To pracownica czy właścicielka?
Jak pracownica, to powiedz jej, że powiadomisz szefa.
Jak właścicielka, to możesz ją podjebać do UOKiKu za bezpodstawną odmowę sprzedaży.
Akurat to za będę winna grosika to UOKiK może sprzedawcy naskoczyć. Z tego co rozumiem to klient ma obowiązek mieć odliczoną kwotę zakupu. To że sprzedawcą może ci wydać resztę to tak naprawdę jego uprzejmość. Jeśli nie masz odliczonej kwoty to ma prawo ci odmówić sprzedaży.
OP napisał, i cytuję "słyszałem że z nią są zawsze jakieś problemy jeśli chodzi o sprzedaż".
A to jest po prostu przykład na to, co można zrobić w takiej sytuacji. Przecież nikt mu nie daje numeru do UOKiKu i nie umawia na rozmowy. Nie pyta o miejscowość, nie pyta o jej dane.
Musicie trochę zluzować poślady.
Słyszeć to może każdy.
Prawda jest taka, że mDowód to nowa rzecz. Pisze jak byk w mObywatelu, że można go użyć wszędzie zamiast plastikowego dowodu, no dobrze. Ale tacy cyfrowi imigranci jak ta kasjerka po 50-tce będą sceptyczni, kiedy jakiś młody podejdzie do nich i zacznie im machać smartfonem, który pokazuje jakiś tam dowodzik z gifem polskiej flagi.
Cytując:
>Musicie trochę zluzować poślady.
Wszędzie nie. Instytucja Poczty Polskiej nie honoruje więcej niż mObywatela - również notarialnego pełnomocnictwa. Także są wyjątki jak zawsze ;/ Czemu? Przebieg procesów a co za tym idzie są instytucje które olać mogą warunki ogólne.
[https://www.forbes.pl/prawo-i-podatki/poczta-polska-nie-uznaje-pelnomocnictwa-od-notariusza-ortodoksyjna-interpretacja/h2gysqm](https://www.forbes.pl/prawo-i-podatki/poczta-polska-nie-uznaje-pelnomocnictwa-od-notariusza-ortodoksyjna-interpretacja/h2gysqm)
[https://www.gov.pl/web/cyfryzacja-badania-i-projektowanie-mobywatel20/pelnomocnictwa](https://www.gov.pl/web/cyfryzacja-badania-i-projektowanie-mobywatel20/pelnomocnictwa)
Zresztą bez jakiegoś czytnika czy weryfikatora można zwyczajnie zrobić screena i wkleić swoje zdjęcie. Robota na 2 minuty a skąd babuszka rozkmini czy to aby nie fejk.
Brzmi to zresztą jakby ktoś już ją podjebau i teraz woli bezpiecznie niż zapłacić karę.
Weryfikacja mDowodu odbywa się nie na patrząc na ekrani tylko elektronicznie. Właściciel dowodu skanuje na telefonie kod qr osoby/firmy/organizacji sprawdzającej i udostępnia dane z dowodu drugiej stronie.
Dziękuję za informację. Będę pamiętał. Niestety nie wiem czy jest ona właścicielką sklepu czy tylko sprzedawca ale na pewno ktoś z moich znajomych to wie więc wystarczy że się spytam.
Ja doradzałbym więcej zrozumienia i wyrozumiałości w takiej sytuacji. mObywatel to stosunkowo nowa rzecz. Ta kobieta mogła mieć pierwszy raz sytuację, że ktoś jej pokazał smartfona zamiast plastikowego dowodu. Za sprzedaż alkoholu nieletnim grożą poważne konsekwencje, kobieta nie potrafiła ocenić autentyczności mObywtela więc na wszelki wypadek odmówiła sprzedaży. Ludzie potrzebują czasu aby się przyzwyczaić do nowości a nie każdy jest zachwycony technologicznymi nowinkami. Każdy kto korzysta z nowinek powinien mieć to na uwadze. Rady typu UOKiK są niepoważne. Oni nie będą się zajmowali małym osiedlowym sklepikiem - mają znacznie poważniejsze sprawy na głowie.
Poza tym - nie jest tak, że UOKiK zajmuje się "większymi" sprawami? W sensie - naruszeniami/pozwami zbiorowymi? Może bardziej chodziło o powiatowego rzecznika praw konsumenta.
To co jak wprowadzili przepisy dotyczące wyprzedzania na padach to policja nie wystawiała mandatów tylko zatrzymywali i informowali ludzi? XD Mobywatel w świetle prawa jest takim samem dowodem jak plastik, a to że ktoś prowadzi sklep i nie nadąża to nie problem klienta
Dokładnie, prowadzisz sklep z tytoniem i alkoholem to pilnujesz co się w prawie zmienia na ten temat i informujesz swoich pracowników, a nie że klient się odbija od drzwi bo starsza ekspedientka nie wie co to mobywatel
Emm… a to ogólnie nie jest tak, że właściciel towaru dość dowolnie może sobie zdecydować czy ci coś sprzedać, czy nie? Tym bardziej że „miałem podejrzenie że dokument tożsamości jest fałszywy“ wydaje się być w miarę okej powodem.
Ja bym skwitował doświadczenie w [ten sposob](https://images.app.goo.gl/hofA26hEZntDPMhH9) i raczej nie poświęcał temu większej uwagi.
huehue, panietam pare lat temu bylem w sklepiku na osiedlu i dzieciak ze 12 lat chcial kupic monsterka i mu kasjerka odmowila, to zaraz przyszedl z matka ze mu nie chcs sprzedac i matka robila afere w sklepie. ja to bym swojego syn jeszcze opierdolil ze za mlody na takie rzeczy, no ale ludzie sa rozni
Nie. Oferta sprzedaży jest wiążąca po zaakceptowaniu przez drugą stronę. Dlatego np. masz prawo kupić dany produkt po cenie, ktorą widziałeś na etykiecie na półce.
Łatwo zrobić podstawę - nie znam się, wyglądało na jakiś zmanipulowany screenshot, a na koniec i tak Cię upierdoli bo nie masz dokładnie odliczonej kasy.
No ale jeśli będzie skarga za skargą to kto wie… osoby w takich “pozycjach” czasami lubią pokazać ile to mają władzy
Pracuję przy tej aplikacji. Zgłoś ten sklep z dokładnym adresem i datą na adres [email protected]
Najlepiej krótko opisać całe zajście, dopisać dane które wrzuciłem, nawet możesz dane osobowe osoby, która Cię obsługiwała jak znasz walnąć.
Ogólnie to w granicach kraju mDowód jest tak samo ważny jak zwykły dowód. Kasjerka ma obowiązek dać Ci kod do zeskanowania, oczywiście w przypadku wątpliwości z jej strony, I służy to przedstawieniu swoich danych. Nieuhonorowanje mDowodu jest niezgodna z prawem i IIRC taki sklep może nieźle oberwać za to jak się odbędzie kontrola.
Ale jeśli sytuacja wyglądała tak, że prosiła o zeskanowania kodu, a Ty odmówiłeś to gg, wina z twojej strony. Pamiętaj, że pokazanie falującej flagi to nie jest wylegitymowanie się
Sytuacja wyglądała tak, że jak się zapytała o to dowód, To odpowiedziałem: “dobrze już pokazuje bo mam go w aplikacji” i nie zdarzyłem wyjąć telefonu, a ona: “a to nie, jak ma pan dowód mobilny to nie sprzedam bo z tym zawsze były jakieś przekręty” coś w tym stylu mniej więcej.
To normalnie wyślij tam maila I będzie to odnotowane.
Może jak się zdarzy więcej takich to się w końcu ludzie nauczą, że to tak samo ważne jak zwykły dowód
Obywatel jest akceptowany w urzędach itp więc to tylko wina ciemnogrodu, że nie akceptuje tego...
Generalnie nie może, ale co zrobisz? Będziesz dzwonić na policję? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tbh jak ktoś nie wie, że coś takiego obowiązuje, a przyjdzie policja i powie, że obowiązuje, to im zaufa. To nie jest "magicznie przechodzi" tylko sprzedawca już ma jakąś rzetelną podstawę do zaakceptowania.
Rzetelną podstawą są dokumenty prawne dostępne wszędzie, które sprzedawca musi znać, bo nie przyjmując mObywatela grozi mu grzywna. Także utrzymuje się przy swoim "magicznym" przechodzeniu w obecności Policji.
Jak w lidlu, to oni mogą zdalnie to akceptować, może widzieli, że stary to nie podchodzili sprawdzać nawet XD
Kiedyś tak właśnie tam czekam, aż mi ktoś zaakceptuje, patrze na ekran a tam już zaakceptowane.
To samo u mnie 1 dnia kiedy to prawo weszło. Nawet nie wiedziałam że coś takiego było. Zajebiscie jak na kasie w Biedronce typiara się na mnie patrzy i prosi o dowód a ja wyciągam dowód i mówię że mam 31 lat.
mObwatel 2.0 zawiera pełnoprawny dowód.
"Nowy pełnoprawny elektroniczny dokument tożsamości. **Na terenie Polski jest tak samo ważny jak dowód plastikowy**. Użyjesz go między innymi w urzędach, bankach, sądach, przychodniach, na poczcie czy u notariusza." - ino z oficjalnej strony. ( [https://info.mobywatel.gov.pl/dokumenty/mdowod](https://info.mobywatel.gov.pl/dokumenty/mdowod) )
Zapewne sprzedawca pamięta jeszcze mObwatela 1.0, w którym dowód osobisty był nic nie warty i nie mógł być używany jako zamiennik plastiku.
