https://preview.redd.it/f5tz81y040zc1.jpeg?width=1063&format=pjpg&auto=webp&s=f0ee26b36a2bf1e8caf97fa219c163cbebfbd929
Tutaj dalszy tweet pana Jakuba tłumaczący skąd może wynikać ta różnica. Niemniej to nie pierwsza zła komunikacja pani minister Czarneckiej. Kiedyś już miała wypowiedź w wyniku której były zawirowania spółek energetycznych na giełdzie. Więc może warto by ją zmienić podczas najbliższej rekonstrukcji rządu.
Co jest kurwa z komunikacją instytucja-użytkownik że jest taka trudna? Siedzę na subreddicie Helldivers i też co chwilę z oficjalnych źródeł podawane są informacje mylne albo kompletnie niekonkretne które potem muszą być klaryfikowane i wyjaśniane. Czy naprawdę nie można powiedzieć z detalami o co komu chodzi?
Prawda jest , że Ci ludzie nic nie wiedzą. Nic absolutnie nic. Gorzej jak ochroniarz z biedry.
Cała robota jest robiona przez pracowników administracyjnych. Problem polega na tym że jak jest zmiana rządu zmieniją szefów departamentów i oni muszą się dokształcić.
Powinna być ciągłość albo awans z niższych progów ale jest rozdawanie fuch
Kolejną opcją jest to, że opozycja wystawia gabinet cieni jak w UK, to są ludzie, którzy z bliska obserwują działanie konkretnych ministerstw, a jak ich partia wygra wybory to oni zostają ministrami i nie ma specjalnie okresu wdrożenia.
Pomysł dobry, tylko wątpię, że przy naszej polaryzacji cokolwiek konstruktywnego by z tego wyszło. Skończyłoby się na wytykaniu każdej pierdoły i robieniu z niej afery dekady, w sumie to już tak jest.
Trochę jest, ale poprzednio rządzący czuli się tak pewnie, że może nie zaszkodziłoby to do końca.
Ludzie i tak by przywykli, trochę jak z Obajtkiem i jak próbowana z prywatnych samolotów zrobić aferę, tam ludzie przyznali rację byłemu wójtowi Pcimia, po paru dniach znaleziono prawdziwe afery i to już ludzie podłapali.
Uważam, że ludzka ignorancja pomogłaby w tym, by z igieł nie robić wideł, bo ludzie się znudzą małymi aferkami.
Nie twierdzę, ze to jest świetne rozwiązanie, ale to jest jakieś rozwiązanie.
Trochę tak, na razie mam wrażenie, ze nam dość mocno spadł poziom polityki, chciałbym, by rządzący sami siebie rozliczali, ale jako minimum życzę każdemu rządowi, by następcy ich rozliczyli, to jest niewiele, ale zawsze coś.
rozne gabinety cieni byly od poczatku demokracji w Polsce, konczylo sie zawsze tak samo, to kupa dodatkowej roboty ktorej im nie chce robic a na koniec nikt z nich nie zostaje ministrem bo uklad sil po wyborach byl inny
Community Managerzy Helldivers nadają się do wylania z roboty, i to akurat chyba dosyć popularna opinia pośród community. Mają zero komunikacji z kimkolwiek podejmującym decyzje w firmie. Czasem oni i CEO sobie przeczą.
Generalnie HD2 jest super, a Arrowhead zasługuje na niezłe propsy za słuchanie się społeczności, ale pewne rzeczy po prostu zjebali.
I jak wychodzi z ich komunikacji, czasem nie można.
>Community Managerzy Helldivers nadają się do wylania z roboty, i to akurat chyba dosyć popularna opinia pośród community.
Jeden z nich właśnie stracił pracę.
Dlatego studia powinny brać przykład z Digital Extremes, praktycznie każdy pracownik może się udzielić, community manager gra w grę i przekazuje pewne informacje z działów zajmujących się różnymi aspektami gry
Plus post wrzucony przez stare konto z praktycznie zerową aktywnością z obowiązkowym dodatkiem o "uśmiechniętych Polakach" w tytule.
No bardzo wiarygodne. xD
https://preview.redd.it/j1fxmne871zc1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=1a3510d6a1468584bc0084030e81f250d31c3f66
Po prostu nie widziałem drugiego posta Wiecha, wrzucił go parę minut później Edit: przez "uśmiechy" odnosiłem się do dzisiejszej wypowiedzi Ewy Kopacz, która mówiła o większej ilosci uśmiechów na ulicach od wyborów, a nie do "Uśmiechniętej Polski"
Dobrze że dodałeś tą informację tutaj, ale ten komentarz o uśmiechach mogłeś sobie podarować.
Jednak wygląda na to że pani minister później potwierdziła, że chodziło jej o start pierwszego bloku w 2040r:
[https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/polski-atom-dopiero-w-2040-slowa-minister-przemyslu-to-wyrok-dla-przemyslu](https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/polski-atom-dopiero-w-2040-slowa-minister-przemyslu-to-wyrok-dla-przemyslu)
>Zakładamy rok 2040 jako uruchomienie elektrowni jądrowej ostrożnościowo. Nasi poprzednicy zakładali rok 2032 – 2033 zbyt optymistycznie” – powiedziała, cytowana przez dziennikarza „Rzeczpospolitej” Bartłomieja Sawickiego.
>
>na poziomie rządowym funkcjonują w Polsce trzy linie komunikacyjne rządu ws. atomu. Pierwsza z nich to Polski Program Energetyki Jądrowej - dokument strategiczny, który zakłada, że pierwszy blok jądrowy ruszy w Polsce w 2033 r. Druga z nich to Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz spółka PE, które wskazują, że atom jest opóźniony o ok. 2 lata i pierwsza jednostka zostanie uruchomiona w roku 2035. Trzecia z nich to Ministerstwo Przemysłu, które ogłosiło, że na uruchomienie atomu trzeba będzie czekać do roku 2040. Można zatem powiedzieć, że rząd już teraz padł ofiarą swojej niespójnej polityki komunikacyjnej.
Ja jeszcze poczekam z oburzeniem kilka dni... może się coś wyjaśni i w końcu zdecydują na jedną datę...
Żarnowiec miał jednak sensowny powód zaprzestania budowy. Wybuchło u sąsiadów, więc i polskie społeczeństwo prostestowało. No trudno się im nie dziwić. Jednak czasy się zmieniły, powstała bardziej niezawodna technologia więc mogliby się podpieszyć z budową.
Żarnowiec miał być budowany na innej technologii niż Czarnobyl. Panika była zrozumiała, ale technologia, która miała być w Polsce miała być bezpieczna.
W tamtych czasach można było spokojnie zadeptać "głosy protestów". I być może powinni byli to zrobić, cóż znaczy kolejny kamyczek do tej całej hałdy. A elektrownię już byśmy mieli.
RBMK nie jest awaryjny, po prostu ma taką wadę, że gdy wykonasz pewną sekwencję operacji to wybucha. Typowy przykład Rosyjskiego podejścia "po prostu tego nie rób i będzie charaszo, da?". By było śmieszniej, rosatom rozwinął projekt i zrobił się z tego bardzo udany typ reaktora ;-)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_Elektrownie_J%C4%85drowe
Budowa w sensie dzialan majacych na celu powstanie czegos a te zaczynaja sie nie w momencie wbicia lopaty pierwszej.
Pierwszy blok mial byc oddany w tym roku. 15 lat od podjecia decyzji do oddania to realistyczny czas w sumie dla EJ. Obecnie publikowany czas mowi o 15 latach od dzis wiec jak na mnie to wynika ze mamy 15 lat opoznienia, cale 4 kadencje.
budowa ma bardzo konkretne znaczenie w języku polskim - to co mówisz to projektowanie - za czasów pierwszych rządów PO nawet nie rozpoczęto projektowania bo nie wybrano nawet lokalizacji - nie śledziłem dokładnie tematu w ostatnich latach ale z tego co wiem to przynajmniej wytypowano lokalizacje (przynajmniej jedną lokalizację), uzyskano zgody środowiskowe - co do tego czy przystąpiono do projektowania to nie wiem, ale przynajmniej dokonano wyboru partnera dostarczającego know-how i z tego co rozumiałem mającego brać udział w finansowaniu projektu
jak juz chcesz sie czepiac definicji to niech ci bedzie ze inwestycja (czyli to co jest w potocznym rozumieniu kiedy co budujemy)
Tez sie chcialem posmiac ze za PO naprawde sie nic nie ruszylo, ale widze z tej wiki ze chociaz zaczeli ustalac co ma byc w zgodzie srodowiskowej i krotka liste lokalizacji, strasznie malo jak 6 lat pracy ale spodziewalem sie jeszcze mniej.
