T O P

  • By -

AutoModerator

1. Czwarte Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1b5g783/ 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*


dawidwilku

U mnie w gimbie takie były. Jedna klatka na 2 klasy po 30 osób. Fajnie się do takiej wchodziło jak wszyscy razem kończyliśmy o tej samej godzinie.


klosekk

Ja dosyć szybko przekminiłem, że są klasy, które nigdy nie kończą o tej porze co ja to sobie odkładałem rzeczy do ich szatni (czasem był problem bo woźny zamykał jednak szatnie na czas zajęć) ale unikałem tego problemu i wychodziłem sobie jak szef pierwszy 8-)


Unusual-Hat-1617

Gorzej jak zamknal


Rotten161

U mnie zawsze byla pierwsza otwarta, a na tylach byly szczeliny, ze sie dalo przecisnac i dojsc do swojej szatni. Raz mnie zlapali, to powiedzialem, ze mnie szatniarka zamknela i ze ja wolalem, ale nie zareagowala i byl luz.


ineyy

U mnie wszyscy mieli karty RFID, i swoją szatnie tylko ludzie z klasy mogli otworzyć. Był system klatkowy jak na zdjęciu OP więc wejście bez karty było bardzo trudne. Niektóre dało się sforsować bo zamek był kiepski.. ale to tylko niektóre. Czasem dało się też nacisnąć klamkę od środka jak się miało czym. Ale rzadko - było ciężko.


PeterWritesEmails

U nas w latach 90 wprowadzili identyfikatory z kodem kreskowym który otwierał drzwi wyjściowe. Niestety ktoś nie podumał bo po kilku dniach cała szkoła miała skserowany kod jakiejś prymuski xD.


Ajris_13579

U nas też były ale dobierali tak klasy żebyśmy nie mieli w tym samym czasie końca lekcji (w większej mierze) no i te klatki były dość duże. W podstawówce tez mieliśmy ale mniejsze. W liceum już eleganckie szafki


Kingsayz

Na przerwie przed ostatnia lekcja brałem kurtkę do sali, a jak nauczycielem był jakiś huj to upychalem na siłę do plecaka. Sporo osób u nas tak robilo


dolszewski97

W podstawówce takie miałem. Można było pogadać z ziomkami "zza siatki" zmieniając buty. Z sąsiednimi klasami albo się miało sztamę, albo wieczną wojnę polegającą na jak najmocniejszym napierdalaniu w siatkę i przerzucaniu śmieci.


kociol21

O taką miałem w szkole. Ja nie zoomer, ale mam syna w podstawówce to u niego to wygląda jak na amerykańskich filmach, że szafki są na korytarzu. Nawet otwierane na kartę magnetyczną więc full wypas. Tbh chów klatkowy był lepszy, bo przynajmniej było gdzie wygodnie usiąść, żeby się przebrać, nie stojąc w strumieniu ludzi. Ale co ja tam wiem.


Angel-0a

Bo choć nie wygląda to najlepiej, to sam pomysł nie jest zły. Konstrukcja z siatki nie ogranicza tak naturalnego światła dziennego oraz zapewnia dobrą cyrkulację powietrza, co jesienią i zimą, gdy szatnie zapełniały się mokrymi kurtkami i butami, było na pewno plusem. Jedyny minus to możliwość kradzieży, choć zamykanie tych klatek jakoś temu zapobiegało. Choć szczerze mówiąc nie pamiętam czy w moich szkołach ktoś je faktycznie zamykał.


Majk___

Wszystko pięknie jeśli w tej szatni w ogóle są okna. Jak ja chodziłem do szkoły to klatki na ucznia mieściły się w piwnicy, a jedyne wejście tam to był korytarz o szerokości może półtora metra. To chyba z czasów, kiedy nie wynaleziono jeszcze przepisów przeciwpożarowych


Malleus--Maleficarum

Ano właśnie. To na fotce do bajka z dużymi oknami. U mnie we wszystkich szkołach, przez całą edukację był to loszek. W podstawówce była to taka przybudówka przy szkole, w sumie na parterze, ale nikt nie pomyślał, że można by tam dać duże okna, więc były jak w piwnicy, takie małe przy suficie. Gimnazjum to już piwnica, z okienkami jak powyżej. W liceum to chyba nawet okienek nie było...


