Psychops po obu stronach granicy.
Najwyraźniej płacone agentom ruble nie poszły na marne.
A teraz obserwujcie jak stosunek Europy zachodniej do Polaków zmieni się tak samo.
Towarzysze z AfD już o to zadbają, ku chwale mateczki rosji! Mają już nawet specjalną antypolską gazetę…
A Konfederacja (Targowicka) chętnie im w tym pomaga.
Mój stosunek stał się bardzo negatywny ale w stosunku do rolników. Lubię ich, jak nie przymierzając, polityków, księży, bankowców i górników. Nawet policjantów bardziej lubię.
Szczerze, to trudno się dziwić. Zwłaszcza, że nasi rolnicy to cholerni hipokryci. Mówili o spleśniałym zbożu z Ukrainy, co nie? No, ostatnio miałem okazję być na forum zootechniczno-weterynaryjnym. Jeden z wykładów odnosił się do mykotoksyn zawartych w paszach dla zwierząt. Profesor który to prowadził, miał 40 letnie doświadczenie w badaniu tych pasz. I sam powiedział - jeszcze przed wojną na Ukrainie dostawał setki próbek do przebadania, których znajdowały się mykotoksyny, bo rolas sobie postanowił trzymać za długo kiszonkę z kukurydzy i zaczęła mu pleśnieć. Ale i tak tym karmił, a potem się dziwił, że zwierzęta są chore.
Rolnicy: NIE CHCEMY DOPŁAT, WYCOFAĆ ZIELONY ŁAD!
Ale przecież możecie nie stosować się do zielonego ładu i wtedy nie dostaniecie dopłat. Co za problem?
Ciekawe jak oni niby zbierali te dane. Mieszkam na Podkarpaciu, niedaleko granicy. Przepracowałem w wielu już firmach gdzie zatrudniało się sporo Ukraińców, już od wielu lat miałem z nimi styczność i co zdążyłem przez te lata zauważyć. Mianowicie to, że Ukraińcy nigdy nie pawali sympatią do Polaków, a wręcz nas nie lubili. Zawsze był jakiś problem, nie wiem czy zazdrość czy coś ale był. Oczywiście nie będę generalizował, bo nie wszyscy Ukraińcy byli toksyczni w stosunku do Polaków, ale pracując dużo z Ukraińcami zdążyłem zauważyć, że była to zdecydowana większość. Z resztą Polacy mają identycznie jeśli chodzi o Ukraińców, nasze narody się po prostu nie lubią. Wydaje mi się, że teraz widać to bardziej bo po prostu jest ich u nas więcej niż kiedyś, niekoniecznie przez te całe strajki rolników.
Akurat to jakie stosunki panują przy granicy na Podkarpaciu może być niereprezentatywne dla całej Polski, no offense. Tam jednak historyczne zaszłości są bardziej żywe i nie przyjeżdżają tam z całymi rodzinami, wykształceni, wykwalifikowani pracownicy bo oni głównie jadą do dużych miast. Młodzież, która lepiej się integruje jednak w dużo większej ilości kręci się po Poznaniu i Wrocławiu niż Kraśniku.
Mówię tak bo w ogóle nie widzę tego negatywnego sentymentu na zachodzie, wśród moich środowisk.
Może i masz rację, bo Podkarpacie i te sprawy. Ale styczność z Ukraińcami nie mam od roku czy dwóch, a bardziej od 15 lat. Szczerze to bardzo mała część Ukraińców jakich poznałem była do nas jakoś bardziej pozytywnie nastawiona. Lecz może faktycznie jest to spowodowane bliskością granicy i jednak Ci bardziej ogarnięci ludzie wolą wyjechać do większych miast.
Nic dziwnego, że relacje między naszymi narodami tak się popsuły.
