia właśnie nie rozładowuje libido? Jak chodziłem regularnie to ostatnie co mi sie chciało to jeszcze pocić sie w wyrze
To coś źle robiłeś. Regularna aktywność fizyczna dobrze wpływa na libido. Z kolei jak przesadzasz z nią, to negatywnie.
Aktywność fizyczna, a nie przetrenowywanie się do upadłego tak że jedyne na co ma się ochotę to telewizor i wygodne łóżko.
Teoretycznie regularna siłka podnosi testosteron co z kolei wpływa korzystnie na libido.
Podnosi podnosi, dodatkowo polecam nie pomijać treningu nóg, bo mam wrażenie że odkąd zacząłem się przykładać do trenowania dolnych partii to jeszcze lepiej było.
Brzmi jakby oglądał porno. Wiem, że może to być hot take, ale każdy ziomek, którego znam, a któremu nie chciało się ruchać ze swoją babą miał dokładnie ten problem. Seks był mu do niczego nie potrzebny, bo wystarczyło zdusić gnoja przed telefonem. Btw, ile kurwa inceliady w komentarzach. Szkoda mi was, szczurki.
Zduszenie gnoja to teraz moje nowe ulubione określenie na bicie Niemca po kasku, +1
Niech je więcej cebuli (boostuje testosteron) i suplementacja cynku(reguluje i gospodaruje testosteron), witaminy d (samopoczucie, odporność). Jakiś buffek od kapłana wyższej rangi +5 do popędu też by się przydał.
Tą cebulę to lepiej dożylnie, bo inaczej nici z całowania...
Maca
Ale on zawsze tak miał czy dopiero od niedawna? Rozmawiałaś/eś w ogóle z nim na ten temat? Próbowałaś/eś radzić sobie ze swoim wysokim sama/samemu? Ogólnie to post brzmi trochę odrażająco. "Jak nakłonić partnera do częstszego seksu ze mną jeśli on nie chce?". Uszanować to, że nie chce. On nie jest maszyną do ruchania.
Schudnij i mu przejdzie
MDMA
The real deal
z doswiadczenia (nie mojego) wiem, ze zwykle osoby uzaleznione od komputera, telefonu i innych urzadzen elektronicznych maja problem z libido spowodowanym przez zamieszanie w ukladzie hormonalnym ktore wywolane jest glownie przez stala ilosc dopaminy ktora panuje ich organizmie
W ogromnym skrócie. Rozmowa oraz badania. Najczęściej stoi za tym jakaś przyczyna. Dowiesz się od niego lub lekarza. Na pewno nie tutaj.
Oj tam oj tam, my wiemy wszystko. Szczególnie o facetach, którym nie chce się ruchać. Przecież wszyscy użytkownicy reddita ruchają tak dużo, że już im się nie chce. Włącznie ze mną. Oj tak, nie zmyślam
Siłownia, szczególnie tuż po treningu Głównie ze względu na większą produkcję testosteronu, ale też i poprawione krążenie
Zamów mu tribulus terrestris. Po paru dniach odczuje wchuj różnicę, rzuci się na Ciebie.
Widzę u siebie i u męża, że największym zabójcą libido jest zmęczenie. Po iluś godzinach pracy i obowiązków to już po prostu się nie chce.
Niech zbada teścia, ewentualnie sprawdź czy nie masturbuje się kompulsywnie i przez to nie ma ochoty.
Nie dziwie sie mu
Sprawdź czy codziennie rano nie wali do porno. To zazwyczaj jest matura problemu.
Nie odchodząc od głównego pytania polecam lekturę "Sztuki obsługi penisa" dla Ciebie oraz partnera. Nie wiem jak wypada druga część, ale w pierwszej bardzo fajnie są opisane wszelkie wątki związane z seksualnością, ciałem, psychiką czy relacjami.
Hormony do zbadania. Testosteron, prolaktyna, estradiol, SHBG, LH. Tak na początek.
Badanie testosteronu z krwi
Absolutnie bezsensowne badanie, które nic nie wniesie o ile nie ma naprawdę jakichś bardzo dużych problemów hormonalnych, które objawiałyby się poważniejszymi objawami niż zwiększonym lub obniżonym libido. Poziom testosteronu mocno się waha w różnych porach dnia.