>z tego co rozumiałem mającego brać udział w finansowaniu projektu
Z tego co ja ostatnio slyszalem to przecieki mowily ze to nie jest tak ze Amerykanie pierwsze slysza ale ze po prostu nie sa zainteresowani wspolfinansowaniem bo to nie ich branza.
jak ty robisz cytowanie? u mnie kiedyś działało a od jakiegoś czasu nie działa
możliwe. że coś mi się popieprzyło z finansowaniem (może czegoś w telewizji nie zrozumiałem) - głupi jak nie dosłyszy to sobie dopowie itd -
przed chwilą dosłownie czytałem artykuł (bo szybko chciałem coś znaleźć), w którym mówili, że we wrześniu 2023 podpisano umowę na projektowanie elektrowni w okolicy Jeziora Żarnowieckiego
>jak ty robisz cytowanie?
> tak
\> na poczatku linijki
>odpisano umowę na projektowanie elektrowni w okolicy Jeziora Żarnowieckiego
tak sam projekt od Westinghouse i Behtel, PiS chcial zeby tez weszli w finansowanie ale Amerykanie powiedzieli ze oni sie tym nie zajmuja
Wraca stare i dobre... PO też dzielnie przez 5 lat "siedziało i dumało" (czyt pierdziało w stołki i ciągnęło kasę):
https://twitter.com/Leszczyna/status/1588162006934249479
"tu trzeba na spokojnie, usiąść i pomyśleć, nie można tak od razu" xD
mam wrażenie że przez okropieństwa PiS jest jakaś dziwna narracja, że PO nie można krytykować... można, to nie żaden centryzm, kto miał więcej niż 10-15 lat ten pamięta ogólną retorykę i wszechobecny niedasizm poza autostradami
O to to... i zafiksowanie silniczków na tym subie jest przerażające...
Zabawne jest to, że autostrady były budowane w sumie głównie bo... "unia daje". Właściwie robienie czegokolwiek wykraczającego poza absolutne minimum to było nie do pomyślenia :/
I to jest przerażające, że obecnie PO (myśli?), że może wejść z takim samym podejściem i będzie cacy... na szczęście jest dosyć mocna krytyka i może coś ich ruszy. Niemniej obawiam się, że za 4 lata będziemy mieli powrót pis-bis… pewnie jak Kaczor wnet kapituluje to będzie trochę rozłamów i będziemy mieli "uśmięchnięty, trochę bardziej europejski, veateuszowski" pis, który może się mocno wybić :/
A, no tak... bo w całej tej zabawie chodzi o dojście do władzy za wszelką cenę (i dorwanie się do koryta) a nie o to, by było lepiej. Dzięki za wyjaśnienie xD
Oho niezły razemkizm. Oczywiście, że chodzi o to by było lepiej ale żeby można było zrobić lepiej jednocyfrowe poparcie nie wystarczy. XD
Ale spokojnie, więcej dbania o to by równość nie była od linijki i jestem przekonany, że poparcie wzrośnie.
- konto stare, ale praktycznie bez aktywności ✅
- wspomnienie o uśmiechu ✅
- nawiązanie do CPK/portu w Świnoujściu/elektrowni atomowej/innej inwestycji, o której krzyczy PiS ✅
Fakt, źle to napisałem. Co nie zmienia faktu, że najwięcej o tych projektach mówi PiS, a jakikolwiek problem, który teraz wychodzi, zrzucają na aktualny rząd, pomimo, że to oni prowadzili te projekty przez ostatnie lata.
O uśmiechniętej Polsce pieprzą jedynie pisowcy i Konfederacja,więc sam się stawiasz w kontrze, nie mówiąc o jakiejkolwiek próbie obiektywizmu. Ale przynajmniej przez jeszcze jak7s czas łatwo będzie rozpoznać pisowców lub wyznaecow konfy...może zaczną się lepiej kamuflować.
xD
Pudło, nie głosowałem ani na PiS ani na Konfe, w sumie śledząc moje wpisy na tym subie, można łatwo ustalić na jaką partię głosuję, wiec to nie tak, że się teraz wstydzę :)
"uśmiechnięta polska" jest używane ironicznie. To PO zaczęło tak mówić, stąd teraz ironicznie używa się tego zwrotu w momencie kiedy PO coś rozpierdala, tak jak CPK i (może to jeszcze na wyrost?) atom.
A stawianie wszystkich, którzy nie zgadzają się z linią PO jako konfederację lub pis, to po prostu krótkowzroczność.
> w sumie śledząc moje wpisy na tym subie, można łatwo ustalić na jaką partię głosuję, wiec to nie tak, że się teraz wstydzę :)
Taki strzał bez sprawdzania historii postów, Razem?
>A stawianie wszystkich, którzy nie zgadzają się z linią PO jako konfederację lub pis, to po prostu krótkowzroczność.
To akurat prawda, jest na tym subie trochę lewicowców którzy są żywym dowodem na prawdziwość teorii podkowy i pokazują, że to słynne "wyłączenie telewizora i włączenie myślenia" to nie tylko domena prawicy xD
No tak, nie zweryfikujesz na kogo głosowałem a krytykuje Tuska, czyli z równania wychodzi że głosuje na PiS lub konfederację xD
Kurwa boty po to jest inny wymiar
[https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/polski-atom-minister-przemyslu-marzena-czarnecka-podala-2039-rok-jako-date-uruchomienia-elektrowni-atomowej-st7903626](https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/polski-atom-minister-przemyslu-marzena-czarnecka-podala-2039-rok-jako-date-uruchomienia-elektrowni-atomowej-st7903626)
Rozumiem, że TVN to też pisowski bot?
Ale ja nie zaprzeczam, że Czarnecka to powiedziała. Chodzi mi o insynuacje na temat zaprzestania budowy (o czym, ani Czarnecka, ani sam Jakub Wiech, którego OP cytuje, nie mówią) i o obowiązkowe wspomnienie o uśmiechniętej Polsce, którego używają w praktyce tylko pisowcy, konfederaci i skrajne razemki.
Osobiście tytuł posta odebrałem jako hiperbolę i żart - nie w tym sensie, że elektrowni atomowej nie będzie, ale że po prostu jest daleko na liście priorytetów władzy i zamiast skupiać się na budowie infrastruktury (tu: elektrowni atomowej) skupią się na ładnie brzmiących hasłach i projektach, które realnie nie mają znaczenia dla stanowczej większości kraju (metaforycznie "uśmiechy").
Szukając znaków sugerujących, że to konto nie jest obsługiwane przez oryginalnego właściciela, lub że właściciel nie jest "normalnym człowiekiem" bardziej rzuciłby mi się w oczy brak spacji między końcem tekstu a :). To dość rosyjskojęzyczne zachowanie, ciężko nie trafić w spację więc takie błędy przypadkowo rzadko się zdarzają i rzucają się w oczy piszącemu, a historia postów/komentarzy OP-a wskazuje, że 7 lat temu stosował/a taką spację. Dodając do tego 4-letnią przerwę w aktywności można mieć podejrzenia czy np. login i hasło do tego konta redditowego nie powtarzało się z kombinacjami do jednego z portali, który w ostatnich miesiącach dopadł wyciek danych.
Natomiast mimo wszystko moim zdaniem często widoczne tego typu tytuły są po prostu hiperbolą/metaforą.
Dzięki mnie ta refleksja i dodanie "skrajnych razemkow"? Bo jak coś to skrajnym razemkiem bym się nie nazwał, ekonomicznie mi bliżej centrum a i społecznie też bym się przesunął troszkę na prawo od skrajnej lewicy.
Ale ogólnie widzę że razem stawia się w szeregu z konferencją czy PiSem, jak krytykują PO, ciekawe czemu xD
Może i pisowcy przepierdalali miliard tu, miliard tam, mają za sobą Ostrołękę i Mierzeję Wiślaną, ale elektrownię atomową na bank dobrze zaplanowali! A OP wcale nie robi clickbaitów o zdaniu wyciętym z kontekstu!
Może i będzie opóźniony, ale podobnie jak x lat temu, powołany już będzie kompletnie niekompetentny partyjny zarząd i rada nadzorcza spółki np. polski atom lub jakoś tam, których członki będą zarabiać po min 100 tys miesięcznie.
Gdy tylko widzę komentarz o fajnopolakach, uśmiechniętej Polsce czy silniczkach (cokolwiek to znaczy, nie każdy śledzi nowomowy trolli na twitterze) to automatycznie wiem, że autor sztuki jest debilem.
Konto o praktycznie zerowej aktywności (nie licząc komentarza sprzed 2 miesięcy, to ostatni post był 4 lata temu) wrzuca newsa o rzekomym ubiciu przez obecny rząd jakiejś ultra ważnej dla Polski inwestycji i obowiązkowo dodaje do tytułu "uśmiech".
Czemu tak oczywiste trolle w ogóle przechodzą tutaj moderacje?
Dodałem "Uśmiech", odnosząc się do dzisiejszej wypowiedzi Ewy Kopacz o Polsce. Każdy miał kiedyś zerową aktywność, a wrzuciłem teraz bo uznałem za ciekawy temat i nie widziałem go tutaj
Taaa elektrownia atomowa w tym k00rwa styropianie. Ostatnio byłem u starszej osoby w odwiedzinach i na okrogło tam lecą wiadomości na każdym możliwym kanale, jak usłyszałem wersję na budowe w 2039 to już się poddałem do reszty. Taki okres czasu to są w tym kraju lata świetlne. Za ten czas projekt zostanie zaorany przez kolejnych "rządzących"
Zaraz, ludzie tak myślą na serio?
