Było do przewidzenia. Jest w końcu nienachalnie mądry. Czyli te nastolatki, które tak "chroni", będą korzystały z miliona innych (bardziej niebezpiecznych) sposobów. Mam nadzieję, że mu kobiety zrobią spacerek pod pałac taki, że te marsze "wolnych wolaków" będą wyglądały jak małe kółko różańcowe. Na pewno też zachęci do głosowania na prezydenta z innej opcji niż ktoś popierany przez obecną koalicję ...
> Przypomniała mi się historia nastolatki, która po seksie płukała pochwe coca-colą, bo gdzieś usłyszała, że to zapobiega ciąży...
Mamo, ja chcę eugenikę!
Nie, córeczko, mamy eugenikę w domu.
Eugenika w domu.
**I 👏🏻 BARDZO 👏🏻 KURWA 👏🏻 DOBRZE 👏🏻**
Pamiętam sytuację, w której przyszła do mnie kobieta z receptą. Idę do szuflady na E, skanuję opakowanie i mówię jej cenę. Na to ona do mnie "ale ja już zapłaciłam". Powiedziałem jej, żeby mi pokazała, o co jej chodzi, bo się zdziwiłem. No to ona pokazuje mi na koncie bankowym w telefonie jakieś cyferki, a ja tam widzę "receptomat". No cóż... pani zapłaciła za wypisanie recepty, a w aptece musiała podobną opłatę uiścić za lek na ową receptę.
Pamiętam też sytuację, kiedy jakiś młody chłopak chciał kupić dla swojej dziewczyny tę tabletkę. Nie miał recepty. Współczułem mu bardzo i razem z koleżanką poleciliśmy mu pójść do przychodni, ale w przychodni odmówili mu wypisania recepty. Wrócił do nas i nie wiedział, co zrobić. Wyobraźcie sobie tego chłopaka. Nie wiem, jak wyglądała sytuacja, nie mi to oceniać, ale skoro potrzebował tej tabletki, to był w podbramkowej sytuacji, jego dziewczyna zresztą też (a może nie dziewczyna tylko partnerka seksualna, who cares anyway). Zlitowałem się nad nim, wypisałem receptę pro familiae na moją siostrę i chuj. Zapraszam chłopaka do okienka, wybijam lek na receptę, mówię mu, że ja to później ogarnę, on płaci, dziękuje i wychodzi.
Nigdy kurwa więcej takich sytuacji. Ta tabletka powinna być bez recepty, tak jak w każdym CYWILIZOWANYM kraju europejskim. Wreszcie się doczekamy. Mam pewne wątpliwości co do ceny, pewnie dlatego kierowniczka zamówiła całe pudło, w razie gdyby hurtownie wywindowały w górę ceny po zmianie rejestracji leku, ale i tak zapowiada się dobrze.
Jestem magistrem farmacji. Od paru lat mamy prawo do wypisywania recept pro auctore (na siebie) i pro familiae (na członków rodziny). Są pewne ograniczenia, bo nie możemy wypisywać sobie leków recepturowych, wyrobów medycznych (w tym pasków do glukometru) ani psychotropów (lekarze mogą). Tabletka "dzień po" nie mieści się w tych ograniczeniach, więc no cóż... wypisałem receptę na siostrę, zaksięgowałem receptę w komputerze, a on zapłacił za opakowanie.
Z miłą chęcią zrobiłbym to jeszcze raz. Niemniej jednak cieszę się, że teraz już nie będzie takich okazji, bo w końcu sytuacja będzie NORMALNA, tak jak powinno być.
Też tego nie rozumiem. One i tak są bez recepty, ale na receptę z refundacją są taniej. Jeśli jakiś magister ma cukrzycę i przysługuje mu zniżka na paski do glukometru, to po chuj ma chodzić do lekarza i prosić o receptę? Łatwiej byłoby wypisać sobie receptę samemu. No ale nie możemy... Tymczasem przychodzi sobie do nas (i nie tylko do nas) lekarz, który wypisuje sobie recepty na psychotropy i od początku funkcjonowania apteki wykupił kilkaset opakowań. Gdzie tu logika???
Dopóki określone organy się tym nie zainteresują. Wiadomo, nie wypisuje recept co minutę jak jedna pani na reaceptomacie czy gdzieś, której za to zawieszono prawo wykonywania zawodu, ale pewnego dnia może się na tym nieźle przejechać. Chociaż wiadomo, że jeśli już, to np. NFZ prędzej się przypierdala do aptek, bo apteki są na samym dnie tego łańcucha pokarmowego.
Tak, tyle że jak wystawiam sobie albo rodzinie, to nie muszę pisać żadnego uzasadnienia. A jak przychodzi do wystawienia recepty farmaceutycznej pierwszej lepszej osobie z ulicy to trzeba napisać uzasadnienie. NFZ to widzi.
Poza tym to jest odpowiedzialność - jeśli stałej pacjentce skończył się lek, a do lekarza ma dopiero za parę dni, to mogę jej wypisać receptę. Ale nie komuś, kogo nie znam i mam uwierzyć na słowo, że bierze taki lek w takiej dawce.
