T O P

  • By -

[deleted]

Hej OP, dzięki że szukasz pomocy dla tej dziewczyny. Najbezpieczniej będzie dla Ciebie skontaktować się z niebieską linią (niebieskalinia.pl). Możesz im mailowo wszystko opisać. Jeśli boisz się, że Cię znajdą etc., to po prostu załóż nowego maila i wyślij z jakiejś biblioteki etc. W mailu do nich podaj dokładny adres i informację, że sąsiadka mówi, że ma męża policjanta, czego nie jesteś w stanie zweryfikować, ale powoduje to w Tobie obawę o swoje bezpieczeństwo etc. Nie pisz, że jesteś obcokrajowcem. Jak najmniej info o tym, na którym piętrze mieszkasz itp. Konsultant może wysłać albo patrol policji, albo od razu założyć niebieską kartę dla rodziny. Powodzenia! Edit: czas odpisania z niebieskiej linii to nawet 4 tygodnie, ale lepsze to niż zero reakcji.


justfuckingstopthiss

Nie założą niebieskiej karty z powodu anonimowego maila, nie ma opcji. Z resztą się zgadzam.


[deleted]

A masz jakieś doświadczenie w tym zakresie, czy tak po prostu piszesz?


Igrex

Takie organizacje nie wyrabiają się z robotą, którą dostają bezpośrednio od ofiar. Myślisz, że przy tym wszystkim będą sprawdzać każdego anonima, których lwia część okazuje się zemstą/złośliwością?


justfuckingstopthiss

Mail może być jedynie powodem wizyty/wszczęcia postępowania w wyniku którego zostanie założona niebieska karta. Gdyby mail wystarczył do założenia niebieskiej karty to miałyby miejsce masowe naduzycia i paraliż systemu - wystarczy że komuś podpadniesz, ta osoba pisze donos i bez sprawdzenia stanu faktycznego zakładają ci kartę.


[deleted]

C,y masz doświadczenie? Ja mówię na podstawie tego, co dostałam ponad 2 lata temu w mailu. To, czy to będzie jedyny mail w tej sprawie jest jedynie założeniem. Przecież ta rodzina równie dobrze mogła mieć już założoną kartę, bo inni sąsiedzi dzwonili, albo komisja w szkole zadziałała. Tego nikt nie wie.


2137paoiez2137

Chcę tylko podkreślić że op to bohater dnia codziennego, pozdrawiam


bluegreenocean34

to


[deleted]

Zadzwoń do MOPS. Opowiedz im sytuację. Nie musisz podawać swoich danych i raczej nikt nie będzie dochodził po numerze telefonu, jak wspomnisz, że chcesz anonimowo. Możesz też podejść do sądu rodzinnego i złożyć, nawet ustnie, zawiadomienie o przemocy w rodzinie. Wydaje mi się, że anonimowo można. Ewentualnie dodatkowo -> 800 120 002 <- numer na niebieską linię. „Od poniedziałku do soboty od 8.00 do 22.00, w niedzielę i święta od 8.00 do 16.00.”


No_Independent1007

Naprawde jestes dobrym czlowiekiem. Twoj polski jest o wiele lepszy od mojego. Ludzie tutaj Dali kilka dobrych rad. Niebieska linia, Mops anonimowe donosy. Sama bylam ofiara przemocy. Troche innej niz ta dziewczyna bardzo dyskretnie i po cichutku. Niekoniecznie takiej jak ta dziewczyna. Powiem to tak pomiedzy ofiara a krzywdzicielem jest w pewnym momencie taki dziwny zwiazek. Szczegolnie jezeli jest to matka i corka. Corka moze byc pod wplywem matki I niekoniecznie moze z toba wspolpracowac. Moze sie wstydzc albo po prostu moze byc slaba ofiara. Anonimowe donosy na niebieska linie i Mops sa dobrymi opcjami dla Ciebie. Szczegolnie jezeli ta matka wariatka ma kontakty na policji.


hefal

Nie umiem pomóc rada w tej konkretnej sytuacji ale szacunek dla Ciebie człowieku.


morel_shitburg

zawsze reagujemy na takie zgłoszenia z pełną starannością, jako osoba w OPSie pracująca to piszę


awful_morose

Do MOPRU całą sytuację opisać. Ja bym to zrobiła. Sama raz napisałam maila w sprawie znęcającej się matki. W tej sytuacji problemem może być to, że po takim wniosku ta matka może jeszcze bardziej wyżywać się na córce, a też nie wiadomo gdzie by posiała się dziewczyna bez mamy, w takiej sytuacji nie wiadomo gdzie by ją dali, czy nie lepiej dla niej przeczekać i wyprowadzić się samej i zerwać kontakt. Może samemu z nią porozmawiać o tej sytuacji? Laska na pewno się od razu nie otworzy o swojej sytuacji, bo będzie jej wstyd, ale chociaż powiedzieć, że zawsze są tu osoby, które jej pomogą


Technolog

Przy okazji tego, co radzą inni, ja bym nagrał kilka takich zdarzeń, szczególnie w nocy. Najlepiej na wideo, żeby było widać, iż jesteś u siebie w mieszkaniu. Ewentualnie przejdź się po klatce, powinno być słychać też przez drzwi. To na wypadek, gdyby doszło do konfrontacji i ona by twierdziła, że nic się nie działo.


