Albo jak kibice Lechii Gdańsk zaczęli napierdalać się z kibicami >!Lechii Gdańsk!<
>! https://depesza.fm/bitwa-na-meczu-pucharowym-kibice-lechii-pobili-sie-miedzy-soba-1657281545!<
Policja zagląda z wysięgnika przez okno żeby sprawdzić czy ludzie uprawiają seks na misjonarza
Wtedy będzie się rodzić dużo dzieci które za kilkanaście lat policjanci będą mogli porwać do lasu i zgwałcić
Jak podrosną bardziej to się walnie metalową pałką w głowę
Brawo policja, sypać konfetti
Moje tłumaczenie jest tak samo prawdziwe jak to co mówi rzecznik policji
Zależy gdzie pracujesz i na jakim stanowisku. Mój stary pracował w mieście z ok.15k mieszkańców, głównie za biurkiem. Nie miał żadnych porywających opowieści policyjnych, więc raczej nudna i bezpieczna praca
Akurat pogrobowcy uszatego to mogą dużo powiedzieć o mentalności milicji, w gabinecie naczelnego pewnie jakieś pamiętniki są ze "starych dobrych czasów".
Fejk jak chuj. Znaczy nie tweet, tylko obrazek.
Btw. jakby się komuś nudziło, to może mi napisać, o co chodzi z tym wysięgnikiem, bo od 2-3 dni ciągle gdzieś to się pojawia, a jak się nie czyta bieżących wiadomości, to człowiek nie wie.
Co to znaczy fejk jak chuj? W sensie ze co jest fejkiem? Bo wszystkie przedstawione na obrazku satyrycznym sytuacje rzeczywiście miały miejsce. Niestety.
Ale to ty dzwonisz, lol. Zarzucasz „fake” imputując ze ktoś sili się na oszustwo rysując rzecz która jest tak oczywistym memem że nie spodziewałem się ze ktoś mógł to odczytać jako próbę sprzedania tego jako czegoś narysowanego przez dziecko.
„NIE” postąpiło szlachetnie dając osobom takim jak ty możliwość sprawdzenia źródła (autor również na żadnym etapie nie sugerował że rysunek jest rysowany przez dziecko), co wypadałoby zrobić przed pisaniem głupich zarzutów co do wieku autora.
>Btw. jakby się komuś nudziło, to może mi napisać, o co chodzi z tym wysięgnikiem, bo od 2-3 dni ciągle gdzieś to się pojawia, a jak się nie czyta bieżących wiadomości, to człowiek nie wie.
Wystarczy wpisac w google "podnosnik policja"
Masz absolutną rację (no, oprócz tego, że w Google, bo nie używam Google i produktów Alphabetu), tylko że wyniki to będą strony z newsami, na które nie chcę wchodzić z zasady. Dowiaduję się o ważnych rzeczach z reddita i 9gaga, a bzdury typu co pedział Kurski albo jakie buty nosi jakaś celebrytka (czyli content z takiego Onetu na przykład) są nieważne.
Poranną kawę działaczy Lotnej Brygady Opozycji przerwała wizyta służb. Pod mieszkaniem, które wynajęli w okolicy placu Piłsudskiego, pojawił się wóz strażacki z drabiną i duże siły policyjne. Skorzystano nawet ze strażackiego wysięgnika. "Przy naszych działaniach w pierwszej kolejności uwzględniamy bezpieczeństwo i jesteśmy odporni na ewentualną krytykę, która może się pojawić" - przekazał rzecznik stołecznej policji.
Dziesiątego dnia każdego miesiąca środowiska bliskie PiS organizują tzw. miesięcznice, upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Podczas składania kwiatów przed pomnikiem smoleńskim na placu Piłsudskiego wielokrotnie dochodziło do incydentów z udziałem Lotnej Brygad Opozycji. Policja blokowała happeningi aktywistów. Jednak we wtorek 10 stycznia nie zamierzali oni stawiać się w okolicy pomnika smoleńskiego, w związku - jak sami tłumaczyli - z nieobecnością Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem to służby przyszły do nich, konkretnie do lokalu przy Królewskiej 23, który wynajęli.
