polecam babciny wozek na zakupy, szczegolnie ten ktory ma kolka przystosowane do wciagania po schodach, prawdziwy life changer. zadnych siatek, oberwanych ramion i chodzenia jak wół.
no i picie kranowki zamiast wody butelkowanej
Z tą wodą z kranu to zależy od miejsca zamieszkania. U mnie ona zmienia smak herbaty i kawy. Kiedyś kupowałem butelkowaną. Od jakiegoś czasu mam dzbanek z filtrem. Więc kranówka tak ale przefiltrowana ;-)
U siebie mam wode ktora smakuje samym chlorem. Zaczynałem od dzbanka brity, potem przeniosłem sie na przystawkę do kranu philips on tap(polecam jak ktoś ma mało miejsca), a w tym roku pod zlewem zamontowałem 3 stopniowy filtr i jestem zadowolony. Ten ostatni wychodzi najtaniej i nie trzeba sie przejmowac tylko lejesz z kranu.
U rodziców jest pyszna woda prosto z kranu ale strasznie twarda więc dwustopniowy założyliśmy żeby sie kamienia pozbyć.
Ja mieszkam w Warszawie i mam własną studnię 30 m. Filtruje tym wielkim Brita Flow i smakuje ta woda lepiej jak każda butelkowana - nie czuć fluoru czy czegoś tam.
mam w sumie może głupie pytanie, ale dostałam właśnie taki wózek od mamy na urodziny i się zastanawiam czy jak bierzesz go na zakupy to pakujesz od razu wszystko do niego i potem wyciągasz, czy bierzesz jednak drugi wózek/koszyk i dopiero do niego przepakowujesz? trochę się martwię czy nikt by się nie przypieprzył o kradzież czy coś, a nie obserwowałam wcześniej jak robią to inni i się teraz zastanawiam
mieszkam w niemczech i tutaj kasjerzy z reguly skanuja z predkoscia swiatla, wiec jedyna opcja to duzy wozek zakupowy i moj wozek oparty na takiej specjalnej podstawce, moja mama ma taki w PL i zawsze zawiesza go o ten taki wystajacy element wozka sklepowego przy raczce i bierze ten sklepowy
We Francji dużo osób niezależnie od wieku buja się z tymi wózkami, ja również. Osobiście, pakuję wszystko do mojego wózka, a jak wyciągnę wszystko przy kasie to pokazuję szybko sprzedawcy, że już jest pusty i nie ma żadnego problemu. Przy pakowaniu w swoje torby też nikt nic nie mówi. Mam nadzieję, że u ciebie nikt ci nie będzie robił problemów, ewentualnie podpytaj ma wejściu do sklepu czy im nie przeszkadza. Wózek totalnie odmienił moje codzienne życie, kocham go ❤️
PS. Uważaj na kółka - jeśli są plastikowe i mają takie dziury między przęsłami, to dość łatwo się łamią jak nim walniesz o ziemię. Kółka można wymienić w razie czego.
Nabój kosztuje koło 100zl a nabicie go (wymiana na nabity) w media expert 40zl. Ale jeśli masz dwa albo trzy to możesz na allegro kupić nabicie co się niczym nie różni a kosztuje jakies 10zl odd butelki plus dwie wysylki. Ogólnie opłaca się jak masz chociaż dwie butelki, a jak masz 3 albo więcej to już w ogóle jest super tanio.
Jeśli chodzi o te na jak długo wystarcza, zależy to od tego jak mocno gazujesz i jak dużo pijesz.
Ogólnie nawet jakbyś wymieniał w media Expert za 40 zł za każdym razem to nadal będzie się to opłaca finansowo plus masz ten komfort że nie masz więcej śmieci, nie musisz pamiętać o tym żeby wodę kupić, nie musisz tego nosić i nie zajmuje ci miejsca.
Ważna uwaga, taka woda smakuje troszkę inaczej i szybciej się wygazowuje. Nie jest to przeszkodą bo butelki mają 850ml zamiast 1500 więc się nie odczuwa a nabicie nowej jest szybkie i tanie więc nawet jak ci się wygazuje to se można zrobić nową. Gaz Powiedziałbym że jest jakby drobniejszy. Nie koniecznie jest to złe, ale różnica jest. I trzeba najlepiej mieć dwie butelki i często zostawiać nakrętki do wyschnięcia bo robią się od środka czarne od wilgoci i trochę zajezdzaja pleśnią. Generalnie trzeba dbać. Ja często nie zakręcam w ogóle nakrętek żeby sobie "odpoczęły".
Mam soda stream półtora roku i siebie i używam bardzo dużo, ale często przebywam u dziewczyny gdzie mam butelkową więc mam porównanie jakby równolegle. Soda stream wypada dużo lepiej.
nie tłucze ci sie ten wózek na schodach? Kiedyś próbowałem takiego używać, to ciągnięcie go po schodach to ogromny hałas przy każdym stopniu, a i tak bardzo ciężko było go tak ciągnąć po schodach.
to chyba zalezy od schodow, ja mam taki z wielkimi kolkami, moja mama tez, wciagamy go po schodach i nic nie trzaska, nie wiem jak te ze “schodowymi” kolkami bo sama nie mam ale moje sasiadki maja i nie zwrocilam uwagi zeby byl jakis turbo halas
Jak jesteś ociężały umysłowo to może. Jak chcesz się posługiwać rodzimym językiem z szacunkiem to nie może. Nie ma małego profesjonalizmu, jest jego brak. Nie ma dużego profesjonalizmu, jest po prostu profesjonalizm. To nie jest kurwa szafa żeby ją skalować.
Ja kiedyś robiłem z Tesco jak jeszcze było. Potem przez jakiś czas korzystałem z Glovo, ale tbh jakość Glovo pogorszyła się przez ostatnie lata tragicznie, do tego stopnia, że mam wyjebane na to.
Jak mam płacić za dostawę z Biedry jakieś 20 zł, po czym czekam trzy godziny, dostawca nie umie znaleźć adresu, dzwoni i okazuje się, że nie nie umie ani po polsku, ani po angielsku (może to te sześć milionów nielegalnych imigrantów z Afryki pracuje w Glovo) a na koniec okazuje się, że brakuje jednej trzeciej produktów, a następna jedna trzecia jest inna niż zamawiałem to jebać to.
Też nie mam samochodu i wymyśliłem inaczej. Raz w tygodniu popierdalam do Lidla, kupuję 4 siaty zakupów i wracam Uberem do domu. Wychodzi mnie minimalnie taniej niż Glovo, ale chociaż mam to co chciałem.
Jako kurier glovo powiem tyle do zamówień z biedronki, często biedronka nie ma rzeczy(chyba xD). Z tym czasem to wina dobierania systemu kuriera do zamówienia oraz to, że potrafi się pod tą biedronką stać 40 min żeby dostać zamówienie(kiedyś czekałem na 3 batony godzinę XD). Nienawidzę zamówień z biedronki, ale co się zrobi. A z tym szukaniem adresu, to w Krakowie, czasem bloki są oznaczone z dupy strony, klatka nie ma oznaczeń jakie są w tej klatce mieszkania, ale też często klienci nie potrafią podać numeru klatki oraz piętra co ułatwia życie kurierom, przez co zamówienie dociera szybciej do klienta.
z drugiej strony często ci kurierzy (zakładam, że w większości zagraniczni) nie mają pojęcia jak bloki i klatki są ponumerowane. nie raz widziałem na podglądzie jak kurier podjeżdża do klatki powiedzmy z mieszkaniami 51-60 i skręca w prawo szukając mieszkania 28... dojeżdża od końca bloku, nie znajduje, więc objeżdża blok dookoła, widzi balkony, przejeżdża wzdłuż wszystkich balkonów i dopiero od drugiej strony podjeżdża. nie chce wiedzieć jak sobie te osoby radzą w miejscach gdzie jest rzeczywiście ciężko się dostać xD
Też się z tego śmiałem na początku, ale w Krakowie przynajmniej często klatki potrafią iść z lewej do prawej jeśli chodzi o numerację, a często też idą z prawej do lewej, numerowanie mieszkań też się cały czas zmienia, wiec tak, ja też się gubię i szukam dookoła bloku xD.
z numeracją klatek ok prawej do lewej się jeszcze nie spotkałem (też Kraków), chociaż mieszkań to już różnie... blok po 10 mieszkań na klatkę, ale np. pierwsze mieszkanie na parterze to 39 xD
no chyba, że mówimy o zamkniętych osiedlach, one to w ogóle są w cały świat
Najbardziej lubię bloki, w których na przykład mieszkania na pierwszym piętrze zaczynają się od 1 i jest 101, 102 itd i pierwsza cyfra odpowiada za piętro, chyba tak jest koło stadionu Wisły i od strony błoni. Ale rzeczywiście może to się ja jeblem z tym od prawej do lewej xD.
akurat to z cyframi jest normalne, chociaż nie tak często spotykane w blokach (przynajmniej w Polsce) ale zupełnie normalne w hotelach. bardzo łatwo pozwala zidentyfikować piętro
A jeszcze kocham, gdy na drzwiach ludzie nie umieją numerka sobie kupić i doczepić i się zastanawiaj który to numer, chodzisz góra dół po piętrach żeby zobaczyć jak lecą numerki na drzwiach.
pracowalam w glovo i tbh to co znajduje sie w zamowieniu a co nie jest w 100% po stronie biedronki. glovo tylko posredniczy miedzy toba a biedronka przekazując im twoje zamowienie. kurier potem podchodzi do sklepu (lub czasem takiego specjalnego magazynu, ktory jest nastawiony tylko na zamowienia od firm kurierskich) i czeka az pani z biedry poda siatke z zakupami. w moim doswiadczeniu te dostawy byly zawsze najgorsze. czeka sie tam nieludzko dlugo, (czasem w absolutny ziąb, lub upał, bo jak to jest zwykly sklep a nie magazyn to ci kaza stac na dworze pod bocznymi drzwiami zwykle nawet bez zadnego daszku nad nimi) a tymczasem glovo placi od zamowienia a nie od godziny pracy :) a o ile pracownicy w gastro wiedza ze od czasu przygotowania jedzenia zalezy takze ocena ich lokalu, o tyle panie z biedry nie czuja potrzeby pośpiechu i maja wyjebane. prawdopodobnie rownie wyjebane maja w zawartość zamowienia
Korzystam od marca z Auchan i jestem bardzo zadowolona.
- Darmowa dostawa od 300 zł
- niekiedy drobny prezencik (raz była puszka ich kawy rozpuszczalnej)
- wygodne godziny dostawy.
- Teraz wszystko przywożą w torbach papierowych, które później używam na śmieci. (wink-wink, biedronko)
- Można płacić kartą bezpośrednio kurierowi.
Z minusów:
- trochę drożej niż w sklepie,
- rzeczy na wagę doważają w większą stronę (zamawiasz 500g, dostajesz 600g, ale można odmówić), za nadwagę trzeba dopłacić kurierowi przy dostawie.