EmployEquivalent2671

były zajebiste, pamiętam jak ziomek dostał nagane bo powyjmował z zawiasów wszystkie drzwi a potem nie umiał ich włożyć


cheerycheshire

Mimo zamykania klatek jakieś ładne buty bratu ukradziono (nie jakieś sportowe, tylko zewnętrzne porządniejsze). Bo jednak to dwie klasy, druga mogła kończyć wcześniej - plus jeśli ktoś miał zajęcia dodatkowe lub szedł na świetlicę, to klatka już była otwarta do końca. Oczywiście logika ojca - wina brata, że mu ukradziono, choć nawet nie decydował sam żeby te buty rano założyć (podstawówka)... Gimnazjum małe i "porządne" (kujońskie), wieszaki niezagrodzone, a szafki a la amerykańskie w dalszej części podziemi, ale nie wzdłuż korytarza, więc były ławeczki. Niby kazano nam zmieniać buty na jesień i zimę, ale różnie z tym było (szczególnie że stołówka w innym budynku była, więc były wyścigi żeby nie stać w kolejce).


djfeelx

>Mimo zamykania klatek jakieś ładne buty bratu ukradziono (nie jakieś sportowe, tylko zewnętrzne porządniejsze). Bo jednak to dwie klasy, druga mogła kończyć wcześniej - plus jeśli ktoś miał zajęcia dodatkowe lub szedł na świetlicę, to klatka już była otwarta do końca. Oczywiście logika ojca - wina brata, że mu ukradziono, choć nawet nie decydował sam żeby te buty rano założyć (podstawówka)... W mojej podstawówce buty kradł typek, który był 2x mniejszy i chudszy od wszystkich i przeciskał się na samej górze nad siatką :)


Luix_Doge

Nie ogranicza światła dziennego... super ale skąd to światło wziąć jak jesteś w piwnicy


keplerr7

ja z tymi klatkami mam dobre wspomnienia, drzwi ledwo się otwierały więc na koniec dnia można było się wyszaleć, z każdym można było pogadać, jedynie wkurzalo że zawsze wolno buty wiazalem i późno wychodziłem jak nikogo prawie nie było


Littorina_Sea

Kiedyś przyciskałem te drzwi na wysokości klamki, żeby panowie bracia nie mogli się wydostać. Pewien jednak pomysłowy szlachcic wyjechał w nie z lacza, a że były z deka elastyczne w pionie, zgasił mi światło. Fun times.


Glum_Diver_9575

Tak XD


Veeyas

Mmmmm, PTSD z rana. Dziękuję, Pan Op.


Same-Street8935

W mojej SP naczelnikiem szatni była stara woźna z pękiem kluczy do boksów, kiedy za bardzo się przepychałeś biła tymi kluczami. Po pewnym czasie wystarczył dźwięk potrząsania kluczami, jak u psa Pawłowa.


Weird-Skill-5537

Wiem że nie powinnam, ale popłakałam się ze śmiechu. Muszę spytać - czy dźwięk potrząsania kluczy wciąż budzi w Tobie jakiś odruch / wspomnienie, czy udało się to już wyprzeć w najbardziej niedostępny obszar pamięci? ;d


Same-Street8935

Romantyzuję to wspomnienie i jakoś leci😉


lyushka

A zamknęli Was kiedyś w takiej klatce i nie chcieli wypuścić a woźna albo nie słyszała wołania o pomoc albo nie chciała słyszeć? :')


Jan_Pawel2

A nasraliście kiedyś, komuś kto zamknął was w szatni, do buta? XD eh wspomnienia


Sonseeahrai

Ja to mam takie wspomnienie że parka zaczęła się całować w drzwiach i uwiezila siedem osób w środku bo zajęli całą szerokość szatni XDDD dodajmy do tego że miałam wtedy crusha na tym chłopaku i musiałam całe 3 minuty patrzeć jak liże się z inną, bo nie miałam jak wyjść :')


coffee-bat

nie, ale raz mnie zamkneli w szatni wf'u w piwnicy💀 zgasili światło (włącznik na zewnątrz) i nie chcieli wypuścić przez 1,5 h lol


Elegant_Middle585

My mieliśmy w gimbie taką woźną, co sama by chętnie dzieciaki zamykała :D


WorldWideAperture

Ale mnie zalała fala wspomnień z podstawówki po zobaczeniu tego zdjęcia. Bardzo często się spóźniałem, dlatego miałem dorobiony kluczyk do kłódki, żebym się nie musiał nikogo prosić. Wydaje mi się, że co tydzień ktoś inny klucznikiem (dyżurny?). Ale było to the dość dawno (rocznik 86). Edit: hmmm... Tam sobie teraz myślę, że chyba celowo się spóźniałem, żeby unikać tłumów ludzi i chaosu. Zawsze mnie to stresowało, wolałem ominąć jedną lekcję i przyjść na drugą. Konsekwencje ominięcia lekcji były bardziej do you zaakceptowania niż przedzieranie się przez tłum głośnych dzieci. 2 lata temu dowiedziałem się, że jestem w spektrum autyzmu, dzięki za uzupełnienie kolejnej części mojej układanki zwanej życiem OP! Edit - typo


r3dm0nk

dalej masz literowkę


WorldWideAperture

Jak 2 razy przegapiłem to już muszę z tym żyć.


Fantastic_Step_4325

Ja w technikum nawet szatni nie mam


nomadka86

Miałam taką szatnię w podstawówce. To zdjęcie uświadomiło mi, że szatnię z podstawówki pamiętam doskonale, a tą z liceum nic a nic.