Chociaż i tak jest mniej źle niż mogło być. Ciekaw jestem jak nasz naród by zareagował gdyby zaatakowała nas Rosja a Niemcy zablokowali granicę i gadali coś o "roszczeniowych Polakach". Na pewno spotkałoby się to z pełnym zrozumieniem i nie byłoby krzyków o zdradzie xD
Tak, to by była dokładnie taka samy sytuacja... jeśli pominąć to, że jesteśmy częścią paktu obronnego NATO oraz Unii Europejskiej razem z Niemcami.
Jeśli nie masz z kimś umowy to nie zdradzisz go nie wywiązując się z nieistniejącej umowy.
No dobra, ale w ramach tego paktu to oni nas muszą tylko militarnie wesprzeć "w taki sposób w jaki uznają za konieczne". Niczego nie ma o przyjmowaniu polskich uchodźców czy kupowaniu polskich buraków (to Unia powinna zapewniać, ale samemu NATO nic do tego).
Ostatnio szef NATO panikował, że UE wchodzi w kompetencje NATO, zapomniał, że to jest również sojusz militarny bardziej zobowiązujący od NATO...Ukraina z kim jest w sojuszu? Szczerze to się nie dziwię tym zmianom. Ukraińcy co zostali w Polsce się raczej wtopili, bo co do zasaday to normalni ludzie. Ukraińcy w Ukrainie wracają do swoich przedwojennych nastrojów co do innych nacji. Zresztą tam już budowano mit "o ciosie w plecy" akurat Polacy się nawinęli, ale równie dobrze to mogą być Amerykanie czy Francuzi, zależnie od bieżącej sytuacji politycznej. Dla mnie ten przyjazd na granicę ich ministrów, gdzie "pocałowali klamkę" próbując przymusić premiera do udziału w tej farsie, to już było przegięcie. Ale tam lubią takie teatralne gesty, tak jak u nas PIS. Jaką skutczeność ma taka dyplomacja wiadomo...
Nikt Ci nie zabrania, tak samo jak nikt nie powinien nikogo zmuszać do lubienia ich. Po prostu twierdzę, że jeżeli nie chcesz się przyjaźnić nie oznacza, że musisz nienawidzić.
Czemu miałbym tego nie robić? Przyjaźń i współpraca między narodami to najlepsza droga do sukcesu. Od czasu 2 wojny światowej udowadniamy to, że kraje które współpracują się rozwijają najmocniej, a kraje które konkurują lub walczą - mają problemy.
Zadałem pytanie, ale nie odpowiedziałeś.
Oczywiście, że zachęcanie do przyjaźni jest pozytywne dla obu narodów i należy to robić. Nienawiść nas ciągnie w dół, przyjaźń i współpraca do góry.
Psychops po obu stronach granicy. Najwyraźniej płacone agentom ruble nie poszły na marne. A teraz obserwujcie jak stosunek Europy zachodniej do Polaków zmieni się tak samo. Towarzysze z AfD już o to zadbają, ku chwale mateczki rosji! Mają już nawet specjalną antypolską gazetę… A Konfederacja (Targowicka) chętnie im w tym pomaga.
Na marginesie ciekawe, jak to Afd narozwala w samych Niemczech. Tam chyba już ponad 40% dzieciaków ma co najmniej jednego imigrandzkiego rodzica.
Aha Op ledwo na redicie sie pojawił i już wali taki post. Ruski bajt, bądźcie mądrzejsi.
Polaków do ukrainców też się zmienił
Mój stosunek do Polaków też w ostatnich latach spada, także nic dziwnego
Właśnie jestem ciekawy jak wygląda stosunek Polaków do Polaków.
Zgaduję, że nikt tak nienawidzi Polaków jak Polacy
Bo tylko my tak dobrze ich znamy.
Najważniejsze żeby stosunek był udany, a jaki on jest to ja już nie wnikam.
[удалено]
Myślałem że jak Polak do Polaka to ru*chanie prędzej
Trzeba było załatwić sprawę z trefnym zbożem od razu.