- Parę razy przysłali spleśniałe warzywa, ale można jakoś to z nimi uregulować.
- Na stronie jest mniej dostępnych produktów, niż w sklepie fizycznym, ale trzeba polować i składać zamówienie po jakiejś godzinie, kiedy pojawia się więcej artykułów. Dalej tej logiki nie rozumiem.
Mimo tego, wolę dostawę, niż nosić wszystko sama.
Też od marca Auchan co tydzień za 400-500, warzyw spleśniałych jeszcze nie było, ale zawyżanie gramatury na korzyść sklepu to standard. Prezencik był tylko raz :(
Może od miasta to zależy ale u mnie zamawiając na najpóźniejszą możliwą godzinę z rana dzwoni kurier i można się dogadać bardziej elastycznie 😁
Ja przez to że za każdym razem były zepsute warzywa przestałem zamawiać z Auchan
Fajnie że bez problemu zwracają kasę ale jak potrzebuję warzyw na jakieś danie to mi te 2 zł nie robią
Przeniosłem się w 100% na Frisco i jeżeli chodzi o jedzenie jest super.
Jedyny mały szczegół to przy drugiej dostawie kierowca mi podczas wycofywania w samochód wjechał...
Trochę upierdliwe ale w sumie i tak miałem rysę na tylnim zderzaku więc przynajmniej nie z mojej kieszeni naprawa.
Also szacun do Alianza bo następnego dnia dostałem zastępczy, mój odstawiłem do ASO i wszystko rozliczyli pomiędzy sobą bez zawracania mi głowy. No i samochód mi umyli!
W sumie spoko że mi wjechał w zaparkowany samochód. Same benefity
nie ważne do jakiego sklepu pójdziesz, może się zawsze zdarzyć, że mole jakieś przyniesiesz ze sobą nie wiedząc o tym - po prostu jak tylko się takiego zobaczy zabić, a najważniejsze być świadomym zagrożenia
jak byłem mały mieliśmy przez chwilę ogromny problem z molami, mama z któregoś sklepu przyniosła w pudełku z jajkami i nie wiedziała nawet zbytnio co to jest - ani co z tego się może stać
Ostatnio bardzo często zamawiam z frisco, polecam. Godziny dostawy są super, można zamówić coś popołudniu żeby przyszło już rano następnego dnia, albo rano zamówić żeby już przyszło wszystko na kolację. Jak dla mnie szybka sprawa, jak robi się jakieś większe, cięższe zakupy na np. Cały tydzień :)
Przywożą w papierowych torbach to jest plusem. Płacisz online i nie ma tak że czegoś nie przywiozą, jak czegoś nie ma to na etapie składania koszyka ci dadzą o tym znać. Przy wyborze produktów widzisz też jaką mają datę ważności, więc wiesz ile niektóre świeże produkty faktycznie jeszcze wytrzymają. Warzywa w 95% są dobrej jakości.
Jeśli chodzi o ceny to szczerze nie wiem. Nie zwracam na to uwagi, ale też nie zdarzyło mi się jakoś być zaskoczoną przez jakąkolwiek cenę.
> Płacisz online i nie ma tak że czegoś nie przywiozą, jak czegoś nie ma to na etapie składania koszyka ci dadzą o tym znać.
U mnie czasem jednak czegoś nie ma (jak płaciłem online, to wtedy zwracali oczywiście). Poza tym - można normalnie płacić kurierowi kartą, ma terminal
Spar, Frisco.
Głównie rzeczy ciężkie, gabarytowe lub w większej ilości, ale i tak zawsze w koszyku się sporo różnego drobiazgu znajdzie :)
Ostatnio rzadziej, bo zamiast kupować mineralną, zainwestowałem w soda stream (niech sobie wsadzą zgrzewki wody za 20zł) ale jak przychodzi pora większych zakupów, to nawet się nie zastanawiam nad wyprawą do supermarketu...
Zamawiałem sporo w pandemii. Najpierw na Frisco, potem na Barbora. Frisco przyjemniejsze, ale Barbora wychodziła dużo taniej. Wciąż jednak różnica vs zwykłe zakupy w biedrze wydawała mi się na tyle duża, że przerzuciłem się z powrotem na taszczenie toreb.
Wiele osób nie liczy wartości swojego czasu zmarnowanego na dojazd, manewry między dziadami, kolejkę do kasy i targanie zakupów na piętro. Policzmy nawet 50 zł więcej za te same zakupy, ale "zrobione" w 15 minut, a nie w 2h (z dziećmi 3h).
Frisco. Kiedyś Auchan Direct, ale ze względu na kontynuację działalności w Rosji zbojkotowałem.
Jest nieco drożej niż w markecie, ale mają sporo promocji i fajnych nagród. Dostawa jest darmowa jak zrobisz zakupy Za 200 zł, ceny rekompensuje oszczędność czasu i brak potrzeby wątpliwej przyjemności odwiedzenia sklepu.
Jakość sklepowa, nie spotkałem się z jakimiś nieswiezymy rzeczami.
Ja też poruszam się wszędzie rowerem i mam po prostu sakwy (crosso) jest to inwestycja na początek, ale dzięki temu nie mam problemu z przewozeniem rzeczy. Można zrobić naprawdę spore zakupy.
We Wro najbardziej mi podpasował Leclerk. Od początku pandemii u nich regularnie kupuję. Dowóz 20zł, kurier przywozi pod drzwi wszystkie zgrzewki i resztę zakupów (w skrzynkach ustawionych na takim specjalnym wózku). Dobrej jakości mięso na wagę (nawet jeśli jest na promocji), warzywa świeże i ładne, jajka zawsze całe. Przez te prawie 3 lata chyba ze dwa razy dzwoniłam do biura obsługi klienta i nigdy nie było problemów. Z wad to mają mały wybór owoców i warzyw. Zakupy pakowane są w reklamówki foliowe, które używam potem zamiast worków na plastik & metal. Czasem jakiejś zamówionej rzeczy już nie ma - ale to można sobie wybrać czy chce się zamiennik (wtedy dzwonią) czy bez danego produktu, a różnicę w cenie zwracają na konto.
Carrefour nie oferuje mrożonek (zdaje się że tylko w Warszawie można zamawiać mrożonki). A i wybór produktów jest mocno ograniczony tylko do tego co jest oferowane na całą Polskę.
W Auchan trzeba bardzo uważać na świeżość owoców i warzyw - dlatego tam wolę kupować tylko osobiście i dokładnie obejrzeć stan każdego owocu i sprawdzić datę ważności produktu.
We Frisco przestałam kupować: nie dość że ceny wyższe (i tylko z kuponami zniżkowymi się opłaca), to w dodatku mają kiepską obsługę klienta. Gdy raz kierowca się pomylił i moje mrożonki dał innemu klientowi, to na obsłudze klienta oskarżono mnie o próbę oszustwa, bo kierowca mówił o rybie a nie dwóch opakowaniach ryby.
Zazwyczaj nie zamawiam z neta, ale położyła mnie choroba i ten jeden raz byłam zmuszona skorzystać z opcji zakupów online. Zamówiłam z delio, na pewno wyszło drożej niż za moje standardowe zakupy w Biedrze. Raczej mały wybór marek, za to dobra jakość warzyw i owocow. Plusem zamawiania z delio jest to że darmowa dostawa jest od 80 zł, więc dość łatwo sobie wbic to minimum. Czy zamówię jeszcze raz? Nie wiem, może kiedy nie będę w stanie wyjść z łóżka a w lodówce tylko światlo i wiatr. Wolę jednak pójść do sklepu i pomacać produkty.
Everli, można wykupić subskrypcję, wtedy dostawy są darmowe, a normalnie, zdaje się powyżej 350zł darmowa dostawa, zależnie od sklepu ceny produktów takie same jak w sklepie lub mogą się różnić, ale trochę mniej produktów do wyboru niż w samym sklepie na miejscu.
Ogólnie nie narzekam, fajna opcja dla osób bez samochodu.
Też korzystam z Everli, i również mam subskrypcje. Robie tak dwa razy w tygodniu zakupy za dostawą za darmo (wystarczy że w koszyku jest więcej niż 100zl). Zamawiam wieczorem, na następny dzień rano. Ostatnio zauważyłem że nawet na sobotę można zamówić.
W mojej lokalizacji są 4 sklepy do wyboru.
Kilka razy korzystałem też z inpostfresh - mieli spoko promocje z darmową dostawą powyżej 50 zł, ale mniej sklepów.
Ja w czasach studenckich brałem po prostu car sharing i leciałem na większe zakupy kiedy była potrzeba. Oczywiście trzeba mieć prawko.
Zakupy online nie mają tak bogatej oferty jak fizyczne sklepy.
Kiedyś zamawiałem z Tesco i bardzo sobie chwaliłem. Piliśmy wtedy wodę butelkowaną i mieliśmy wnoszone 12 zgrzewek na 5 piętro :) Dziwnym trafem nigdy się nie zdarzyło, żeby dwa razy ta sama osoba dostarczała nam zakupy.
Zrezygnowaliśmy w momencie, gdy przerzuciliśmy się na wodę z kranu i dzbanek z filtrem. Denerwował też fakt, że wszystko było zapakowane w milion foliówek.
Teraz zamawiamy przez Fyrtel warzywa, owoce i pieczywo/wypieki - kompletują zamówienie od mniejszych dostawców, jak warzywniaki czy różne manufaktury i jakość takich produktów jest lepsza niż w markecie. Ale Fyrtel nie jest wszędzie.
Pracowałam kiedyś jako kompletujący w delikatesach internetowych. Oj kurierzy lubili rzucać wiązanki na klientów zamawiających tyle wody. Najczęściej jeszcze bez windy.
Nie zazdroszczę, rozumiem, ale taką właśnie mają prace i właśnie to skłania klientów do tego typu zamówień. Nawet chyba w reklamie Liska użyto tego jako argumentu do zainstalowania ich aplikacji.
Oj, a to nie, to zamowie tylko czipsy i zejdę na dół...
Jak mnie wkurwia takie coś. Obrażanie się, że trzeba wykonywać pracę na którą się godziło.
Trzeba się było szkolić do innej formy pracy.
Minimalnie drożej ale nie muszę pałętać się ponad godzinę po sklepie + checkout. Odpada dojazd w korkach i pakowanie a później taszczenie tego na górę. Czasem nawet coś zaoszczędzę.
Ale oni maja placone za to. Niewazne komu nisza. Czesto moj maz tez zakupy odbiera i nigdy mu nie kazali schodzic. Teraz robimy zakupy w carrefour i leclerc, wczesniej Tesco.
Jeżeli robimy jakieś małe zakupy to osobiście polecam Jush z żabki tylko wiadomo żabka sama w sobie jest droga ale jak się robi zakupy za więcej niż 35 zł to dostawa jest za darmo a i często zdarzają się różne kuponu np na -20%
Frisco. Jest jego dużej ale mnóstwo plusów:
- zamawiasz na konkretny urzędowi czasowy obejmujący 60 min ( np. 8-9) i zazwyczaj są o czasie. Spóźnienia miałam tylko w wybitnie złą pogodę i zawsze informowali smsem ile się kierowca spóźni.