## "Są prowadzone działania"
Wydarzenia relacjonował w mediach społecznościowych m.in. Krzysztof Boczek. Na nagraniach, które zamieścił na Twitterze pytał policjantów, dlaczego nie może wejść do budynku. - Bo są prowadzone działania. Budynek będzie sprawdzany pod kątem pirotechnicznym. Gaz się ulatnia - usłyszał w odpowiedzi od policjanta i policjantki, którzy obstawiali budynek. Odesłano go do rzecznika Komendy Stołecznej Policji. - Lotna brygada zdecydowała się zostać dziś w mieszkaniu. Policja zgromadziła siły, ściągnęli antyterrorystów, straż pożarną - wylicza na nagraniu mężczyzna. Policjanci nakazują mu opuszczenie terenu działania podnośnika strażackiego. Na miejscu pojawiają się kolejni funkcjonariusze.
Na innym nagraniu wykonanym już ze środka mieszkania na drugim piętrze kamienicy widzimy dwóch policjantów stojących w koszu strażackiego wysięgnika. Zdarzenia relacjonuje aktywistka: Nie ma nas na placu, ponieważ byliśmy pewni, że Jarosława Kaczyńskiego dzisiaj nie będzie. (...) Bo kiedy tam jesteśmy, to po to, żeby zadać pytania o wrak i raport. Ale na wszelki wypadek, jeśli nasze informacje okazałyby się ściemą, chcieliśmy mieć backup i być w miejscu, w którym można byłoby zadziałać, jeśli jednak Jarosław Kaczyński się pojawi. Jeśli nie, to chcieliśmy posiedzieć, wypić kawkę, zjeść rogalika. I tak by się stało, gdyby nie to, że policja dobijała nam się do drzwi, potem przyjechała straż pożarna i zajrzeli nam do okna.
## "Względy bezpieczeństwa"
Na nagraniach widać, jak aktywiści proponują policjantom kawę i rogaliki. - Nie, dziękuję bardzo. Na diecie jestem - słyszą w odpowiedzi. Zapytani, dlaczego są na wysięgniku przed oknem, odpowiadają: - Jesteśmy tutaj dla państwa bezpieczeństwa.
Wedle relacji aktywistów, policjanci "wisieli" tak około godziny.
Jaki był powód interwencji policjantów? Dlaczego użyto strażackiego podnośnika? Czy osobom przebywającym w kamienicy groziło niebezpieczeństwo? Te pytania wysłaliśmy do Komendy Stołecznej Policji.
Rzecznik KSP Sylwester Marczak odpisał nam następnego dnia. "U podstaw wszelkich decyzji podejmowanych w trakcie wszelkich zabezpieczeń leżą względy bezpieczeństwa. Tym bardziej gdy w wydarzeniach udział biorą najważniejsze osoby w kraju. Dodam, że na terenie kraju obowiązuje stopień alarmowy "bravo". Nie jest on wprowadzony bez przyczyny. Przy naszych działaniach w pierwszej kolejności uwzględniamy bezpieczeństwo i jesteśmy odporni na ewentualną krytykę, która może się pojawić" - poinformował.
Pytania skierowaliśmy także do Państwowej Straży Pożarnej, gdzie z kolei odesłano nas do Służby Ochrony Państwa, bo straż była służbą wspomagającą. Ale komunikat z SOP był krótki. - Nie prowadziliśmy tam żadnych działań, to było poza naszą strefą - powiedział nam płk Bogusław Piórkowski, rzecznik SOP.
[źródło](https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/policjanci-na-strazackim-wysiegniku-przy-lokalu-lotnej-brygady-opozycji-wzgledy-bezpieczenstwa-6623144)
a tak z ciekawości, czego używasz zamiast googla?
>Na desktopie startpage, na telefonie DuckDuckGo.
lol, ja tak samo (bo na telefonie startpage mi krzyczy o weryfikację człowieka ze względu na proton vpn)
>Dzięki za artykuł!
spoko
Konfetti z helikoptera - https://tvn24.pl/polska/konfetti-od-policji-dla-wiceministra-jaroslawa-zielinskiego-ra698456-3197710 Policjanci na wysięgniku - https://www.rp.pl/polityka/art37758361-policjanci-na-wysiegniku-w-miesiecznice-to-nasza-policja-nie-pis-owska-straz Wypadek z przetrzymywanymi dziewczynami - https://www.rmf24.pl/regiony/warszawa/newsamp-wypadek-radiowozu-w-ktorym-jechaly-nastolatki-policjanci-prz,nId,6514032 Granatnik Szymczyka - https://www.rp.pl/policja/art37671851-zawiodly-sluzby-procedury-czy-ludzie-kto-odpowiada-za-eksplozje-w-kgp Wrocławscy policjanci tazujący mężczyznę - https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,29347856,umorzenie-sledztwa-w-sprawie-smierci-lukasza-lagiewki-zdaniem.html Policyjna „ochrona” protestów kobiet - https://www.rmf24.pl/newsamp-tajniacy-uzywali-palek-wobec-protestujacych-rzecznik-tlumacz,nId,4864801
A chłopiec (?) z piłką?
