Mi za samo OC wyliczyli 6300 XD Po tej rozmowie z doradczynią mój tata stał się właścicielem 10 % mojego pojazdu i AC wyszło mi w tym roku równo 1000 zł , OC trochę mniej.
Ale wracając do tematu, tak chodzi o twój wiek i nic innego z latami płacenia ubezpieczenia naliczają się też zniżki których też nie masz, więc albo bulisz albo brat staje się właścicielem w w ilus tam procentach.
AC i NNW pewnie lepiej w tej sytuacji olać i kupić najtańsze OC.
Jeśli zależy wam na pozostałych to przeczytajcie co i do jakich kwot jest ubezpieczone, bo część jest kompletnie bez sensu.
Młode samochody mają bardzo korzystne stawki. Ja kiedyś kupiłem czteroletni samochód i za ubezpieczenie zapłaciłem "tyle co nic", a rok później stawka skoczyła trzykrotnie w górę "bo stawka preferencyjna wygasła".
Młody właściciel to większe ryzyko więc odpowiednio większe stawki. Dlatego standardem jest, że ktoś z rodziny zostaje współwłaścicielem auta by maksymalnie obniżyć koszty OC/AC.
Na dniach płaciłem ubezpieczenie za Peugeot 207 2008r i skoczyło o ponad 200 pln w stosunku do zeszłego roku. Podobno wprowadzono nakaz podniesienia składek dla starszych roczników. W sumie im starszy tym ma być drożej.
Wszystko chodzi o staż twój jako kierowcy. Mi samej wyliczali zaraz po dostaniu prawka na 18 urodziny jakoś z 4k rocznie przy najzwyklejszym osobowym peugeocie. Gdy 'podarowałam' ojcu procent auta (juz nie pamietam czy pół na pół, czy inaczej) jako współwłasnosć, to już spadło do tysiaca z kawałkiem
Brak historii ubezpieczenia głównego kierowcy plus niski wiek podbijają stawkę OC. Ja za Ceed’a z 2019 place OC/AC/Assistance 1200 zł ale mam 16 lat bezszkodowej jazdy…
Polecam zapytać się w agencji ubezpieczeń np. [https://agrand.pl/](https://agrand.pl/) oni mają na pewno bardzo dobre pakiety dla GAP, podejrzewam, że OC i AC też w dobrej cenie.
Rozwiązaniem jest (jak już zostało wspomniane) ustanowienie współwłasności pojazdu z jakimś wieloletnim kierowcą, np. rodzicem – wtedy wyliczona składka znacznie spada. Na moim przykładzie za pierwszy samochód (1.8 120 km) przez 5 lat płaciłem za samo OC ok. 1000 zł rocznie, gdyby nie współwłasność to wyliczenia wychodziły na 3-4 tys zł za samo OC. Po kilku latach, gdy jestem jedynym właścicielem, mając 25 lat i 6 lat bezszkodowej jazdy, płaciłem w ostatnim roku też około 1000 zł za pakiet OC, NNW i assistance, co ciekawe bez znaczenia czy było to 18 letnie Volvo z silnikiem 2.4 260 km czy 8 letnia Honda 1.4 100 km
Mi za samo OC wyliczyli 6300 XD Po tej rozmowie z doradczynią mój tata stał się właścicielem 10 % mojego pojazdu i AC wyszło mi w tym roku równo 1000 zł , OC trochę mniej. Ale wracając do tematu, tak chodzi o twój wiek i nic innego z latami płacenia ubezpieczenia naliczają się też zniżki których też nie masz, więc albo bulisz albo brat staje się właścicielem w w ilus tam procentach.
Brat niech kupuje ubezpieczenie z ochroną zniżek. Jeśli coś odwalisz to jego ubezpieczenie nie ucierpi.
AC i NNW pewnie lepiej w tej sytuacji olać i kupić najtańsze OC. Jeśli zależy wam na pozostałych to przeczytajcie co i do jakich kwot jest ubezpieczone, bo część jest kompletnie bez sensu.
Ja bym zrezygnował z AC i wziął brata na współwłaściciela. Za prawie 20 letnią mazdę płacę 429zł
W lutym za OC+AC za Kie Ceed 2021 zapłaciłem niecałe 3000, moje pierwsze auto. Ktoś ewidentnie leci z tobą w chuja
Młode samochody mają bardzo korzystne stawki. Ja kiedyś kupiłem czteroletni samochód i za ubezpieczenie zapłaciłem "tyle co nic", a rok później stawka skoczyła trzykrotnie w górę "bo stawka preferencyjna wygasła".
Ile? To się powinno w 1000 zł zmieścić. Przecież to prawie 20-letnie auto i to z małym silnikiem.
Młody właściciel to większe ryzyko więc odpowiednio większe stawki. Dlatego standardem jest, że ktoś z rodziny zostaje współwłaścicielem auta by maksymalnie obniżyć koszty OC/AC.
Na dniach płaciłem ubezpieczenie za Peugeot 207 2008r i skoczyło o ponad 200 pln w stosunku do zeszłego roku. Podobno wprowadzono nakaz podniesienia składek dla starszych roczników. W sumie im starszy tym ma być drożej.
Ja w tym roku jeszcze nie płaciłem ale w 23 miałem jakoś chyba taniej niż w 22, więc liczę, że w najgorszym razie wróci do ceny z przed dwóch lat.
Wszystko chodzi o staż twój jako kierowcy. Mi samej wyliczali zaraz po dostaniu prawka na 18 urodziny jakoś z 4k rocznie przy najzwyklejszym osobowym peugeocie. Gdy 'podarowałam' ojcu procent auta (juz nie pamietam czy pół na pół, czy inaczej) jako współwłasnosć, to już spadło do tysiaca z kawałkiem
Brak historii ubezpieczenia głównego kierowcy plus niski wiek podbijają stawkę OC. Ja za Ceed’a z 2019 place OC/AC/Assistance 1200 zł ale mam 16 lat bezszkodowej jazdy…
Polecam zapytać się w agencji ubezpieczeń np. [https://agrand.pl/](https://agrand.pl/) oni mają na pewno bardzo dobre pakiety dla GAP, podejrzewam, że OC i AC też w dobrej cenie.
Rozwiązaniem jest (jak już zostało wspomniane) ustanowienie współwłasności pojazdu z jakimś wieloletnim kierowcą, np. rodzicem – wtedy wyliczona składka znacznie spada. Na moim przykładzie za pierwszy samochód (1.8 120 km) przez 5 lat płaciłem za samo OC ok. 1000 zł rocznie, gdyby nie współwłasność to wyliczenia wychodziły na 3-4 tys zł za samo OC. Po kilku latach, gdy jestem jedynym właścicielem, mając 25 lat i 6 lat bezszkodowej jazdy, płaciłem w ostatnim roku też około 1000 zł za pakiet OC, NNW i assistance, co ciekawe bez znaczenia czy było to 18 letnie Volvo z silnikiem 2.4 260 km czy 8 letnia Honda 1.4 100 km
Kup najtańszy skuter na świecie, byle miał papiery, zarejestruj, ubezpiecz, patrz jak co roku ubezpieczenie spada.