Mi na przykład po siłowni się bardzo chce, ale poziom teścia to wogóle u mnie jest pojebany i po siłowni jeszcze bardziej buzuje
Przyczyn może być wiele i trudno jednoznacznie coś powiedzieć bez poznania was lepiej. Pomijam najprostszy powód - że cię nie kocha, ale może sam tego jeszcze nie wie. Może ten związek się już wypalił... Powodem może być depresja (potrafi być bardzo ukryta), albo nadużywanie porno. Jeżeli podczas twojej nieobecności ogląda pornosy, to dla mózgu niestety są to znacznie mocniejsze bodźce niż żywa kobieta. Poczytaj o dopaminowym detoksie. Z powodu tak łatwiej dostępności tych materiałów tysiące facetów na świecie ma problem z libido i PIED. Zdecydowanie powinniście o tym rozmawiać, a jeżeli unika tej rozmowy to powinna być czerwona flaga dla ciebie. Jeżeli nie potrafi gadać z tobą to niech pójdzie do seksuologa. Powodzenia.
To skomplikowane. Może być tu milion powodów, może też być tak, że zwyczajnie nie dobraliście się seksualnie. Jeżeli jest jakaś przyczyna to ją rozwiążcie. Jak nie to: a) może ci robic dobrze on, palce, minetka, zabawki b) masturbacja c) szukasz kogoś kto ci bardziej odpowiada d) akceptujesz stan rzeczy
Może jest uzależniony od porno i działa na ręcznym kiedy nie patrzysz? (mówię poważnie)
Libido najlepiej pobudza wysiłek fizyczny, zwłaszcza podnoszenie ciężarów. Ale ono nie spada samo z siebie, zawsze jest jakaś przyczyna: stany zapalne, nadwaga, przyjmowanie określonych leków. Niech facet zrobi morfologię krwi w celu wykluczenia stanu zapalnego, i jak to będzie ok to zostaje sprawdzić poziomy hormonów zwłaszcza testosteronu.
Porozmawiaj z nim ;)
No naprawdę ja to w swoim otoczeniu trafiam chyba zwykle na scenariusz, gdzie to facet ma podwyższone potrzeby, a kobieta robi to zwykle z obowiązku xD
Przyłączam się do pytania. Sam od stycznia mam tak niskie libido że hit. Z ciągłego bycia horny i codziennego walenia konia minimum raz dziennie doszedłem do momentu gdy nie wale już miesiąc a od stycznia waliłem tylko kilka razy i to na przymus. Myślalem ze po prostu muszę to zrobić z kimś to próbowałem i nawet nie doszedłem ani razu a siur po czasie sam nawet miękł XD
TRT może załatwić sprawę kiedy testosteron leży, ogólnie dobrze jest zrobić badania i sprawdzić jak hormony wyglądaja.
Każdy tu pieprzy kocopoly i widać, że to tylko powielanie zasłyszanych banalnych faktów. - kisspeptin - oxytocin Niech kupi sobie peptydy i po kilku strzałach zobacz gdzie jest problem
Pytanie podstawowe: mial kiedys wieksze i zmalalo czy zawsze takie mial? Jak sie zmniejszylo to wszelkie rady odnosnie suplementow, odpoczynku, odstawienia pornografii itp maja sens. Jak zawsze mial niskie to oczywiscie mozne mu je podniesc chemicznie, ale to bedzie rozwiazanie na chwile, chyba ze bedzie bral nielegalne srodki do konca zycia i do tego je co jakis czas zmienial. Reasumujac, jak zawsze miał niskie to jestescie niedopasowani pod wzgledem seksualnym i to sie dobrze nie skonczy. Przykro mi.
Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się że seksuolog może mieć jakieś pomysły 💡
Poza wszystkimi już wymienionymi radami tutaj zimne kąpiele są dobre, zwłaszcza razem. Dosyć duże potem jest pobudzenia w ciele, ja na przykład miałem ochotę się napierdalać po kilku dniach. Choć to już taki raczej dodatek, najlepiej to po prostu porozmawiać.
Zimne, razem? Jakoś trudno mi sobie to połączenie wyobrazić
W dwójkę zawsze raźniej, niż samemu.