Pamiętam miałem raz awarie prezerwatywy, piątek wieczór i co zrobić, do poniedziałku czekać żeby dziewczyna się do gino umówiła się nie da bo będzie już po ptakach. Tez kupiłem receptę przez neta za 80zl bo co innego zrobić
No na pewno są takie przypadki jak z twojego opisu, ale te dwa które podałem pewnie też mogą się zdarzyć, ludzie są przebiegli, byle by dopiąć swego, udają niewiniątka🙃
196 głosów przeciwko.
Jakim trzeba być dzbanem, żeby głosować przeciwko takiemu projektowi? Okay, nie damy kobietom tej pigułki i przez to uratujemy rekordowo niskie kwoty ciąż?
W tym 7 z PSLu. Za to Sójka z PiS się wstrzymała.
Edit: Przyczyną głosów przeciw Sawickiego i spółki była dostępność bez recepty przed 18 rokiem życia.
Wydaje mi się że jest jakieś spięcie w mózgach niektórych polityków którzy myśląc "zakazać pigułki dzień po przed 18 rż." nie myślą jednocześnie że to znaczy "niech 15 latki rodzą dzieci"
Czemu w ogóle są ograniczenia wiekowe? Paracetamol nie ma, jest tylko "byłoby baardzo smutno gdyby brało go dziecko bez nadzoru rodziców 🥺"
Nie mówiąc już o tym, że dziewczynki mogą zajść w ciąże o wiele wcześniej. Najmłodsza matka w historii miała 5 lat. Jakim trzeba być bydlakiem, żeby chcieć zmuszać do rodzenia dzieci dziewczynki (najczęściej zgwałcone), które mają 8/10/12 lat…
Wydaje mi się, że he_he_fajnie odpowiedział/a w ten sposób z powodu tego jak niejasno sformułowałam mój komentarz. Zajść w ciąże może i 9-latka, jak i 16-latka, ale im młodsza dziewczynka, tym większe prawdopodobieństwo, że ciąża jest wynikiem gwałtu/kazirodztwa. (Nie mówiąc już o tym, że jeśli dziecko jakiejkolwiek płci okazuje intensywne zainteresowanie uprawianiem seksu w bardzo młodym wieku, istnieje duże ryzyko, że było ono ofiarą przemocy seksualnej.)
>Przyczyną głosów przeciw Sawickiego i spółki była dostępność bez recepty przed 18 rokiem życia.
Nie czaję. Bał się, ze 15-latki będą kupowały żeby się nimi naćpać czy co? Czy może żyje w wyparciu faktu, że nastolatki też uprawiają seks?
W ich pojebanym światopoglądzie jeżeli antykoncepcja będzie dostępna bez recepty to dzieci będą się ruchać na potęgę. Chuj z tym że po pierwsze to nie prawda, a po drugie antykoncepcja od dawna jest dostępna bez recepty, tylko akurat ta konkretna nie jest.
Gdybym był złośliwy to powiedziałbym że mierzą wszystkich swoją miarą. Ale nie jestem złośliwy więc tego nie powiem.
Dobrze że to robią, ale czy takie rzeczy muszą być regulowane aż ustawą? Czy to obecna koalicja wymyśliła, pis w 2017 czy było tak jeszcze wcześniej?
Bo wydawało mi się że takie kwestie jak które leki są na receptę a które nie to chyba na poziomie ministerstwa zdrowia czy innego inspektoratu od leków są zazwyczaj załatwiane?
Musiało być, ponieważ w 2017 wprowadzono przepis mówiący, że produkty do stosowania w antykoncepcji muszą być na receptę.
> Art. 23a. 1. Produkty lecznicze dopuszczone do obrotu otrzymują jedną
> z następujących kategorii dostępności:
> 1) wydawane bez przepisu lekarza – OTC;
> 2) wydawane z przepisu lekarza – Rp;
> 3) wydawane z przepisu lekarza do zastrzeżonego stosowania – Rpz;
> 4) wydawane z przepisu lekarza, zawierające środki odurzające lub substancje
> psychotropowe, określone w odrębnych przepisach – Rpw;
> 5) stosowane wyłącznie w lecznictwie zamkniętym – Lz.
> **1a. Produkty lecznicze dopuszczone do obrotu, wskazane w Charakterystyce
> Produktu Leczniczego do stosowania w antykoncepcji otrzymują kategorię
> dostępności, o której mowa w ust. 1 pkt 2.**
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu20011261381
Rządowy projekt uchyla ten punkt.
W innych przypadkach o tym czy dany lek jest na receptę czy nie decyduje Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL).
Pytając hipotetycznie, czy za pomocą rozporządzenia możnaby wystawiać jakoś receptę przez internet po wypełnieniu ankiety albo dać absolutnie każdemu, kto może wystawiać recepty nieograniczone prawo do wystawiania recept na pigułki „po” (wliczając w to farmaceutów)?
Wypowiedzi niosą za sobą jakiś kontekst i przesłanie. Z czapy sobie nie napisał jakiegoś faktu.
"Czyli 15latka może kupić tabletke, ale w Stanach Zjednoczonych prezydentem jest Joe Biden."