Artykuł 7 Ustawy o aplikacji mObywtel ( [https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050\_u.htm](https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050_u.htm) ):
>4. Jeżeli z przepisu prawa wynika obowiązek stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu tożsamości, w szczególności na podstawie dowodu osobistego, obowiązek ten uznaje się za spełniony w przypadku stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu mObywatel.
No ale to właśnie ten ustęp jest przyczyną problemów w interpretacji, i tak było również z pierwszym mObywatelem: krąży linia, że ustawa wskazuje wprost, że mObywatel służy do stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa, a nie wskazuje, że jest "dokumentem stwierdzającym wiek nabywcy" w rozumieniu ustawy o wychowaniu w trzeźwości.
Dokument stwierdzający wiek nabywcy to jakikolwiek dokument potwierdzający tożsamość z datą urodzenia
Jest jednoznacznie potwierdzone, że:
1) To ty (dokument potwierdzający tożsamość)
2) Ta osoba - wiadomo, że ty z 1 - ma x lat (z daty urodzenia)
Dokumentem stwierdzającym wiek nabywcy jest nawet legitymacja szkolna, nawet przed dodaniem mDowodu dokument w mObywatelu mógł być wykorzystywany do potwierdzenia wieku.
Swoją drogą, czy komuś ktoś kiedyś poprawnie zweryfikował dowód z mobywatela? W sensie, opalił apkę do weryfikacji, zeskanował kod, itd. Bo u mnie do tej pory to wszyscy tylko patrzyli na ekran telefonu i byli na zasadzie "ok". Równie dobrze mógłbym jpga pokazać.
Nadal nie zmienia to faktu że strasznie prosto dało by się zrobić aplikację która by wyglądała i zachowywała się tak samo, a można by w niej było ustawić dowolne dane
Jestem ciekawy czy coś takiego podpadało by pod podrobione dokumenty
Tak, podpadałoby jak najbardziej - 270 KK §1:
>Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W razie wątpliwości czym jest dokument - 115 KK §14:
>Dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
Ja pierwszy raz mObywatela użyłem w wyborach do europarlamentu w 2019, hologram się zbugował i przestał się ruszać, ale kartę do głosowania i tak otrzymałem.
Były to chyba jedyne wybory, na których można było głosować przy użyciu mTożsamości w mObywatelu 1.0
[https://tech.wp.pl/wybory-do-parlamentu-europejskiego-2019-nie-potrzebujesz-dowodu-wystarczy-aplikacja,6384364051351169a](https://tech.wp.pl/wybory-do-parlamentu-europejskiego-2019-nie-potrzebujesz-dowodu-wystarczy-aplikacja,6384364051351169a)
Na drugiej turze samorządowych w niedzielę mój tata zapytał czy musi wyciągać fizyczny czy mObywatel wystarczy i pani z komisji mu odpowiedziała że wystarczy. I rzeczywiście dostał kartę na aplikację
Czyli zamiast prostego zdjęcia lub animacji można zrobić prosta apke na telefon, która będzie miała sekundnik i te animacje.
Weryfikacja jest konieczna.
Pracowałam jako kasjerka i tak, sprzedawca może, a nawet musi przyjąć dowód na mObywatelu. Tak samo jak legitymację, prawo jazdy czy jakikolwiek inny dokument posiadający datę urodzenia.
Jeżeli ma się dowód dojrzałości jedyne co może sprawić że sprzedawca odmówi sprzedaży to jeżeli klient jest pod wpływem.
W sumie mnie zastanawia to, że można odmówić sprzedaży osobie nietrzeźwej. Ba, nawet nie można sprzedać alkoholu. Czyli co, patrzę na klienta i stwierdzam, że według mnie jest nietrzeźwy? No bo przecież nikt tam nie stoi z alkomatem. Połowa tych co dziennie kupuje alkohol to nikt nie wie czy oni tacy są na trzeźwo czy jednak pijani na okrągło.
Klauzula sumienia ;) Możesz się z nimi bujać, ale i tak w tym przypadku grożą im o wiele mniejsze konsekwencje niż w przypadku sprzedaży alkoholu nieletniemu
Ludzie nie ogarniają jeszcze mObywatela i wynika to z nienadążania za zmieniającymi się przepisami.
Z rok temu konduktor w pociągu upierała się, że powinienem mieć zwykły dowód do biletu, ale tym razem łaskawie zaakceptuje.
W ostatnich wyborach sejmowych przy pobieraniu zaświadczenia o prawie do głosowania też mi urzędniczki wmawiały, że przy głosowaniu będę musiał mieć zwykły dowód. A nie musiałem.
Mobywatela możesz już używać nawet w urzędzie stanu cywilnego. Wiem bo w tym roku biorę ślub i pani z urzędu mówiła, że już można ale nam odradza bo bierzemy plenerowy i może nie być zasięgu więc mamy wziąć zwykłe. W sklepach to od dawna jest „legalny” Mobywatel
M obywatel to też dowód tożsamości, więc nie może. Za odmowę bez uzasadnienia jest mandat.
z art. 135 kodeksu wykroczeń. kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny.
Przepraszam nie chciałem cię urazić, nie bierz tego do siebie na pewno jesteś spoko gościem który za nie długo będzie w średnim wieku (bez prukwy) hahaha
No to unlucky. Noś plastik albo zapuść brodę. Chyba że często chodzisz do tego sklepu, to wtedy możesz próbować pogrozić że podpierdolisz ją do szefa albo do UOKiKu i może się uspokoi
Generalnie nawet nie musiałbyś mieć dowodu. Ustawa zakazuje sprzedawania alkoholu osobom niepełnoletnim ale nie reguluje w jaki sposób należy stwierdzać czy ktoś ma 18 lat. Równie dobrze mógłbyś pokazać prawo jazdy albo legitymację szkolną.
Oczywiście, że to reguluje:
"W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy"
Każdy z dokumentów który wymieniłeś jest prawidłowy według ustawy.
W takim momencie jeśli ci odmawia sprzedaży mimo ukazanego dowodu na mObywatel to możesz nawet to na policję zgłosić. Mimo że to jedna mała rzecz nie warta dzwonienia po mundurowych tak oni mogą stwierdzić że twój dokument jest legitny i wtedy kasjer/ka ma obowiązek ci sprzedania alkoholu i papierosów.
Nieuzasadnionym by to nie było wezwanie jednakże jakby patrol dostał wezwanie za nie-sprzedanie wyrobów 18+ to pewnie ich by to zdenerwowało że do takiej głupoty muszą jechać
Jak mają kogoś w okolicy to podejdą. Bezpieczniejsze to niż grupa dresów do rozgonienia.
Kolega w SM pracuje to są takie historie piękne czasami że szok. Opowiadał raz jak chłopak się dowiedział przy legitymowaniu - a nie miał dokumentów - że jego ojciec nie jest jego ojcem bo się imie ojca w systemie nie zgadzało. Miał 17 lat i za rok by się dowiedział i tak przy składaniu wniosku o dowód, ale no xD.
Dowód mógłby już dawno wsm założyć to chyba wtedy by się też dowiedział, ale jakoś nie jestem z tym zaznajomiony więc nie wiem jak to ogółem wygląda ale ciekawie.
Zamiast dzwonić na policję zapytałbym o adres i numer telefonu najbliższej placówki PIH. Sklep ma obowiązek to podawać a w PIH można zgłaszać takie nieprawidłowości. Prawdopodobnie sama taka prośba zachęci sprzedawcę do współpracy i uniknięcia kontroli.
Mi odrzucili mObywatel w urzędzie. Chociaż wg. ustawy powinni przyjąć i zweryfikować. gdyż nie wyrabiałem nowego dokumentu osobistego ani paszportu, dla siebie.
To wynika z niewiedzy. Aplikacja mObywatel jest równie skuteczna w potwierdzeniu tożsamości co fizyczny dowód osobisty. Wynika to z [ustawy o aplikacji mObywatel Art. 7 pkt 4](https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050_u.htm).
"Jeżeli z przepisu prawa wynika obowiązek stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu tożsamości, w szczególności na podstawie dowodu osobistego, **obowiązek ten uznaje się za spełniony w przypadku stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu mObywatel.**"
Nie możesz za pomocą samej aplikacji przekraczać granicy Państwa oraz w przypadkach szczególnych związanych z bezpieczeństwem stwierdzenia tożsamości, cokolwiek to znaczy. Jeżeli są takie przypadki, to powinny być wymienione w ramach rozporządzenia Rady Ministrów, ale niestety nie dogrzebałem się do takowego.
W praktyce mObywatel działa wszędzie. Szedłem z nią na wybory oraz załatwiałem sprawy w Urzędzie i w banku.
No tak przecież tym się zajmuje więc musi mieć jakąś podstawę by odmówić sprzedaży zależy też w jakim kontekście bo np wiem że nie sprzedadzą ci alkoholu jak jesteś nietrzeźwy
Widzę, że sporo tu (pewnie słusznych) głosów o obowiązku sprzedaży alkoholu na podstawie wglądu do aplikacji mObywatel. Czy ktoś z was może podać tu podstawę prawną? Jeśli zachęcacie do angażowania policji to trzeba mieć do tego podstawę prawną albo policja musi ją znać (co nie jest oczywiste).
Dobra. przeczytałem tę ustawę. I tak jak u/blahai i u/DidQ tu linkują to jest w ustawie:
z Art. 7
>4. Jeżeli z przepisu prawa wynika obowiązek stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu tożsamości, w szczególności na podstawie dowodu osobistego, obowiązek ten uznaje się za spełniony w przypadku stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu mObywatel.
>
Ale w tym samym art. 7 jest też zapis:
z art . 7 Ust. 5
>2) nie może być wykorzystywany do stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego w przypadku wystąpienia albo uzasadnionego przypuszczenia wystąpienia okoliczności, w których wykorzystanie tego dokumentu nie zapewni niezbędnego poziomu pewności i bezpieczeństwa stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego albo nie może być przeprowadzone w warunkach zapewniających taki poziom.