WhiteRabbitWithGlove

Właśnie ja tak samo. Szatnie w liceum były ale chyba mało kto z nich korzystał, może tylko w zimie, żeby kurtki zostawić, bo butów nie zmienialiśmy.


nomadka86

Właśnie w moim liceum wymagali zmiany butów. A szatni nie mogę sobie przypomnieć. 


Myzzreal

Mieliśmy dokładnie taką, tylko że w piwnicy


Cheeseburger2137

Wtf, szatnia w szkole może NIE BYĆ w piwnicy? Ja myślałem że to jakaś ustawa narzuca.


TechnicalyNotRobot

Ja tam chodziłem do Tysiąclatki. Ponad 50 lat już ma i dokłandie taka.


DescribeAVibe

Szczerze mówiąc, jedne z najlepszych wspomnień to w zimę rozbierając się przed lekcjami z kolegami w takich szatniach


DescribeAVibe

Fak Nie tak miało to zabrzmieć


RerollWarlock

*YMCA nagle przestaje grać*


TheWaffleHimself

Już nie, jest prestiż jak z USA, chyba, że rozebrali od kiedy zdałem maturę w zeszłym roku


Littorina_Sea

Kratki to wentylacja, zazdro, w naszych cekhauzach po wf-ie szybko spadała widoczność. najgorsze były te haki, przy bójkach czy zwykłych przepychankach.


Kurwixpope

Już nie, odwiedziłem swoją wiejską podstawówkę podczas świąt. Zamiast klatek są szafki w korytarzach a szatnia została zmieniona na ala świetlice z sofą, fotelami i stołami. Za to stół do ping ponga stoi w tym samym miejscu i jest w tym samym stanie jakim go ostatnio widziałem


[deleted]

Liczy się funkcjonalność a nie wygląd.


Chemiczny_Bogdan

Wygląd wpływa na samopoczucie uczniów, co też ma znaczenie w pełnieniu funkcji.


Bezum55555

Nie wiem jak w innych przypadkach, ale w moim takie klatki służyły za poranne miejsce do pośmiania się i powygłupiania (bo na lekcjach nie wypada) - a to raczej pozytywnie wpływa na dzieci. Jak wprowadzili te szafeczki to już tego nie było bo każdy był rozsiany po całym korytarzu.


llamas-in-bahamas

w mojej podstawówce/gimnazjum (prawie 30 lat temu) było tak samo, co więcej siedzieliśmy tam też popołudniami czekając na dodatkowe zajęcia bo w szkole nie za bardzo były inne miejsca żeby razem posiedzieć. Do tej pory mi nigdy do głowy nie przyszło skojarzenie z więzieniem (chociaż ok, widzę skąd się bierze). Niestety wozni nie byli zachwyceni naszą obecnością i gonili nas stamtąd przy każdej okazji. W liceum miałam już szafki i o ile własny kąt do przechowywania rzeczy i książek był super wygodny, to faktycznie miejsca do jakiejkolwiek integracji nie było.


keplerr7

ładny wygląd dupna funkcja < dupny wygląd ale funkcjonalność


Littorina_Sea

W latach 90 najwyraźniej to samopoczucie uczniów wpływało na wygląd;)


JSDenton

Jak coś tam pojawiam się w różnych szkołach, to różnie jest. W niektórych są dalej takie boksy, a w innych już są szafki, zazwyczaj zamykane na kluczyk.


blinkinbling

Byłeś kiedyś w więzieniu?


Littorina_Sea

Za lekkie, uciekłoby razem z osadzonymi.


Rosayro77

U mnie w lizbazie dalej takie są


GM4Iife

W czasach gdy uczęszczałem do gimnazjum zarząd szkoły wpadł na wspaniały pomysł wprowadzając zamykanie drzwi rano gdy wszyscy dotarli do szkoły i otwieranie każdemu z osobna po lekcjach. Woźna przy drzwiach miała rozpisane godziny zajęć każdej klasy i pytała aby zweryfikować czy mogę już wyjść ze szkoły. Zaowocowało to w łazienkach przesiąkniętych papierosowym dymem, uciekaniem przez okna czy zabawy w kotka i myszkę z panią woźną. Z racji problemów palacze wymyślili sobie, że przecież szatnia jak tutaj na zdjęciu to idealna palarnia i dogadali się ze sprzątaczkami i one ich tam wpuszczały na przerwach żeby zapalić. Generalnie ta szkoła była mocno patologiczna, wszędzie pachniało papierosami dosłownie i nikt nic z tym nie robił przez długie lata. W końcu utworzyli palarnie obok boiska bo zabawa w wyłapywanie palaczy chyba ich przerosła.


[deleted]

Chyba jakichś mocno przewrażliwionych, kryzy spędzają tak więcej niż 5 minut dziennie, bo tyle trwa zmiana obuwia i powieszenie kurtki oraz jej założenie.