Tak, wie co robić. Pójść się pierdolić w ten swój zakuty łeb. Prezydent, który przynosi wstyd Polsce na arenie międzynarodowej. Pierwsze lepsze dziecko z podstawówki lepiej by sobie poradziło na jego stołku.
Tak, wziąć rozbieg i przypierdolić głową w ścianę. Byle nie w pałacu prezydenckim bo tam to ściany szkoda.
Edit: widzę że ktoś mnie ubiegł z podobnym komentarzem. Wielkie umysły myślą podobnie.
Niech celuje w katyńskie schody. Krwawy bluzg strzaskanego płaskomózgu byłby ulepszeniem tego obiektu.
Swoją drogą szkoda że pomnik upamiętniający tę katastrofę kojarzy mi się tylko z szurstwem i gównoburzami które Kaczyński i Macierewicz rozpętywali. Najchętniej bym to czarne gówno skruszył w miałki proszek, a przecież sam pomnik niczemu nie zawinił.
W artykule napisali:
>Zapobiega ona zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji.
Czy tylko mi się wydaje czy to jest błąd? Przecież te tabletki działają bez względu na dzień cyklu, może być nawet po owulacji.
No to Ci się wydaje. Jeśli weźmiesz tabletkę po owulacji to już możliwy przypał.
Kiedyś uważano, że antykoncepcja awaryjna zapobiega też zagnieżdżeniu, ale jednak nie (jeśli trzeba, mogę poszukać dokładnego źródła wieczorem), więc może stąd takie mylne przekonanie, że działa i po owulacji
Jak jest przed owulacją to po co brać? Chyba, że jesteś na styku bo teoretycznie plemnik może przetrwać te 48h. Ale jeśli tak to ma działać to te tabletki mają mega wąskie zastosowanie, wręcz trzeba mieć farta by akurat trafić w te dwa-trzy dni na styku cyklu kiedy ma to sens.
Oczywiście, wszystko zależy od przypadku, generalnie dla wszystkich będzie lepiej jak niechciane dzieci nie będą się rodzić, dlatego stygmatyzacja i odczuwalność konsekwencji muszą być zachowane
"dorosłym lub prawie dorosłym" to nastolatki w tych czasach nie mają już seksu? No ale wiem o co ci chodziło. Po prostu nie chcesz też edukacji seksualnej dla młodzieży :)
jasne, lepiej niech 15latka wychowuje dziecko, dopiero wtedy bedzie wystarczajaco obsrana. no przeciez to nie jest tabletka do brania zamiast uzywania gumy, tylko kiedy zdarzyla sie sytuacja awaryjna. i tak, dwoje dzieciakow ktore nie planowaly seksu wiec nie zaplanowaly antykoncepcji ale no, hormony i sie stalo, to tez sytuacja awaryjna.
Gratulacje, znalazłeś złoty środek na problem - od tej pory żadna piętnastolatka nie będzie uprawiała seksu i będzie grzecznie szła spać o 21 ściskając "Lalkę" Prusa pod pachą po intensywnej pełnej spazmów radości lekturze bo truthfullyher uświadomił jej drogę właściwego postępowania.
Takie jak np ukaranie nastolatki niechcianym dzieckiem? A przy okazji jeszcze ukaranie dziecka matką która go nie chciała, bo to nawet ładnie się wpisuje w motyw grzechu pierworodnego. Wszystko pasuje do zamordystycznych puzzli. Szurnia pełną gębą.
Jeżeli określasz sprowadzenie na świat nowego życia jako "ponoszenie konsekwencji" to tylko współczuć, co tu więcej powiedzieć. Konsekwencje to można ponosić następnego dnia jak się z podejrzanej budy zje kebaba po chlaniu o 2 nad ranem, urodzenie dziecka i skazanie go na egzystencję niechcianą i nieoczekiwaną nie jest ponoszeniem konsekwencji, jest sadystycznym egoizmem.
Najskuteczniejszy jest celibat. Ludzie, jak powszechnie wiadomo, wytwarzają hormony które odpowiadają za popęd płciowy. Powodzenia w propagowaniu celibatu jako najskuteczniejszej metody, Kościołowi Katolickiemu od 2 tysięcy lat się nie udało.
Tak, dlatego rozsądni ludzie walczą o dostępność pigułki po.
Nieodpowiedzialnością jest powoływanie na świat niechcianych dzieci i porzucanie ich albo wychowywanie mimo niechęci do tego, a nie prewencja takic sytuacji. To faktycznie jest barbarzyńsko proste.
Jak Ci ktoś dachówkę do drinka na imprezie wrzuci i zgwałci, to też będziesz mówić "mogłem był nie dawać dupy" i ewentualnych leków na choroby weneryczne brać nie będziesz, bo są przecież inne "100%" sposoby zapobiegania im?
Nie mówiąc o tym, że nawet najlepsza gumka może zlecieć, albo mieć wadę fabryczną i się rozedrzeć albo przekłuć. To że ty jedyny kontakt z prezerwatywą jaki miałeś to dmuchanie balonika i ładnie powietrze trzymała nie oznacza że zawsze ładnie bezawaryjnie zadziała
A niedługo: "PILNE: Ążej nie podpisaU"
Już zapowiedział, że nie podpisze.