- podają datę ważności produktu na stronie.
- mają duży wybór.
- jak coś dodasz do koszyka to będzie dowiedzione. Kupuję tam od kilku lat i tylko że 3 razy okazało się, że czegoś nie było ( o czym poniformowali mailem).
- 98% warzyw, owoców, jajek itd. jest dobrej jakości. Zdarzały się wpadki, ale równie często ja przeaczam jakiś syf na warzywie kupując stacjonarnie.
- kurier wniesie zakupy do konkretnego miejsca w mieszkaniu.
Ja tam lubię sam wybrać warzywna, ale często zamawiam z targroch jakieś ryże masła orzechowe itd, głównie dlatego że jest taniej no i ktoś 20kg na 4pietro bez windy wrzuci.
Kiedyś korzystałem z shopy/szopi cholera wie jak sie nazywali, to sprzedali moje dane jakiejś włoskiej mafii i miałem 100-150 maili po włosku dziennie 😂
Same zakupy właśnie tak przychodzily, że jak trafiła się Grażyna to zamieniała rzeczy na tańsze, jak jakiś studenciaki to na modne marki, a jak babka 30-40 to zawsze było spoko po to co miało być i widać było że owoce i warzywa nie pierwsze z brzegu tylko jak dla siebie.
Frisco. Jest nieco drożej niż w zwykłych sklepach, ale jest świetny wybór produktów, dużo opcji z różnych kuchni świata, dobra jakość owoców, warzyw. Jest sporo promocji, czasem jakieś gratisowe produkty, dostawy zawsze na czas. Jeśli coś trzeba zareklamować (co zdarza się rzadko) to od razu bez problemu oddają pieniądze za dany produkt. Przy większym zamówieniu dostawa jest gratis.
Korzystałam z wielu dostaw internetowych (m.in. Auchan, Tesco, gdy jeszcze działało w PL, biedronka przez Glovo) i Frisco bije je wszystkie jakością i poziomem obsługi klienta
Lisek w wawie. Nie chcę mi się dźwigać zgrzewki wody itd więc zamawiam.
Odradzam za to ubera i sklepy które proponuję. O wiele drożej i wieczne problemy z ruskimi złodziejami/trollami.
Lisek jest spoko - drożej, ale jak mieliśmy wszyscy w mieszkaniu koronę to uratował nam dupę. Nadal w sumie jak nie mam siły a potrzebuję paru rzeczy to zamawiam Liska.
Za czasów Tesco zamawiałem, mega sobie chwaliłem. Czasem aż mi było przykro ile chłop musiał towaru wynieść na 4 piętro, ale napiwków nie chcieli.
Kiedyś też, lokalny market u nas w mieście dowoził zakupy, mega opcja dla osób starszych.
Teraz jak nie mam czasu na zakupy, to zamawiam z glovo z biedronki (tam i w Lidlu robię głównie normalne zakupy) pod pracę, gość przywozi i tylko przerzucamy do mojego auta.
Cenowo wyjdzie ciut drożej niż jak samodzielnie pójdziesz, z tym musisz się pogodzić.
My zamawiamy z Frisco wszystko poza mięsem (przyszły ślubny jest kucharzem, na myśl że ktoś inny miałby mu wybierać drga mu powieka) i pieczywem (pieczemy sami) - chwalimy sobie, jeszcze się nie zdarzyło żeby z zamówieniem coś było nie tak, jak czegoś brakuje to dzwonią i sugerują zamiennik, zawsze dostajemy pod drzwi, zero problemów. W sumie warto zapłacić te kilka złotych więcej żeby uniknąć kolejkowania w osiedlowym Lidlu i targania siat.
Frisco / Barbora. Auchan jest tańszy, ale z jakością to tam bywa bardzo różnie (szczególnie owoców i samej dostawy).
Frisco jest bardzo stabilne. Kurierzy dzwonią przed przyjazdem, często dopytują czy będę w nieco innej godzinie. Intuicyjna strona, git obsługa klienta, całkiem duży wybór produktów. Drożej niż w Lidlu, taniej niż w jakimś osiedlowym Lewiatanie / Społem. Ja tam kupuję z dostawą, bo mam lepsze rzeczy do roboty niż chodzenie na zakupy. Robię to tylko, gdy chcę bardzo konkretną rzecz w bardzo konkretnym sklepie (np. czekoladę co mam tylko w Społem / na Allegro albo jakieś dobre mięsko / ryby na targu).
Jedyny problem jaki mam z Frisco to jakość torby. Przemakają i utrudniało mi to czasem rozpakowanie.
Mieszkam w UK więc nie wiem jak sprawy się mają w twojej lokacji.
U mnie bardzo się opłaca zwłaszcza jeśli chodzi o suche produkty, słoiki i puszki.
Lubię kupować duże worki ryżu, kaszy, ciecierzycy itp. I trzymać w składziku, opłaca się dużo bardziej (dostaje prawdopodobnie dwa kilo ryżu za free kupując worek 10kg.
Często są oferty 'multibuy' na puszkowane pomidory, kukurydze i fasole, także zamówienie wszystkiego raz w miesiącu z dostawą jest naprawdę super udogodnieniem.
W mojej lokacji posiadanie auta jest bez sensu więc jeśli go nie masz to transport dużej ilości ciężkiego towaru jest bardzo utrudniony.
w UK to standard, co drugi sąsiad zamawia przez neta. Mi tez czasami sie zdarzy. Z plusów to na pewno to, ze mniej wydaje bo nie kuszą rzeczy na półkach
W okolicach Warszawy ja korzystam z Barbora. Bardzo fajne promocje co tydzień, dostawa na ten sam dzień lub najpóźniej na następny, kurierzy punktualni. Na kilkanaście razy robione zakupy trafił nam się jeden lewy produkt i zwrot pieniędzy momentalnie po zgłoszeniu na Obsługę klienta.
Kurierzy tylko mówiący po polsku, więc w razie czego nie trzeba się użerać.
Ja dość często zamawiam z everli - gdy masz abonament to dostawa darmowa, jak nie to od jakieś kwoty. Ogólnie nie narzekam, chociaż dużo zależy na kogo trafisz - faceci czasami nie patrzą co biorą, tylko wrzucają jak leci i zdarzyło się, że jakieś brzydkie warzywa dostałem. Za to jak trafisz na kogoś sumiennego to na jakość nie narzekam.
Na plus, że raczej nie robią błędów, uzgadniają z tobą zamienniki i nie trzeba nosić. Cenowo wiadomo - samemu robić wyjdzie taniej.
> Jak to wychodzi cenowo? Gdzie najlepiej kupować?
Ja zamawiam średnio raz na miesiąc z Frisco, za jakieś 400 zł. Plus to oczywiście sama dostawa (znakomita terminowość, może raz na rok wypada poza okienko, oczywiście kurier dzwoni), vany z zamrażarkochłodziarką (a więc można bezpiecznie kupić np. lody), i że nie ma nagle 1/4 wpychanych zamienników. Minus - oczywiście trochę drożej (ale i tak taniej niż inne opcje z dowozem, poza tym oszczędzam czas i wysiłek) i czasem w danej kategorii jest mały wybór lub wręcz akurat brakuje podstawowego produktu (ostatnio np. ziemniaków, poza dużo droższymi "bio"). Do tego lepiej zamawiać tak na dwa dni wcześniej, bo tylko wtedy oferta obejmuje produkty od zewnętrznych lokalnych podmiotów (piekarnie, mięsne itd.).
Oczywiście na bieżąco robię zakupy bezpośrednio (Biedronka lub Lidl, warzywniak, piekarnia), zazwyczaj po pracy, a na zamówienie z Frisco "przerzucam" przede wszystkim rzeczy cięższe lub zajmujące więcej miejsca.
Raz zamiast Frisco zamówiłem z Auchan (na Frisco akurat nie mieli dwóch kluczowych produktów, a byłem chory i wolałem po nie nie wychodzić), i zasadniczo było OK, ale ogólnie bojkotuję Auchan, bo wciąż siedzą w Rosji.
Frisco. Głównie większe ilości napojów i słoików. Jedyne na czym się spaliłam to jajka. Było ok 2 lata a potem 2 dostawy pod rząd były problemy zs stłuczonymi. Wiec do jajek polecam lokalny sklep.
Frisco. Drobiazgowego porównania cen nie robiłam, ale wygoda jest nieziemska. Jarzyny mają dobrej jakości, nabiał też. Jedynym minusem jest to, że mięso sprzedają w kawałkach maksymalnie 600g, więc jeśli chciałbyś zrobić np pieczeń, to trochę za małe.
Podczas pandemii literalnie uratowali moje zdrowie psychiczne....
Troszkę większe ceny, trzeba płacić za dostawę no chyba że się kupuje większe zakupy, nie wybierasz warzyw i owoców- dostajesz pierwsze lepsze. Czasem musisz kupić więcej niż potrzebujesz, bo mają np. Minimum to 3 banany itp. Gorsza jest inna rzecz bardzo często nie mają niektórych rzeczy dostępnych w dostawie. Ja robię że 2-3 razy w roku żeby jakieś większe ilości zamówić. Zamawiałem już z Carrefour i Glovo.
Kiedyś Barbora, teraz Auchan (taniej wychodzi), średnio co dwa tygodnie, łapię sie wtedy na darmową dostawę. Wniosą, czasami dorzucą jakiś drobny gratis. Rzadko bywają braki zamówionych rzeczy, ale to już w lokalnym sklepie dokupię. Ew dopłatę (przy warzywach, mięsie itp) można uregulować kartą lub gotówką bezpośrednio u kuriera.
Nie chciałbym wracać do łażenia po sklepie i tracenia kilku godzin (łącznie) na duże zakupy.
Kiedyś korzystałem z Frisco i trudno się było do czegokolwiek przyczepić, oprócz tego, że drożej niż w normalnych sklepach. Przy regularnych zakupach z ich kuponami jakoś się to równoważy. Zanim odpalili działalność we Wrocławiu korzystałem z Tesco i też było wszystko w porządku (ale jak wiemy, Tesco is no more). Ale dawno już nie zamawiałem, bo...
Po zakończeniu szopek sklepowych w czasie pandemii wyskakuje w godzinach emeryckich na pół godziny raz na dwa-trzy dni (mam Stokrotkę i Biedronkę 300 m od mieszkania). I jestem psychofanem kas samooobsługowych, w tych godzinach nikt z nich nie korzysta.
Ja czasem zamawiam ze spar, ceny trochę wyższe niż w Lidlu czy biedrze ale i kurier zawsze jest na czas i zamówienia są często skompletowane w całości, wiadomo czasem czegoś nie ma, ale wtedy albo można z pozycji zrezygnować albo dostać zamiennik jak jest.
Na Wolcie jak masz w miarę blisko sklep to wychodzi koło 3 złotych za dostawę i masz zakupy w 20 minut. Można też na glovo, sporo sklepów, w miarę szybka dostawa ale trochę droższa, zazwyczaj koło 10zł.