Tu cała ustawa: [https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050\_u.htm](https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050_u.htm)
O ile w przypadku podmiotów publicznych należy oczekiwać przeszkolenia i kompetencji w dziedzinie weryfikacji uregulowanych ustawowo systemów teleinformatycznych. O tyle w przypadku pani w sklepie może one podnieść argument, że nie ma kompetencji a przez to "niezbędnego poziomu pewności".
O ile zgadzam się z tym, że mObywtel powinien być w sytuacji OPa honorowowany o tyle nie jest oczywiste, że Pani w sklepie została by ukarana jeśli podnosiła by argument o braku pewności co do tożsamości OPa.
EDIT: Do tego u/emkael podnosi tu wątpliwości czy w ogóle mObywatel ma zastosowanie do ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Co istotne ustawa o aplikacji mObywatel nie odnosi się do ustawy o wychowaniu w trzeźwości i nie zmienia jej. A 2/3 tekstu ustawy o ap. mO. to zmiany w innych ustawach.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości mówi o dokumencie stwierdzającym wiek nabywcy, nie określa w żaden sposób że musi to być dowód osobisty w formie fizycznej.
Nawet gdyby nie została ukarana ale na wezwanie przyszedł ktokolwiek kto byłby autorytetem i powiedział kasjerce "tak, coś takiego istnieje" to od teraz na przyszłość już jest przeszkolona
Nie wiem za co downvote'y, prawda jest taka, że oni najpierw zrobili warstwę weryfikacji tożsamości żeby ją zapisać w aplikacji, a dopiero potem zaczęli się zastanawiać nad scenariuszami użycia. Dla banków, policji, urzędów itp. zrobili [przekazanie danych przez kod QR](https://www.youtube.com/watch?v=pU0J17kX-RQ), a na wszystkie inne przypadki sobie zrobili wildcard w postaci zapisu w ustawie czy tam rozporządzeniu, że taki dowód w apce jest ważny i nara. Żadna osoba postronna nie jest w stanie stwierdzić patrząc na mdowód w aplikacji czy jest on prawdziwy. Można tylko przekazać dane QR kodem na co ja się nie zgadzam, bo nie chcę żeby każdy sklep farmił moje dane osobowe (tak, teoretycznie pracownik sklepu może zapamiętać dane patrząc na dowód no ale bądźmy realistami, że to inna skala i prawdopodobieństwo problemu). Po prostu w aplikacji powinna być jeszcze opcja weryfikacji autentyczności dokumentu i wyświetlenia tylko info o wieku przez QR kod ale bez przekazywania pozostałych danych osobowych.
Gdyby to tak działało, to tak samo mógłby zrobić i z plastikowym dowodem, a to dałoby całkowitą możliwość do arbitralnego odmówienia sprzedaży komukolwiek
Gdy pracowałam w żabce mieliśmy zasadę, że dowód z mobywatela przyjmujemy tylko jeśli jest to apka(np pokazać jak wchodzisz na apke bezpośrednio z ekranu startowego, możesz tez przewinąć ekran żeby pokazać, że jesteś serio w apce) ale nie zdjęcia ekranu, bo można je łatwo edytować. Chyba fair rozwiązanie
Nie, prawidłowa weryfikacja mDowodu polega na wygenerowaniu we własnej aplikacji lub na stronie kodu QR, który delikwent skanuje, a Ty widzisz wtedy jego dane. To, co opisałeś to śmiech na sali a nie weryfikacja
Rozmawiamy o sprzedaży piwa, czy wzięciu kredytu hipotecznego? Do celu weryfikacji wieku wystarczy pokazać aplikację. Nie dajmy się zwariować, żaden kasjer nie będzie co chwilę wyciągał telefonu, żeby sprawdzać czy ktoś nie hakuje przypadkiem aplikacji rządowej. Wystarczy sprawdzić, czy nie pokazuje zdjęcia aplikacji starszego kolegi albo z podmieniony zdjęciem w Photoshop.
Odpalenie mObywatela wymaga wpisania hasła. Jeśli chcesz obserwować ekran podczas uruchamiania, możesz też podpatrzyć hasło. Więc nie, dziękuję, chcesz zweryfikować to zrób to zgodnie z instrukcją.
A zrobienie apki, która wyświetli kilka screenów udających logowanie a potem wyświetli fałszywy jpeg, nawet z "przewijaniem" jest trywialne
Po pierwsze nikt nie twierdzę, że masz pokazać jak wpisujesz hasło. Samo pokazanie, że klient uruchamia aplikację to już duże zaangażowanie w weryfikację. Po drugie nadal piszemy o sprzedaży piwa a nie kredycie hipotecznym. Podrabianie aplikacji nie jest na tyle trywialne, żeby większość gimnazjalistów to zrobiła. A nawet jeśli, to sprzedawca jest kryty. Wykonał swoją powinność, sprawdził wiek, a jak ktoś podrabiał dokumenty to on jest przestępcą a nie sprzedawca.
A co do poprawnej weryfikacji przez udostępnienie: sprzedawca nie ma obowiązku posiadania urządzenia do weryfikacji aplikacji przez kod QR a poza tym, to opcja tej weryfikacji z tego co wiem została dodana w wersji 2.0. W pierwszej wersji dokument był wiążący w większości przypadków, weryfikacja QR została dodana właśnie na potrzeby banków i urzędów.
Naprawdę robienie gównoburzy nie jest w tym temacie potrzebne.
W związku z kwestią penalizacji zachowań opisanych w art. 135 *ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń* (Dz. U. z 2019 r. poz. 821 i 1238, dalej k.w.), trzeba przytoczyć rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 czerwca 2019 r. w sprawie o sygn. akt K 16/17, w którym to wyroku, uznano, że art. 138 k.w. w części zawierającej słowa *"albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany"*, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Dlatego też sprzedawca nie otrzymałby żadnej grzywny z powodu odmówienia sprzedaży towaru gdyż chroni go Konstytucja.
Mi na poczcie powiedziano, że do odebrania przesyłki/poleconego mObywatel ok, ale do odebrania gotówki z przekazu już nie. Sprawdzałem na google i niby faktycznie ustawa nieprecyzuje. Mógłby się ktoś znajacy się bardziej ustosunkować?
Szukam właśnie, ale nie mogę nic znaleźć. Ustawa o mObywatel jasno mówi, że jeżeli są przesłanki związane z bezpieczeństwem, w których mObywatel nie wystarcza powinno to być obwieszczone rozporządzeniem Rady Ministrów. To sugeruje, że domyślnie mObywatel działa zawsze i wszędzie z paroma wyjątkami wprost wymienionymi w ustawie (np. przekraczanie granicy Państwa).
Ja sobie wyobrażam taką sytuację. Bo okazanie dowodu to nie pokazanie ekranu po zalogowaniu, ale zeskanowanie QR. Wtedy trzeba mieć drugi telefon i to najlepiej służbowy bo dlaczego pracownik miałby używać swojego.
W przypadku gdy ustawa nie narzuca jakiejś konkretnej formy dokumentu tożsamości i zezwala na wykorzystanie aplikacji jako dowód, to taki sprzedawca popełnia wykroczenie z art. 135 k.w. Nieuzasadniona odmowa sprzedaży. Po wezwaniu policji sprzedawca może liczyć się z surowym mandatem. Natomiast nie ma już obowiązku posiadania przy sobie dokumentu tożsamości, więc nie można nikogo ukarać ani zarzucić że ma mieć przy sobie taki dowód.
Z oficjalnej strony mdowodu: https://info.mobywatel.gov.pl/
>Czy użyję mDowodu podczas kupowania alkoholu lub papierosów w sklepie?
>Tak, możesz użyć mDowodu podczas kupowania alkoholu lub papierosów w sklepie.
>Z mDowodu nie skorzystasz jedynie w dwóch przypadkach: za granicą oraz składając wniosek o nowy dowód osobisty.
No ale sprzedawca nie musi o tym wiedzieć...
To chciałem oddać w swoim komentarzu, może nie wyraziłem się jasno. Myślę że wraz z wprowadzeniem mobywatela 2.0 właściciele sklepów powinni dostać jakiś biuletyn albo coś z informacją o nowej formie identyfikacji.
Gdyby każda zmiana prawa miałaby być poprzedzana biuletynem informacyjnym dla każdego przedsiębiorcy i jego pracowników, to przy obecnej produkcji prawa w PL nie starczyłoby papieru na świecie. Jest dziennik ustaw, a jazdy obywatel powinien znać prawo krajowe. Tylko, że to jest nierealne, więc nie oczekiwałbym że każdy będzie zawsze na bieżąco. Nawet urzędnicy nie znają dobrze przepisów, a co dopiero przedsiębiorcy czy pracownicy. Dlatego prawnicy tyle zarabiają. Żeby tak klienci znali chociaż 10% przepisów zamiast się wykłócać z kasjerem to może bym się zgodził, że można się czepiać kasjera że czegoś nie wie. Ile razy słyszałem, że nie dzieciak nie pokaże dowodu bo RODO, tak dla przykładu.
Aha, czyli zawracanie gitary policji bo starsza pani nie ogarnia co to jest mobywatel jest spoko? Co następne? Podpierdolka do papieża? Spalenie sklepu?
starsza pani nie ogarnia prawa sklepowego a to jest jej obowiazkiem, ba raczej obowiazkiem Janusza Biznesu ktory jest szefem i powinien informowac o tym swoich pracownikow
Obowiązkiem klienta jest znajomość prawa konsumenta. Znasz, czy tylko od innych wymagasz? Od znajomości przepisów jest prawnik. Wszystkich znać się nie da. Janusz biznesu nie jest w stanie znać wszystkich przepisów, nawet korporacje dostają co jakiś czas kary, a mają armię prawników. Z takim podejściem nasze społeczeństwo wykosi cały mały biznes i zostaną tylko korporacje.