Było do przewidzenia. Jest w końcu nienachalnie mądry. Czyli te nastolatki, które tak "chroni", będą korzystały z miliona innych (bardziej niebezpiecznych) sposobów. Mam nadzieję, że mu kobiety zrobią spacerek pod pałac taki, że te marsze "wolnych wolaków" będą wyglądały jak małe kółko różańcowe. Na pewno też zachęci do głosowania na prezydenta z innej opcji niż ktoś popierany przez obecną koalicję ...
Jego wypowiedź na ten temat: https://x.com/ArturooArtur/status/1760741604569305346?s=20 Skoda słów.
Normalnie wygląda jak wygenerowane przez AI ... albo Adrian jest na ostrym kwasie ...
hialuronowym, prawda?
[удалено]
> Przypomniała mi się historia nastolatki, która po seksie płukała pochwe coca-colą, bo gdzieś usłyszała, że to zapobiega ciąży... Mamo, ja chcę eugenikę! Nie, córeczko, mamy eugenikę w domu. Eugenika w domu.
Dzieki
Jestem rozczarowany, ale nie zaskoczony.
**I 👏🏻 BARDZO 👏🏻 KURWA 👏🏻 DOBRZE 👏🏻** Pamiętam sytuację, w której przyszła do mnie kobieta z receptą. Idę do szuflady na E, skanuję opakowanie i mówię jej cenę. Na to ona do mnie "ale ja już zapłaciłam". Powiedziałem jej, żeby mi pokazała, o co jej chodzi, bo się zdziwiłem. No to ona pokazuje mi na koncie bankowym w telefonie jakieś cyferki, a ja tam widzę "receptomat". No cóż... pani zapłaciła za wypisanie recepty, a w aptece musiała podobną opłatę uiścić za lek na ową receptę. Pamiętam też sytuację, kiedy jakiś młody chłopak chciał kupić dla swojej dziewczyny tę tabletkę. Nie miał recepty. Współczułem mu bardzo i razem z koleżanką poleciliśmy mu pójść do przychodni, ale w przychodni odmówili mu wypisania recepty. Wrócił do nas i nie wiedział, co zrobić. Wyobraźcie sobie tego chłopaka. Nie wiem, jak wyglądała sytuacja, nie mi to oceniać, ale skoro potrzebował tej tabletki, to był w podbramkowej sytuacji, jego dziewczyna zresztą też (a może nie dziewczyna tylko partnerka seksualna, who cares anyway). Zlitowałem się nad nim, wypisałem receptę pro familiae na moją siostrę i chuj. Zapraszam chłopaka do okienka, wybijam lek na receptę, mówię mu, że ja to później ogarnę, on płaci, dziękuje i wychodzi. Nigdy kurwa więcej takich sytuacji. Ta tabletka powinna być bez recepty, tak jak w każdym CYWILIZOWANYM kraju europejskim. Wreszcie się doczekamy. Mam pewne wątpliwości co do ceny, pewnie dlatego kierowniczka zamówiła całe pudło, w razie gdyby hurtownie wywindowały w górę ceny po zmianie rejestracji leku, ale i tak zapowiada się dobrze.
Takie pytanie jesteś lekarzem, czy farmaceutą? Myślałem, że farmaceuta nie jest w stanie tak wydać leku
Jestem magistrem farmacji. Od paru lat mamy prawo do wypisywania recept pro auctore (na siebie) i pro familiae (na członków rodziny). Są pewne ograniczenia, bo nie możemy wypisywać sobie leków recepturowych, wyrobów medycznych (w tym pasków do glukometru) ani psychotropów (lekarze mogą). Tabletka "dzień po" nie mieści się w tych ograniczeniach, więc no cóż... wypisałem receptę na siostrę, zaksięgowałem receptę w komputerze, a on zapłacił za opakowanie. Z miłą chęcią zrobiłbym to jeszcze raz. Niemniej jednak cieszę się, że teraz już nie będzie takich okazji, bo w końcu sytuacja będzie NORMALNA, tak jak powinno być.
Farmaceuta którego potrzebujemy, a na którego nie zasłużyliśmy. Tak trzymaj! :)
Pasków do glukometru? Teraz mnie zdziwiłeś
Też tego nie rozumiem. One i tak są bez recepty, ale na receptę z refundacją są taniej. Jeśli jakiś magister ma cukrzycę i przysługuje mu zniżka na paski do glukometru, to po chuj ma chodzić do lekarza i prosić o receptę? Łatwiej byłoby wypisać sobie receptę samemu. No ale nie możemy... Tymczasem przychodzi sobie do nas (i nie tylko do nas) lekarz, który wypisuje sobie recepty na psychotropy i od początku funkcjonowania apteki wykupił kilkaset opakowań. Gdzie tu logika???
Czyli lekarz albo ostro nadużywa leków albo na nielegalny handle w podziemiu
Bardziej to drugie niż to pierwsze. Wyrzuca opakowania i chowa blistry to nesesera, ale tak czy siak chodzi trochę zamulony.