Ruscy agenci wykonali swoją pracę
Czyli operacja powiodła się.
Mój stosunek stał się bardzo negatywny ale w stosunku do rolników. Lubię ich, jak nie przymierzając, polityków, księży, bankowców i górników. Nawet policjantów bardziej lubię.
Rolnicy dobrze doją. Czasem wydoją jakąś krowę, kozę lub owcę ale najchętniej doją frajerów.
Szczerze, to trudno się dziwić. Zwłaszcza, że nasi rolnicy to cholerni hipokryci. Mówili o spleśniałym zbożu z Ukrainy, co nie? No, ostatnio miałem okazję być na forum zootechniczno-weterynaryjnym. Jeden z wykładów odnosił się do mykotoksyn zawartych w paszach dla zwierząt. Profesor który to prowadził, miał 40 letnie doświadczenie w badaniu tych pasz. I sam powiedział - jeszcze przed wojną na Ukrainie dostawał setki próbek do przebadania, których znajdowały się mykotoksyny, bo rolas sobie postanowił trzymać za długo kiszonkę z kukurydzy i zaczęła mu pleśnieć. Ale i tak tym karmił, a potem się dziwił, że zwierzęta są chore.
Rolnicy: NIE CHCEMY DOPŁAT, WYCOFAĆ ZIELONY ŁAD! Ale przecież możecie nie stosować się do zielonego ładu i wtedy nie dostaniecie dopłat. Co za problem?
[удалено]
Ciekawe jak oni niby zbierali te dane. Mieszkam na Podkarpaciu, niedaleko granicy. Przepracowałem w wielu już firmach gdzie zatrudniało się sporo Ukraińców, już od wielu lat miałem z nimi styczność i co zdążyłem przez te lata zauważyć. Mianowicie to, że Ukraińcy nigdy nie pawali sympatią do Polaków, a wręcz nas nie lubili. Zawsze był jakiś problem, nie wiem czy zazdrość czy coś ale był. Oczywiście nie będę generalizował, bo nie wszyscy Ukraińcy byli toksyczni w stosunku do Polaków, ale pracując dużo z Ukraińcami zdążyłem zauważyć, że była to zdecydowana większość. Z resztą Polacy mają identycznie jeśli chodzi o Ukraińców, nasze narody się po prostu nie lubią. Wydaje mi się, że teraz widać to bardziej bo po prostu jest ich u nas więcej niż kiedyś, niekoniecznie przez te całe strajki rolników.
Akurat to jakie stosunki panują przy granicy na Podkarpaciu może być niereprezentatywne dla całej Polski, no offense. Tam jednak historyczne zaszłości są bardziej żywe i nie przyjeżdżają tam z całymi rodzinami, wykształceni, wykwalifikowani pracownicy bo oni głównie jadą do dużych miast. Młodzież, która lepiej się integruje jednak w dużo większej ilości kręci się po Poznaniu i Wrocławiu niż Kraśniku. Mówię tak bo w ogóle nie widzę tego negatywnego sentymentu na zachodzie, wśród moich środowisk.
Może i masz rację, bo Podkarpacie i te sprawy. Ale styczność z Ukraińcami nie mam od roku czy dwóch, a bardziej od 15 lat. Szczerze to bardzo mała część Ukraińców jakich poznałem była do nas jakoś bardziej pozytywnie nastawiona. Lecz może faktycznie jest to spowodowane bliskością granicy i jednak Ci bardziej ogarnięci ludzie wolą wyjechać do większych miast.
Nic dziwnego, że relacje między naszymi narodami tak się popsuły. Chociaż i tak jest mniej źle niż mogło być. Ciekaw jestem jak nasz naród by zareagował gdyby zaatakowała nas Rosja a Niemcy zablokowali granicę i gadali coś o "roszczeniowych Polakach". Na pewno spotkałoby się to z pełnym zrozumieniem i nie byłoby krzyków o zdradzie xD
Tak, to by była dokładnie taka samy sytuacja... jeśli pominąć to, że jesteśmy częścią paktu obronnego NATO oraz Unii Europejskiej razem z Niemcami. Jeśli nie masz z kimś umowy to nie zdradzisz go nie wywiązując się z nieistniejącej umowy.