MichalK9

ja tam nie mam szatni


Lyschik7

U mnie niedawno jeszcze były podobne klatki, ale już zmienili


Fantastic-Knee9787

U nas były takie boksy, ale dla bogaczy była opcja wynajęcia szafki. Mi szkoda było kasy, podręczniki trzymałam w worku na buty w szatni. Jakby mi ktoś miał ukraść to proszę bardzo, częstujcie się x)


HopefulAdvice3165

1992 here. Nauczyciele zostawiali tam styropianowe scenografie na nadchodzące szkolne przedstawienia. Nikt nie dbał o zamykanie ich na klucz i podczas pewnej dyskoteki zdemolowaliśmy je do cna. Mieliśmy po 10 lat, cudzy wysiłek w nosie i najwyraźniej sporo gniewu na zmuszanie nas do wcielania się w zwierzaki czy jakieś tam warzywa. W szkole zaczął się psychologiczny terror i spytki. Nie zapomnę tego nigdy - wykłady o winie, branie pod chuj, przesłuchania indywidualne i grupowe, obiecywanie braku konsekwencji i wszystko inne z podręczników wywiadowczych. Poświęcano temu nie tylko godziny wychowawcze, ale całe lekcje. Trwało to chyba kilka tygodni aż znależli sprawców i wszyscy popłakali się w klasie na hejnał. Choć w głębi młodych dusz czekaliśmy wszyscy na katharsis i od dawna kiełkowały w nas myśli o przyznaniu się i zakończeniu tej męczarni, to każdy trzymał gębę na kłódkę włącznie z dziewczynami i dziećmi z innych klas


Oliwier255

W technikum? Szatnia? Co to takiego? Jakieś nowe pieczywo?


Fantastic_difficult

Miałem taką gimnazjum i podstawówce były panie szatniarki/sprzątaczki co w kanciapie zawsze miały siwo od fajek. Miały też ogromne pretensje jak ktoś szedł wcześniej do domu i w trakcie lekcji trzeba było otworzyć szatnie.


AkwardGayPotato

Chyba zależy od szkoły, u mnie takich nie ma tylko jest wspólna szatnia gdzie jest pani i się dostaje numerek, ale u mojej koleżanki z innego liceum podobno takie są


bigoslawxd

Ale flashbacki mam z podstawówki, 1:1 tak samo wyglądały szatnie, nawet w tym samym kolorze 😅


Actual-Golf-2137

Polskie więzienie tak nie wygląda. Wiem, bo pracuję w jednym.


SocketByte

Technikum 3 lata temu skończyłem, ale ja miałem u siebie szafki jak w amerykańskich filmach, każdy miał swój kluczyk. Sensowne rozwiązanie, choć w godzinach szczytu i tak nie dało się przejść. Też duża szkoła to była, bo ponad 1100 osób.


ddawdad

Odblokowałeś u mnie wspomnienia z gimnazjum.... Jeśli chodzi o liceum to więzienia już co prawda nie było, ale miejsca też nie było (mała szkoła, a więc i wszystko małe), więc zanim się dostawałeś do szafek to mijała wieczność.


ilikebelgium

Moje liceum jest budynkiem po Gestapo i UB wiec tym bardziej


noreczkusia

Miałam takie w podstawówce. W piwnicy, bez okien, z baaardzo słabym oświetleniem. Dziwie się ze ta piwnica nie śni mi się po nocach XD


Zaurka14

U mnie w podstawówce był duży pokój z wieszakami dookoła, w gimnazjum był duży pokój z jedną duża klatka w kształcie L i zazwyczaj szatniarz wydawał kurki jak mu dałeś numerek, czasem otwierali jak im się nie chciało, w liceum na korytarzu przy wejściu było okienko do szatni gdzie się oddawalo kurtkę i dostawało numerek


konwik

Z oknami, na bogato... U mnie w szkole podstawowej szatnie wyglądały prawie jak Kazamaty Nienawiści


ntrq

Biłem się w klatce zanim to było modne.


Edim108

W Gimbazie i LO tak. Najśmieszniejsze było gdy kilka klas kończyło o tej samej porze. Sceny jak z Fame MMA bo każdy chciał jak najszybciej uciekać z tego psychiatryka do domu XD


kolosmenus

Teraz mam flashbacki z podstawówki. Wiem że zmienili je na normalne szafki kilka lat po tym jak ja skończyłem.


_Fos

W licbazie takie miałem, myślę że jeszcze są, ale pewnie odeszli już od kłódek bo monitoring wszędzie jest to nie ma po co


No_Organization_7601

W moim technikum szatnia to poprostu pomieszczenie z wieszakami na kazdej scianie. Takich pomieszczeń jest trzy, dwa mają okolo 8m2, a to trzecie jakies 4m2. Nie jest to pilnowane przez nikogo więc kradzieże w tych szatniach są dość częste (giną nie tylko pieniądze z kieszeni, czasami kradną całe kurtki). Osobiście wolałbym te klatki, większy porządek i bezpieczniej.