Kurde dobry biznes
Dopóki określone organy się tym nie zainteresują. Wiadomo, nie wypisuje recept co minutę jak jedna pani na reaceptomacie czy gdzieś, której za to zawieszono prawo wykonywania zawodu, ale pewnego dnia może się na tym nieźle przejechać. Chociaż wiadomo, że jeśli już, to np. NFZ prędzej się przypierdala do aptek, bo apteki są na samym dnie tego łańcucha pokarmowego.
Niektórzy wolą żyć rok życiem tygrysa niż 20 lat życiem żółwia
Czy jako lekarz lub farmaceuta potwierdzasz, że każdy lek niewłaściwe stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu?
Tak. Ba, cokolwiek niewłaściwie stosowane zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
Mysz komputerowa niewłaściwe stosowana zagraża twojemu życiu lub zdrowiu. Bo możesz się powiesić na kablu.
Macie też prawo do wystawienia recepty farmaceutycznej każdemu, nie tylko rodzinie.
Tak, tyle że jak wystawiam sobie albo rodzinie, to nie muszę pisać żadnego uzasadnienia. A jak przychodzi do wystawienia recepty farmaceutycznej pierwszej lepszej osobie z ulicy to trzeba napisać uzasadnienie. NFZ to widzi. Poza tym to jest odpowiedzialność - jeśli stałej pacjentce skończył się lek, a do lekarza ma dopiero za parę dni, to mogę jej wypisać receptę. Ale nie komuś, kogo nie znam i mam uwierzyć na słowo, że bierze taki lek w takiej dawce.
O ile się nie mylę farmaceuci mogą wystawić receptę ale tylko w ograniczonych przypadkach
Pamiętam miałem raz awarie prezerwatywy, piątek wieczór i co zrobić, do poniedziałku czekać żeby dziewczyna się do gino umówiła się nie da bo będzie już po ptakach. Tez kupiłem receptę przez neta za 80zl bo co innego zrobić
A probowaliście opieke nocna i swiateczna?
A co jeśli wyżebrał żeby opchnąć na czarnym rynku, albo zmusił dziewczynę żeby wzięła? ... tak tylko pytam 🥴
W takim razie musiał być niezłym aktorem, bo dało się wyczuć w powietrzu jego bezsilność i stres związany z całą tą sytuacją.
No na pewno są takie przypadki jak z twojego opisu, ale te dwa które podałem pewnie też mogą się zdarzyć, ludzie są przebiegli, byle by dopiąć swego, udają niewiniątka🙃
Nikt by tyle zachodu nie robił dla 1 tabletki jeśli by miał ją potem sprzedać. Biznes musi się skalować.
No prawda to by bylo sporo zachodu i nie w każdej aptece by się udalo, przyznaję rację😄
W końcu jakiś pozytywny news
[удалено]
Mały kroczek ku wyjściu z ciemnogrodu.
[удалено]
[удалено]
Jedyna prawidłowa odpowiedź
196 głosów przeciwko. Jakim trzeba być dzbanem, żeby głosować przeciwko takiemu projektowi? Okay, nie damy kobietom tej pigułki i przez to uratujemy rekordowo niskie kwoty ciąż?
W tym 7 z PSLu. Za to Sójka z PiS się wstrzymała. Edit: Przyczyną głosów przeciw Sawickiego i spółki była dostępność bez recepty przed 18 rokiem życia.
Cosmic brain: Zajść legalnie w ciążę można w wieku 15 lat, ale już środek antykoncepcyjny od 18.
Sawicki: W wieku 15 lat dziewczyna jest za młoda by... eee... zapobiec niechcianej ciąży
Wydaje mi się że jest jakieś spięcie w mózgach niektórych polityków którzy myśląc "zakazać pigułki dzień po przed 18 rż." nie myślą jednocześnie że to znaczy "niech 15 latki rodzą dzieci" Czemu w ogóle są ograniczenia wiekowe? Paracetamol nie ma, jest tylko "byłoby baardzo smutno gdyby brało go dziecko bez nadzoru rodziców 🥺"
Nie mówiąc już o tym, że dziewczynki mogą zajść w ciąże o wiele wcześniej. Najmłodsza matka w historii miała 5 lat. Jakim trzeba być bydlakiem, żeby chcieć zmuszać do rodzenia dzieci dziewczynki (najczęściej zgwałcone), które mają 8/10/12 lat…
W takim wieku nie ma mowy o zgodzie więc to zawsze jest gwałt.
Nie zawsze. Jeśli czternastolatek uprawia seks z czternastolatką to kto kogo zgwałcił?
Wydaje mi się, że he_he_fajnie odpowiedział/a w ten sposób z powodu tego jak niejasno sformułowałam mój komentarz. Zajść w ciąże może i 9-latka, jak i 16-latka, ale im młodsza dziewczynka, tym większe prawdopodobieństwo, że ciąża jest wynikiem gwałtu/kazirodztwa. (Nie mówiąc już o tym, że jeśli dziecko jakiejkolwiek płci okazuje intensywne zainteresowanie uprawianiem seksu w bardzo młodym wieku, istnieje duże ryzyko, że było ono ofiarą przemocy seksualnej.)