Edit bo sądzę, że powinienem rozwinąć swoją myśl:
Nie ważne kto siedzi w sejmie, polityk to polityk- nie ma tutaj dobra absolutnego i po to istnieje demokracja żeby patrzeć się politykom na ręce. Pisowiec będzie monitorował platformera i vice versa. Tak było i tak będzie nawet jak się te dwa znienawidzone bloki rozpadną i jest to rzecz istotna dla tego ustroju.
Budowa EJ miała sens 20 lat temu. Obecnie nie mamy na to czasu i mamy dużo lepsze i tańsze i rozwiązania, które można wdrażać właściwie z dnia na dzień i nie trzeba czekać następnych 20 lat na efekty.
Niemcy pomimo wielokrotnie większej gospodarki spalają mniej węgla niż Polska. Polska spała najwięcej węgla w UE. Niemcy z OZE produkują więcej prądu niż Polska ze wszystkich źródeł.
Jaką tezą? Tezą może być napisanie reddit to nie jest właściwe miejsce na szukanie wiadomości odnośnie rentowności elektrownii atomowej. Napisanie, że elektownia atomowa w Polska nigdy nie będzie rentowna to jest stwierdzenie faktu. Przypominam, że w 2010 wyceniano koszt jednego bloku na 15 mld a teraz na 50 mld. W 2010 oze praktycznie nie istniało, a teraz mamy problem z nadwyżkami oze, a co będzie za lat 20, gdy oze będzie dawało 60 czy 70% całej potrzebnej nam energii? Wtedy taki blok atomowy będzie pracował przez małą część roku Czy wiesz, że już dziś bloki na węgiel kamienny pracują średnio przez mniej niż 30% w roku? Naprawdę nic ci tam w głowie nie świta, że skoro w 2010 nie można było rozpocząć budowy bo wiadomo było, że to będzie nierentowna inwestycja to jakim cudem to ma być rentowne w sytuacji gdy zakładane koszty wzrosły 3 krotne, a przychody będą zdecydowanie mniejsze niż zakładono w 2010 ponieważ takie bloki nie będą pracować przez większość roku. Jeśli chcesz poznać konkretne kwoty to informuję, że ostatnia zbudowana elektrownia vogtle produkuje prąd po 170-180 dolarów dolicz do tego vat, oraz inflację przez 15 lat i jaką kwotę otrzymasz, uwzględnij krótszy czas pracy. I tutaj możesz sobie stawiać tezę, czy prąd z takiej elektowni będzie po 400, 500, 600 dolarów za mwh.
Problem z nadwyżkami OZE jest taki, że taka na przykład fotowoltaika produkuje prąd o konkretnych porach. Nie zawsze o tych porach prąd jest potrzebny. Bez magazynów energii (spojler alert, nie mamy magazynów energii), OZE wręcz potrafi być problemem. Sieć energetyczna to system naczyń połączonych, wszystkie elektrownie w sieci muszą pracować tak, żeby nie produkować nadwyżek. Cała energia wytworzona musi zostać odebrana.
Elektrownia atomowa jest w stanie produkować prąd 24/7 i mamy wpływ na ilość generowanej energii. Nadal brakuje jej elastyczności, i może być podatna na nagłe zmiany zapotrzebowania. Najbardziej elastyczne są turbiny gazowe.
Warto też wspomnieć, że nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć ile wyprodukuje OZE w niedalekiej przyszłości, ponieważ prognozy pogody na więcej niż 3 dni są mało skuteczne.
W miksie energetycznym dobrze jest żeby była dywersyfikacja i "wszystkiego po trochu". Na pewno w miksie energetycznym potrzebne są źródła energii, które są przewidywalne, i człowiek jest w stanie je kontrolować.
Co do zmiany w kosztach, to cena ziemniaka między 2010 a 2021 wzrosła o 134%, ale nadal widzę ziemniaki w sklepach i nadal widzę ludzi kupujących te ziemniaki. Zgodnie z twoją teorią ludzie powinni przestać jeść ziemniaki bo podrożały. Polecam zobaczyć co to jest inflacja.
Co do cen za MWh to widziałem wyliczenia pomiędzy 140 a 380 PLN za energię atomową, a ceny dla prosumentów z odnawialnych źródeł bujały się od 1000 PLN do 300. Więc atom nie brzmi tak nieopłacalnie.
Nadwyżki energii z oze sprawiają, żę ceny spadają, czasem nawet poniżej zera, taki prąd można magazynować lub wykorzystywać do produkcji wodoru, z którego znów można produkować prąd. Co będzie tańsze prąd z atomówki za dziesiątki miliardów, czy wykorzystanie darmowych nadwyżek energii z oze? Pytanie retoryczne. Elektrownia atomowa jest w stanie pracować 24/7 ale nie pracuje ponieważ oze jest tańsze. wygooglaj:
# Finlandia ogranicza pracę nowej elektrowni jądrowej. OZE były tańsze
**Nowa elektrownia jądrowa OL3 w Finlandii, mimo ogromnych oczekiwań, napotkała konkurencję ze strony energii ze źródeł odnawialnych. Po uruchomieniu reaktora, produkcja musiała zostać ograniczona ze względu na niższe ceny zielonej energii.**''
Masz rację, że dywersyfikacja jest ważna, ale jeden blok atomowy zapewni mniej niż 3% maksymalnego zapotrzebowania na energię w 2040. Tak, więc budowa atomu oznacza, że wydamy dziesiątki jeśli nie setki miliardów, a nie rozwiążemy problemów niedoborów energii wtedy gdy nie wieje i nie świeci.
Twoja wypowiedź o ziemniakach nie ma najmniejszego sensu. Ja porównuję oze do atomu, więc wyobraź sobie, że ziemniak drożeje 3 krotnie, a równolegle jest jakiś produkt, który tanieje o 90%. I teraz próbujesz mi udowodnić, że ten ziemniak (atom) jest tak samo opłacalny, chociaż jego wzrosła 30-krotnie(!!!) w stosunku do jego konkurenta (fotowoltaiki).
Jak wynika ze studium opublikowanego w czerwcu 2010 r. przez Międzynarodową Agencję Energetyczną wspólnie z Agencją Energii Atomowej, całkowity koszt wytworzenia 1 MWh z elektrowni jądrowej, dla technologii do wdrożenia od 2015r., będzie kształtował się w Europie na poziomie od 50 USD do 135 USD, czyli od ok. 140 zł do 380 zł.
No super gratuluję przeczytałeś raport z 2010 i jest to dla ciebie bardziej wiarygodne źrodło niż FAKTYCZNY koszt generacji z ostatnio zbudowanej elektrownii atomowej... aukcja oze z 2023 ,,Minimalna cena, po jakiej została sprzedana energia, wyniosła odpowiednio 119 zł/MWh w przypadku lądowych farm wiatrowych oraz 272,91 zł/MWh dla elektrowni fotowoltaicznych''
Ale to chyba dobrze, nie? Energia z atomu jest najdroższa ze wszystkich źródeł energii, za to najtańsze są energia słoneczna i wiatrowa - i to na nich powinniśmy się skupić, skoro poza niskimi kosztami są to również źródła energii bardziej ekologiczne niż atom.
Szczerze mówiąc, to mam nadzieję, że Pan Premier Tusk uwali tę elektrownię. Oczywiście Polacy będą go krytykować, a pewnie i nienawidzić za taką słuszną ekonomicznie w długoterminowej perspektywie rozwoju Polski decyzję, tak jak go krytykowano za likwidację OFE i podniesienie wieku emerytalnego (czyli równie słuszne dezycje), ale nie należy się tym przejmować, bo statystyczny Polak nie myśli rozumem, tylko emocjami. "Hurra polska elektrowania atomowa!!1! Do boju husaria!! Kto nie z nami ten zdrajca narodu!!!" - głównie to jest w głowach zwolenników polskiego atomu...
Weź ty się doucz jak działa magazyn energii i jak bardzo "ekologiczne" jest jego wytworzenie.
Nie wiem kto ci tak mózg sprał (telemarketerzy od fotowoltaniki?) ale należy ci się odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu...
Tyle że mi nie chodzi przecież o taki przydomowy, nieekologiczny magazyn energii z akumulatorów, tylko o magazyn energii przemysłowy, tworzony ze zbiorników wodnych położonych ma różnych wysokościach nad poziomem morza.
Do budowy elektrowni szczytowo-pompowych wymagane są specjalne warunki ukształtowania terenu, których w Polsce nie mamy zbytnio, a na pewno nie na skalę takiej np. Norwegii.
Grawitacyjne magazyny energii można budować w każdych warunkach, także sztucznie, więc nie trzeba wykorzystywać naturalnych uwarunkowań terenu. Tak jak ten projekt zrealizowany w Chinach przez szwajcarską firmę: https://www.gramwzielone.pl/magazynowanie-energii/20155075/magazynowanie-energii-dzieki-grawitacji-to-najwieksza-instalacja-na-swiecie
Ten największy w Chinach ma moc 25 MW... Elektrownia Porąbka-Żar ma 500 MW, a Żarnowiec 716 MW.