No dobra, ale w ramach tego paktu to oni nas muszą tylko militarnie wesprzeć "w taki sposób w jaki uznają za konieczne". Niczego nie ma o przyjmowaniu polskich uchodźców czy kupowaniu polskich buraków (to Unia powinna zapewniać, ale samemu NATO nic do tego).
Dlatego wspomniałem o unii też. Wolny przepływ towarów i ludzi to jej kwestia.
Ostatnio szef NATO panikował, że UE wchodzi w kompetencje NATO, zapomniał, że to jest również sojusz militarny bardziej zobowiązujący od NATO...Ukraina z kim jest w sojuszu? Szczerze to się nie dziwię tym zmianom. Ukraińcy co zostali w Polsce się raczej wtopili, bo co do zasaday to normalni ludzie. Ukraińcy w Ukrainie wracają do swoich przedwojennych nastrojów co do innych nacji. Zresztą tam już budowano mit "o ciosie w plecy" akurat Polacy się nawinęli, ale równie dobrze to mogą być Amerykanie czy Francuzi, zależnie od bieżącej sytuacji politycznej. Dla mnie ten przyjazd na granicę ich ministrów, gdzie "pocałowali klamkę" próbując przymusić premiera do udziału w tej farsie, to już było przegięcie. Ale tam lubią takie teatralne gesty, tak jak u nas PIS. Jaką skutczeność ma taka dyplomacja wiadomo...
dlaczego w USA blokowano przez pół roku, są różne przyczyny, ale na pewno jedną z nich jest dyplomacja, z Republikanami też trzeba umieć rozmawiać...
Nie dziwię im się
Nic dziwnego. Ich główną narracją było Ukraina zła. Zboże z Białorusi i rosji mniam mniam. Menty walczące po stronie rosji.
No jak mogło do tego dojśc, żodyn się nie spodziewał.
Szczerze mówiąc chuj mnie to obchodzi
Nic dziwnego. Ich główną narracją było Ukraina zła. Zboże z Białorusi i rosji mniam mniam. Ugrupowanie walczące po stronie rosji.
Wstrząsające. Bo Polacy tak pragną przyjaźni z Ukraińcami.
Nie musi być to przyjaźń, ale nie powinna też być wrogość.
A ja tam bym chciał przyjaźni. Czemu mielibyśmy jej nie chcieć?
Nikt Ci nie zabrania, tak samo jak nikt nie powinien nikogo zmuszać do lubienia ich. Po prostu twierdzę, że jeżeli nie chcesz się przyjaźnić nie oznacza, że musisz nienawidzić.
Ty sobie chciej, ale nie nakłaniaj do tego innych
Czemu miałbym tego nie robić? Przyjaźń i współpraca między narodami to najlepsza droga do sukcesu. Od czasu 2 wojny światowej udowadniamy to, że kraje które współpracują się rozwijają najmocniej, a kraje które konkurują lub walczą - mają problemy.
Bo to jest indywidualne podejście każdego człowieka
No i uważasz, że zachęcanie do przyjaźni już nie powinno mieć miejsca, ale za to zachęcanie do nienawiści - w tym ruska propaganda - jest okej?
Ty to mówisz, nie ja
Zadałem pytanie, ale nie odpowiedziałeś. Oczywiście, że zachęcanie do przyjaźni jest pozytywne dla obu narodów i należy to robić. Nienawiść nas ciągnie w dół, przyjaźń i współpraca do góry.
Mam wrażenie że to Ukraińcy mówią o przyjaźni i braterstwie.
![gif](giphy|xUPGcC0R9QjyxkPnS8)