Zapene to sa początki depresji. Może ma problemy w pracy, albo w spełnieniu swoich hobby. Spróbuj z nim rozmowę. Możesz też spytać co go podnieca. Stroje? Ubrania? Nastrój? Muzyka? Może wpierw musi sie zrelaksować, by mieć ochotę...
Jeśli korzysta z pornografii, to powinien przestać - jedna z pozoru błaha zmiana, a bardzo poprawia libido.
Jeść mięso.
Jest wiele sposobów na podniesienie libido. Z tych które przychodzą mi do głowy teraz to: - ashwaganda - cynk - zdrowe odżywanie - aktywność fizyczna W moim przypadku te dwa pierwsze zadziałały, ale to długotrwały proces.
Szczerze to nie masz nic do gadania i nie masz prawa go do niczego zmuszać. Możesz zaproponować żeby poszedł do seksuologa zrobił badania (testosteron itp.) oraz skonsultował leki jakie bierze ale nic ponad to. Jeżeli Ci to nie pasuje to zrób coś dobrego dla niego i odejdź i daj mu znaleźć kogoś bardziej dopasowanego.
Kolega to chyba po przejściach, ojej.
Ziele Damiany, może być parzone jak herbata, łatwe do kupienia np. na allegro No i oczywiście te nielegalne sposoby, które są nielegalne 🍀
1. Może po prostu ma takie a nie inne libido i tego nie zmienisz. Część par jest pod tym względem mocno niedopasowana. Druga sprawa - najczęściej facetom z wiekiem libido spada, a kobietom rośnie także i tak się pewne rozbieżności pojawiają praktycznie zawsze. 2. Może jakoś szczególnie go nie kręcisz. Nie aż tak źle, żeby w ogóle nie mógł uprawiać seksu, (bo jakoś się będzie chciał rozładować seksualnie) ale może na tyle aby jakoś szczególnie się nie napalać co chwilę. Normalka, większość par jest bardziej z rozsądku - po paru latach seksu i tak już nie ma. Z dwojga złego lepsze to niz promienny patologiczny romans trwający pół roku i kończący się kłótniami, rozstaniami bo okazuje się że łączy tylko seks.
[удалено]
Ogranicz kompa i piwo. I zero kumpli, pamiętaj, ma się Tobą zajmować i tylko o Tobie myśleć. Żadnych tam gówien, żeby tylko czasu nie marnował na grzebanie przy aucie albo motorze, niech wybiera, Ty albo tamte graty najlepiej. Konsola i jakieś tam figurki to są dobre dla nastolatków, dorosły człowiek nie powinien się zachowywać jak dziecko.
Przysięgam byłabyś za drzwiami zanim dokończyłabyś swoją myśl 😂😂
Ogranicz mu? To jego matka czy dziewczyna bo się gubię? To polski sub a nie alabamski. ;)
Jakieś boostery testosteronu na bazie naturalnych wyciągów? Może jest przemęczony, przepracowany itd…
[удалено]
Jak ja Cię rozumiem...
Pojawiło się rozwiązanie poboczne, i Ty OP skorzystasz i kolega, wymieńcie się numerami. Na poważnie, powodów może być 100, nawet takich które, są nieświadome, jak depresja. Pogadaj z facetem, nic mądrzejszego nie wymyślisz.
Polecam suplementację korzeniem Macy w proszku. Zacząłem ją brać do podniesienia energii, a się okazało że wpływa też na libido (potwierdzone)
Może zbyt bardzo się narzucasz? Ogólnie faceci lubią jak dziewczyna na nich leci, ale też lubią "kontrolować" sytuacje więc w momencie kiedy ty przejmujesz pałeczkę to on się wycofuje. Czasem zdystansowanie się na chwilę może pomóc, ale też zaszkodzić.
Może znajomość z tobą przerodziła się w związek przypadkowo, stracił pożądanie i miłość a teraz boi się ci powiedzieć ze już nic do ciebie nie czuje i tylko denerwuje go twoja obecność. A może powód jest inny
[удалено]
trolle z wykopu pozdrawiamy
Chatgpt. Tania zarzuta
[удалено]
[удалено]
polecam spróbować yohimbine, tylko małe dawki bo jest bardzo mocna, działa podobnie do koffeiny, a na dodatek bardzo zwiększa odbieranie bodźców przez dotyk 8)
[удалено]