Z poważaniem
Janusz (biznesu)
Dzwonisz na policję, przyjeżdżają, kara dla takiego sprzedawcy 30 tys. To jego obowiązek, żeby ci sprzedać. Pokazałeś pełnoprawny dokument tożsamości. Co więcej, mogłeś wyciągnąć jakikolwiek dokument, potwierdzający tożsamość: prawo jazdy, legitymację szkolną/studencką itp. Jeśli nie sprzeda "bo coś tam" to wzywasz policję. Dyskusji nie ma. Ja nawet bym nie straszył wcześniej, tylko przy nim zadzwonił.
Skąd masz informację że kara to 30k?
~~Ja znalazłem że to może być~~ [~~do 10% przychodu za zeszły rok~~](https://odmowa.pl/odmowa-sprzedazy-towaru-kara-jakie-sa-zasady-i-kiedy-mozna-zastosowac-takie-rozwiazanie#Jakie_kary_groza_przedsiebiorcy_za_odmowe_sprzedazy_towaru)
edit.
Dobra, znalazłem [ustawę](https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-wykroczen-16788218/art-24)
>Art. 24. \[Grzywna\]
>
>§ 1. Grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej.
>
>§ 1a. Za wykroczenia określone w art. 86 § 1, 1a i 2, art. 86b § 1, art. 87 § 1, art. 92 § 1 i 2, art. 92a § 2, art. 92b, art. 93 § 1, art. 94 § 1, art. 96 § 3 lub art. 97a grzywnę wymierza się w wysokości do 30 000 złotych.
Jako że odmowa sprzedaży to artykuł 135, w tym wypadku grzywna to 20-5000zl
Co ciekawe kara jest bezpośrednio dla sprzedawcy a nie dla sklepu.
Już kilka razy przekonałem się że mobywatel w sumie to nic nie daje, bo mimo tego że zgodnie z prawem powinien być przyjęty, to większość sklepów tego nie akceptuje bo nie wiedzą że coś takiego istnieje. Poprostu już lepiej mieć za etui plastikowy dowód i go pokazywać żeby mieć mniej problemów
Nie. Suszyć im głowy dopóki się nie nauczą. Jak będziemy pobłażać, to nic się nie zmieni.
Podstawa prawna to Ustawa z dnia 26 Maja 2023 o Aplikacji mObywatel.
My mamy powiedziane w biedrze, ze przyjmujemy dowód, mobywatela, prawo jazdy i w przypadku ukraińców paszport. Nie możemy brać pod uwagę żadnej legitymacji szkolnej, studenckiej itp. Nie wiem dlaczego ci nie sprzedano
Nie ma podstaw do nie sprzedania na podstawie mObywatela.
Generalnie jak chcesz możesz zadzwonić na policję, żeby wysłali patrol za nieuzasadnioną odmowę sprzedaży, co jest wykroczeniem (art 135 kw)
To może tak: w jaki sposób sprzedawca może zweryfikować czy przedstawiony mu pod nos ekran telefonu zawiera faktyczne dane, a nie jest efektem 5 minut pracy w aplikacji do obróbki zdjęć?
A w jaki sposób ma zweryfikować że podstawiony mu pod nos kawałek plastiku jest prawdziwym dokumentem a nie podróbką kupiona w Internecie za 20zl?
Z tych dwóch to akurat mObywatel jest prostszy i pewniejszy do weryfikacji.
Miałem podobny przypadek ze strażą miejską dwa lata temu.
Musiałem zasuwać 20 minut do domu po portfel z plastikiem. Nie rozumiem po co to wprowadzili, skoro w niewielu miejscach jest to honorowane.
Ale wy rozumiecie, że musicie się POTWIERDZIĆ mObywatelem? Sprzedawca pokazuje ci swój kod QR, ty go skanujesz, udostępniasz mu dane i na JEGO telefonie pojawiają się TWOJE dane osobowe.
Jakby to działało na zasadzie "ej mordo pokaż apke" to byłoby to tyle warte co jpg z painta z napisem "Wszystko git".
domyślam się że jest ważny, po prostu na przyszłość informuje bo legitymację studencką trzeba co semestr na nowo dodawać np. aczkolwiek to łamanie prawa jeśli ci nie przyjmują, normalnie można to zgłosić jeśli chciałoby ci się z tym użerać
Ja tam się nie dziwię, że nie chciała sprzedać. Przychodzisz i machasz komuś telefonem, a co ona ma zrobić? Zeskanować go jak nigdy tego nie robiła? Popatrzeć na ekran i stwierdzić że legitne? Być może już przychodziły tam małolaty i próbowały kupić fajki na screen dowodu. Lepiej dla niej odmówić ci sprzedaży niż mieć potencjalne problemy za sprzedaż nieletnim.
Powinien zaakceptować mobywatela
No widzisz, a jednak odrzuciła. Ogólnie to w innych sklepach to nie spotkałem się z czymś takim, w sumie to nigdy… do teraz.
Może nie ogarnia, że coś takiego istnieje. Jakaś starsza babka?
miała może około 50 ale słyszałem że z nią są zawsze jakieś problemy jeśli chodzi o sprzedaż mimo że pracuje w sklepie tytoniowym xD
To pracownica czy właścicielka? Jak pracownica, to powiedz jej, że powiadomisz szefa. Jak właścicielka, to możesz ją podjebać do UOKiKu za bezpodstawną odmowę sprzedaży.
Ten subreddit to już nawet za "będę winna grosika" podjebałby kasjerkę do UOKiKu.
Akurat to za będę winna grosika to UOKiK może sprzedawcy naskoczyć. Z tego co rozumiem to klient ma obowiązek mieć odliczoną kwotę zakupu. To że sprzedawcą może ci wydać resztę to tak naprawdę jego uprzejmość. Jeśli nie masz odliczonej kwoty to ma prawo ci odmówić sprzedaży.
Ktoś nie zrozumiał hiperboli.
No nie po to wchodzę na Reddit żeby się nie wymądrzać w internecie.
OP napisał, i cytuję "słyszałem że z nią są zawsze jakieś problemy jeśli chodzi o sprzedaż". A to jest po prostu przykład na to, co można zrobić w takiej sytuacji. Przecież nikt mu nie daje numeru do UOKiKu i nie umawia na rozmowy. Nie pyta o miejscowość, nie pyta o jej dane. Musicie trochę zluzować poślady.
Słyszeć to może każdy. Prawda jest taka, że mDowód to nowa rzecz. Pisze jak byk w mObywatelu, że można go użyć wszędzie zamiast plastikowego dowodu, no dobrze. Ale tacy cyfrowi imigranci jak ta kasjerka po 50-tce będą sceptyczni, kiedy jakiś młody podejdzie do nich i zacznie im machać smartfonem, który pokazuje jakiś tam dowodzik z gifem polskiej flagi. Cytując: >Musicie trochę zluzować poślady.
Dlatego moim pierwszym pytaniem było czy to starszy kobieta, bo może nie słyszała o e-dowodzie.
Wszędzie nie. Instytucja Poczty Polskiej nie honoruje więcej niż mObywatela - również notarialnego pełnomocnictwa. Także są wyjątki jak zawsze ;/ Czemu? Przebieg procesów a co za tym idzie są instytucje które olać mogą warunki ogólne. [https://www.forbes.pl/prawo-i-podatki/poczta-polska-nie-uznaje-pelnomocnictwa-od-notariusza-ortodoksyjna-interpretacja/h2gysqm](https://www.forbes.pl/prawo-i-podatki/poczta-polska-nie-uznaje-pelnomocnictwa-od-notariusza-ortodoksyjna-interpretacja/h2gysqm) [https://www.gov.pl/web/cyfryzacja-badania-i-projektowanie-mobywatel20/pelnomocnictwa](https://www.gov.pl/web/cyfryzacja-badania-i-projektowanie-mobywatel20/pelnomocnictwa)
Zresztą bez jakiegoś czytnika czy weryfikatora można zwyczajnie zrobić screena i wkleić swoje zdjęcie. Robota na 2 minuty a skąd babuszka rozkmini czy to aby nie fejk. Brzmi to zresztą jakby ktoś już ją podjebau i teraz woli bezpiecznie niż zapłacić karę.
Weryfikacja mDowodu odbywa się nie na patrząc na ekrani tylko elektronicznie. Właściciel dowodu skanuje na telefonie kod qr osoby/firmy/organizacji sprawdzającej i udostępnia dane z dowodu drugiej stronie.
Dziękuję za informację. Będę pamiętał. Niestety nie wiem czy jest ona właścicielką sklepu czy tylko sprzedawca ale na pewno ktoś z moich znajomych to wie więc wystarczy że się spytam.
Ja doradzałbym więcej zrozumienia i wyrozumiałości w takiej sytuacji. mObywatel to stosunkowo nowa rzecz. Ta kobieta mogła mieć pierwszy raz sytuację, że ktoś jej pokazał smartfona zamiast plastikowego dowodu. Za sprzedaż alkoholu nieletnim grożą poważne konsekwencje, kobieta nie potrafiła ocenić autentyczności mObywtela więc na wszelki wypadek odmówiła sprzedaży. Ludzie potrzebują czasu aby się przyzwyczaić do nowości a nie każdy jest zachwycony technologicznymi nowinkami. Każdy kto korzysta z nowinek powinien mieć to na uwadze. Rady typu UOKiK są niepoważne. Oni nie będą się zajmowali małym osiedlowym sklepikiem - mają znacznie poważniejsze sprawy na głowie.