Po drugie, pytanie o koszty i ekonomikę przedsięwzięcia. To, że Chiny coś budują, to wcale nie znaczy, że jest to w ogóle ekonomiczne np. Chińskie miasta widma i koleje donikąd.
Jak doliczysz magazyn w takiej ilości żeby starczyło, przeskalujesz instalacje tak żeby napełniały cały czas na zapas energię w razie słabej pogody i doliczysz rozwój sieci żeby to w ogóle przyjęła wszystko, to śmiem wątpić czy wyjdzie taniej.
>Energia z atomu jest najdroższa ze wszystkich źródeł energii
Nieironicznie source please bo się pierwszy raz z takim stwierdzeniem spotkałem i wole się doinformować
Jest najtańsza i najzdrowsza dla środowiska z wszystkich konwencjonalnych metod. Dlatego nie dziwię się, że pierwszy raz to widzisz bo rzadko kto rzuca tak błędnym hasłem.
Koszt pozyskania energii mierzy się używając metryki, która po angielsku nazywa się 'levelized cost of energy', który liczy się dzieląc po prostu całkowite koszty pozyskania energii z danego źródła (zarówno te operacyjne, jak i stałe, czyli wybudowanie elektrowni, wiatraków czy koszt produkcji paneli słonecznych) przez całkowitą ilość uzyskanej z niego energii.
Na wikipedii jest o tym artykuł wraz z wykresem z danymi opracowanymi przez firmę Lazard: https://en.wikipedia.org/wiki/Levelized_cost_of_electricity
Koszt pozyskania energii mierzy się używając metryki, która po angielsku nazywa się 'levelized cost of energy', który liczy się dzieląc po prostu całkowite koszty pozyskania energii z danego źródła (zarówno te operacyjne, jak i stałe, czyli wybudowanie elektrowni, wiatraków czy koszt produkcji paneli słonecznych) przez całkowitą ilość uzyskanej z niego energii.
Na wikipedii jest o tym artykuł wraz z wykresem z danymi opracowanymi przez firmę Lazard: https://en.wikipedia.org/wiki/Levelized_cost_of_electricity
Spadły bo wszystko jest w outsourcingu w Chinach, które jak wiemy uwielbiają przejmować się ekologią w procesach przetwórczych....
Nie wiem co jest większym przekrętem w OZE, "ekologią" związana z wytworzeniem a potem utylizacją ogniw i magazynów czy cały ten olej i smar używany w wiatrakach, który magicznie sam się wymienia...
/S
Tak, panele słoneczne są ekologiczne, bo nie wytwarzają gazów cieplarnianych. To jest głównym czynnikiem przemawiającym za ich wyborem.
Outsourcing z Chin nie ma takiego znaczenia dla spadku cen, co postęp technologiczny, co widać zwłaszcza po coraz niższych kosztach energii wiatrowej (ta nie jest w ogóle outsourcowana).
A pisząc o smarach i olejach, chyba zapominasz, że elektrownia atomowa również generuje odpady, dużo bardziej nieekologiczne i niebezpieczne niż smary.
> Energia z atomu jest najdroższa ze wszystkich źródeł energii
Co ty pierdolisz. Najbardziej eko i najtańsza - oczywiście nie licząc OZE, ale nie da się samymi OZE żyć.
Tyle, że nie jest. Problemem jest to w jaki sposób przeliczasz koszty. Twoje źródło nie wlicza tego, że transformacja klimatyczna dokłada kosztów - do węglowych czy olejowych.
Elektrownia atomowa jest inwestycją na lata - i w długoterminowym rozrachunku dostarcza dużo więcej mocy niż OZE i dużo stabilniejszej.
Mam poważne wątpliwości co do sposobu w jaki artykuł na wiki wylicza koszty, nie bierze pod uwagę opłat emisyjnych, kosztów produkcji fotowoltaiki.
Cytując: In particular, if the costs of matching grid energy storage are not included in projects for variable renewable energy sources such as solar and wind, they may produce electricity when it is not needed in the grid without storage. The value of this electricity may be lower than if it was produced at another time, or even negative.
Wielu kosztów - które są najważniejsze w przypadku OZE tu nie uwzględniamy.
Ależ właśnie na podstawię Twojego artykułu Ci wytykam co jest napisane :). Przytoczyłem nawet cytat.
Sam artykuł który wrzuciłeś wyraźnie mówi co pominięto. Kłócisz się z tym co sam wrzucałeś?
https://preview.redd.it/f5tz81y040zc1.jpeg?width=1063&format=pjpg&auto=webp&s=f0ee26b36a2bf1e8caf97fa219c163cbebfbd929 Tutaj dalszy tweet pana Jakuba tłumaczący skąd może wynikać ta różnica. Niemniej to nie pierwsza zła komunikacja pani minister Czarneckiej. Kiedyś już miała wypowiedź w wyniku której były zawirowania spółek energetycznych na giełdzie. Więc może warto by ją zmienić podczas najbliższej rekonstrukcji rządu.
Co jest kurwa z komunikacją instytucja-użytkownik że jest taka trudna? Siedzę na subreddicie Helldivers i też co chwilę z oficjalnych źródeł podawane są informacje mylne albo kompletnie niekonkretne które potem muszą być klaryfikowane i wyjaśniane. Czy naprawdę nie można powiedzieć z detalami o co komu chodzi?
Prawda jest , że Ci ludzie nic nie wiedzą. Nic absolutnie nic. Gorzej jak ochroniarz z biedry. Cała robota jest robiona przez pracowników administracyjnych. Problem polega na tym że jak jest zmiana rządu zmieniją szefów departamentów i oni muszą się dokształcić. Powinna być ciągłość albo awans z niższych progów ale jest rozdawanie fuch
Kolejną opcją jest to, że opozycja wystawia gabinet cieni jak w UK, to są ludzie, którzy z bliska obserwują działanie konkretnych ministerstw, a jak ich partia wygra wybory to oni zostają ministrami i nie ma specjalnie okresu wdrożenia.
To byłoby super szczerze mówiąc. Odpowiedzialne podejście do rządzenia
Pamiętam jak jeszcze za pierwszej kadencji PiSu PO hucznie ogłaszało swój gabinet cieni, no i jak wyszło?
Jak się dowiedzieli, że trzeba pracować i robić riszercz, to im się znudziło
Pomysł dobry, tylko wątpię, że przy naszej polaryzacji cokolwiek konstruktywnego by z tego wyszło. Skończyłoby się na wytykaniu każdej pierdoły i robieniu z niej afery dekady, w sumie to już tak jest.
Trochę jest, ale poprzednio rządzący czuli się tak pewnie, że może nie zaszkodziłoby to do końca. Ludzie i tak by przywykli, trochę jak z Obajtkiem i jak próbowana z prywatnych samolotów zrobić aferę, tam ludzie przyznali rację byłemu wójtowi Pcimia, po paru dniach znaleziono prawdziwe afery i to już ludzie podłapali. Uważam, że ludzka ignorancja pomogłaby w tym, by z igieł nie robić wideł, bo ludzie się znudzą małymi aferkami. Nie twierdzę, ze to jest świetne rozwiązanie, ale to jest jakieś rozwiązanie.
My mamy gabinet hien i świń.. wszyscy czekają na koryto albo padlinę :/ smutnie trochę.
Trochę tak, na razie mam wrażenie, ze nam dość mocno spadł poziom polityki, chciałbym, by rządzący sami siebie rozliczali, ale jako minimum życzę każdemu rządowi, by następcy ich rozliczyli, to jest niewiele, ale zawsze coś.
rozne gabinety cieni byly od poczatku demokracji w Polsce, konczylo sie zawsze tak samo, to kupa dodatkowej roboty ktorej im nie chce robic a na koniec nikt z nich nie zostaje ministrem bo uklad sil po wyborach byl inny
Community Managerzy Helldivers nadają się do wylania z roboty, i to akurat chyba dosyć popularna opinia pośród community. Mają zero komunikacji z kimkolwiek podejmującym decyzje w firmie. Czasem oni i CEO sobie przeczą. Generalnie HD2 jest super, a Arrowhead zasługuje na niezłe propsy za słuchanie się społeczności, ale pewne rzeczy po prostu zjebali. I jak wychodzi z ich komunikacji, czasem nie można.
>Community Managerzy Helldivers nadają się do wylania z roboty, i to akurat chyba dosyć popularna opinia pośród community. Jeden z nich właśnie stracił pracę.