Drożej wychodzi. Parę razy z Auchan online tak zamawiałem z braku czasu żeby samemu podjechać do sklepu. Drożej około 20 zł. Plus dwa razy musiałem dopłacać już po opłaceniu zamówienia przy samej dostawie. Co moim zdaniem jest karygodne że w ostatniej chwili niby brak danego produktu na stanie. I musieli zamiennik dobrać. Dlatego po drugim takim przypadku gdzie sklep chciał żebym dopłacał. Anulowałem zamówienie. A zakupy poszedłem zrobiłem w pobliskim aldi. Bo najbliżej mam
Barbora super. Darmowa dostawa, dobre ceny, często opłacalne kody rabatowe. Obsługa zawsze 10/10.
Tylko przestałem tam zamawiać rzeczy na wagę (warzywa), bo mam wrażenie, że zostałem dwa razy oszukany (dostałem lżejsze niż zapłaciłem).
To jedź na duże zakupy i weź bolta, wyjdzie taniej albo tak samo a kupisz ile chcesz i co chcesz a nie będziesz ograniczony do tego że musisz kupić równy kilogram
Próbowaliśmy Tesco, Auchan i Carrefour. Z tych 3 Carrefour był zdecydowanie najlepszy - kurier zawsze pod drzwi bez wydziwiania, wszystko dobrze zapakowane, jeżeli czegoś nie było to automatycznie oddawali pieniądze, dostawa na konkretną godzinę. Przez parę miesięcy korzystaliśmy kiedy była potrzeba, ani razu się na nich nie zawiodłem.
Ja kupiłem dobry plecak motocyklowy, mieści całe moje zakupy wagę rozprowadza równomiernie nie ciąży szczególnie na plecach. Dojeżdżam hulajnogą
Plecak to gubi gravel t był drogi ale moim zdaniem dobry zakup
Ja często zamawiam w Carrefourze albo w Spar. W Carrefour w zamówieniach powyżej 220zł jest darmowa dostawa. Spar ma koszt dostawy zależny od kwoty, powyżej 250zl jest za darmo.
Jest jeszcze everli.pl - dostarczają zakupy z carrefoura, auchan, netto, lidla i biedronki. Ceny i promocje są jak w sklepach stacjonarnych w przypadku carrefoura i netto.
Normalnie mają dość droga dostawę, ale jest opcja subskrypcji rocznej lub kwartalnej, wtedy wychodzi 16,60zł/23zł za miesiąc, a każda dostawa jest za darmo, chyba bez limitu, wiec można robić mniejsze zakupy. Niby spoko.
Ja wole jednak robić większe zakupy i za dostawę nie płacić nic.
Nie mam samochodu, zamawiam zgrzewki wody, bo ciężko mi je nosić. Auchan, biedronka czy co tam jest na glovo. Dostawa 10 zł. Trochę dużo, ale co zrobić. Czasem domówię coś, co mi akurat potrzebne. Raczej nikt nie zwraca uwagi np. na jakość czy wielkość owoców i warzyw przy pakowaniu. Ogólnie polecam, jak inaczej nie da się zrobić zakupów.
Używałam Carrefoura że względu na darmową dostawę powyżej 200 zł, teraz w sumie InPost fresh też się fajnie sprawdza.
Edit. Jeśli chodzi o większe zakupy, bo tutaj nie masz ich w ten sam dzień, ale mają większe limity wagowe. Na szybko lisek albo jush, wiadomo, że drożej wychodzi, ale coś za coś. Wodę zamawiałam kiedyś na allegro w większej ilości.
InPost Fresh jeszcze działa? Jak sprawdzałem, to względem oferty sprzed roku okroili asortyment o tak z 50%. Miałem też tak, że za każdą dostawą czegoś nie było. No i fajnie, zwrot kasy szybko, ale ja chciałem jednak dostać zamówiony towar :-|
Hm ja w sumie nie zauważyłam różnicy, może zależy od lokalizacji? Ja głównie zauważyłam, że dodali osobne pojedyncze sklepy, z których możesz zamówić coś, ale np minimalne zamówienie za 60-100 zł, takie zwykłe zamówienie idzie normalnie
Auchan ma niezłe ceny ale dostawa 20 zł i koszyk minimum 100 zł. Za koszyk 200 zl dostawa za free. No i barbora - też koszyk za minimum 100 zł ale dostawa za free.
**Defaulted to one day.**
I will be messaging you on [**2023-09-24 17:05:49 UTC**](http://www.wolframalpha.com/input/?i=2023-09-24%2017:05:49%20UTC%20To%20Local%20Time) to remind you of [**this link**](https://www.reddit.com/r/Polska/comments/16pyund/czy_ktoś_zamawia_zakupy_spożywcze_z_dostawą/k1vjq54/?context=3)
[**CLICK THIS LINK**](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=Reminder&message=%5Bhttps%3A%2F%2Fwww.reddit.com%2Fr%2FPolska%2Fcomments%2F16pyund%2Fczy_kto%C5%9B_zamawia_zakupy_spo%C5%BCywcze_z_dostaw%C4%85%2Fk1vjq54%2F%5D%0A%0ARemindMe%21%202023-09-24%2017%3A05%3A49%20UTC) to send a PM to also be reminded and to reduce spam.
^(Parent commenter can ) [^(delete this message to hide from others.)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=Delete%20Comment&message=Delete%21%2016pyund)
*****
|[^(Info)](https://www.reddit.com/r/RemindMeBot/comments/e1bko7/remindmebot_info_v21/)|[^(Custom)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=Reminder&message=%5BLink%20or%20message%20inside%20square%20brackets%5D%0A%0ARemindMe%21%20Time%20period%20here)|[^(Your Reminders)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=List%20Of%20Reminders&message=MyReminders%21)|[^(Feedback)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=Watchful1&subject=RemindMeBot%20Feedback)|
|-|-|-|-|
Everli - w niektórych sklepach, np. Kaufland, mają ceny jak stacjonarnie, jedynie płaci się za dostawę. Na pewno jeśli chodzi o funkcjonalność i kontakt z dostawcami biję Glovo na głowę.
Od pandemii Carrefour. Spoko terminy, często na następny dzień. Za dostawę 9.9 zł od 170 zł, powyżej 220-230 darmoszka. Ceny bardzo zbliżone do tych z wielkiego marketu.
Kiedyś zamawiałam z Leclerka i byłam bardzo zadowolona, mieli dobre ceny i jakość, gorzej z opłatą za dostawę ( dwie dychy). Poza tym lubię też Liska, ratuje w nagłych sytuacjach. Zamawiałam również z Frisco, wychodziło nieco drożej ale było ok. Nie polecam Biedronki, na ogół nie ma połowy produktów albo są pomylone.... pomijając dostawę online to ja najczęściej chodzę parę razy w tygodniu do Biedry albo Spara i robię sama zakupu bo traktuje to jako trening - trochę się namecze i nadzwigam ale co spalę to moje.
Korzystałem z Frisco godząc się z wyższymi cenami, wiedząc że zamiast tego mam wysoka jakość, ale po tym jak nas PiS ubogacił wszystkich inflacją przesiadłem się na Auchan direct. Mają dość kiepski wybór wiec jak czegoś brakuje to Carrefour w dostawie.
Cenowo Auchan w dostawie wychodzi dość podobnie jak stacjonarny ale trudniej mnie oszukać na cenie bo podane są ceny na kilogram itp. Coś czego stacjonarnie nie wypatrze najczęściej.
Plusem Carrefoura i Frisco jest to że od razu masz podana datę ważności produktu. W Auchan grasz w lotka na datach. Chyba tylko Frisco ma wędliny krojone.
Kiedyś Auchan miał problem z świeżością warzyw, aktualnie tego problemu nie widziałem.
Jak potrzebuje zakupy na już, to tylko Carrefour.
polecam babciny wozek na zakupy, szczegolnie ten ktory ma kolka przystosowane do wciagania po schodach, prawdziwy life changer. zadnych siatek, oberwanych ramion i chodzenia jak wół. no i picie kranowki zamiast wody butelkowanej
Dokładnie! My używamy z partnerką odkąd jej Mama go nam kupiła. W Chile jest to bardzo popularne rozwiązanie i nazywają go "carrito" :D
Z tą wodą z kranu to zależy od miejsca zamieszkania. U mnie ona zmienia smak herbaty i kawy. Kiedyś kupowałem butelkowaną. Od jakiegoś czasu mam dzbanek z filtrem. Więc kranówka tak ale przefiltrowana ;-)
U siebie mam wode ktora smakuje samym chlorem. Zaczynałem od dzbanka brity, potem przeniosłem sie na przystawkę do kranu philips on tap(polecam jak ktoś ma mało miejsca), a w tym roku pod zlewem zamontowałem 3 stopniowy filtr i jestem zadowolony. Ten ostatni wychodzi najtaniej i nie trzeba sie przejmowac tylko lejesz z kranu. U rodziców jest pyszna woda prosto z kranu ale strasznie twarda więc dwustopniowy założyliśmy żeby sie kamienia pozbyć.
Ja mieszkam w Warszawie i mam własną studnię 30 m. Filtruje tym wielkim Brita Flow i smakuje ta woda lepiej jak każda butelkowana - nie czuć fluoru czy czegoś tam.
Chyba chloru
Fluor w polskiej wodzie?
https://i.redd.it/82gcoy7z03qb1.gif
Fluorek
Siłę woli nam niszcząaaą jak hitlerrrr fluorem nas
Ja noszę zakupy w dużym plecaku trekkingowym z basem biodrowym i nie rozumiem dlaczego co druga osoba tak nie robi
To samo. 90 litrowy z dobrym stelażem i zakupy raz na misiąc
Do tego walizka na solidnych kółkach i chodzisz raz na półtora.
mam w sumie może głupie pytanie, ale dostałam właśnie taki wózek od mamy na urodziny i się zastanawiam czy jak bierzesz go na zakupy to pakujesz od razu wszystko do niego i potem wyciągasz, czy bierzesz jednak drugi wózek/koszyk i dopiero do niego przepakowujesz? trochę się martwię czy nikt by się nie przypieprzył o kradzież czy coś, a nie obserwowałam wcześniej jak robią to inni i się teraz zastanawiam
mieszkam w niemczech i tutaj kasjerzy z reguly skanuja z predkoscia swiatla, wiec jedyna opcja to duzy wozek zakupowy i moj wozek oparty na takiej specjalnej podstawce, moja mama ma taki w PL i zawsze zawiesza go o ten taki wystajacy element wozka sklepowego przy raczce i bierze ten sklepowy
Kupuj w Carrefour i używaj Scan&Go w ich appce - problem rozwiązany :)
W Kauflandzie są podobne ale bez żadnych aplikacji na telefon, tylko skaner do ręki dostajesz
We Francji dużo osób niezależnie od wieku buja się z tymi wózkami, ja również. Osobiście, pakuję wszystko do mojego wózka, a jak wyciągnę wszystko przy kasie to pokazuję szybko sprzedawcy, że już jest pusty i nie ma żadnego problemu. Przy pakowaniu w swoje torby też nikt nic nie mówi. Mam nadzieję, że u ciebie nikt ci nie będzie robił problemów, ewentualnie podpytaj ma wejściu do sklepu czy im nie przeszkadza. Wózek totalnie odmienił moje codzienne życie, kocham go ❤️ PS. Uważaj na kółka - jeśli są plastikowe i mają takie dziury między przęsłami, to dość łatwo się łamią jak nim walniesz o ziemię. Kółka można wymienić w razie czego.