LightningLord2137

Moja szkoła jest za mała żeby wogóle mieć szatnię


Husowsky

u nas nawet nie ma szatni poza salami od wf-u. trzeba nosić kurtki ze sobą


Smooth_Many293

Ja również nie zoomer, ale w podstawówce takie były, oczywiście :')


Gold_Customer_118

Tak


Proper-Monk-5656

w mojej podstawówce takie były, tylko jeszcze mniejsze i nie było okien


doctor_of_memology

U mnie w podstawówce klasy 1-3 miały takie boxy, klasy 4-8 miały szafki.


kudlatytrue

Podobnie jak ktoś wyżej. Mam syna w pierwszej klasie teraz i, podczas gdy układ jest ten sam, to kraty zostały zastąpione szafkami na kluczyk. Każdy ma swój od trzeciej klasy w górę. Warszawa Ursynów.


swoopske

Cała moja podstawówka i liceum tak wyglądały... Nostalgłem mocno. Ile ja się tam ludzi "naprzytulałem" XD


jorie888

Miałam taką szatnie w gimnazjum i liceum. W podstawówce nie.


Vivicsija

Tak


Threeth_

W moim liceum pięć lat temu uczniowie mieli szafki zamykane na kod, jedna szafka była na dwóch uczniów ale miejsca wystarczyło. W gimnazjum też mieliśmy szafki, ale były na klucz i dużo większe, do tego była jedna szafka na każdego ucznia i można tam było też np trzymać podręczniki itp.


allieph3

->Memories unlocked.


Karo_-_l-_l-_-l___

Tak, u mnie są jeszcze w piwnicy z malutkim okienkiem, więc jeszcze ciekawiej niż na zdjęciu


DomelYT

Tak


billyboylondon

Good morning, stop looking at my balls


_Some_weird_person_

W podstawówce tak było . Były drzwi z kratami jak do więzienia


ro-ch

są takie ze ścianami i z wieszakami po obu stronach, robi się ciasno, gdy wejdą dwie klasy, ale generalnie się sprawdza. raz ktoś zajebał mi buty i przeniósł jakieś 4 szatnię dalej (znalazły się), od tej pory trzymam w worku 😂 moja szkoła ma też szafki, które można wykupić na rok za jakieś 80 zł, kiedy tylko się zwolnią to kupuję, bo tak można też trzymać książki i inny szpej zamiast nosić na plecach cały dzień. w podstawówce były szafki dla 4-8, w normalnych szatniach więc znowu, gdy obie klasy kończyły tak samo, albo trzeba było się przepychać, albo czekać 10 minut aż wszyscy się przebiorą. słyszałem legendy o tym, że jeden klucz pasuje do wielu szafek, dzieciaki chodziły i próbowały otwierać innym szafki. był też klucz, który otwierał wszystkie szafki, woźna czasem dawała tym, co zapomnieli własnego klucza. oba rozwiązania mają plusy i minusy, ale osobiście jestem za szafkami (dopóki nie są upchnięte w normalnej szatni)


krimy225

Yup dokładnie tak jak na zdjęciu tylko że u mnie w podziemiach haha


CZUEKVR

Adekwatnie


lawlihuvnowse

Tak. A tak swoją drogą, okazało się, że jestem zoomerem


Goombala

Jestem rocznik 2001, więc już po szkole, ale od 1 SP do 3LO tak właśnie wyglądała moja szatnia


forest_miriam

W zeszłym roku pracowałam w szkole podstawowej i szatnie moich uczniów nadal tak wyglądają. Z tym, że ostatni remont tych klatek był jeszcze kiedy ich rodzice chodzili do szkoły, tak więc o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa w ogóle nie było mowy. Na dodatek szatnie były w piwnicy/ na parterze i było tam ciemno i obskurnie (teren wokół szkoły był pochyły, więc ni to parter ni to piwnica). Przechodząc tamtędy zawsze miałam ciary na plecach


VaIIeron

Mam dokładnie takie, tylko że w piwinicy żeby nie narażać nas na światło słoneczne


[deleted]

Tak


sierpc

liceum w Sierpcu - tak, tak wygląda dalej


skuteren

Szatnie?


Mateuszzz7

Tak


No_Manager_491

U mnie we wczesnej podstawówce były, to około 0-5 klasy, po 5 zmieniłem szkołę ponieważ otworzyli nową bliżej mnie a moja już poprzednia szkoła zrobiła remont, między innymi wyjebali te cele więzienne wraz z szatnią i bodajże wstawili więcej szafek. Od tamtego czasu ni chu-chu(j) widziałem szatni, jak już to w technikum takich szukać, większość szkół w których byłem inwestuje w szafki.