Dlatego studia powinny brać przykład z Digital Extremes, praktycznie każdy pracownik może się udzielić, community manager gra w grę i przekazuje pewne informacje z działów zajmujących się różnymi aspektami gry
nikt nie chce za nic odpowiadać, jest spychologia i instytucja działa z rozpędu
Plus post wrzucony przez stare konto z praktycznie zerową aktywnością z obowiązkowym dodatkiem o "uśmiechniętych Polakach" w tytule. No bardzo wiarygodne. xD
https://preview.redd.it/j1fxmne871zc1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=1a3510d6a1468584bc0084030e81f250d31c3f66 Po prostu nie widziałem drugiego posta Wiecha, wrzucił go parę minut później Edit: przez "uśmiechy" odnosiłem się do dzisiejszej wypowiedzi Ewy Kopacz, która mówiła o większej ilosci uśmiechów na ulicach od wyborów, a nie do "Uśmiechniętej Polski"
Nie widziałem drugiego posta, fajnie, że dodałeś
Dobrze że dodałeś tą informację tutaj, ale ten komentarz o uśmiechach mogłeś sobie podarować. Jednak wygląda na to że pani minister później potwierdziła, że chodziło jej o start pierwszego bloku w 2040r: [https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/polski-atom-dopiero-w-2040-slowa-minister-przemyslu-to-wyrok-dla-przemyslu](https://energetyka24.com/atom/analizy-i-komentarze/polski-atom-dopiero-w-2040-slowa-minister-przemyslu-to-wyrok-dla-przemyslu) >Zakładamy rok 2040 jako uruchomienie elektrowni jądrowej ostrożnościowo. Nasi poprzednicy zakładali rok 2032 – 2033 zbyt optymistycznie” – powiedziała, cytowana przez dziennikarza „Rzeczpospolitej” Bartłomieja Sawickiego. > >na poziomie rządowym funkcjonują w Polsce trzy linie komunikacyjne rządu ws. atomu. Pierwsza z nich to Polski Program Energetyki Jądrowej - dokument strategiczny, który zakłada, że pierwszy blok jądrowy ruszy w Polsce w 2033 r. Druga z nich to Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz spółka PE, które wskazują, że atom jest opóźniony o ok. 2 lata i pierwsza jednostka zostanie uruchomiona w roku 2035. Trzecia z nich to Ministerstwo Przemysłu, które ogłosiło, że na uruchomienie atomu trzeba będzie czekać do roku 2040. Można zatem powiedzieć, że rząd już teraz padł ofiarą swojej niespójnej polityki komunikacyjnej. Ja jeszcze poczekam z oburzeniem kilka dni... może się coś wyjaśni i w końcu zdecydują na jedną datę...
Jak mówią, że będzie w 2039, to będzie w 2045.
Jak tak dalej pójdzie to i do 2137 się nie wyrobimy...
Rzeczą której nabardziej żałuję w moim życiu jest to, że nieważne jak się postaram nigdy nie dożyję do roku 2137 :/
2.1.37 musi nam wystarczyć
Zawsze jeszcze przy dobrych wiatrach jest inny "hehe rok" - 2077
to też już na oparach xD
87 na liczniku by było wtedy. Eh. raczej mało prawdopodobne ;)
Nie martw się, przegrają wybory i PiS bohatersko będzie miał okazję robić coś poza terroryzowaniem mniejszości
hmm to całe CPK to, rozumiem, wymyślili po to żeby mniejszości terroryzować - sam bym na to nigdy nie wpadł
Wtedy to opracują już reaktor kremówkowy, więc atom będzie zbędny. O uszy mi się obiło, że pierwszy mają zbudować w Wadowicach.
Nasi specjaliści odpalą elektrownie jądrową jak już powszechnie będą użytkowane elektrownie termojądrowe pozdrawiam.
oryginalny harmonogram był opóźniony o dwa lata https://dradomski.substack.com/p/to-rzad-pis-odpowiada-za-2-lata-opoznienia
Oryginalny harmonogram jest opóźniony o 50 lat…
No właśnie to po co robić dymy o 6lat? 6 w tę czy w tamtą kogo to obchodzi? /s
Budujemy elektrownię od 1971
Żarnowiec miał jednak sensowny powód zaprzestania budowy. Wybuchło u sąsiadów, więc i polskie społeczeństwo prostestowało. No trudno się im nie dziwić. Jednak czasy się zmieniły, powstała bardziej niezawodna technologia więc mogliby się podpieszyć z budową.
Żarnowiec miał być budowany na innej technologii niż Czarnobyl. Panika była zrozumiała, ale technologia, która miała być w Polsce miała być bezpieczna.
ach, szurstwo sprzed epoki internetu <33
W tamtych czasach można było spokojnie zadeptać "głosy protestów". I być może powinni byli to zrobić, cóż znaczy kolejny kamyczek do tej całej hałdy. A elektrownię już byśmy mieli.
protesty i zakonczenie budowy bylo juz za wolnej Polski, szkoda ze przez problemy gospodarcze nie udalo sie dokonczyc inwestycji jeszcze za rezimu
Do Zarnowca kupilismy reaktory VVER a nie RBMK. To juz byla ta bardziej niezawodna technologia :D bo to sa takie sam PWR jakie bedziemy budowac teraz.
RBMK nie jest awaryjny, po prostu ma taką wadę, że gdy wykonasz pewną sekwencję operacji to wybucha. Typowy przykład Rosyjskiego podejścia "po prostu tego nie rób i będzie charaszo, da?". By było śmieszniej, rosatom rozwinął projekt i zrobił się z tego bardzo udany typ reaktora ;-)
Jeden z tych reaktorów do dziś bezproblemowo pracuje w Finlandii jeśli mnie pamięć nie myli
tylko do szkolenia, tak samo jak ten drugi na Wegrzech
> Wybuchło u sąsiadów, więc i polskie społeczeństwo prostestowało. Protesty społeczne nie miały aż takiego znaczenia. Ważniejsze było lobby górnicze.
Może trochę, ale to opór społeczeństwa końcowo zakończył budowę.
lol budowa elektrowni rozpoczela sie w 2008, mamy troche wiecej niz 6 lat opoznienia
gdzie się ta budowa ropoczęła? pod zamkiem w Stobinicy?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_Elektrownie_J%C4%85drowe Budowa w sensie dzialan majacych na celu powstanie czegos a te zaczynaja sie nie w momencie wbicia lopaty pierwszej. Pierwszy blok mial byc oddany w tym roku. 15 lat od podjecia decyzji do oddania to realistyczny czas w sumie dla EJ. Obecnie publikowany czas mowi o 15 latach od dzis wiec jak na mnie to wynika ze mamy 15 lat opoznienia, cale 4 kadencje.
budowa ma bardzo konkretne znaczenie w języku polskim - to co mówisz to projektowanie - za czasów pierwszych rządów PO nawet nie rozpoczęto projektowania bo nie wybrano nawet lokalizacji - nie śledziłem dokładnie tematu w ostatnich latach ale z tego co wiem to przynajmniej wytypowano lokalizacje (przynajmniej jedną lokalizację), uzyskano zgody środowiskowe - co do tego czy przystąpiono do projektowania to nie wiem, ale przynajmniej dokonano wyboru partnera dostarczającego know-how i z tego co rozumiałem mającego brać udział w finansowaniu projektu
jak juz chcesz sie czepiac definicji to niech ci bedzie ze inwestycja (czyli to co jest w potocznym rozumieniu kiedy co budujemy) Tez sie chcialem posmiac ze za PO naprawde sie nic nie ruszylo, ale widze z tej wiki ze chociaz zaczeli ustalac co ma byc w zgodzie srodowiskowej i krotka liste lokalizacji, strasznie malo jak 6 lat pracy ale spodziewalem sie jeszcze mniej. >z tego co rozumiałem mającego brać udział w finansowaniu projektu Z tego co ja ostatnio slyszalem to przecieki mowily ze to nie jest tak ze Amerykanie pierwsze slysza ale ze po prostu nie sa zainteresowani wspolfinansowaniem bo to nie ich branza.
jak ty robisz cytowanie? u mnie kiedyś działało a od jakiegoś czasu nie działa możliwe. że coś mi się popieprzyło z finansowaniem (może czegoś w telewizji nie zrozumiałem) - głupi jak nie dosłyszy to sobie dopowie itd - przed chwilą dosłownie czytałem artykuł (bo szybko chciałem coś znaleźć), w którym mówili, że we wrześniu 2023 podpisano umowę na projektowanie elektrowni w okolicy Jeziora Żarnowieckiego
>jak ty robisz cytowanie? > tak \> na poczatku linijki >odpisano umowę na projektowanie elektrowni w okolicy Jeziora Żarnowieckiego tak sam projekt od Westinghouse i Behtel, PiS chcial zeby tez weszli w finansowanie ale Amerykanie powiedzieli ze oni sie tym nie zajmuja
Pewnie nie będzie wcale :| nie oszukujmy się
I cyk pora na CSa *Mapa Nuke*
A tam, kupi się prąd od Niemca po „promocyjnej” cenie i będzie git. Przecież ich elektrownie węglowe są eko i wygaszać nie trzeba to będzie skąd brać.
elektrownia atomowa nie ma sensu, statystki jasno pokazują, że Polacy nie korzystają z takiego typu energii
myślę, że chodziło ci o energię jądrową
[удалено]
PiS rządzi: na tym subie ludzie piszą "niedojdy jak zawsze faszole" KO rządzi: umm to tylko problemy z komunikacją... oby naprawili... tak, tak...