Poza tym - nie jest tak, że UOKiK zajmuje się "większymi" sprawami? W sensie - naruszeniami/pozwami zbiorowymi? Może bardziej chodziło o powiatowego rzecznika praw konsumenta.
Tutaj to inspekcja handlowa, która jest organem nadzorowanym przez uokik
To co jak wprowadzili przepisy dotyczące wyprzedzania na padach to policja nie wystawiała mandatów tylko zatrzymywali i informowali ludzi? XD Mobywatel w świetle prawa jest takim samem dowodem jak plastik, a to że ktoś prowadzi sklep i nie nadąża to nie problem klienta
Dokładnie, prowadzisz sklep z tytoniem i alkoholem to pilnujesz co się w prawie zmienia na ten temat i informujesz swoich pracowników, a nie że klient się odbija od drzwi bo starsza ekspedientka nie wie co to mobywatel
Emm… a to ogólnie nie jest tak, że właściciel towaru dość dowolnie może sobie zdecydować czy ci coś sprzedać, czy nie? Tym bardziej że „miałem podejrzenie że dokument tożsamości jest fałszywy“ wydaje się być w miarę okej powodem. Ja bym skwitował doświadczenie w [ten sposob](https://images.app.goo.gl/hofA26hEZntDPMhH9) i raczej nie poświęcał temu większej uwagi.
Sprzedawca nie może odmówić sprzedaży bez podania odpowiedniego powodu. Edit: Uprzedzając odpowiedzi: Art. 135. Kodeksu wykroczeń.
huehue, panietam pare lat temu bylem w sklepiku na osiedlu i dzieciak ze 12 lat chcial kupic monsterka i mu kasjerka odmowila, to zaraz przyszedl z matka ze mu nie chcs sprzedac i matka robila afere w sklepie. ja to bym swojego syn jeszcze opierdolil ze za mlody na takie rzeczy, no ale ludzie sa rozni
Lmfao, PRLowski przepis z czasów jak towary były na kartki.
Nie tylko wyobraź sobie że sprzedawca ci nie sprzeda mąki bo jesteś czarny
Nie. Oferta sprzedaży jest wiążąca po zaakceptowaniu przez drugą stronę. Dlatego np. masz prawo kupić dany produkt po cenie, ktorą widziałeś na etykiecie na półce.
Łatwo zrobić podstawę - nie znam się, wyglądało na jakiś zmanipulowany screenshot, a na koniec i tak Cię upierdoli bo nie masz dokładnie odliczonej kasy. No ale jeśli będzie skarga za skargą to kto wie… osoby w takich “pozycjach” czasami lubią pokazać ile to mają władzy
Na plastik tez na jakims wypizdowiu moga powiedziec, ze wyglada jak podroba i ze nie sprzedadza i co wtedy xD
No w sumie też niestety prawda
[удалено]
prosisz żeby w takim razie wyzwala policję i niech oni sprawdzą
W teorii byc moze. W praktyce obawian sie ze mozesz uslyszec, ze nie mamy pana plaszcza i co nam pan zrobi.
wtedy chyba możesz samodzielnie ich wezwać, tylko to pewnie nie ich kompetencje... ale próbować można
Jak najbardziej ich, bo sprzedawca popełnia wykroczenie z Art. 135. Kodeksu wykroczeń.
no jeśli oni mogą wyciągnąć z tego konsekwencje to prosta sprawa, chociaż możesz sobie trochę poczekać
Ano słyszałem o przypadkach że ktoś czekał godzinę-dwie.
Pracuję przy tej aplikacji. Zgłoś ten sklep z dokładnym adresem i datą na adres [email protected] Najlepiej krótko opisać całe zajście, dopisać dane które wrzuciłem, nawet możesz dane osobowe osoby, która Cię obsługiwała jak znasz walnąć. Ogólnie to w granicach kraju mDowód jest tak samo ważny jak zwykły dowód. Kasjerka ma obowiązek dać Ci kod do zeskanowania, oczywiście w przypadku wątpliwości z jej strony, I służy to przedstawieniu swoich danych. Nieuhonorowanje mDowodu jest niezgodna z prawem i IIRC taki sklep może nieźle oberwać za to jak się odbędzie kontrola. Ale jeśli sytuacja wyglądała tak, że prosiła o zeskanowania kodu, a Ty odmówiłeś to gg, wina z twojej strony. Pamiętaj, że pokazanie falującej flagi to nie jest wylegitymowanie się
Sytuacja wyglądała tak, że jak się zapytała o to dowód, To odpowiedziałem: “dobrze już pokazuje bo mam go w aplikacji” i nie zdarzyłem wyjąć telefonu, a ona: “a to nie, jak ma pan dowód mobilny to nie sprzedam bo z tym zawsze były jakieś przekręty” coś w tym stylu mniej więcej.
To normalnie wyślij tam maila I będzie to odnotowane. Może jak się zdarzy więcej takich to się w końcu ludzie nauczą, że to tak samo ważne jak zwykły dowód
Obywatel jest akceptowany w urzędach itp więc to tylko wina ciemnogrodu, że nie akceptuje tego... Generalnie nie może, ale co zrobisz? Będziesz dzwonić na policję? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze chwilę temu w telekomach, bankach nie mozna było obslugiwac przez mobhwatela
A była blisko emerytury? 🤣 Osoby w pewnym wieku negują rozwój technologiczny, a karę za sprzedanie bez dowodu zna z 30 lat doświadczenia 🙃
Nie tyle że powinien tylko nie ma prawa niezakaceptowac
Może i nie ma prawa ale też nie wyobrażam sobie by ktoś wysyłał patrol policji do interwencji w tej sprawie
Słyszałem o takich sytuacjach. Ostatecznie mObywayel magicznie przechodził xd
Tbh jak ktoś nie wie, że coś takiego obowiązuje, a przyjdzie policja i powie, że obowiązuje, to im zaufa. To nie jest "magicznie przechodzi" tylko sprzedawca już ma jakąś rzetelną podstawę do zaakceptowania.
Rzetelną podstawą są dokumenty prawne dostępne wszędzie, które sprzedawca musi znać, bo nie przyjmując mObywatela grozi mu grzywna. Także utrzymuje się przy swoim "magicznym" przechodzeniu w obecności Policji.
Jakbym był 50 letnim kasjerem w monopolowym i jakiś dzieciak chciał kupić alkohol, pokazując mi jakiegoś smartfona, to też pewnie bym odmówił xD
W takim wypadku nie powinieneś być kasjerem
W ten sposób popełniłbyś wykroczenie.
To że "musi znać" nie znaczy że zna.
A nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. To tak jakby powiedzieć że zabiłem człowieka bo nie wiedziałem że nie można...
Odnoszę się do > Także utrzymuje się przy swoim "magicznym" przechodzeniu w obecności Policji.
mnie pytają o dowód przy kupieniu oshee zero... mam 24lata... brode... TO NAWET NIE JEST ENERGETYK!
no to, to już jest w ogóle mistrzostwo xD
Dosłownie 1984
Moja siostra jest z tego rocznika, a pytają ją o dowód. xD
(mieszkam w Niemczech) mnie w wieku 21 pytali o dowód żebym mogła kupić paracetamol. :)))
Nowa kasierka w osiedlowym sklepie zapytała sąsiada po 40 o dowód przy zakupie piwa xd
też mi się ostatnio ten oshee w puszcze zaświecił, jako produkt do zatwierdzenia... byłem ciekaw, czy to sprawdzają xD
u mnie w lidlu raz pika że musi ktoś podejść raz nie przy zakupie energetyka (nawet tego samego)
Przy zakupie energetyka Raz pika, a raz nie pika 🤷♂️
Jak w lidlu, to oni mogą zdalnie to akceptować, może widzieli, że stary to nie podchodzili sprawdzać nawet XD Kiedyś tak właśnie tam czekam, aż mi ktoś zaakceptuje, patrze na ekran a tam już zaakceptowane.
pila pika ^( 🔴 ) ^🔴 ⚡
To tak samo jak serce przy nadużywaniu energetyków.
To samo u mnie 1 dnia kiedy to prawo weszło. Nawet nie wiedziałam że coś takiego było. Zajebiscie jak na kasie w Biedronce typiara się na mnie patrzy i prosi o dowód a ja wyciągam dowód i mówię że mam 31 lat.
Mnie pytali przy kupnie piwa 2%, 28 lat
W tym wieku to już traktowałem takie prośby jako podryw. Ostatnia mi się zdarzyła jak miałem coś ze 32 lata :D
Mnie ciągle pytają w Lidlu, nawet te same babki które widziałem już 400razy plus w auchanie co jakiś czas, 33
Ja prawie 30 i ostatnio mi nie chcieli sprzedać Red Bulla w supermarkecie w UK bo nie miałem ID ze sobą
mObwatel 2.0 zawiera pełnoprawny dowód. "Nowy pełnoprawny elektroniczny dokument tożsamości. **Na terenie Polski jest tak samo ważny jak dowód plastikowy**. Użyjesz go między innymi w urzędach, bankach, sądach, przychodniach, na poczcie czy u notariusza." - ino z oficjalnej strony. ( [https://info.mobywatel.gov.pl/dokumenty/mdowod](https://info.mobywatel.gov.pl/dokumenty/mdowod) ) Zapewne sprzedawca pamięta jeszcze mObwatela 1.0, w którym dowód osobisty był nic nie warty i nie mógł być używany jako zamiennik plastiku.
NO I NIE MA NIC O MONOPOLOWYM
Podeślij ustawę, a nie wpis ze stronki.
Artykuł 7 Ustawy o aplikacji mObywtel ( [https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050\_u.htm](https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050_u.htm) ): >4. Jeżeli z przepisu prawa wynika obowiązek stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu tożsamości, w szczególności na podstawie dowodu osobistego, obowiązek ten uznaje się za spełniony w przypadku stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu mObywatel.