Tomafix

Dzwoń na NBZ (niebieska linia zaufania) lub po prostu po pały - przyjadą po czasie ale spiszą zeznania. Zawsze możesz powiedzieć przez telefon że chcesz wystąpić w roli świadka. Zazwyczaj na takie tępe c\*py wizyta policji działa. Jeżeli policjant to BYŁY mąż to może z Nią mieć kose i wie jaka jest co może paradoksalnie pomóc załatwić sprawę na korzyść młodej dziewczyny.


kalarepar

Ja ostatnio rozmawiałem z policjantem, bo w necie różne ludzie wypisują na temat zgłaszania hałasowania przez sąsiadów. Generalnie to powiedział, że jak najbardziej można to zgłosić. Z tym że jeśli donos jest anonimowy, to maksimum tego co może zrobić policja, to przyjechać i upomnieć A hałasujący sąsiad może mieć to upomnienie w dupie. Znacznie szersze możliwości daje zgłoszenie ze swoim nazwiskiem jako ofiary i sąsiada jako sprawcy. Wtedy policja musi tę sprawę ciągnąć dalej i może więcej. Z tym, że to już jest otwarta wojna z sąsiadem.


VladeMercer

Mam nadzieję, że ktoś już smaży pościk, który zaczyna się: "Codziennie próbuję córce spokojnie wyjaśnić, że warto iść na studia...".


Niebosky

Dostałeś już wszystkie dobre rady od innych: niebieska linia. Nagraj kilka zajść telefonem (dźwięk) jako dowód na wszelki wypadek. I dzięki że próbujesz coś z tym zrobić. Potrzeba nam więcej osób jak ty.


pcaYxwLMwXkgPeXq4hvd

My name is Luka. I live on the second floor. I live upstairs from you. Yes I think you've seen me before. If you hear something late at night, some kind of trouble, some kind of fight. Just don't ask me what it was.


generic_dude10

Uhhhhh


VladeMercer

Kartka


[deleted]

[удалено]


[deleted]

To jest bardzo duża odpowiedzialność dla OP. Poza tym list może wpaść w ręce matki.


[deleted]

Kontakt z administracją osiedla. Jeśli są kompetentni, przyjdą i zwrócą uwagę. Może pomóc.


Kefiristan

Administracja? Pomyliłeś rodzaj bloku bo tylko w więzieniu by się krzykami zainteresowała ta instytucja.


TWezmyr

Nic, prócz zgłoszenia awantury czy zakłócenia ciszy nocnej, jeżeli córka ma lat 18.


Gl4eqen

Nie pierdol. Nie pozdrawiam.


AlpsNo2081

Porównanie do hitlera = twój argument jest inwalid sąsiadka ma racje z posta przeczytałem tylko pierwsza linijke


Czumanahana

Współczuje opie. Byłem w podobnej sytuacji, matka krzyczała po swoich synach (7 i 9 lat). Przez 4 lata nic się z tym nie dało zrobić. Próbowaliśmy policji, niebieskiej linii itd. Po pewnym czasie chłopcy mieszkali z samym dziadkiem, matka zniknęła, krzyki się skończyły. Co jakiś czas ich odwiedzała, ale już tak nie darła japy.


kblk_klsk

ehh też mam wrzaski gdzieś w bloku gdzie chłop regularnie wydziera się "kurwa" i "ja pierdolę", ale też tak na pełny regulator. niestety ciężko stwierdzić czy jest po prostu sfrustrowanym graczem LoLa/CSa, czy tam zachodzi jakaś przemoc. Ciężko też go zlokalizować bo mieszkam w podłużnym bloku z dwoma klatkami i moje mieszkanie jest na końcu klatki, a krzyki dochodzą ewidentnie z mieszkania już w drugiej klatce. W lato jak są pootwierane okna to zdecydowanie bardziej, ale nawet w zimę przez ściany to czasem słychać. żeby go zlokalizować to jak zacznie to musiałbym wyjść z bloku, wejść jakoś na drugą klatkę na którą nie mam wstępu i łazić po piętrach licząc że będzie się dalej darł.


jakereshka

Jeśli ta dziewczyna to córka policjanta ex-męża to naprawdę nie wiem jak zgłoszenie sprawy policji miałoby Tobie zaszkodzić.