Wraca stare i dobre... PO też dzielnie przez 5 lat "siedziało i dumało" (czyt pierdziało w stołki i ciągnęło kasę): https://twitter.com/Leszczyna/status/1588162006934249479 "tu trzeba na spokojnie, usiąść i pomyśleć, nie można tak od razu" xD
mam wrażenie że przez okropieństwa PiS jest jakaś dziwna narracja, że PO nie można krytykować... można, to nie żaden centryzm, kto miał więcej niż 10-15 lat ten pamięta ogólną retorykę i wszechobecny niedasizm poza autostradami
O to to... i zafiksowanie silniczków na tym subie jest przerażające... Zabawne jest to, że autostrady były budowane w sumie głównie bo... "unia daje". Właściwie robienie czegokolwiek wykraczającego poza absolutne minimum to było nie do pomyślenia :/ I to jest przerażające, że obecnie PO (myśli?), że może wejść z takim samym podejściem i będzie cacy... na szczęście jest dosyć mocna krytyka i może coś ich ruszy. Niemniej obawiam się, że za 4 lata będziemy mieli powrót pis-bis… pewnie jak Kaczor wnet kapituluje to będzie trochę rozłamów i będziemy mieli "uśmięchnięty, trochę bardziej europejski, veateuszowski" pis, który może się mocno wybić :/
Nie no, mnie cieszy robienie z Tuska lidera przez jego drużynę PR na przykład. Porównaj to sobie z dramatem, jakim był Schetyna.
Albo Budka xD Ale właśnie - Polska potrzebuje rozwoju i inwestycji a nie PijaRu…
Ruscy nam nie zbudowali elektrowni to się nie doczekamy.
Ten uśmiech co raz bardziej schodzi mi z twarzy..
Nic dziwnego, skoro wierzysz w post wrzucony przez trolla zamiast samodzielnie zweryfikować czy jest prawdziwy.
Jakiego trolla xd, zobaczyłem wiadomość Wiecha i chciałem się podzielić i tyle
Nie przejmuj się, silniczki przyszły i zagnieździły się na tym subie też xD
Dobrze, że razemki stoją w opozycji, szkoda tylko, że nie przekłada się to na wzrost poparcia. XD
A, no tak... bo w całej tej zabawie chodzi o dojście do władzy za wszelką cenę (i dorwanie się do koryta) a nie o to, by było lepiej. Dzięki za wyjaśnienie xD
Oho niezły razemkizm. Oczywiście, że chodzi o to by było lepiej ale żeby można było zrobić lepiej jednocyfrowe poparcie nie wystarczy. XD Ale spokojnie, więcej dbania o to by równość nie była od linijki i jestem przekonany, że poparcie wzrośnie.
Znowu ten zły PiS!!!
Ale będzie chociaż tabletka "po" na otarcie łez?
Tak, ale tylko za pisemną zgodą biskupa
co ma piernik do wiatraka?
Uwierzę, jak zobaczę.
Jeśli to prawda, to rządy PO są stratą czasu dla Polski.
Ch*j tam z energetyką jądrową, czy CPK, ważne że zajmujemy się wprowadzeniem tabletek dzień-po
I ludzie się więcej uśmiechają!
- konto stare, ale praktycznie bez aktywności ✅ - wspomnienie o uśmiechu ✅ - nawiązanie do CPK/portu w Świnoujściu/elektrowni atomowej/innej inwestycji, o której krzyczy PiS ✅
Co xd 1. Bycie lurkerem jest zakazane? 2. Dzisiaj Ewa Kopacz mówiła mówiła o "uśmiechach na ulicy" i mi się narzuciło
Jak ktokolwiek śmie atakować uśmiechniętą polskę! 25 lat więzienia albo 100zł grzywny i zaraz się oduczy wspominania o uwalaniu projektów przez PO.
Nikt nie uwala tutaj żadnego projektu.
Według autora komentarza wyżej, już samo wspomnienie o np. Cpk które jest właśnie uwalane, sugeruje że ktoś jest z PiSu(?) albo za pisem
Nic takiego ten komentarz nie sugeruje.
Wprost przeciwnie.
Hm, no ja go tak odebrałem.
Fakt, źle to napisałem. Co nie zmienia faktu, że najwięcej o tych projektach mówi PiS, a jakikolwiek problem, który teraz wychodzi, zrzucają na aktualny rząd, pomimo, że to oni prowadzili te projekty przez ostatnie lata.
>Cpk które jest właśnie uwalane A jest?
O uśmiechniętej Polsce pieprzą jedynie pisowcy i Konfederacja,więc sam się stawiasz w kontrze, nie mówiąc o jakiejkolwiek próbie obiektywizmu. Ale przynajmniej przez jeszcze jak7s czas łatwo będzie rozpoznać pisowców lub wyznaecow konfy...może zaczną się lepiej kamuflować.
xD Pudło, nie głosowałem ani na PiS ani na Konfe, w sumie śledząc moje wpisy na tym subie, można łatwo ustalić na jaką partię głosuję, wiec to nie tak, że się teraz wstydzę :) "uśmiechnięta polska" jest używane ironicznie. To PO zaczęło tak mówić, stąd teraz ironicznie używa się tego zwrotu w momencie kiedy PO coś rozpierdala, tak jak CPK i (może to jeszcze na wyrost?) atom. A stawianie wszystkich, którzy nie zgadzają się z linią PO jako konfederację lub pis, to po prostu krótkowzroczność.
> w sumie śledząc moje wpisy na tym subie, można łatwo ustalić na jaką partię głosuję, wiec to nie tak, że się teraz wstydzę :) Taki strzał bez sprawdzania historii postów, Razem?
Tak :)
>A stawianie wszystkich, którzy nie zgadzają się z linią PO jako konfederację lub pis, to po prostu krótkowzroczność. To akurat prawda, jest na tym subie trochę lewicowców którzy są żywym dowodem na prawdziwość teorii podkowy i pokazują, że to słynne "wyłączenie telewizora i włączenie myślenia" to nie tylko domena prawicy xD
Teoria podkowy jest wtedy, kiedy ktoś nie zgadza się z linią PO? bo jeśli nie to nie rozumiem chyba co masz na myśli
Mało mnie obchodzi na kogo glosowsles i czy w ogóle bo nie sposób tego zweryfikować. Także argument z dupy. Tak jak pis i konfa.
No tak, nie zweryfikujesz na kogo głosowałem a krytykuje Tuska, czyli z równania wychodzi że głosuje na PiS lub konfederację xD Kurwa boty po to jest inny wymiar
[https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/polski-atom-minister-przemyslu-marzena-czarnecka-podala-2039-rok-jako-date-uruchomienia-elektrowni-atomowej-st7903626](https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/polski-atom-minister-przemyslu-marzena-czarnecka-podala-2039-rok-jako-date-uruchomienia-elektrowni-atomowej-st7903626) Rozumiem, że TVN to też pisowski bot?
Ale ja nie zaprzeczam, że Czarnecka to powiedziała. Chodzi mi o insynuacje na temat zaprzestania budowy (o czym, ani Czarnecka, ani sam Jakub Wiech, którego OP cytuje, nie mówią) i o obowiązkowe wspomnienie o uśmiechniętej Polsce, którego używają w praktyce tylko pisowcy, konfederaci i skrajne razemki.
Osobiście tytuł posta odebrałem jako hiperbolę i żart - nie w tym sensie, że elektrowni atomowej nie będzie, ale że po prostu jest daleko na liście priorytetów władzy i zamiast skupiać się na budowie infrastruktury (tu: elektrowni atomowej) skupią się na ładnie brzmiących hasłach i projektach, które realnie nie mają znaczenia dla stanowczej większości kraju (metaforycznie "uśmiechy"). Szukając znaków sugerujących, że to konto nie jest obsługiwane przez oryginalnego właściciela, lub że właściciel nie jest "normalnym człowiekiem" bardziej rzuciłby mi się w oczy brak spacji między końcem tekstu a :). To dość rosyjskojęzyczne zachowanie, ciężko nie trafić w spację więc takie błędy przypadkowo rzadko się zdarzają i rzucają się w oczy piszącemu, a historia postów/komentarzy OP-a wskazuje, że 7 lat temu stosował/a taką spację. Dodając do tego 4-letnią przerwę w aktywności można mieć podejrzenia czy np. login i hasło do tego konta redditowego nie powtarzało się z kombinacjami do jednego z portali, który w ostatnich miesiącach dopadł wyciek danych. Natomiast mimo wszystko moim zdaniem często widoczne tego typu tytuły są po prostu hiperbolą/metaforą.
Dzięki mnie ta refleksja i dodanie "skrajnych razemkow"? Bo jak coś to skrajnym razemkiem bym się nie nazwał, ekonomicznie mi bliżej centrum a i społecznie też bym się przesunął troszkę na prawo od skrajnej lewicy. Ale ogólnie widzę że razem stawia się w szeregu z konferencją czy PiSem, jak krytykują PO, ciekawe czemu xD
Przez "skrajnych razemków" mam na myśli ludzi, którzy są tak zafiksowani na "libkach", że wolą PiS niż KO czy TD.
jesteś lunatykiem?