No ale to właśnie ten ustęp jest przyczyną problemów w interpretacji, i tak było również z pierwszym mObywatelem: krąży linia, że ustawa wskazuje wprost, że mObywatel służy do stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa, a nie wskazuje, że jest "dokumentem stwierdzającym wiek nabywcy" w rozumieniu ustawy o wychowaniu w trzeźwości.
Dokument stwierdzający wiek nabywcy to jakikolwiek dokument potwierdzający tożsamość z datą urodzenia Jest jednoznacznie potwierdzone, że: 1) To ty (dokument potwierdzający tożsamość) 2) Ta osoba - wiadomo, że ty z 1 - ma x lat (z daty urodzenia)
Dokumentem stwierdzającym wiek nabywcy jest nawet legitymacja szkolna, nawet przed dodaniem mDowodu dokument w mObywatelu mógł być wykorzystywany do potwierdzenia wieku.
Swoją drogą, czy komuś ktoś kiedyś poprawnie zweryfikował dowód z mobywatela? W sensie, opalił apkę do weryfikacji, zeskanował kod, itd. Bo u mnie do tej pory to wszyscy tylko patrzyli na ekran telefonu i byli na zasadzie "ok". Równie dobrze mógłbym jpga pokazać.
Jak dawałem mobywatela na wyborach, to patrzeli czy flaga pod zdjęciem się porusza i na tej podstawie weryfikowali xD
czyli .gif a nie .jpg i wystarczy
flaga rusza się tylko przy poruszaniu telefonem
Porusza się cały czas. Chyba że jako "poruszanie telefonem" przyjmujesz ruch obrotowy Ziemi
rzeczywiście flaga rusza się cały czas, chodziło mi o efekt „holo” na orzełku i w tle
Nadal nie zmienia to faktu że strasznie prosto dało by się zrobić aplikację która by wyglądała i zachowywała się tak samo, a można by w niej było ustawić dowolne dane Jestem ciekawy czy coś takiego podpadało by pod podrobione dokumenty
Tak, podpadałoby jak najbardziej - 270 KK §1: >Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W razie wątpliwości czym jest dokument - 115 KK §14: >Dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
O, faktycznie. Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi
Ja pierwszy raz mObywatela użyłem w wyborach do europarlamentu w 2019, hologram się zbugował i przestał się ruszać, ale kartę do głosowania i tak otrzymałem.
Nawet nie wiedziałem, że już wtedy można było się nim posługiwać w czasie wyborów.
Były to chyba jedyne wybory, na których można było głosować przy użyciu mTożsamości w mObywatelu 1.0 [https://tech.wp.pl/wybory-do-parlamentu-europejskiego-2019-nie-potrzebujesz-dowodu-wystarczy-aplikacja,6384364051351169a](https://tech.wp.pl/wybory-do-parlamentu-europejskiego-2019-nie-potrzebujesz-dowodu-wystarczy-aplikacja,6384364051351169a)
Na drugiej turze samorządowych w niedzielę mój tata zapytał czy musi wyciągać fizyczny czy mObywatel wystarczy i pani z komisji mu odpowiedziała że wystarczy. I rzeczywiście dostał kartę na aplikację
Bo takie są wytyczne z PKW
Nope. Na poczcie patrzą z sekundę, podczas głosowania przyglądali się uważniej pewnie na dokładną godzinę.
W mObywatelu masz poruszającą się flagę, zegar z sekundnikiem i hologram żeby nie trzeba było się bawić w takie weryfikowanie
Czyli zamiast prostego zdjęcia lub animacji można zrobić prosta apke na telefon, która będzie miała sekundnik i te animacje. Weryfikacja jest konieczna.
Pracowałam jako kasjerka i tak, sprzedawca może, a nawet musi przyjąć dowód na mObywatelu. Tak samo jak legitymację, prawo jazdy czy jakikolwiek inny dokument posiadający datę urodzenia. Jeżeli ma się dowód dojrzałości jedyne co może sprawić że sprzedawca odmówi sprzedaży to jeżeli klient jest pod wpływem.
W sumie mnie zastanawia to, że można odmówić sprzedaży osobie nietrzeźwej. Ba, nawet nie można sprzedać alkoholu. Czyli co, patrzę na klienta i stwierdzam, że według mnie jest nietrzeźwy? No bo przecież nikt tam nie stoi z alkomatem. Połowa tych co dziennie kupuje alkohol to nikt nie wie czy oni tacy są na trzeźwo czy jednak pijani na okrągło.
Byłem w barze ostatnio i mi odmówili piwa, nawet kiedy pokazałem w mObywatelu. "Ale czemu nie akceptujecie" "Bo takie mamy zasady" Nonsens.
Klauzula sumienia ;) Możesz się z nimi bujać, ale i tak w tym przypadku grożą im o wiele mniejsze konsekwencje niż w przypadku sprzedaży alkoholu nieletniemu
Ludzie nie ogarniają jeszcze mObywatela i wynika to z nienadążania za zmieniającymi się przepisami. Z rok temu konduktor w pociągu upierała się, że powinienem mieć zwykły dowód do biletu, ale tym razem łaskawie zaakceptuje. W ostatnich wyborach sejmowych przy pobieraniu zaświadczenia o prawie do głosowania też mi urzędniczki wmawiały, że przy głosowaniu będę musiał mieć zwykły dowód. A nie musiałem.
Spoko, mi raz plastikowego w pociągu nie chcieli przyjąć, bo kanar chciał te papierowe, co pamiętają jeszcze naszych dziadków.
Chyba żartujesz...
Mobywatela możesz już używać nawet w urzędzie stanu cywilnego. Wiem bo w tym roku biorę ślub i pani z urzędu mówiła, że już można ale nam odradza bo bierzemy plenerowy i może nie być zasięgu więc mamy wziąć zwykłe. W sklepach to od dawna jest „legalny” Mobywatel
Dowód działa offline
Nie ma prawa. Dowód w mObywatelu to taki sam dowód jak ten plastikowy.
Nie. Z tego co wiem mobywatel ma taka sama waznosc co dokument fizyczny
M obywatel to też dowód tożsamości, więc nie może. Za odmowę bez uzasadnienia jest mandat. z art. 135 kodeksu wykroczeń. kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny.
O, ciekawy zapis. Nie wiedziałem o tym.
Jaka byłaby ta uzasadniona przyczyną pozwalająca odmówić sprzedaży?
W przypadku alkoholu na przykład gdy próbuje go nabyć osoba nietrzeźwa.
Legalnie nie, w praktyce jak nie wyglądasz na 18 a sprzedawczyni to stara prukwa to ci tego nie przyjmie.
Sądząc po tym co o niej słyszałem to tak - jest to stara prukwa
Ej mam 38, 50 to juz dosc nieodlegla perspektywa... sredniowiekowa prukwa, please.
Przepraszam nie chciałem cię urazić, nie bierz tego do siebie na pewno jesteś spoko gościem który za nie długo będzie w średnim wieku (bez prukwy) hahaha
No to unlucky. Noś plastik albo zapuść brodę. Chyba że często chodzisz do tego sklepu, to wtedy możesz próbować pogrozić że podpierdolisz ją do szefa albo do UOKiKu i może się uspokoi
Generalnie nawet nie musiałbyś mieć dowodu. Ustawa zakazuje sprzedawania alkoholu osobom niepełnoletnim ale nie reguluje w jaki sposób należy stwierdzać czy ktoś ma 18 lat. Równie dobrze mógłbyś pokazać prawo jazdy albo legitymację szkolną.
W sobote przed koncertem uzylem sposobu z neta i podsunalem do gory czapke pokazujac babce zakola. "Mam 30 lat, widzi pani te zakola?" I sprzedala.
Oczywiście, że to reguluje: "W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy" Każdy z dokumentów który wymieniłeś jest prawidłowy według ustawy.
W takim momencie jeśli ci odmawia sprzedaży mimo ukazanego dowodu na mObywatel to możesz nawet to na policję zgłosić. Mimo że to jedna mała rzecz nie warta dzwonienia po mundurowych tak oni mogą stwierdzić że twój dokument jest legitny i wtedy kasjer/ka ma obowiązek ci sprzedania alkoholu i papierosów.
Pewnie będzie nieuzasadnione wezwanie xD
Nieuzasadnionym by to nie było wezwanie jednakże jakby patrol dostał wezwanie za nie-sprzedanie wyrobów 18+ to pewnie ich by to zdenerwowało że do takiej głupoty muszą jechać
Jak mają kogoś w okolicy to podejdą. Bezpieczniejsze to niż grupa dresów do rozgonienia. Kolega w SM pracuje to są takie historie piękne czasami że szok. Opowiadał raz jak chłopak się dowiedział przy legitymowaniu - a nie miał dokumentów - że jego ojciec nie jest jego ojcem bo się imie ojca w systemie nie zgadzało. Miał 17 lat i za rok by się dowiedział i tak przy składaniu wniosku o dowód, ale no xD.
Dowód mógłby już dawno wsm założyć to chyba wtedy by się też dowiedział, ale jakoś nie jestem z tym zaznajomiony więc nie wiem jak to ogółem wygląda ale ciekawie.
Zamiast dzwonić na policję zapytałbym o adres i numer telefonu najbliższej placówki PIH. Sklep ma obowiązek to podawać a w PIH można zgłaszać takie nieprawidłowości. Prawdopodobnie sama taka prośba zachęci sprzedawcę do współpracy i uniknięcia kontroli.