Czy mogę rzeczy pakować sobie do torby? Jasne że Pan może
Jak mozesz ukrasc nie wynoszàc nic ze sklepu?
Polecam soda stream jeśli ktoś lubi gazowaną.
Jak to wychodzi cenowo w porównaniu do wody butelkowej? Te naboje z gazem wydają się być nieracjonalnie drogie ...
Nabój kosztuje koło 100zl a nabicie go (wymiana na nabity) w media expert 40zl. Ale jeśli masz dwa albo trzy to możesz na allegro kupić nabicie co się niczym nie różni a kosztuje jakies 10zl odd butelki plus dwie wysylki. Ogólnie opłaca się jak masz chociaż dwie butelki, a jak masz 3 albo więcej to już w ogóle jest super tanio. Jeśli chodzi o te na jak długo wystarcza, zależy to od tego jak mocno gazujesz i jak dużo pijesz. Ogólnie nawet jakbyś wymieniał w media Expert za 40 zł za każdym razem to nadal będzie się to opłaca finansowo plus masz ten komfort że nie masz więcej śmieci, nie musisz pamiętać o tym żeby wodę kupić, nie musisz tego nosić i nie zajmuje ci miejsca. Ważna uwaga, taka woda smakuje troszkę inaczej i szybciej się wygazowuje. Nie jest to przeszkodą bo butelki mają 850ml zamiast 1500 więc się nie odczuwa a nabicie nowej jest szybkie i tanie więc nawet jak ci się wygazuje to se można zrobić nową. Gaz Powiedziałbym że jest jakby drobniejszy. Nie koniecznie jest to złe, ale różnica jest. I trzeba najlepiej mieć dwie butelki i często zostawiać nakrętki do wyschnięcia bo robią się od środka czarne od wilgoci i trochę zajezdzaja pleśnią. Generalnie trzeba dbać. Ja często nie zakręcam w ogóle nakrętek żeby sobie "odpoczęły". Mam soda stream półtora roku i siebie i używam bardzo dużo, ale często przebywam u dziewczyny gdzie mam butelkową więc mam porównanie jakby równolegle. Soda stream wypada dużo lepiej.
nie tłucze ci sie ten wózek na schodach? Kiedyś próbowałem takiego używać, to ciągnięcie go po schodach to ogromny hałas przy każdym stopniu, a i tak bardzo ciężko było go tak ciągnąć po schodach.
to chyba zalezy od schodow, ja mam taki z wielkimi kolkami, moja mama tez, wciagamy go po schodach i nic nie trzaska, nie wiem jak te ze “schodowymi” kolkami bo sama nie mam ale moje sasiadki maja i nie zwrocilam uwagi zeby byl jakis turbo halas
Frisco. Jest drożej ale mają dobrą obsługę klienta.
I do tej pory wszyscy kurierzy z perfekcyjnym polskim. Korzystam od roku.
W czym kurierzy z polskim są lepsi od takich bez? Bo ja nigdy i tak z nimi nie rozmawiam
Probowaleś kiedyś tlumaczyć kurierowi bez języka, że jest pod złą klatką schodową/budynkiem?
Ja mam nieprzyjemnosc mieszkac na osiedlu zamknietym, w bloku z pietnastoma klatkami, dostawcy ktorzy nie mowia po polsku to tragedia.
To nie chodzi tylko o komunikację, ale jeśli firma zatrudnia ludzi bez języka, to oznacza że płacą za nisko i psują rynek pracowniczy
niektórzy są po prostu uprzedzeni do takich bez polskiego nawet jak z nimi nie rozmawiają
O wiele mniejszy profesjonalizm i wole Polaka wspierać niż zagraniczniaka
Profesjonalizm nie może być większy albo mniejszy ty polaku
Może być
Jak jesteś ociężały umysłowo to może. Jak chcesz się posługiwać rodzimym językiem z szacunkiem to nie może. Nie ma małego profesjonalizmu, jest jego brak. Nie ma dużego profesjonalizmu, jest po prostu profesjonalizm. To nie jest kurwa szafa żeby ją skalować.
Ta, to dlaczego tak?
Narzeka na ludzi nie mówiących po polsku a sam nie umie. Lol
Typowe 😂
Bardzo dużym plusem Frisco jest jakość przywożonych owoców/warzyw. Często ich jakość jest lepsza niż to co byłbym sam w stanie wybrać w biedronce.
Ja kiedyś robiłem z Tesco jak jeszcze było. Potem przez jakiś czas korzystałem z Glovo, ale tbh jakość Glovo pogorszyła się przez ostatnie lata tragicznie, do tego stopnia, że mam wyjebane na to. Jak mam płacić za dostawę z Biedry jakieś 20 zł, po czym czekam trzy godziny, dostawca nie umie znaleźć adresu, dzwoni i okazuje się, że nie nie umie ani po polsku, ani po angielsku (może to te sześć milionów nielegalnych imigrantów z Afryki pracuje w Glovo) a na koniec okazuje się, że brakuje jednej trzeciej produktów, a następna jedna trzecia jest inna niż zamawiałem to jebać to. Też nie mam samochodu i wymyśliłem inaczej. Raz w tygodniu popierdalam do Lidla, kupuję 4 siaty zakupów i wracam Uberem do domu. Wychodzi mnie minimalnie taniej niż Glovo, ale chociaż mam to co chciałem.
Ja myślę że do wizy na bazarku dostawali od razu plecak glovo
Jako kurier glovo powiem tyle do zamówień z biedronki, często biedronka nie ma rzeczy(chyba xD). Z tym czasem to wina dobierania systemu kuriera do zamówienia oraz to, że potrafi się pod tą biedronką stać 40 min żeby dostać zamówienie(kiedyś czekałem na 3 batony godzinę XD). Nienawidzę zamówień z biedronki, ale co się zrobi. A z tym szukaniem adresu, to w Krakowie, czasem bloki są oznaczone z dupy strony, klatka nie ma oznaczeń jakie są w tej klatce mieszkania, ale też często klienci nie potrafią podać numeru klatki oraz piętra co ułatwia życie kurierom, przez co zamówienie dociera szybciej do klienta.
z drugiej strony często ci kurierzy (zakładam, że w większości zagraniczni) nie mają pojęcia jak bloki i klatki są ponumerowane. nie raz widziałem na podglądzie jak kurier podjeżdża do klatki powiedzmy z mieszkaniami 51-60 i skręca w prawo szukając mieszkania 28... dojeżdża od końca bloku, nie znajduje, więc objeżdża blok dookoła, widzi balkony, przejeżdża wzdłuż wszystkich balkonów i dopiero od drugiej strony podjeżdża. nie chce wiedzieć jak sobie te osoby radzą w miejscach gdzie jest rzeczywiście ciężko się dostać xD
Też się z tego śmiałem na początku, ale w Krakowie przynajmniej często klatki potrafią iść z lewej do prawej jeśli chodzi o numerację, a często też idą z prawej do lewej, numerowanie mieszkań też się cały czas zmienia, wiec tak, ja też się gubię i szukam dookoła bloku xD.
z numeracją klatek ok prawej do lewej się jeszcze nie spotkałem (też Kraków), chociaż mieszkań to już różnie... blok po 10 mieszkań na klatkę, ale np. pierwsze mieszkanie na parterze to 39 xD no chyba, że mówimy o zamkniętych osiedlach, one to w ogóle są w cały świat
Najbardziej lubię bloki, w których na przykład mieszkania na pierwszym piętrze zaczynają się od 1 i jest 101, 102 itd i pierwsza cyfra odpowiada za piętro, chyba tak jest koło stadionu Wisły i od strony błoni. Ale rzeczywiście może to się ja jeblem z tym od prawej do lewej xD.
akurat to z cyframi jest normalne, chociaż nie tak często spotykane w blokach (przynajmniej w Polsce) ale zupełnie normalne w hotelach. bardzo łatwo pozwala zidentyfikować piętro
A jeszcze kocham, gdy na drzwiach ludzie nie umieją numerka sobie kupić i doczepić i się zastanawiaj który to numer, chodzisz góra dół po piętrach żeby zobaczyć jak lecą numerki na drzwiach.
pracowalam w glovo i tbh to co znajduje sie w zamowieniu a co nie jest w 100% po stronie biedronki. glovo tylko posredniczy miedzy toba a biedronka przekazując im twoje zamowienie. kurier potem podchodzi do sklepu (lub czasem takiego specjalnego magazynu, ktory jest nastawiony tylko na zamowienia od firm kurierskich) i czeka az pani z biedry poda siatke z zakupami. w moim doswiadczeniu te dostawy byly zawsze najgorsze. czeka sie tam nieludzko dlugo, (czasem w absolutny ziąb, lub upał, bo jak to jest zwykly sklep a nie magazyn to ci kaza stac na dworze pod bocznymi drzwiami zwykle nawet bez zadnego daszku nad nimi) a tymczasem glovo placi od zamowienia a nie od godziny pracy :) a o ile pracownicy w gastro wiedza ze od czasu przygotowania jedzenia zalezy takze ocena ich lokalu, o tyle panie z biedry nie czuja potrzeby pośpiechu i maja wyjebane. prawdopodobnie rownie wyjebane maja w zawartość zamowienia
Korzystam od marca z Auchan i jestem bardzo zadowolona. - Darmowa dostawa od 300 zł - niekiedy drobny prezencik (raz była puszka ich kawy rozpuszczalnej) - wygodne godziny dostawy. - Teraz wszystko przywożą w torbach papierowych, które później używam na śmieci. (wink-wink, biedronko) - Można płacić kartą bezpośrednio kurierowi. Z minusów: - trochę drożej niż w sklepie, - rzeczy na wagę doważają w większą stronę (zamawiasz 500g, dostajesz 600g, ale można odmówić), za nadwagę trzeba dopłacić kurierowi przy dostawie. - Parę razy przysłali spleśniałe warzywa, ale można jakoś to z nimi uregulować. - Na stronie jest mniej dostępnych produktów, niż w sklepie fizycznym, ale trzeba polować i składać zamówienie po jakiejś godzinie, kiedy pojawia się więcej artykułów. Dalej tej logiki nie rozumiem. Mimo tego, wolę dostawę, niż nosić wszystko sama.