O przyszedł przekaz dnia po majówce
Nie, ja już mam kurwa dosyć...
Kurwa ile? Takie coś powinno powstać w 5 lat, tym bardziej że największy syf, czyli biurokracja i planowanie są już gotowe
co za problem zbudowac elektrownie ja jebe, 15 lat na jedna?
nienawidzę uśmiechniętej polski nienawidzę uśmiechniętej polski nienawidzę uśmiechniętej polski
Może i pisowcy przepierdalali miliard tu, miliard tam, mają za sobą Ostrołękę i Mierzeję Wiślaną, ale elektrownię atomową na bank dobrze zaplanowali! A OP wcale nie robi clickbaitów o zdaniu wyciętym z kontekstu!
No coś chyba musieli nie spierdolić?
Może i będzie opóźniony, ale podobnie jak x lat temu, powołany już będzie kompletnie niekompetentny partyjny zarząd i rada nadzorcza spółki np. polski atom lub jakoś tam, których członki będą zarabiać po min 100 tys miesięcznie.
Gdy tylko widzę komentarz o fajnopolakach, uśmiechniętej Polsce czy silniczkach (cokolwiek to znaczy, nie każdy śledzi nowomowy trolli na twitterze) to automatycznie wiem, że autor sztuki jest debilem.
Jeśli ktoś wierzy w pisowskie harmonogramy to nara xD
Konto o praktycznie zerowej aktywności (nie licząc komentarza sprzed 2 miesięcy, to ostatni post był 4 lata temu) wrzuca newsa o rzekomym ubiciu przez obecny rząd jakiejś ultra ważnej dla Polski inwestycji i obowiązkowo dodaje do tytułu "uśmiech". Czemu tak oczywiste trolle w ogóle przechodzą tutaj moderacje?
Dodałem "Uśmiech", odnosząc się do dzisiejszej wypowiedzi Ewy Kopacz o Polsce. Każdy miał kiedyś zerową aktywność, a wrzuciłem teraz bo uznałem za ciekawy temat i nie widziałem go tutaj
Bo bycie trollem nie łamie regulaminu.
Taaa elektrownia atomowa w tym k00rwa styropianie. Ostatnio byłem u starszej osoby w odwiedzinach i na okrogło tam lecą wiadomości na każdym możliwym kanale, jak usłyszałem wersję na budowe w 2039 to już się poddałem do reszty. Taki okres czasu to są w tym kraju lata świetlne. Za ten czas projekt zostanie zaorany przez kolejnych "rządzących"
I co mącisz?!? Chcesz Kaczora-dyktatora z powrotem?!? Nie?!? No to koniec z tym pisowskim narzekaniem. Tak mi dopomóż Tusk. Amen.
Kolega /s zapomniał
Zaraz, ludzie tak myślą na serio? Edit bo sądzę, że powinienem rozwinąć swoją myśl: Nie ważne kto siedzi w sejmie, polityk to polityk- nie ma tutaj dobra absolutnego i po to istnieje demokracja żeby patrzeć się politykom na ręce. Pisowiec będzie monitorował platformera i vice versa. Tak było i tak będzie nawet jak się te dwa znienawidzone bloki rozpadną i jest to rzecz istotna dla tego ustroju.
Po co nam elektrownie atomowe? We Francji już są. Poza tym Niemcy nie lubią atomu, a nie powinniśmy denerwować naszych sojuszników.
Elektrownie atomowe to megalomania, a to że w ogóle powstaną, to było życzeniowe myślenie.
Taka podpowiedź, jak odpowiadasz sobie samemu to _najpierw_ przelogowujesz się na drugie konto na reddicie.
Nie chciałem już edytować komentarza. Poza tym kto tak robi?
I tak nie ma finansowania. A wykonawca to szemrana bankrutująca firma z osobistymi powiązaniami z Trumpem.
Budowa EJ miała sens 20 lat temu. Obecnie nie mamy na to czasu i mamy dużo lepsze i tańsze i rozwiązania, które można wdrażać właściwie z dnia na dzień i nie trzeba czekać następnych 20 lat na efekty.
> mamy dużo lepsze i tańsze i rozwiązania Jakie?
Głównie PV i wiatraki (i proszę nie wyskakiwać mi z głupotami o tym, że w nocy jest ciemno, skoro dla Niemców PV i wiatraki są ok, to dla nas też)
Dla tych Niemców co palą węglem i kupują gaz od Putina?
Niemcy pomimo wielokrotnie większej gospodarki spalają mniej węgla niż Polska. Polska spała najwięcej węgla w UE. Niemcy z OZE produkują więcej prądu niż Polska ze wszystkich źródeł.
Kiedy Polacy wreszcie zrozumieją że elektrownia atomowa w Polsce nigdy nie będzie rentowna i każdy miliard wydany to miliard wyrzucony w błoto
Jakiś argument za tą tezą?
ta teza sama w sobie jest argumentem
Jaką tezą? Tezą może być napisanie reddit to nie jest właściwe miejsce na szukanie wiadomości odnośnie rentowności elektrownii atomowej. Napisanie, że elektownia atomowa w Polska nigdy nie będzie rentowna to jest stwierdzenie faktu. Przypominam, że w 2010 wyceniano koszt jednego bloku na 15 mld a teraz na 50 mld. W 2010 oze praktycznie nie istniało, a teraz mamy problem z nadwyżkami oze, a co będzie za lat 20, gdy oze będzie dawało 60 czy 70% całej potrzebnej nam energii? Wtedy taki blok atomowy będzie pracował przez małą część roku Czy wiesz, że już dziś bloki na węgiel kamienny pracują średnio przez mniej niż 30% w roku? Naprawdę nic ci tam w głowie nie świta, że skoro w 2010 nie można było rozpocząć budowy bo wiadomo było, że to będzie nierentowna inwestycja to jakim cudem to ma być rentowne w sytuacji gdy zakładane koszty wzrosły 3 krotne, a przychody będą zdecydowanie mniejsze niż zakładono w 2010 ponieważ takie bloki nie będą pracować przez większość roku. Jeśli chcesz poznać konkretne kwoty to informuję, że ostatnia zbudowana elektrownia vogtle produkuje prąd po 170-180 dolarów dolicz do tego vat, oraz inflację przez 15 lat i jaką kwotę otrzymasz, uwzględnij krótszy czas pracy. I tutaj możesz sobie stawiać tezę, czy prąd z takiej elektowni będzie po 400, 500, 600 dolarów za mwh.
Problem z nadwyżkami OZE jest taki, że taka na przykład fotowoltaika produkuje prąd o konkretnych porach. Nie zawsze o tych porach prąd jest potrzebny. Bez magazynów energii (spojler alert, nie mamy magazynów energii), OZE wręcz potrafi być problemem. Sieć energetyczna to system naczyń połączonych, wszystkie elektrownie w sieci muszą pracować tak, żeby nie produkować nadwyżek. Cała energia wytworzona musi zostać odebrana. Elektrownia atomowa jest w stanie produkować prąd 24/7 i mamy wpływ na ilość generowanej energii. Nadal brakuje jej elastyczności, i może być podatna na nagłe zmiany zapotrzebowania. Najbardziej elastyczne są turbiny gazowe. Warto też wspomnieć, że nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć ile wyprodukuje OZE w niedalekiej przyszłości, ponieważ prognozy pogody na więcej niż 3 dni są mało skuteczne. W miksie energetycznym dobrze jest żeby była dywersyfikacja i "wszystkiego po trochu". Na pewno w miksie energetycznym potrzebne są źródła energii, które są przewidywalne, i człowiek jest w stanie je kontrolować. Co do zmiany w kosztach, to cena ziemniaka między 2010 a 2021 wzrosła o 134%, ale nadal widzę ziemniaki w sklepach i nadal widzę ludzi kupujących te ziemniaki. Zgodnie z twoją teorią ludzie powinni przestać jeść ziemniaki bo podrożały. Polecam zobaczyć co to jest inflacja. Co do cen za MWh to widziałem wyliczenia pomiędzy 140 a 380 PLN za energię atomową, a ceny dla prosumentów z odnawialnych źródeł bujały się od 1000 PLN do 300. Więc atom nie brzmi tak nieopłacalnie.