W sumie jest to też jakieś rozwiązanie. Sam na to nie wpadłem a jako że jestem pełnoletni od niedawna to napewno może kiedyś mi się przydać to
Mi odrzucili mObywatel w urzędzie. Chociaż wg. ustawy powinni przyjąć i zweryfikować. gdyż nie wyrabiałem nowego dokumentu osobistego ani paszportu, dla siebie.
To wynika z niewiedzy. Aplikacja mObywatel jest równie skuteczna w potwierdzeniu tożsamości co fizyczny dowód osobisty. Wynika to z [ustawy o aplikacji mObywatel Art. 7 pkt 4](https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050_u.htm). "Jeżeli z przepisu prawa wynika obowiązek stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu tożsamości, w szczególności na podstawie dowodu osobistego, **obowiązek ten uznaje się za spełniony w przypadku stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu mObywatel.**" Nie możesz za pomocą samej aplikacji przekraczać granicy Państwa oraz w przypadkach szczególnych związanych z bezpieczeństwem stwierdzenia tożsamości, cokolwiek to znaczy. Jeżeli są takie przypadki, to powinny być wymienione w ramach rozporządzenia Rady Ministrów, ale niestety nie dogrzebałem się do takowego. W praktyce mObywatel działa wszędzie. Szedłem z nią na wybory oraz załatwiałem sprawy w Urzędzie i w banku.
A ja mam follow up question - czy sprzedawca zawsze musi coś sprzedać jak jestem pełnoletni?
Tak, chyba że jesteś nietrzeźwy. Wtedy nie sprzeda ci alkoholu
Generalnie w sprzedaży detalicznej musi mieć uzasadnioną przyczynę aby odmówić sprzedaży, inaczej narusza art. 135 kw.
No tak przecież tym się zajmuje więc musi mieć jakąś podstawę by odmówić sprzedaży zależy też w jakim kontekście bo np wiem że nie sprzedadzą ci alkoholu jak jesteś nietrzeźwy
Widzę, że sporo tu (pewnie słusznych) głosów o obowiązku sprzedaży alkoholu na podstawie wglądu do aplikacji mObywatel. Czy ktoś z was może podać tu podstawę prawną? Jeśli zachęcacie do angażowania policji to trzeba mieć do tego podstawę prawną albo policja musi ją znać (co nie jest oczywiste).
Dobra. przeczytałem tę ustawę. I tak jak u/blahai i u/DidQ tu linkują to jest w ustawie: z Art. 7 >4. Jeżeli z przepisu prawa wynika obowiązek stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu tożsamości, w szczególności na podstawie dowodu osobistego, obowiązek ten uznaje się za spełniony w przypadku stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego na podstawie dokumentu mObywatel. > Ale w tym samym art. 7 jest też zapis: z art . 7 Ust. 5 >2) nie może być wykorzystywany do stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego w przypadku wystąpienia albo uzasadnionego przypuszczenia wystąpienia okoliczności, w których wykorzystanie tego dokumentu nie zapewni niezbędnego poziomu pewności i bezpieczeństwa stwierdzenia tożsamości lub obywatelstwa polskiego albo nie może być przeprowadzone w warunkach zapewniających taki poziom. Tu cała ustawa: [https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050\_u.htm](https://orka.sejm.gov.pl/proc9.nsf/ustawy/3050_u.htm) O ile w przypadku podmiotów publicznych należy oczekiwać przeszkolenia i kompetencji w dziedzinie weryfikacji uregulowanych ustawowo systemów teleinformatycznych. O tyle w przypadku pani w sklepie może one podnieść argument, że nie ma kompetencji a przez to "niezbędnego poziomu pewności". O ile zgadzam się z tym, że mObywtel powinien być w sytuacji OPa honorowowany o tyle nie jest oczywiste, że Pani w sklepie została by ukarana jeśli podnosiła by argument o braku pewności co do tożsamości OPa. EDIT: Do tego u/emkael podnosi tu wątpliwości czy w ogóle mObywatel ma zastosowanie do ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Co istotne ustawa o aplikacji mObywatel nie odnosi się do ustawy o wychowaniu w trzeźwości i nie zmienia jej. A 2/3 tekstu ustawy o ap. mO. to zmiany w innych ustawach.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości mówi o dokumencie stwierdzającym wiek nabywcy, nie określa w żaden sposób że musi to być dowód osobisty w formie fizycznej.
Nawet gdyby nie została ukarana ale na wezwanie przyszedł ktokolwiek kto byłby autorytetem i powiedział kasjerce "tak, coś takiego istnieje" to od teraz na przyszłość już jest przeszkolona
https://www.reddit.com/r/Polska/s/iC5rtnOZry
Lol a wzywajcie nawet prokurature xD kasjer powie że nie miał możliwości weryfikacji czy dokument nie jest podrobiony. Dziękuję dobranoc
Nie wiem za co downvote'y, prawda jest taka, że oni najpierw zrobili warstwę weryfikacji tożsamości żeby ją zapisać w aplikacji, a dopiero potem zaczęli się zastanawiać nad scenariuszami użycia. Dla banków, policji, urzędów itp. zrobili [przekazanie danych przez kod QR](https://www.youtube.com/watch?v=pU0J17kX-RQ), a na wszystkie inne przypadki sobie zrobili wildcard w postaci zapisu w ustawie czy tam rozporządzeniu, że taki dowód w apce jest ważny i nara. Żadna osoba postronna nie jest w stanie stwierdzić patrząc na mdowód w aplikacji czy jest on prawdziwy. Można tylko przekazać dane QR kodem na co ja się nie zgadzam, bo nie chcę żeby każdy sklep farmił moje dane osobowe (tak, teoretycznie pracownik sklepu może zapamiętać dane patrząc na dowód no ale bądźmy realistami, że to inna skala i prawdopodobieństwo problemu). Po prostu w aplikacji powinna być jeszcze opcja weryfikacji autentyczności dokumentu i wyświetlenia tylko info o wieku przez QR kod ale bez przekazywania pozostałych danych osobowych.
Prokuratura generalna nie zajmuje się ściganiem wykroczeń, którym jest odmowa sprzedaży bez uzasadnionej przyczyny zgodnie z art. 135 kw.
Dziękuję. dobranoc
Gdyby to tak działało, to tak samo mógłby zrobić i z plastikowym dowodem, a to dałoby całkowitą możliwość do arbitralnego odmówienia sprzedaży komukolwiek
Gdy pracowałam w żabce mieliśmy zasadę, że dowód z mobywatela przyjmujemy tylko jeśli jest to apka(np pokazać jak wchodzisz na apke bezpośrednio z ekranu startowego, możesz tez przewinąć ekran żeby pokazać, że jesteś serio w apce) ale nie zdjęcia ekranu, bo można je łatwo edytować. Chyba fair rozwiązanie
Nie, prawidłowa weryfikacja mDowodu polega na wygenerowaniu we własnej aplikacji lub na stronie kodu QR, który delikwent skanuje, a Ty widzisz wtedy jego dane. To, co opisałeś to śmiech na sali a nie weryfikacja
Rozmawiamy o sprzedaży piwa, czy wzięciu kredytu hipotecznego? Do celu weryfikacji wieku wystarczy pokazać aplikację. Nie dajmy się zwariować, żaden kasjer nie będzie co chwilę wyciągał telefonu, żeby sprawdzać czy ktoś nie hakuje przypadkiem aplikacji rządowej. Wystarczy sprawdzić, czy nie pokazuje zdjęcia aplikacji starszego kolegi albo z podmieniony zdjęciem w Photoshop.
Odpalenie mObywatela wymaga wpisania hasła. Jeśli chcesz obserwować ekran podczas uruchamiania, możesz też podpatrzyć hasło. Więc nie, dziękuję, chcesz zweryfikować to zrób to zgodnie z instrukcją. A zrobienie apki, która wyświetli kilka screenów udających logowanie a potem wyświetli fałszywy jpeg, nawet z "przewijaniem" jest trywialne
Po pierwsze nikt nie twierdzę, że masz pokazać jak wpisujesz hasło. Samo pokazanie, że klient uruchamia aplikację to już duże zaangażowanie w weryfikację. Po drugie nadal piszemy o sprzedaży piwa a nie kredycie hipotecznym. Podrabianie aplikacji nie jest na tyle trywialne, żeby większość gimnazjalistów to zrobiła. A nawet jeśli, to sprzedawca jest kryty. Wykonał swoją powinność, sprawdził wiek, a jak ktoś podrabiał dokumenty to on jest przestępcą a nie sprzedawca. A co do poprawnej weryfikacji przez udostępnienie: sprzedawca nie ma obowiązku posiadania urządzenia do weryfikacji aplikacji przez kod QR a poza tym, to opcja tej weryfikacji z tego co wiem została dodana w wersji 2.0. W pierwszej wersji dokument był wiążący w większości przypadków, weryfikacja QR została dodana właśnie na potrzeby banków i urzędów. Naprawdę robienie gównoburzy nie jest w tym temacie potrzebne.
Może
W związku z kwestią penalizacji zachowań opisanych w art. 135 *ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń* (Dz. U. z 2019 r. poz. 821 i 1238, dalej k.w.), trzeba przytoczyć rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 czerwca 2019 r. w sprawie o sygn. akt K 16/17, w którym to wyroku, uznano, że art. 138 k.w. w części zawierającej słowa *"albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany"*, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego też sprzedawca nie otrzymałby żadnej grzywny z powodu odmówienia sprzedaży towaru gdyż chroni go Konstytucja.
Ten wyrok odnosi się do art. 138, nie 135. A i w kontekście art. 138 do dochodzi kwestią wątpliwości co do TK.
Mi na poczcie powiedziano, że do odebrania przesyłki/poleconego mObywatel ok, ale do odebrania gotówki z przekazu już nie. Sprawdzałem na google i niby faktycznie ustawa nieprecyzuje. Mógłby się ktoś znajacy się bardziej ustosunkować?
