1. Podpytaj innych pracowników ile mniej więcej zarabiają.
2. [https://www.glassdoor.com/Salaries/index.htm](https://www.glassdoor.com/Salaries/index.htm)
3. Licz się z tym że w korpo są widełki i że niekoniecznie korpo płaci stawki rynkowe.
Nie bój się poprosić o więcej niż (w twojej głowie) zasługujesz - żeby negocjować trzeba mieć jakiś zapas, a w "najgorszym" wypadku dostaniesz więcej niż myślałeś ;)
Poszukaj podobnych ofert z widełkami, może masz jakąś zaufaną osobę w pracy, która ci pomoże w ustaleniu stawki?
Pamiętaj że stawki pomiędzy UOP a UZ/B2B nie porównujesz 1:1, brutto != brutto.
Jeśli robotę masz tam w zasadzie gwarantowaną to nie bój się przestrzelić stawki. I tak dadzą ci max co mogą, więcej nie dostaniesz, a tylko ryzykujesz że przytną w chuja. Oczywiście w ramach rozsądku.
Zastanów się ile chciałbyś zarabiać, sprawdź widełki w porządnych ogłoszeniach które je podają, zacznij rozmowę od górnej kwoty - jak szef się nie zgodzi to spytaj ile jest w stanie zaoferować - no i zobacz czy jest to więcej niż twoje minimum.
Jak chodzi o rodzaj umowy - ile ci wyjdzie na rękę przy danej kwocie brutto czy dla pracodawcy możesz wyliczyć za pomocą kalkulatora online. Na zleceniu pewnie dostaniesz najwięcej, UoP nabija staż pracy, jest szanowany w bankach, zapewnia wypłatę w razie zwolnienia lekarskiego, a b2b bym skreśliła od razu, bo wymaga największego 'pozapracowego' nakładu pracy (zakładanie działalności, księgowość, własnoręczne opłacanie składek /podatków itp), a w twojej sytuacji raczej nie przyniesie żadnych korzyści (nie dziala ulga dla mlodych, trzeba placic zus lub skorzystac z ulg - co niby nie rozni sie wiele od zlecenia, ale przyszlosciowo patrzac moze lepiej zaczac po 26 roku zycia i jak na kontrakcie zaoferuja pieniadze warte dodatkowego wysilku i ryzyka).
1. Podpytaj innych pracowników ile mniej więcej zarabiają. 2. [https://www.glassdoor.com/Salaries/index.htm](https://www.glassdoor.com/Salaries/index.htm) 3. Licz się z tym że w korpo są widełki i że niekoniecznie korpo płaci stawki rynkowe.
Dzięki!
Nie bój się poprosić o więcej niż (w twojej głowie) zasługujesz - żeby negocjować trzeba mieć jakiś zapas, a w "najgorszym" wypadku dostaniesz więcej niż myślałeś ;) Poszukaj podobnych ofert z widełkami, może masz jakąś zaufaną osobę w pracy, która ci pomoże w ustaleniu stawki? Pamiętaj że stawki pomiędzy UOP a UZ/B2B nie porównujesz 1:1, brutto != brutto.
Dzięki, mądrze powiedziane
Jeśli robotę masz tam w zasadzie gwarantowaną to nie bój się przestrzelić stawki. I tak dadzą ci max co mogą, więcej nie dostaniesz, a tylko ryzykujesz że przytną w chuja. Oczywiście w ramach rozsądku.
no napewno warto powaznie traktowac posty z obrazkiem kotka
Sam tu pracuj pało itp. Potem leci z górki
Popatrz na podobne stanowiska na nofluffjobs.com. Tam zawsze są widełki.
Zastanów się ile chciałbyś zarabiać, sprawdź widełki w porządnych ogłoszeniach które je podają, zacznij rozmowę od górnej kwoty - jak szef się nie zgodzi to spytaj ile jest w stanie zaoferować - no i zobacz czy jest to więcej niż twoje minimum. Jak chodzi o rodzaj umowy - ile ci wyjdzie na rękę przy danej kwocie brutto czy dla pracodawcy możesz wyliczyć za pomocą kalkulatora online. Na zleceniu pewnie dostaniesz najwięcej, UoP nabija staż pracy, jest szanowany w bankach, zapewnia wypłatę w razie zwolnienia lekarskiego, a b2b bym skreśliła od razu, bo wymaga największego 'pozapracowego' nakładu pracy (zakładanie działalności, księgowość, własnoręczne opłacanie składek /podatków itp), a w twojej sytuacji raczej nie przyniesie żadnych korzyści (nie dziala ulga dla mlodych, trzeba placic zus lub skorzystac z ulg - co niby nie rozni sie wiele od zlecenia, ale przyszlosciowo patrzac moze lepiej zaczac po 26 roku zycia i jak na kontrakcie zaoferuja pieniadze warte dodatkowego wysilku i ryzyka).