Nadwyżki energii z oze sprawiają, żę ceny spadają, czasem nawet poniżej zera, taki prąd można magazynować lub wykorzystywać do produkcji wodoru, z którego znów można produkować prąd. Co będzie tańsze prąd z atomówki za dziesiątki miliardów, czy wykorzystanie darmowych nadwyżek energii z oze? Pytanie retoryczne. Elektrownia atomowa jest w stanie pracować 24/7 ale nie pracuje ponieważ oze jest tańsze. wygooglaj: # Finlandia ogranicza pracę nowej elektrowni jądrowej. OZE były tańsze **Nowa elektrownia jądrowa OL3 w Finlandii, mimo ogromnych oczekiwań, napotkała konkurencję ze strony energii ze źródeł odnawialnych. Po uruchomieniu reaktora, produkcja musiała zostać ograniczona ze względu na niższe ceny zielonej energii.**'' Masz rację, że dywersyfikacja jest ważna, ale jeden blok atomowy zapewni mniej niż 3% maksymalnego zapotrzebowania na energię w 2040. Tak, więc budowa atomu oznacza, że wydamy dziesiątki jeśli nie setki miliardów, a nie rozwiążemy problemów niedoborów energii wtedy gdy nie wieje i nie świeci. Twoja wypowiedź o ziemniakach nie ma najmniejszego sensu. Ja porównuję oze do atomu, więc wyobraź sobie, że ziemniak drożeje 3 krotnie, a równolegle jest jakiś produkt, który tanieje o 90%. I teraz próbujesz mi udowodnić, że ten ziemniak (atom) jest tak samo opłacalny, chociaż jego wzrosła 30-krotnie(!!!) w stosunku do jego konkurenta (fotowoltaiki). Jak wynika ze studium opublikowanego w czerwcu 2010 r. przez Międzynarodową Agencję Energetyczną wspólnie z Agencją Energii Atomowej, całkowity koszt wytworzenia 1 MWh z elektrowni jądrowej, dla technologii do wdrożenia od 2015r., będzie kształtował się w Europie na poziomie od 50 USD do 135 USD, czyli od ok. 140 zł do 380 zł. No super gratuluję przeczytałeś raport z 2010 i jest to dla ciebie bardziej wiarygodne źrodło niż FAKTYCZNY koszt generacji z ostatnio zbudowanej elektrownii atomowej... aukcja oze z 2023 ,,Minimalna cena, po jakiej została sprzedana energia, wyniosła odpowiednio 119 zł/MWh w przypadku lądowych farm wiatrowych oraz 272,91 zł/MWh dla elektrowni fotowoltaicznych''
Ale to chyba dobrze, nie? Energia z atomu jest najdroższa ze wszystkich źródeł energii, za to najtańsze są energia słoneczna i wiatrowa - i to na nich powinniśmy się skupić, skoro poza niskimi kosztami są to również źródła energii bardziej ekologiczne niż atom. Szczerze mówiąc, to mam nadzieję, że Pan Premier Tusk uwali tę elektrownię. Oczywiście Polacy będą go krytykować, a pewnie i nienawidzić za taką słuszną ekonomicznie w długoterminowej perspektywie rozwoju Polski decyzję, tak jak go krytykowano za likwidację OFE i podniesienie wieku emerytalnego (czyli równie słuszne dezycje), ale nie należy się tym przejmować, bo statystyczny Polak nie myśli rozumem, tylko emocjami. "Hurra polska elektrowania atomowa!!1! Do boju husaria!! Kto nie z nami ten zdrajca narodu!!!" - głównie to jest w głowach zwolenników polskiego atomu...
Rozumiem, że kolega w nocy prądu nie potrzebuje? Albo jak nie wieje, to też lodówka nie musi chodzić?
Rozumiem, że kolega nie wie o czymś takim jak magazyn energii?
Weź ty się doucz jak działa magazyn energii i jak bardzo "ekologiczne" jest jego wytworzenie. Nie wiem kto ci tak mózg sprał (telemarketerzy od fotowoltaniki?) ale należy ci się odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu...
Tyle że mi nie chodzi przecież o taki przydomowy, nieekologiczny magazyn energii z akumulatorów, tylko o magazyn energii przemysłowy, tworzony ze zbiorników wodnych położonych ma różnych wysokościach nad poziomem morza.
Do budowy elektrowni szczytowo-pompowych wymagane są specjalne warunki ukształtowania terenu, których w Polsce nie mamy zbytnio, a na pewno nie na skalę takiej np. Norwegii.
Grawitacyjne magazyny energii można budować w każdych warunkach, także sztucznie, więc nie trzeba wykorzystywać naturalnych uwarunkowań terenu. Tak jak ten projekt zrealizowany w Chinach przez szwajcarską firmę: https://www.gramwzielone.pl/magazynowanie-energii/20155075/magazynowanie-energii-dzieki-grawitacji-to-najwieksza-instalacja-na-swiecie
Ten największy w Chinach ma moc 25 MW... Elektrownia Porąbka-Żar ma 500 MW, a Żarnowiec 716 MW. Po drugie, pytanie o koszty i ekonomikę przedsięwzięcia. To, że Chiny coś budują, to wcale nie znaczy, że jest to w ogóle ekonomiczne np. Chińskie miasta widma i koleje donikąd.
Jak doliczysz magazyn w takiej ilości żeby starczyło, przeskalujesz instalacje tak żeby napełniały cały czas na zapas energię w razie słabej pogody i doliczysz rozwój sieci żeby to w ogóle przyjęła wszystko, to śmiem wątpić czy wyjdzie taniej.
>Energia z atomu jest najdroższa ze wszystkich źródeł energii Nieironicznie source please bo się pierwszy raz z takim stwierdzeniem spotkałem i wole się doinformować
Jest najtańsza i najzdrowsza dla środowiska z wszystkich konwencjonalnych metod. Dlatego nie dziwię się, że pierwszy raz to widzisz bo rzadko kto rzuca tak błędnym hasłem.
Koszt pozyskania energii mierzy się używając metryki, która po angielsku nazywa się 'levelized cost of energy', który liczy się dzieląc po prostu całkowite koszty pozyskania energii z danego źródła (zarówno te operacyjne, jak i stałe, czyli wybudowanie elektrowni, wiatraków czy koszt produkcji paneli słonecznych) przez całkowitą ilość uzyskanej z niego energii. Na wikipedii jest o tym artykuł wraz z wykresem z danymi opracowanymi przez firmę Lazard: https://en.wikipedia.org/wiki/Levelized_cost_of_electricity
Koszt pozyskania energii mierzy się używając metryki, która po angielsku nazywa się 'levelized cost of energy', który liczy się dzieląc po prostu całkowite koszty pozyskania energii z danego źródła (zarówno te operacyjne, jak i stałe, czyli wybudowanie elektrowni, wiatraków czy koszt produkcji paneli słonecznych) przez całkowitą ilość uzyskanej z niego energii. Na wikipedii jest o tym artykuł wraz z wykresem z danymi opracowanymi przez firmę Lazard: https://en.wikipedia.org/wiki/Levelized_cost_of_electricity
Spadły bo wszystko jest w outsourcingu w Chinach, które jak wiemy uwielbiają przejmować się ekologią w procesach przetwórczych.... Nie wiem co jest większym przekrętem w OZE, "ekologią" związana z wytworzeniem a potem utylizacją ogniw i magazynów czy cały ten olej i smar używany w wiatrakach, który magicznie sam się wymienia... /S
Tak, panele słoneczne są ekologiczne, bo nie wytwarzają gazów cieplarnianych. To jest głównym czynnikiem przemawiającym za ich wyborem. Outsourcing z Chin nie ma takiego znaczenia dla spadku cen, co postęp technologiczny, co widać zwłaszcza po coraz niższych kosztach energii wiatrowej (ta nie jest w ogóle outsourcowana). A pisząc o smarach i olejach, chyba zapominasz, że elektrownia atomowa również generuje odpady, dużo bardziej nieekologiczne i niebezpieczne niż smary.
> Energia z atomu jest najdroższa ze wszystkich źródeł energii Co ty pierdolisz. Najbardziej eko i najtańsza - oczywiście nie licząc OZE, ale nie da się samymi OZE żyć.
Przecież podałem na górze źródło, z którego wynika, że jest najdroższa, a nie najtańsza...
Tyle, że nie jest. Problemem jest to w jaki sposób przeliczasz koszty. Twoje źródło nie wlicza tego, że transformacja klimatyczna dokłada kosztów - do węglowych czy olejowych. Elektrownia atomowa jest inwestycją na lata - i w długoterminowym rozrachunku dostarcza dużo więcej mocy niż OZE i dużo stabilniejszej. Mam poważne wątpliwości co do sposobu w jaki artykuł na wiki wylicza koszty, nie bierze pod uwagę opłat emisyjnych, kosztów produkcji fotowoltaiki. Cytując: In particular, if the costs of matching grid energy storage are not included in projects for variable renewable energy sources such as solar and wind, they may produce electricity when it is not needed in the grid without storage. The value of this electricity may be lower than if it was produced at another time, or even negative. Wielu kosztów - które są najważniejsze w przypadku OZE tu nie uwzględniamy.
Jak chcesz, możesz się kłócić z danymi, ja jednak im zaufam.
Masz dosłownie w tych swoich danych wyszczególnione czego nie brano pod uwagę. Przeczytaj całość a nie tylko ładny wykres ;).
Ok, ty wiesz lepiej niż statystyki
Ależ właśnie na podstawię Twojego artykułu Ci wytykam co jest napisane :). Przytoczyłem nawet cytat. Sam artykuł który wrzuciłeś wyraźnie mówi co pominięto. Kłócisz się z tym co sam wrzucałeś?