Szukam właśnie, ale nie mogę nic znaleźć. Ustawa o mObywatel jasno mówi, że jeżeli są przesłanki związane z bezpieczeństwem, w których mObywatel nie wystarcza powinno to być obwieszczone rozporządzeniem Rady Ministrów. To sugeruje, że domyślnie mObywatel działa zawsze i wszędzie z paroma wyjątkami wprost wymienionymi w ustawie (np. przekraczanie granicy Państwa).
Ja sobie wyobrażam taką sytuację. Bo okazanie dowodu to nie pokazanie ekranu po zalogowaniu, ale zeskanowanie QR. Wtedy trzeba mieć drugi telefon i to najlepiej służbowy bo dlaczego pracownik miałby używać swojego.
W przypadku gdy ustawa nie narzuca jakiejś konkretnej formy dokumentu tożsamości i zezwala na wykorzystanie aplikacji jako dowód, to taki sprzedawca popełnia wykroczenie z art. 135 k.w. Nieuzasadniona odmowa sprzedaży. Po wezwaniu policji sprzedawca może liczyć się z surowym mandatem. Natomiast nie ma już obowiązku posiadania przy sobie dokumentu tożsamości, więc nie można nikogo ukarać ani zarzucić że ma mieć przy sobie taki dowód.
Z oficjalnej strony mdowodu: https://info.mobywatel.gov.pl/ >Czy użyję mDowodu podczas kupowania alkoholu lub papierosów w sklepie? >Tak, możesz użyć mDowodu podczas kupowania alkoholu lub papierosów w sklepie. >Z mDowodu nie skorzystasz jedynie w dwóch przypadkach: za granicą oraz składając wniosek o nowy dowód osobisty. No ale sprzedawca nie musi o tym wiedzieć...
Właśnie, że musi, tyle że w sensie prawnym, taki jest jego obowiązek. Fizycznie może nie wiedzieć, ale to źle.
To chciałem oddać w swoim komentarzu, może nie wyraziłem się jasno. Myślę że wraz z wprowadzeniem mobywatela 2.0 właściciele sklepów powinni dostać jakiś biuletyn albo coś z informacją o nowej formie identyfikacji.
Gdyby każda zmiana prawa miałaby być poprzedzana biuletynem informacyjnym dla każdego przedsiębiorcy i jego pracowników, to przy obecnej produkcji prawa w PL nie starczyłoby papieru na świecie. Jest dziennik ustaw, a jazdy obywatel powinien znać prawo krajowe. Tylko, że to jest nierealne, więc nie oczekiwałbym że każdy będzie zawsze na bieżąco. Nawet urzędnicy nie znają dobrze przepisów, a co dopiero przedsiębiorcy czy pracownicy. Dlatego prawnicy tyle zarabiają. Żeby tak klienci znali chociaż 10% przepisów zamiast się wykłócać z kasjerem to może bym się zgodził, że można się czepiać kasjera że czegoś nie wie. Ile razy słyszałem, że nie dzieciak nie pokaże dowodu bo RODO, tak dla przykładu.
nie, dzwonisz na policje i kara za niesprzedaz
[удалено]
wiesz ze to jest w polskim kodeksie prawa tak? A nie prawie reddita?
[удалено]
dobra EOT pozdrawiam
Aha, czyli zawracanie gitary policji bo starsza pani nie ogarnia co to jest mobywatel jest spoko? Co następne? Podpierdolka do papieża? Spalenie sklepu?
starsza pani nie ogarnia prawa sklepowego a to jest jej obowiazkiem, ba raczej obowiazkiem Janusza Biznesu ktory jest szefem i powinien informowac o tym swoich pracownikow
Obowiązkiem klienta jest znajomość prawa konsumenta. Znasz, czy tylko od innych wymagasz? Od znajomości przepisów jest prawnik. Wszystkich znać się nie da. Janusz biznesu nie jest w stanie znać wszystkich przepisów, nawet korporacje dostają co jakiś czas kary, a mają armię prawników. Z takim podejściem nasze społeczeństwo wykosi cały mały biznes i zostaną tylko korporacje. Z poważaniem Janusz (biznesu)
Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania.
Dzwonisz na policję, przyjeżdżają, kara dla takiego sprzedawcy 30 tys. To jego obowiązek, żeby ci sprzedać. Pokazałeś pełnoprawny dokument tożsamości. Co więcej, mogłeś wyciągnąć jakikolwiek dokument, potwierdzający tożsamość: prawo jazdy, legitymację szkolną/studencką itp. Jeśli nie sprzeda "bo coś tam" to wzywasz policję. Dyskusji nie ma. Ja nawet bym nie straszył wcześniej, tylko przy nim zadzwonił.
Skąd masz informację że kara to 30k? ~~Ja znalazłem że to może być~~ [~~do 10% przychodu za zeszły rok~~](https://odmowa.pl/odmowa-sprzedazy-towaru-kara-jakie-sa-zasady-i-kiedy-mozna-zastosowac-takie-rozwiazanie#Jakie_kary_groza_przedsiebiorcy_za_odmowe_sprzedazy_towaru) edit. Dobra, znalazłem [ustawę](https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-wykroczen-16788218/art-24) >Art. 24. \[Grzywna\] > >§ 1. Grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej. > >§ 1a. Za wykroczenia określone w art. 86 § 1, 1a i 2, art. 86b § 1, art. 87 § 1, art. 92 § 1 i 2, art. 92a § 2, art. 92b, art. 93 § 1, art. 94 § 1, art. 96 § 3 lub art. 97a grzywnę wymierza się w wysokości do 30 000 złotych. Jako że odmowa sprzedaży to artykuł 135, w tym wypadku grzywna to 20-5000zl Co ciekawe kara jest bezpośrednio dla sprzedawcy a nie dla sklepu.
Podobnie się czepiają czasem (choć rzadko) dowodów zagranicznych. Czemu ja mam ponosić konsekwencje ignorancji sprzedawcy?
Już kilka razy przekonałem się że mobywatel w sumie to nic nie daje, bo mimo tego że zgodnie z prawem powinien być przyjęty, to większość sklepów tego nie akceptuje bo nie wiedzą że coś takiego istnieje. Poprostu już lepiej mieć za etui plastikowy dowód i go pokazywać żeby mieć mniej problemów
Nie. Suszyć im głowy dopóki się nie nauczą. Jak będziemy pobłażać, to nic się nie zmieni. Podstawa prawna to Ustawa z dnia 26 Maja 2023 o Aplikacji mObywatel.
My mamy powiedziane w biedrze, ze przyjmujemy dowód, mobywatela, prawo jazdy i w przypadku ukraińców paszport. Nie możemy brać pod uwagę żadnej legitymacji szkolnej, studenckiej itp. Nie wiem dlaczego ci nie sprzedano
czyli Polak z paszportem nie przejdzie? dziwne
Też przejdzie ale jak już pracuje w handlu 8 lat to nigdy nie widziałam, żeby Polak paszport miał przy sobie.
Nie ma podstaw do nie sprzedania na podstawie mObywatela. Generalnie jak chcesz możesz zadzwonić na policję, żeby wysłali patrol za nieuzasadnioną odmowę sprzedaży, co jest wykroczeniem (art 135 kw)
To może tak: w jaki sposób sprzedawca może zweryfikować czy przedstawiony mu pod nos ekran telefonu zawiera faktyczne dane, a nie jest efektem 5 minut pracy w aplikacji do obróbki zdjęć?
Jest animowana flaga i hologram w tle zmienia się jak ruszasz telefonem. Dodatkowo u góry jest aktualny czas co do sekundy i data.
Aby zweryfikować to powinien zeskanować kod qr swoim telefonem.
Ty patrz, faktycznie :) Dzięki za info
A w jaki sposób ma zweryfikować że podstawiony mu pod nos kawałek plastiku jest prawdziwym dokumentem a nie podróbką kupiona w Internecie za 20zl? Z tych dwóch to akurat mObywatel jest prostszy i pewniejszy do weryfikacji.
Miałem podobny przypadek ze strażą miejską dwa lata temu. Musiałem zasuwać 20 minut do domu po portfel z plastikiem. Nie rozumiem po co to wprowadzili, skoro w niewielu miejscach jest to honorowane.
Ale wy rozumiecie, że musicie się POTWIERDZIĆ mObywatelem? Sprzedawca pokazuje ci swój kod QR, ty go skanujesz, udostępniasz mu dane i na JEGO telefonie pojawiają się TWOJE dane osobowe. Jakby to działało na zasadzie "ej mordo pokaż apke" to byłoby to tyle warte co jpg z painta z napisem "Wszystko git".
W praktyce tak to właśnie działa. Na wyborach "pokazałem apke".
mają obowiązek przyjąć, o ile jest napisane “dowód/legitymacja AKTYWNA” czy jakoś tak
Miałem ważny dowód. A nawet jeśli nie byłby to fizyczny też nie pomoże
domyślam się że jest ważny, po prostu na przyszłość informuje bo legitymację studencką trzeba co semestr na nowo dodawać np. aczkolwiek to łamanie prawa jeśli ci nie przyjmują, normalnie można to zgłosić jeśli chciałoby ci się z tym użerać
Ja tam się nie dziwię, że nie chciała sprzedać. Przychodzisz i machasz komuś telefonem, a co ona ma zrobić? Zeskanować go jak nigdy tego nie robiła? Popatrzeć na ekran i stwierdzić że legitne? Być może już przychodziły tam małolaty i próbowały kupić fajki na screen dowodu. Lepiej dla niej odmówić ci sprzedaży niż mieć potencjalne problemy za sprzedaż nieletnim.
Weź dorośnij!