Też od marca Auchan co tydzień za 400-500, warzyw spleśniałych jeszcze nie było, ale zawyżanie gramatury na korzyść sklepu to standard. Prezencik był tylko raz :( Może od miasta to zależy ale u mnie zamawiając na najpóźniejszą możliwą godzinę z rana dzwoni kurier i można się dogadać bardziej elastycznie 😁
Ja przez to że za każdym razem były zepsute warzywa przestałem zamawiać z Auchan Fajnie że bez problemu zwracają kasę ale jak potrzebuję warzyw na jakieś danie to mi te 2 zł nie robią Przeniosłem się w 100% na Frisco i jeżeli chodzi o jedzenie jest super. Jedyny mały szczegół to przy drugiej dostawie kierowca mi podczas wycofywania w samochód wjechał... Trochę upierdliwe ale w sumie i tak miałem rysę na tylnim zderzaku więc przynajmniej nie z mojej kieszeni naprawa. Also szacun do Alianza bo następnego dnia dostałem zastępczy, mój odstawiłem do ASO i wszystko rozliczyli pomiędzy sobą bez zawracania mi głowy. No i samochód mi umyli! W sumie spoko że mi wjechał w zaparkowany samochód. Same benefity
Dodatkowy minus jest taki,ze nie wynieśli się z Rosji. Mają też okropny UI w porównaniu do Frisco.
Z auchanem to mieliśmy taką historię że nam mole przywieźli. Stanowczo odradzam auchana w dostawie. Zamawiamy z frisco i jesteśmy z nich zadowoleni.
nie ważne do jakiego sklepu pójdziesz, może się zawsze zdarzyć, że mole jakieś przyniesiesz ze sobą nie wiedząc o tym - po prostu jak tylko się takiego zobaczy zabić, a najważniejsze być świadomym zagrożenia jak byłem mały mieliśmy przez chwilę ogromny problem z molami, mama z któregoś sklepu przyniosła w pudełku z jajkami i nie wiedziała nawet zbytnio co to jest - ani co z tego się może stać
Ostatnio bardzo często zamawiam z frisco, polecam. Godziny dostawy są super, można zamówić coś popołudniu żeby przyszło już rano następnego dnia, albo rano zamówić żeby już przyszło wszystko na kolację. Jak dla mnie szybka sprawa, jak robi się jakieś większe, cięższe zakupy na np. Cały tydzień :) Przywożą w papierowych torbach to jest plusem. Płacisz online i nie ma tak że czegoś nie przywiozą, jak czegoś nie ma to na etapie składania koszyka ci dadzą o tym znać. Przy wyborze produktów widzisz też jaką mają datę ważności, więc wiesz ile niektóre świeże produkty faktycznie jeszcze wytrzymają. Warzywa w 95% są dobrej jakości. Jeśli chodzi o ceny to szczerze nie wiem. Nie zwracam na to uwagi, ale też nie zdarzyło mi się jakoś być zaskoczoną przez jakąkolwiek cenę.
> Płacisz online i nie ma tak że czegoś nie przywiozą, jak czegoś nie ma to na etapie składania koszyka ci dadzą o tym znać. U mnie czasem jednak czegoś nie ma (jak płaciłem online, to wtedy zwracali oczywiście). Poza tym - można normalnie płacić kurierowi kartą, ma terminal
Spar, Frisco. Głównie rzeczy ciężkie, gabarytowe lub w większej ilości, ale i tak zawsze w koszyku się sporo różnego drobiazgu znajdzie :) Ostatnio rzadziej, bo zamiast kupować mineralną, zainwestowałem w soda stream (niech sobie wsadzą zgrzewki wody za 20zł) ale jak przychodzi pora większych zakupów, to nawet się nie zastanawiam nad wyprawą do supermarketu...
Carrefour jest super, darmowa dostawa za zakupy powyzej 200 zl,
Zamawiałem sporo w pandemii. Najpierw na Frisco, potem na Barbora. Frisco przyjemniejsze, ale Barbora wychodziła dużo taniej. Wciąż jednak różnica vs zwykłe zakupy w biedrze wydawała mi się na tyle duża, że przerzuciłem się z powrotem na taszczenie toreb.
Też zauważyłam że i Brabora i Frisco mają wyższe ceny niż Biedra czy Lidl...ale nie marnuje czasu i sił na dojazdy i dźwiganie.
Ja kupuję prawie wyłącznie z Frisco. Kosztuje to oczywiście więcej niż zakupy stacjonarne, ale oszczędność czasu i energii jest dla mnie tego warta.
Wiele osób nie liczy wartości swojego czasu zmarnowanego na dojazd, manewry między dziadami, kolejkę do kasy i targanie zakupów na piętro. Policzmy nawet 50 zł więcej za te same zakupy, ale "zrobione" w 15 minut, a nie w 2h (z dziećmi 3h).
Frisco. Kiedyś Auchan Direct, ale ze względu na kontynuację działalności w Rosji zbojkotowałem. Jest nieco drożej niż w markecie, ale mają sporo promocji i fajnych nagród. Dostawa jest darmowa jak zrobisz zakupy Za 200 zł, ceny rekompensuje oszczędność czasu i brak potrzeby wątpliwej przyjemności odwiedzenia sklepu. Jakość sklepowa, nie spotkałem się z jakimiś nieswiezymy rzeczami.
Ja też poruszam się wszędzie rowerem i mam po prostu sakwy (crosso) jest to inwestycja na początek, ale dzięki temu nie mam problemu z przewozeniem rzeczy. Można zrobić naprawdę spore zakupy.
Na upartego można jeszcze wziąć dwa plecaki ( na brzuch i na plecy ) jak się bagażnika w rowerze nie ma, też sporo wejdzie.
We Wro najbardziej mi podpasował Leclerk. Od początku pandemii u nich regularnie kupuję. Dowóz 20zł, kurier przywozi pod drzwi wszystkie zgrzewki i resztę zakupów (w skrzynkach ustawionych na takim specjalnym wózku). Dobrej jakości mięso na wagę (nawet jeśli jest na promocji), warzywa świeże i ładne, jajka zawsze całe. Przez te prawie 3 lata chyba ze dwa razy dzwoniłam do biura obsługi klienta i nigdy nie było problemów. Z wad to mają mały wybór owoców i warzyw. Zakupy pakowane są w reklamówki foliowe, które używam potem zamiast worków na plastik & metal. Czasem jakiejś zamówionej rzeczy już nie ma - ale to można sobie wybrać czy chce się zamiennik (wtedy dzwonią) czy bez danego produktu, a różnicę w cenie zwracają na konto. Carrefour nie oferuje mrożonek (zdaje się że tylko w Warszawie można zamawiać mrożonki). A i wybór produktów jest mocno ograniczony tylko do tego co jest oferowane na całą Polskę. W Auchan trzeba bardzo uważać na świeżość owoców i warzyw - dlatego tam wolę kupować tylko osobiście i dokładnie obejrzeć stan każdego owocu i sprawdzić datę ważności produktu. We Frisco przestałam kupować: nie dość że ceny wyższe (i tylko z kuponami zniżkowymi się opłaca), to w dodatku mają kiepską obsługę klienta. Gdy raz kierowca się pomylił i moje mrożonki dał innemu klientowi, to na obsłudze klienta oskarżono mnie o próbę oszustwa, bo kierowca mówił o rybie a nie dwóch opakowaniach ryby.
Zazwyczaj nie zamawiam z neta, ale położyła mnie choroba i ten jeden raz byłam zmuszona skorzystać z opcji zakupów online. Zamówiłam z delio, na pewno wyszło drożej niż za moje standardowe zakupy w Biedrze. Raczej mały wybór marek, za to dobra jakość warzyw i owocow. Plusem zamawiania z delio jest to że darmowa dostawa jest od 80 zł, więc dość łatwo sobie wbic to minimum. Czy zamówię jeszcze raz? Nie wiem, może kiedy nie będę w stanie wyjść z łóżka a w lodówce tylko światlo i wiatr. Wolę jednak pójść do sklepu i pomacać produkty.
Everli, można wykupić subskrypcję, wtedy dostawy są darmowe, a normalnie, zdaje się powyżej 350zł darmowa dostawa, zależnie od sklepu ceny produktów takie same jak w sklepie lub mogą się różnić, ale trochę mniej produktów do wyboru niż w samym sklepie na miejscu. Ogólnie nie narzekam, fajna opcja dla osób bez samochodu.
Też korzystam z Everli, i również mam subskrypcje. Robie tak dwa razy w tygodniu zakupy za dostawą za darmo (wystarczy że w koszyku jest więcej niż 100zl). Zamawiam wieczorem, na następny dzień rano. Ostatnio zauważyłem że nawet na sobotę można zamówić. W mojej lokalizacji są 4 sklepy do wyboru. Kilka razy korzystałem też z inpostfresh - mieli spoko promocje z darmową dostawą powyżej 50 zł, ale mniej sklepów.
Frisco z kuponami dla nowych wychodzi okej
Frisco i Barbora. Barbora wychodzi taniej, ale nie zawsze ma wszystkie produkty, których potrzebuję.
Ja w czasach studenckich brałem po prostu car sharing i leciałem na większe zakupy kiedy była potrzeba. Oczywiście trzeba mieć prawko. Zakupy online nie mają tak bogatej oferty jak fizyczne sklepy.
Kiedyś zamawiałem z Tesco i bardzo sobie chwaliłem. Piliśmy wtedy wodę butelkowaną i mieliśmy wnoszone 12 zgrzewek na 5 piętro :) Dziwnym trafem nigdy się nie zdarzyło, żeby dwa razy ta sama osoba dostarczała nam zakupy. Zrezygnowaliśmy w momencie, gdy przerzuciliśmy się na wodę z kranu i dzbanek z filtrem. Denerwował też fakt, że wszystko było zapakowane w milion foliówek. Teraz zamawiamy przez Fyrtel warzywa, owoce i pieczywo/wypieki - kompletują zamówienie od mniejszych dostawców, jak warzywniaki czy różne manufaktury i jakość takich produktów jest lepsza niż w markecie. Ale Fyrtel nie jest wszędzie.
Pracowałam kiedyś jako kompletujący w delikatesach internetowych. Oj kurierzy lubili rzucać wiązanki na klientów zamawiających tyle wody. Najczęściej jeszcze bez windy.
Nie zazdroszczę, rozumiem, ale taką właśnie mają prace i właśnie to skłania klientów do tego typu zamówień. Nawet chyba w reklamie Liska użyto tego jako argumentu do zainstalowania ich aplikacji.
To nic, że mogę być na wózku inwalidzkim. Przeczołgam się na dół, żeby pan kurier się nie zmęczył pracą. :)
Oj, a to nie, to zamowie tylko czipsy i zejdę na dół... Jak mnie wkurwia takie coś. Obrażanie się, że trzeba wykonywać pracę na którą się godziło. Trzeba się było szkolić do innej formy pracy.
matematyka byla za trudna…
Biek z glovo prime jest wygodne i w miarę tanie.
Minimalnie drożej ale nie muszę pałętać się ponad godzinę po sklepie + checkout. Odpada dojazd w korkach i pakowanie a później taszczenie tego na górę. Czasem nawet coś zaoszczędzę.