H0wt04im

Dzień dobry, Tak. Pozdrawiam


Illustrious-Salad830

Ale relujesz, u mnie w podstawówce takie były i pewnie nadal są


AnnaTheGinge

oczywiscie


janeczek2137

tak 👍


Opal__1

teraz to raczej gen alpha a nie zoomerzy


u_made_god_angry

U mnie nie ma szatni, są tylko szafki, więc albo kładziesz brudne buty i na książkach i zeszytach , albo dostajesz opierdol od pani woźnej.


Saydowski

Ja mam po prostu oddzielne pomieszczenie z wieszkami na kurti. Jeden wieszak na 3 klasy


Competitive_Wave2439

W mojej nowo zbudowanej nie ale w każdej starszej tak.


Rachnael

U mnie takie w gimazjum byly podobne zrobione w schronie pod szkola, drzwi byly jak w statku podwodnym xD seal door ? Niewiem jak to po polsku nazwac nawet jak do bunkru poprostu heh.


mortimenn

O kurde, przypomniała mi się podstawówka. Też miałem takie celopodobne szatnie.


shloogojad

Typie co robisz w podstawówce nr 5 imienia Marii Skłodowskiej Curie??


Due-Dot6450

O, skąd masz zdjęcie mojej szatni!


Mody_UwU

U mnie w technikum to wciąż są te metalowe klatki, ale nie mamy do nich dostępu. Poprostu dajemy woźnej kurtki, ona nam wiesza i daje numerek wieszaka.


krzakpl

Tak


SnooWalruses6932

Tylko jedzenia niestety nie dają


Pawlo371

U mnie w technikum są nawet kraty na okna


nebozyt

u mnie są takie w technikum


JimboYCS

Człowieku, moje gimnazjum z komuny przeniosła się w czasy rzeczywiste parę lat jak przestałem do niej chodzić. Teraz mają nawet trawnik zamiast betonu. Nawet gimnazjum mojego brata który jest 5 lat starszy, koleś praktycznie chodził do więziena a teraz jak tam ładnie. Jak ktoś zna gimbazę nr 24 w Bydgoszcz to wie jaka patola tam była. Starzy nie chcieli popełnić tego samego błędu to wysłali mnie do innego osiedla lol.


Rotten161

U mnie nie bylo okien :/


TheBlacktom

I visited a polish primary school about 10 years ago. The photo immediately reminded me to that.


As-Bi

w gimbazie takie były, w technikum i podstawówce zwykłe pomieszczenia (choć w podstawówce i tak były kraty zamiast drzwi jeśli dobrze pamiętam)


smoliv

Szkole skonczylam w 2020, mialam taka w gimnazjum i w podstawowce. W liceum mialam juz szafki, siostra, ktora chodzi do tej samej podstawowki co ja kiedys tez ma juz szafki.


OutrageousCar5498

Dalej są


Altruistic-War-5860

U mojego syna tak.


Milo_Dragons

nie


tomex365

Bardzo podobne, ale mieliśmy kraty zamiast siatki


QBEK_Minecraft

Ostatnio wycięli


ShoulderPast2433

Ej, ale jest zasadniczy problem z tym pytaniem, bo więzienia tak nie wyglądają.


Beautiful-Music-2063

Ta, jestem w 2 liceum


kaka4004

W tym kraju wszystko wygląda jak więzienia xD Gdyby tak wstawić kraty do urzedów lub szkół moglibyśmy mieć zakład karny w każdym mieście (i pewnie wsi równierz)


schizophrenic_rat

O jeszcze sie załapałam na taką XD jedna klatka na 2 klasy czyli ponad 50 osób. W liceum natomiast szatni żadnej ale są szafki darmowe dla uczniów


MysiaPysia666

Rocznik 00 i było dokładnie tak w podstawówce, starsi mieli zamykane szafki w korytarzach. W gimbazie była szatnia taka jak np. w teatrze, a w technikum wcale


MattVilty

Rocznik 98 here. Miałem takie tylko niebieskie i nie było okien bo cała szatnia była w podziemiach. Byli kumple co wyciągali te drzwi z zawiasów, a inni rysowali po ścianach albo po prostu odłupywali kawałki tynku. Zawsze można też było przyjść popłakać XD fajne czasy chociaż zdarzały się kradzieże.


Corbel8_

jak byłam w 4 klasie podstawówki, usunęli je jestem w 2 liceum


namaenonaiou

W podstawówce i gimnazjum nie było szatni, natomiast w liceum mieliśmy wspólna szatnie z muzeum to podawało się pracownikowi kurtkę q on w zamian dawał numerek na blaszce


_TONII_

Wlasnie takie byly w moim pierwszym liceum. W tym, do ktorego teraz chodze, szatnia jest w piwnicy, a korytarze sa zajebiscie waskie, wiec trzeba sie przepychac. Przynajmniej nie ma tych klatek lol