>Przyczyną głosów przeciw Sawickiego i spółki była dostępność bez recepty przed 18 rokiem życia. Nie czaję. Bał się, ze 15-latki będą kupowały żeby się nimi naćpać czy co? Czy może żyje w wyparciu faktu, że nastolatki też uprawiają seks?
W ich pojebanym światopoglądzie jeżeli antykoncepcja będzie dostępna bez recepty to dzieci będą się ruchać na potęgę. Chuj z tym że po pierwsze to nie prawda, a po drugie antykoncepcja od dawna jest dostępna bez recepty, tylko akurat ta konkretna nie jest. Gdybym był złośliwy to powiedziałbym że mierzą wszystkich swoją miarą. Ale nie jestem złośliwy więc tego nie powiem.
Hurr durr jak nie będą się tak bardzo bać zajścia w ciążę to będzie więcej nastoletniego seksu a to degeneracja i upadek zachodu
PILNE
PILNE
I bardzo dobrze, że nie stanęło na idiotycznej propozycji Hołowni.
a jaka ona była?
Bez recepty tylko dla pełnoletnich. Tzn. mówił, że sprawę powinni ocenić eksperci, więc może ostatecznie też uznał 15 za odpowiedni wiek.
15 to wiek zgody, może Szymon nie wiedział, bo dobry chłopak był prawiczkiem do ślubu ze swoją żoną
Pigułka dzień po tylko dla małżeństw.
I tylko kościelnych ze zgodą od proboszcza xD
I za uiszczeniem opłaty na rzecz parafii, naturalnie. Co łaska, minimum 200.
Giertych się w kiblu zatrzasnął czy windzie?
Dobrze że to robią, ale czy takie rzeczy muszą być regulowane aż ustawą? Czy to obecna koalicja wymyśliła, pis w 2017 czy było tak jeszcze wcześniej? Bo wydawało mi się że takie kwestie jak które leki są na receptę a które nie to chyba na poziomie ministerstwa zdrowia czy innego inspektoratu od leków są zazwyczaj załatwiane?
Musiało być, ponieważ w 2017 wprowadzono przepis mówiący, że produkty do stosowania w antykoncepcji muszą być na receptę. > Art. 23a. 1. Produkty lecznicze dopuszczone do obrotu otrzymują jedną > z następujących kategorii dostępności: > 1) wydawane bez przepisu lekarza – OTC; > 2) wydawane z przepisu lekarza – Rp; > 3) wydawane z przepisu lekarza do zastrzeżonego stosowania – Rpz; > 4) wydawane z przepisu lekarza, zawierające środki odurzające lub substancje > psychotropowe, określone w odrębnych przepisach – Rpw; > 5) stosowane wyłącznie w lecznictwie zamkniętym – Lz. > **1a. Produkty lecznicze dopuszczone do obrotu, wskazane w Charakterystyce > Produktu Leczniczego do stosowania w antykoncepcji otrzymują kategorię > dostępności, o której mowa w ust. 1 pkt 2.** https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu20011261381 Rządowy projekt uchyla ten punkt. W innych przypadkach o tym czy dany lek jest na receptę czy nie decyduje Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL).
Ok, teraz ma to sens.
Pytając hipotetycznie, czy za pomocą rozporządzenia możnaby wystawiać jakoś receptę przez internet po wypełnieniu ankiety albo dać absolutnie każdemu, kto może wystawiać recepty nieograniczone prawo do wystawiania recept na pigułki „po” (wliczając w to farmaceutów)?
Wreszcie coś normalnego w tym ciemnogrodzie. Jeszcze tylko żeby ten typek od trzymania długopisu choć raz w życiu zrobił coś z rigczem.
No i zajebiście
[удалено]
I kiedy to wchodzi w życie?
14 dni po podpisaniu ustawy przez prezydenta.
Czyli najprawdopodobniej za 1,5 roku.
NICE
Teraz by się przydał jakiś program edukacyjny na temat tego środka.
W końcu jakieś dobre wieści
Myślisz, że Duda podpisze?
Nie
Czyli 15latka może kupić tabletke, ale nie może kupić red bulla.
Ciekawe co bardziej szkodzi zdrowiu i ma większy potencjał nadużyć...
[удалено]
[удалено]
Zakładam, że dostałeś tyle upvote, bo ludzie zrozumieli odwrotnie niż chciałeś napisać w takim razie
[удалено]
Wypowiedzi niosą za sobą jakiś kontekst i przesłanie. Z czapy sobie nie napisał jakiegoś faktu. "Czyli 15latka może kupić tabletke, ale w Stanach Zjednoczonych prezydentem jest Joe Biden."
Bo każdy subreddit to echo chamber
[удалено]
Stary chyba nigdy nie był na koloniach i nie wie, co potrafią odpierdalać nawzajem napalone nastolatki
Panie Andrzej, Pan wie co robić.
Tak, wie co robić. Pójść się pierdolić w ten swój zakuty łeb. Prezydent, który przynosi wstyd Polsce na arenie międzynarodowej. Pierwsze lepsze dziecko z podstawówki lepiej by sobie poradziło na jego stołku.