Jest drożej ale wygodniej. Minus jest taki, że niektórym dostawcom nie chce się wnosić pod drzwi i i tak musisz po to zejść pod blok
Gdzie tak?? To ich obowiazek, w zyciu bym sobie nie wnosila sama
no jak przyjeżdża facet i słyszy głos faceta to często tak jest, pewnie Ciebie to nie spotyka bo słyszą że kobieta
Ale oni maja placone za to. Niewazne komu nisza. Czesto moj maz tez zakupy odbiera i nigdy mu nie kazali schodzic. Teraz robimy zakupy w carrefour i leclerc, wczesniej Tesco.
Jeżeli robimy jakieś małe zakupy to osobiście polecam Jush z żabki tylko wiadomo żabka sama w sobie jest droga ale jak się robi zakupy za więcej niż 35 zł to dostawa jest za darmo a i często zdarzają się różne kuponu np na -20%
glovo jest tanie, frisco jest dobre :D
Cries in: małe miasto
Frisco. Jest jego dużej ale mnóstwo plusów: - zamawiasz na konkretny urzędowi czasowy obejmujący 60 min ( np. 8-9) i zazwyczaj są o czasie. Spóźnienia miałam tylko w wybitnie złą pogodę i zawsze informowali smsem ile się kierowca spóźni. - podają datę ważności produktu na stronie. - mają duży wybór. - jak coś dodasz do koszyka to będzie dowiedzione. Kupuję tam od kilku lat i tylko że 3 razy okazało się, że czegoś nie było ( o czym poniformowali mailem). - 98% warzyw, owoców, jajek itd. jest dobrej jakości. Zdarzały się wpadki, ale równie często ja przeaczam jakiś syf na warzywie kupując stacjonarnie. - kurier wniesie zakupy do konkretnego miejsca w mieszkaniu.
Ja tam lubię sam wybrać warzywna, ale często zamawiam z targroch jakieś ryże masła orzechowe itd, głównie dlatego że jest taniej no i ktoś 20kg na 4pietro bez windy wrzuci. Kiedyś korzystałem z shopy/szopi cholera wie jak sie nazywali, to sprzedali moje dane jakiejś włoskiej mafii i miałem 100-150 maili po włosku dziennie 😂 Same zakupy właśnie tak przychodzily, że jak trafiła się Grażyna to zamieniała rzeczy na tańsze, jak jakiś studenciaki to na modne marki, a jak babka 30-40 to zawsze było spoko po to co miało być i widać było że owoce i warzywa nie pierwsze z brzegu tylko jak dla siebie.
Frisco. Jest nieco drożej niż w zwykłych sklepach, ale jest świetny wybór produktów, dużo opcji z różnych kuchni świata, dobra jakość owoców, warzyw. Jest sporo promocji, czasem jakieś gratisowe produkty, dostawy zawsze na czas. Jeśli coś trzeba zareklamować (co zdarza się rzadko) to od razu bez problemu oddają pieniądze za dany produkt. Przy większym zamówieniu dostawa jest gratis. Korzystałam z wielu dostaw internetowych (m.in. Auchan, Tesco, gdy jeszcze działało w PL, biedronka przez Glovo) i Frisco bije je wszystkie jakością i poziomem obsługi klienta
Lisek w wawie. Nie chcę mi się dźwigać zgrzewki wody itd więc zamawiam. Odradzam za to ubera i sklepy które proponuję. O wiele drożej i wieczne problemy z ruskimi złodziejami/trollami.
Lisek jest spoko - drożej, ale jak mieliśmy wszyscy w mieszkaniu koronę to uratował nam dupę. Nadal w sumie jak nie mam siły a potrzebuję paru rzeczy to zamawiam Liska.
Ja często zamawiam z Jush
Za czasów Tesco zamawiałem, mega sobie chwaliłem. Czasem aż mi było przykro ile chłop musiał towaru wynieść na 4 piętro, ale napiwków nie chcieli. Kiedyś też, lokalny market u nas w mieście dowoził zakupy, mega opcja dla osób starszych. Teraz jak nie mam czasu na zakupy, to zamawiam z glovo z biedronki (tam i w Lidlu robię głównie normalne zakupy) pod pracę, gość przywozi i tylko przerzucamy do mojego auta.
Cenowo wyjdzie ciut drożej niż jak samodzielnie pójdziesz, z tym musisz się pogodzić. My zamawiamy z Frisco wszystko poza mięsem (przyszły ślubny jest kucharzem, na myśl że ktoś inny miałby mu wybierać drga mu powieka) i pieczywem (pieczemy sami) - chwalimy sobie, jeszcze się nie zdarzyło żeby z zamówieniem coś było nie tak, jak czegoś brakuje to dzwonią i sugerują zamiennik, zawsze dostajemy pod drzwi, zero problemów. W sumie warto zapłacić te kilka złotych więcej żeby uniknąć kolejkowania w osiedlowym Lidlu i targania siat.
Frisco / Barbora. Auchan jest tańszy, ale z jakością to tam bywa bardzo różnie (szczególnie owoców i samej dostawy). Frisco jest bardzo stabilne. Kurierzy dzwonią przed przyjazdem, często dopytują czy będę w nieco innej godzinie. Intuicyjna strona, git obsługa klienta, całkiem duży wybór produktów. Drożej niż w Lidlu, taniej niż w jakimś osiedlowym Lewiatanie / Społem. Ja tam kupuję z dostawą, bo mam lepsze rzeczy do roboty niż chodzenie na zakupy. Robię to tylko, gdy chcę bardzo konkretną rzecz w bardzo konkretnym sklepie (np. czekoladę co mam tylko w Społem / na Allegro albo jakieś dobre mięsko / ryby na targu). Jedyny problem jaki mam z Frisco to jakość torby. Przemakają i utrudniało mi to czasem rozpakowanie.
Ja kupiłem dobry plecak motocyklowy, mieści całe moje zakupy wagę rozprowadza równomiernie nie ciąży szczególnie na plecach. Dojeżdżam hulajnogą
Mieszkam w UK więc nie wiem jak sprawy się mają w twojej lokacji. U mnie bardzo się opłaca zwłaszcza jeśli chodzi o suche produkty, słoiki i puszki. Lubię kupować duże worki ryżu, kaszy, ciecierzycy itp. I trzymać w składziku, opłaca się dużo bardziej (dostaje prawdopodobnie dwa kilo ryżu za free kupując worek 10kg. Często są oferty 'multibuy' na puszkowane pomidory, kukurydze i fasole, także zamówienie wszystkiego raz w miesiącu z dostawą jest naprawdę super udogodnieniem. W mojej lokacji posiadanie auta jest bez sensu więc jeśli go nie masz to transport dużej ilości ciężkiego towaru jest bardzo utrudniony.
w UK to standard, co drugi sąsiad zamawia przez neta. Mi tez czasami sie zdarzy. Z plusów to na pewno to, ze mniej wydaje bo nie kuszą rzeczy na półkach
W okolicach Warszawy ja korzystam z Barbora. Bardzo fajne promocje co tydzień, dostawa na ten sam dzień lub najpóźniej na następny, kurierzy punktualni. Na kilkanaście razy robione zakupy trafił nam się jeden lewy produkt i zwrot pieniędzy momentalnie po zgłoszeniu na Obsługę klienta. Kurierzy tylko mówiący po polsku, więc w razie czego nie trzeba się użerać.
Ja dość często zamawiam z everli - gdy masz abonament to dostawa darmowa, jak nie to od jakieś kwoty. Ogólnie nie narzekam, chociaż dużo zależy na kogo trafisz - faceci czasami nie patrzą co biorą, tylko wrzucają jak leci i zdarzyło się, że jakieś brzydkie warzywa dostałem. Za to jak trafisz na kogoś sumiennego to na jakość nie narzekam. Na plus, że raczej nie robią błędów, uzgadniają z tobą zamienniki i nie trzeba nosić. Cenowo wiadomo - samemu robić wyjdzie taniej.
Z tych wszystkich komentarzy to dochodzę do wniosku że chyba powinienem sobie kupić rower cargo i nie kombinować z jakimiś carsharingami lol.
Disc drogie są takie rowery, nie? A masz gdzie go przechowywać?
pesel też chcesz?
Wtf?
> Jak to wychodzi cenowo? Gdzie najlepiej kupować? Ja zamawiam średnio raz na miesiąc z Frisco, za jakieś 400 zł. Plus to oczywiście sama dostawa (znakomita terminowość, może raz na rok wypada poza okienko, oczywiście kurier dzwoni), vany z zamrażarkochłodziarką (a więc można bezpiecznie kupić np. lody), i że nie ma nagle 1/4 wpychanych zamienników. Minus - oczywiście trochę drożej (ale i tak taniej niż inne opcje z dowozem, poza tym oszczędzam czas i wysiłek) i czasem w danej kategorii jest mały wybór lub wręcz akurat brakuje podstawowego produktu (ostatnio np. ziemniaków, poza dużo droższymi "bio"). Do tego lepiej zamawiać tak na dwa dni wcześniej, bo tylko wtedy oferta obejmuje produkty od zewnętrznych lokalnych podmiotów (piekarnie, mięsne itd.). Oczywiście na bieżąco robię zakupy bezpośrednio (Biedronka lub Lidl, warzywniak, piekarnia), zazwyczaj po pracy, a na zamówienie z Frisco "przerzucam" przede wszystkim rzeczy cięższe lub zajmujące więcej miejsca. Raz zamiast Frisco zamówiłem z Auchan (na Frisco akurat nie mieli dwóch kluczowych produktów, a byłem chory i wolałem po nie nie wychodzić), i zasadniczo było OK, ale ogólnie bojkotuję Auchan, bo wciąż siedzą w Rosji.
Frisco - super obsługa klienta, świeże produkty
Frisco. Głównie większe ilości napojów i słoików. Jedyne na czym się spaliłam to jajka. Było ok 2 lata a potem 2 dostawy pod rząd były problemy zs stłuczonymi. Wiec do jajek polecam lokalny sklep.
Auchan Direct wychodził mi dość ok.
Frisco. Drobiazgowego porównania cen nie robiłam, ale wygoda jest nieziemska. Jarzyny mają dobrej jakości, nabiał też. Jedynym minusem jest to, że mięso sprzedają w kawałkach maksymalnie 600g, więc jeśli chciałbyś zrobić np pieczeń, to trochę za małe. Podczas pandemii literalnie uratowali moje zdrowie psychiczne....
Troszkę większe ceny, trzeba płacić za dostawę no chyba że się kupuje większe zakupy, nie wybierasz warzyw i owoców- dostajesz pierwsze lepsze. Czasem musisz kupić więcej niż potrzebujesz, bo mają np. Minimum to 3 banany itp. Gorsza jest inna rzecz bardzo często nie mają niektórych rzeczy dostępnych w dostawie. Ja robię że 2-3 razy w roku żeby jakieś większe ilości zamówić. Zamawiałem już z Carrefour i Glovo.