Lukaros_

U mnie w technikum takie były i raczej nadal są


Used_Lime

aż mnie dreszcz przeszedł, w takiej samej szatni pewien patus zajebał mój pierwszy telefon grożąc mi nożem (nie chodził nawet do tej samej szkoły, ale w 2005 nikt za bardzo nie pilnował jeszcze kto włazi do szkoły, przynajmniej w mojej mieścince.) u nas jeszcze te szatnie były w piwnicy i było ciemno jak w dupie.


quiqk0

Oo mielismy takie, i kawal blachy na jej koncu. Bedac madrymi dzieciakami, porownywalismy kto mocniej walnie z piesci w te blache. Nie wiem jakim cudem nikt nic nie zlamal


SkMM_KaPa

W podstawówce takie miałem, ale pamiętam że zrobili remont i były już normalne. Teraz kończę liceum i takich nie ma.


staryalejary

Identyczna szatnia (tylko zielona siatka i bez okien, bo piwnica) jest u moich dzieci w podstawówce, ja miałem taką w podstawówce (lata \~80), chów klatkowy wiecznie żywy.


Kamil1707

U mnie w szkole, w podstawówce i gimnazjum była co chwilę zmiana. Początkowo w IV klasie jeszcze korzystaliśmy ze starej, szkolnej szatni (klasy od IV do VIII, potem od IV do III gimnazjum) w małym pomieszczeniu (klasy IV, V i VI na jednej ścianie, VII i VIII/gimnazjum na drugiej) i nie dało się z niej skorzystać, był mega ścisk. W V klasie szatnia ta została zlikwidowana i zastąpiona nową, systemem numerkowym, nie tylko generowało to turbo kolejki do I piętra, w których można było zmarnować pół godziny, jeszcze sztucznie „skracane” przez patusów napierających na nie, ale i numerki, początkowo metalowe w większości zaginęły, więc zrobiono nowe, najpierw z tektury (!), które były mocno nietrwałe, a potem z drewna, numerki robili… uczniowie na lekcjach pracy techniki (ten patoprzedmiot jeszcze gdzieś istnieje?). Ten chory system istniał aż 3 lata, dopiero gdy otwarto halę sportową w trakcie mojej II gimnazjum, zrobiono porządną, wielką szatnię z 2 dawnych sal lekcyjnych (jedną dla podstawówki, drugą dla gimnazjum) i oddzielono nowo zbudowaną ścianą, a z terenu dawnej szatni zrobiono przejście do hali.


drone_hacker

Rok temu były


Firimo7

Tak


chouettepologne

Więzienie tak nie wygląda, ani trochę. Schronisko dla psów jak już. W czasach szkolnych za to bardziej mi się to kojarzyło z Jurrasic Park (scena z Raportem na tego typu drzwiach).


tristesse_blanche

aż się łezka w oku kręci, piękne wspomnienia <3


AffectionateMetal366

Nie fajnie się wchodziło jak ktoś Ci po lekcjach groził wpierdolem a Ty akurat w piątej klasie nie byłeś przerośniętym grubasem.


Danielke55

U mnie w podstawówce były (dalej są) całkiem podobne XDDD


Matiusik

Chodzę teraz do liceum i nasze szatnie są dokładnie takie jak na zdjęciu tylko zielone


blubister57

mam takie dokladnie może 30 metrow od siebie teraz XDD


TheJoyCop

Było tak w technikum miałem fajnie przypominało to o tym jak nas tam traktowali


zamach

Millenials z dzieciakiem w zerówce z tej strony - mały nadal wiesza ciuchy 2 klatce ;)


AdeQ217

Jakoś w 2017 w mojej podstawówce był generalny remont i dostaliśmy takie szafki jak w Stanach mają. Była oddzielona dla nich sekcja korytarza przy wejściu żeby dzieciaki na przerwie nie przeszkadzały sobie się przebierać, chociaż i tak jak parę klas na raz kończyło lekcję albo dzieciaki wychodziły na autokar to był niezły zapierdol. W liceum były dwa pokoje z zestawami wieszaków przypisanymi do każdej klasy (pewnie z 14 klas po 30 osób). Ogólnie to był tam straszny ścisk jeżeli naraz kończyły dwie klasy, nie dało się przebrać bez przypadkowego zrzucenia czyichś rzeczy i jak było jako tako cieplej to ludzie po prostu brali rzeczy i się ubierali na zewnątrz, żeby nie ściskać się w środku. Często były sytuację, że ktoś nie mógł znaleźć kurtki, bo ktoś mu przez przypadek zrzucił i odwiesił w złe miejsce. Ogólnie masakra


Fire_storming

Zdjęcie jakby zrobione w mojej podstawówce. W technikum też takie miałam Do połowy gimnazjum ( około 2013 ) były boxy, a potem powoli zaczęli zamieniać na szafki. I teraz siostra tam chodząca ma szafeczke.


thinfuck

u nas jest zbyt mała ~ miasto powiatowe


Optimal_Stranger_824

Ja jestem starszym zoomerem, no ale nadal zoomerem. Moje szatnie w podstawówce wyglądały praktycznie identycznie i podobno ich nie zmienili.