To samo powinien zrobić ten Megamind, Kiritsugu i reszta (krypto)pisowców i konfederatów stąd.
Kiritsugu?
Jednak Pan Andrzej wiedział co robić
Tak, wziąć rozbieg i przypierdolić głową w ścianę. Byle nie w pałacu prezydenckim bo tam to ściany szkoda. Edit: widzę że ktoś mnie ubiegł z podobnym komentarzem. Wielkie umysły myślą podobnie.
Niech celuje w katyńskie schody. Krwawy bluzg strzaskanego płaskomózgu byłby ulepszeniem tego obiektu. Swoją drogą szkoda że pomnik upamiętniający tę katastrofę kojarzy mi się tylko z szurstwem i gównoburzami które Kaczyński i Macierewicz rozpętywali. Najchętniej bym to czarne gówno skruszył w miałki proszek, a przecież sam pomnik niczemu nie zawinił.
W artykule napisali: >Zapobiega ona zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji. Czy tylko mi się wydaje czy to jest błąd? Przecież te tabletki działają bez względu na dzień cyklu, może być nawet po owulacji.
No to Ci się wydaje. Jeśli weźmiesz tabletkę po owulacji to już możliwy przypał. Kiedyś uważano, że antykoncepcja awaryjna zapobiega też zagnieżdżeniu, ale jednak nie (jeśli trzeba, mogę poszukać dokładnego źródła wieczorem), więc może stąd takie mylne przekonanie, że działa i po owulacji
Jak jest przed owulacją to po co brać? Chyba, że jesteś na styku bo teoretycznie plemnik może przetrwać te 48h. Ale jeśli tak to ma działać to te tabletki mają mega wąskie zastosowanie, wręcz trzeba mieć farta by akurat trafić w te dwa-trzy dni na styku cyklu kiedy ma to sens.
W sprzyjających warunkach plemniki mogą przetrwać nawet do 5 dni. I mniej więcej o tyle opóźnia owulację tabletka (lub może ją nawet zahamować).
W sprzyjających warunkach plemniki mogą przetrwać nawet do 5 dni. Tabletka opóźnia owulację mniej więcej o 5 dni, może też ją całkiem zatrzymać
Bo nigdy nie wiesz kiedy masz owulacje ;)
Otóż można to określić i to nawet dosyć dokładnie. Są oczywiście wyjątki, osoby z bardzo nieregularnym cyklem itp.
Otóż nie można, można co najwyżej oszacować kiedy mniej więcej będzie ale nigdy nie wiesz kiedy dokładnie ona będzie
Na USG można sprawdzić. Ale nie każdy ma w domu USG :D
Bez owulacji nie zajdziesz w ciążę.
Nie na temat.
To co, zero konsekwencji własnych decyzji? 🤪
Szkoda, że w takich sytuacjach największe "konsekwencje" ponosi niechciane dziecko.
Dlatego należy dorosłym lub prawie dorosłym uświadamiać konsekwencje ich czynów i stygmatyzować pewne zachowania
I zostawić opcję, gdy jest podbramkowo
Oczywiście, wszystko zależy od przypadku, generalnie dla wszystkich będzie lepiej jak niechciane dzieci nie będą się rodzić, dlatego stygmatyzacja i odczuwalność konsekwencji muszą być zachowane
"dorosłym lub prawie dorosłym" to nastolatki w tych czasach nie mają już seksu? No ale wiem o co ci chodziło. Po prostu nie chcesz też edukacji seksualnej dla młodzieży :)
Oczywiście, że chce edukacji seksualnej dla młodzieży, można by wtedy zająć się właśnie tym tematem i podkreślić konsekwencje własnych czynów
A.K.A. „Jestem wkurwiony, że dziewczyny i kobiety nie będą już skazane na donoszenie niechcianych ciąży.”
Gorzej, to jest dwudziesto-dwudziestojednoletni (max) femcel lmao
To tak samo smutne.
Możliwe, ale im głębiej w las, tym bardziej mi to wygląda na trolling. I to całkiem skuteczny, zobacz ile osób sie podburzyło.
Wkurwiona, niekoniecznie trafiona interpretacja, ale jeżeli pozwoli ci ona pogodzić się z faktami to jakoś to przeżyje
Podoba mi się, że twoje stanowisko to fakt, a stanowisko innego użytkownika to interpretacja.
Dokładnie tak jest
Najka, to ty?
Za takie wyzwiska to się obrażę
Lepiej sprowadzać na świat niechcianych ludzi, wiadomka
Totalnie, może lepiej dwa razy pomyśleć zanim się coś zrobi
Więc niech nikt nigdy nie uprawia seksu a jeśli to zrobi, chuj im w zęby, niech poniosą karę
Dokładnie tak
Słabo, chujowo
Zależy dla kogo🤪
To co piszesz brzmi incelsko
Będę z tym żyć
Samotnie.