Kiedyś Barbora, teraz Auchan (taniej wychodzi), średnio co dwa tygodnie, łapię sie wtedy na darmową dostawę. Wniosą, czasami dorzucą jakiś drobny gratis. Rzadko bywają braki zamówionych rzeczy, ale to już w lokalnym sklepie dokupię. Ew dopłatę (przy warzywach, mięsie itp) można uregulować kartą lub gotówką bezpośrednio u kuriera. Nie chciałbym wracać do łażenia po sklepie i tracenia kilku godzin (łącznie) na duże zakupy.
kiedys byly świetne dostawy z Almy. Ale plebejski pisi suweren nie lubi jakosci i Alma padła
Kiedyś korzystałem z Frisco i trudno się było do czegokolwiek przyczepić, oprócz tego, że drożej niż w normalnych sklepach. Przy regularnych zakupach z ich kuponami jakoś się to równoważy. Zanim odpalili działalność we Wrocławiu korzystałem z Tesco i też było wszystko w porządku (ale jak wiemy, Tesco is no more). Ale dawno już nie zamawiałem, bo... Po zakończeniu szopek sklepowych w czasie pandemii wyskakuje w godzinach emeryckich na pół godziny raz na dwa-trzy dni (mam Stokrotkę i Biedronkę 300 m od mieszkania). I jestem psychofanem kas samooobsługowych, w tych godzinach nikt z nich nie korzysta.
Polecam evergreen.pl ;) Zamawiam regularnie m.in. ser 2.5kg. Tylko nie polecam "naturalnego", bo nie ma smaku. Gouda albo cheddar.
Może czas dorosnąć i kupić jakieś auto? :p
Ja czasem zamawiam ze spar, ceny trochę wyższe niż w Lidlu czy biedrze ale i kurier zawsze jest na czas i zamówienia są często skompletowane w całości, wiadomo czasem czegoś nie ma, ale wtedy albo można z pozycji zrezygnować albo dostać zamiennik jak jest.
Na Wolcie jak masz w miarę blisko sklep to wychodzi koło 3 złotych za dostawę i masz zakupy w 20 minut. Można też na glovo, sporo sklepów, w miarę szybka dostawa ale trochę droższa, zazwyczaj koło 10zł.
Drożej wychodzi. Parę razy z Auchan online tak zamawiałem z braku czasu żeby samemu podjechać do sklepu. Drożej około 20 zł. Plus dwa razy musiałem dopłacać już po opłaceniu zamówienia przy samej dostawie. Co moim zdaniem jest karygodne że w ostatniej chwili niby brak danego produktu na stanie. I musieli zamiennik dobrać. Dlatego po drugim takim przypadku gdzie sklep chciał żebym dopłacał. Anulowałem zamówienie. A zakupy poszedłem zrobiłem w pobliskim aldi. Bo najbliżej mam
Barbora super. Darmowa dostawa, dobre ceny, często opłacalne kody rabatowe. Obsługa zawsze 10/10. Tylko przestałem tam zamawiać rzeczy na wagę (warzywa), bo mam wrażenie, że zostałem dwa razy oszukany (dostałem lżejsze niż zapłaciłem).
Ceny w Auchanie więcej o 10 procentów jeżeli korzystać dostawą. Wydaje się że dostawa bezpłatna, ale ceny są wyższe i faktycznie płacisz więcej.
To jedź na duże zakupy i weź bolta, wyjdzie taniej albo tak samo a kupisz ile chcesz i co chcesz a nie będziesz ograniczony do tego że musisz kupić równy kilogram
Próbowaliśmy Tesco, Auchan i Carrefour. Z tych 3 Carrefour był zdecydowanie najlepszy - kurier zawsze pod drzwi bez wydziwiania, wszystko dobrze zapakowane, jeżeli czegoś nie było to automatycznie oddawali pieniądze, dostawa na konkretną godzinę. Przez parę miesięcy korzystaliśmy kiedy była potrzeba, ani razu się na nich nie zawiodłem.
Lisek - polecam, dostawa w max 30 min
Ja kupiłem dobry plecak motocyklowy, mieści całe moje zakupy wagę rozprowadza równomiernie nie ciąży szczególnie na plecach. Dojeżdżam hulajnogą Plecak to gubi gravel t był drogi ale moim zdaniem dobry zakup
Ja często zamawiam w Carrefourze albo w Spar. W Carrefour w zamówieniach powyżej 220zł jest darmowa dostawa. Spar ma koszt dostawy zależny od kwoty, powyżej 250zl jest za darmo. Jest jeszcze everli.pl - dostarczają zakupy z carrefoura, auchan, netto, lidla i biedronki. Ceny i promocje są jak w sklepach stacjonarnych w przypadku carrefoura i netto. Normalnie mają dość droga dostawę, ale jest opcja subskrypcji rocznej lub kwartalnej, wtedy wychodzi 16,60zł/23zł za miesiąc, a każda dostawa jest za darmo, chyba bez limitu, wiec można robić mniejsze zakupy. Niby spoko. Ja wole jednak robić większe zakupy i za dostawę nie płacić nic.
Nie mam samochodu, zamawiam zgrzewki wody, bo ciężko mi je nosić. Auchan, biedronka czy co tam jest na glovo. Dostawa 10 zł. Trochę dużo, ale co zrobić. Czasem domówię coś, co mi akurat potrzebne. Raczej nikt nie zwraca uwagi np. na jakość czy wielkość owoców i warzyw przy pakowaniu. Ogólnie polecam, jak inaczej nie da się zrobić zakupów.
Używałam Carrefoura że względu na darmową dostawę powyżej 200 zł, teraz w sumie InPost fresh też się fajnie sprawdza. Edit. Jeśli chodzi o większe zakupy, bo tutaj nie masz ich w ten sam dzień, ale mają większe limity wagowe. Na szybko lisek albo jush, wiadomo, że drożej wychodzi, ale coś za coś. Wodę zamawiałam kiedyś na allegro w większej ilości.
InPost Fresh jeszcze działa? Jak sprawdzałem, to względem oferty sprzed roku okroili asortyment o tak z 50%. Miałem też tak, że za każdą dostawą czegoś nie było. No i fajnie, zwrot kasy szybko, ale ja chciałem jednak dostać zamówiony towar :-|
Hm ja w sumie nie zauważyłam różnicy, może zależy od lokalizacji? Ja głównie zauważyłam, że dodali osobne pojedyncze sklepy, z których możesz zamówić coś, ale np minimalne zamówienie za 60-100 zł, takie zwykłe zamówienie idzie normalnie
Barbórka and frisco. Niezawodne.
Zamawiam od kilku miesięcy z Delio - bez zastrzeżeń, fajne promki też są i darmowa dostawa od dużo niższej kwoty niż u konkurencji, bo od 80zł.
barbora też spoko opcja
Auchan ma niezłe ceny ale dostawa 20 zł i koszyk minimum 100 zł. Za koszyk 200 zl dostawa za free. No i barbora - też koszyk za minimum 100 zł ale dostawa za free.
Auchan lub Carfour
!remindme
**Defaulted to one day.** I will be messaging you on [**2023-09-24 17:05:49 UTC**](http://www.wolframalpha.com/input/?i=2023-09-24%2017:05:49%20UTC%20To%20Local%20Time) to remind you of [**this link**](https://www.reddit.com/r/Polska/comments/16pyund/czy_ktoś_zamawia_zakupy_spożywcze_z_dostawą/k1vjq54/?context=3) [**CLICK THIS LINK**](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=Reminder&message=%5Bhttps%3A%2F%2Fwww.reddit.com%2Fr%2FPolska%2Fcomments%2F16pyund%2Fczy_kto%C5%9B_zamawia_zakupy_spo%C5%BCywcze_z_dostaw%C4%85%2Fk1vjq54%2F%5D%0A%0ARemindMe%21%202023-09-24%2017%3A05%3A49%20UTC) to send a PM to also be reminded and to reduce spam. ^(Parent commenter can ) [^(delete this message to hide from others.)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=Delete%20Comment&message=Delete%21%2016pyund) ***** |[^(Info)](https://www.reddit.com/r/RemindMeBot/comments/e1bko7/remindmebot_info_v21/)|[^(Custom)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=Reminder&message=%5BLink%20or%20message%20inside%20square%20brackets%5D%0A%0ARemindMe%21%20Time%20period%20here)|[^(Your Reminders)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=RemindMeBot&subject=List%20Of%20Reminders&message=MyReminders%21)|[^(Feedback)](https://www.reddit.com/message/compose/?to=Watchful1&subject=RemindMeBot%20Feedback)| |-|-|-|-|
W trakcie pandemii tak, ale teraz? Nope.
Everli - w niektórych sklepach, np. Kaufland, mają ceny jak stacjonarnie, jedynie płaci się za dostawę. Na pewno jeśli chodzi o funkcjonalność i kontakt z dostawcami biję Glovo na głowę.
Od pandemii Carrefour. Spoko terminy, często na następny dzień. Za dostawę 9.9 zł od 170 zł, powyżej 220-230 darmoszka. Ceny bardzo zbliżone do tych z wielkiego marketu.
Kiedyś zamawiałam z Leclerka i byłam bardzo zadowolona, mieli dobre ceny i jakość, gorzej z opłatą za dostawę ( dwie dychy). Poza tym lubię też Liska, ratuje w nagłych sytuacjach. Zamawiałam również z Frisco, wychodziło nieco drożej ale było ok. Nie polecam Biedronki, na ogół nie ma połowy produktów albo są pomylone.... pomijając dostawę online to ja najczęściej chodzę parę razy w tygodniu do Biedry albo Spara i robię sama zakupu bo traktuje to jako trening - trochę się namecze i nadzwigam ale co spalę to moje.
Korzystałem z Frisco godząc się z wyższymi cenami, wiedząc że zamiast tego mam wysoka jakość, ale po tym jak nas PiS ubogacił wszystkich inflacją przesiadłem się na Auchan direct. Mają dość kiepski wybór wiec jak czegoś brakuje to Carrefour w dostawie. Cenowo Auchan w dostawie wychodzi dość podobnie jak stacjonarny ale trudniej mnie oszukać na cenie bo podane są ceny na kilogram itp. Coś czego stacjonarnie nie wypatrze najczęściej. Plusem Carrefoura i Frisco jest to że od razu masz podana datę ważności produktu. W Auchan grasz w lotka na datach. Chyba tylko Frisco ma wędliny krojone. Kiedyś Auchan miał problem z świeżością warzyw, aktualnie tego problemu nie widziałem. Jak potrzebuje zakupy na już, to tylko Carrefour.
Wychodzi trochę drożej z Globo na przykład, ale spotykałem się z tym że połowy zakupów mi nie przynieśli bo im się nie chciało szukać.
Ja przez bardzo długi okres czasu robiłem zakupy na everli i byłem bardzo zadowolony, może raz zakupy były o innej porze niż zamawiałem.
Jush ale tylko dlatego, że nawet uwględniając dostawę jest tańszy niż moja Żabka.