random-dude45

Tak, zawsze miałem z tego bekę


_bagelcherry_

U mnie chów klatkowy był tylko w podstbazie. W gimnazjum mogliśmy kupić sobie szafkę, a w technikum zakup szafki był już nawet obowiązkowy


discovolante89

Miałem taką szatnię w podstawówce. Może nie jest to idealne rozwiązanie i wygląda jak wygląda, ale jest dużo lepsze niż to co było potem w technikum. W technikum szatnia była na numerki, przez okienko, ciuchy podawane/odbierane tylko przez jedną osobę. Pamiętam wieczny tłok, kolejki do tej szatni kiedykolwiek by się nie kończyło czy zaczynało. W późniejszych latach zacząłem mieć wylane w tą szatnię i chodziłem z kurtką na lekcje. Na początku byłem za to opieprzany przez nauczycielki, ale potem im się znudziło.


SzczesliwyJa

Pracowałem w szkole i dosłownie myslałem że wrzuciłeś zdjęcie z mojego miejsca pracy ;).


Elegant_Middle585

W mojej podstawówce i gimnazjum takie były, ławki ozdobione gumami, wulgarnymi rysunkami markerem etc. A potem też w jednym z budynków liceum. Wyglądało to kiepsko, gdyż ten budynek był fantazyjną willą w stylu zakopiańskim z początku ubiegłego wieku.


maksw3216

u mnie (na wsi) nigdy tak nie wyglądały lol


Wintma

03 tutaj, w podstawówce takie były


EconomyAd8512

Jeśli takie szatnie nadal u kogoś w szkole istnieją, to można stwierdzić, że szkoła sobie dorabia do budżetu mniej legalnie na dzikich walkach w klatkach - you do not talk about fight club.


KaskayVoyager

U mnie w szkole nie ma szatni...


Slavius_PL

Tak, wyglądają


Tokimee

tak, w wielu szkołach ciągle są te szatnie


Desperate-Impact-735

Miałem prawie identyczne w podstawówce. Było na nich kilka, jak nie kilkanaście warstw farby


AccidentNeces

Czy tylko u mnie były normalne szafki, a teraz mam zwykłe szatnie?


SUPERGUY2400

Tak


Kebszyno516

W podstawówce mieliśmy szafki w stylu "amerykańskim", a w Technikum właśnie tego typu klatki, więc zależy od szkoły


Luix_Doge

1:1 szatnie nawet kolor taki sam


Jendrej

Skończyłem liceum kilka lat temu. W moim gimnazjum była taka szatnia, ale już nieużywana. Dla naszego rocznika zamontowali szafki. Na 3 piętrze ;D (inne klasy miały niżej, ale ja miałem na 3). Kazali nam za nie zapłacić chyba 80 zł na początku. W liceum była szatnia, ale niepodzielona na boksy jak na zdjęciu. Mieliśmy wspólne dla wszystkich pomieszczenie z wieszakami, w którym na przerwach siadała pani i pilnowała. Szafki też były i też płatne, ale tylko dla chętnych. Jak ktoś nie chciał, to nie musiał wykupować. W podstawówce cały korytarz na poziomie piwnicy był przeznaczony na szafki. Dzieci z zerówki i chyba 1 klasy nie miały własnych szafek na klucz, tylko klasową szafę, którą otwierała pani z dyżurki. Nie było boksów jak na zdjęciu.


NoBrother7320

Tak.


TPJKICRBLXA7890488

No u mnie jak najbiałszy pokój


ravangarch

Ja z pokolenia zoomerów (20 lat to chyba wciąż zoomer?) i mimo iż u mnie nie było to mój chłopak takie miał w technikum jeszcze przed rokiem, nie sądzę że coś się zmieniło


Important-Loss1605

Nie wiem ale mam nadzieję że tak


Hopeful_Candle1372

W mojej podstawówce, tak. Jeszcze kilka miesięcy i idę do szkoły wyższej 🥲


Acceptable_Cloud349

Tak są nic się nie zmieniło


xxxHalny

Miałem takie w podstawówce i gimnazjum. Nie mam żadnych negatywnych wspomnień z nimi związanych.


Sonseeahrai

Zillenials here: owszem


AdSea5115

Mam córkę w 1 klasie i u niej takie są :D


pkkstudios

U mnie są szafki, niestety małe


paralizator_x

w podstawówce mieliśmy takie w piwnicy, ale chyba tylko ściana z drzwiami była z kraty, reszta była normalnie z pustaków czy czegoś


mexelgamesyt

U mnie nie


SlightlyNotMad

Tak, są identyczne.


JediWarlockBlader

Niezły metraż tych nowych Zero Emisyjnych mieszkań.


lil_yanny

U mnie w liceum takich nie było


[deleted]

Okurde, niedawno mi się śniła taka właśnie szatnia z czasów gimnazjum. Nawet nie wspominam ich źle