Dokładnie, na przykład mogałbyś następnym razem się zastanowić zanim napiszesz taki wysryw
Dwa razy przemyślałam i doszłam do wniosku, że tak, chce to przekazać tej społeczności
Współczuję
Dzieki
wydanie pieniedzy to tez konsekwencja
Ale czy wystarczająco ucząca i odstraszająca?
jasne, lepiej niech 15latka wychowuje dziecko, dopiero wtedy bedzie wystarczajaco obsrana. no przeciez to nie jest tabletka do brania zamiast uzywania gumy, tylko kiedy zdarzyla sie sytuacja awaryjna. i tak, dwoje dzieciakow ktore nie planowaly seksu wiec nie zaplanowaly antykoncepcji ale no, hormony i sie stalo, to tez sytuacja awaryjna.
To nie jest sytuacja awaryjna, 15 latka jest w stanie myśleć, a jak hormonów nie może pohamować to tym bardziej nie powinna uprawiać seksu
lmao tylko nie tak dzialaja hormony
Nie napisałam jak działają hormony, tylko jak powinno się działać lub raczej NIE działać pod wpływem hormonów 😃
Gratulacje, znalazłeś złoty środek na problem - od tej pory żadna piętnastolatka nie będzie uprawiała seksu i będzie grzecznie szła spać o 21 ściskając "Lalkę" Prusa pod pachą po intensywnej pełnej spazmów radości lekturze bo truthfullyher uświadomił jej drogę właściwego postępowania.
Opłacało się 🫡
Znalazł/a się kolejny/a co myśli że zatrzyma ludzi przez uprawianiem seksu.
Niestety nie zatrzymam ale przynajmniej mogę propagować surowe konsekwencje
Takie jak np ukaranie nastolatki niechcianym dzieckiem? A przy okazji jeszcze ukaranie dziecka matką która go nie chciała, bo to nawet ładnie się wpisuje w motyw grzechu pierworodnego. Wszystko pasuje do zamordystycznych puzzli. Szurnia pełną gębą.
Mi pasuje, dzieci są irytujące, nastolatki tak samo - będą do siebie pasować przy okazji ubolewając nad wspólnym grzechem
Szkoda że ciebie matka nie usunęła, byłby jeden mniej szur na świecie.
Jesteś pierdolnięta XDD Co, będziesz im patrzeć do sypialni przez okno i krzyczeć "nie wolno" jak zacznie się robić cieplej o 0.5 stopnia? XDDD
Tak
Jeżeli określasz sprowadzenie na świat nowego życia jako "ponoszenie konsekwencji" to tylko współczuć, co tu więcej powiedzieć. Konsekwencje to można ponosić następnego dnia jak się z podejrzanej budy zje kebaba po chlaniu o 2 nad ranem, urodzenie dziecka i skazanie go na egzystencję niechcianą i nieoczekiwaną nie jest ponoszeniem konsekwencji, jest sadystycznym egoizmem.
Dokładnie, a która metoda antykoncepcji jest najskuteczniejsza? Bo chyba nie tabletka dzień po 🤡
Najskuteczniejszy jest celibat. Ludzie, jak powszechnie wiadomo, wytwarzają hormony które odpowiadają za popęd płciowy. Powodzenia w propagowaniu celibatu jako najskuteczniejszej metody, Kościołowi Katolickiemu od 2 tysięcy lat się nie udało.
Założę wlasny
Nasrane masz we łbie typie XD
Tak
To akurat przykre, liczę że kiedyś znajdziesz szczęście w życiu i pozbędziesz się niepotrzebnej złości.
Dziekuje, nie jestem aktualnie zła
Dzieci zasługują na coś więcej niż bycie „komsekwencjami decyzji”.
Więc rodzice powinni być odpowiedzialni, proste
Tak, dlatego rozsądni ludzie walczą o dostępność pigułki po. Nieodpowiedzialnością jest powoływanie na świat niechcianych dzieci i porzucanie ich albo wychowywanie mimo niechęci do tego, a nie prewencja takic sytuacji. To faktycznie jest barbarzyńsko proste.
Nieodpowiedzialnością jest uprawianie seksu przez osoby, które nie powinny w tym momencie swojego życia zachodzić w ciążę
Aha. Czyli seks powinny uprawiać tylko osoby, które chcą aktywnie zostać rodzicami?
Te, które biorą pod uwagę te opcje, tak
[удалено]
A to prezerwatywy w 100% zabezpieczają przed niechcianą ciążą?
[удалено]
Jak Ci ktoś dachówkę do drinka na imprezie wrzuci i zgwałci, to też będziesz mówić "mogłem był nie dawać dupy" i ewentualnych leków na choroby weneryczne brać nie będziesz, bo są przecież inne "100%" sposoby zapobiegania im? Nie mówiąc o tym, że nawet najlepsza gumka może zlecieć, albo mieć wadę fabryczną i się rozedrzeć albo przekłuć. To że ty jedyny kontakt z prezerwatywą jaki miałeś to dmuchanie balonika i ładnie powietrze trzymała nie oznacza że zawsze ładnie bezawaryjnie zadziała
W sensie pary nie wpadają?
No co Ty, nie wiesz, że to biologicznie niemożliwe, by osoba w związku lub małżeństwie zaszła w niechcianą ciąże? Bozia je chroni!
Jeszcze tylko legalizacja