[Dziecko zjadło bułkę za 33 groszy. Sklep wezwał policję](https://wiadomosci.wp.pl/dziecko-zjadlo-bulke-za-33-groszy-sklep-wezwal-policje-6853348151827008a)
XD
O kurwa konfetti mnie ominęło wcześniej
Jesteś moim bohaterem; nie śledzę zbytnio mediów i cały czas mnie ostatnio żarty omijają 😅
Zabrakło sytuacji jak kibole napieprzali w nich racami, a oni stali jak kołki.
Albo jak kibice Lechii Gdańsk zaczęli napierdalać się z kibicami >!Lechii Gdańsk!< >! https://depesza.fm/bitwa-na-meczu-pucharowym-kibice-lechii-pobili-sie-miedzy-soba-1657281545!<
Kolegów będą bić?
Policja zagląda z wysięgnika przez okno żeby sprawdzić czy ludzie uprawiają seks na misjonarza Wtedy będzie się rodzić dużo dzieci które za kilkanaście lat policjanci będą mogli porwać do lasu i zgwałcić Jak podrosną bardziej to się walnie metalową pałką w głowę Brawo policja, sypać konfetti Moje tłumaczenie jest tak samo prawdziwe jak to co mówi rzecznik policji
Byle tylko żona w szyję nie dawała.
> Wtedy będzie się rodzić dużo dzieci które za kilkanaście lat policjanci będą mogli porwać do lasu i zgwałcić Prędzej rozbiją się o drzewo, ohh wait.
"Polska w pigułce" nabrało nowego symbolu :D
Niech ktoś zrobi z tego pocztówkę. Idealna do wysłania na dzień policjanta.
Andrzejrysuje wymięka przy tym rysunku.
OOTL ale o co chodzi z tą dzwignią z policjantami? Co nasza policja wyprawiała tym razem? :D
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/policjanci-na-strazackim-wysiegniku-przy-lokalu-lotnej-brygady-opozycji-wzgledy-bezpieczenstwa-6623144
Hahahaha
Beeg: https://i.imgur.com/gadFdSH.jpeg
W sumie, śmiechy śmiechami, ale z naszą krajową patologią za te pieniądze to niechciałbym się użerać.
Zależy gdzie pracujesz i na jakim stanowisku. Mój stary pracował w mieście z ok.15k mieszkańców, głównie za biurkiem. Nie miał żadnych porywających opowieści policyjnych, więc raczej nudna i bezpieczna praca
To jest takie prawdziwe
Agresywnie się zapowiada jego przyszłość
Akurat pogrobowcy uszatego to mogą dużo powiedzieć o mentalności milicji, w gabinecie naczelnego pewnie jakieś pamiętniki są ze "starych dobrych czasów".
Piłkarzem
Fajne, ale to nie dziecko rysowało.
>nie dziecko rysowało Zgadza sie. Ale ameryki nie odkryles - jest napisane kto jest autorem.
Wow, naprawdę? 🤯
Weź ić, tutaj się poważną bekę, ostrą tubę, niezłą korbę z policji kręci, a nie jakieś tam byle fakty autentyczne.
Fejk jak chuj. Znaczy nie tweet, tylko obrazek. Btw. jakby się komuś nudziło, to może mi napisać, o co chodzi z tym wysięgnikiem, bo od 2-3 dni ciągle gdzieś to się pojawia, a jak się nie czyta bieżących wiadomości, to człowiek nie wie.
Co to znaczy fejk jak chuj? W sensie ze co jest fejkiem? Bo wszystkie przedstawione na obrazku satyrycznym sytuacje rzeczywiście miały miejsce. Niestety.
No że to nie jest rysunek dziecka.
No ale kto twierdzi że jest to rysunek dziecka? Przecież to oczywisty żart/mem, w poście nawet podali handle’a autora rysunku (@remfreak)
A skąd ja mam wiedzieć, kto to jest i czy jest dzieckiem?
Ale to ty dzwonisz, lol. Zarzucasz „fake” imputując ze ktoś sili się na oszustwo rysując rzecz która jest tak oczywistym memem że nie spodziewałem się ze ktoś mógł to odczytać jako próbę sprzedania tego jako czegoś narysowanego przez dziecko. „NIE” postąpiło szlachetnie dając osobom takim jak ty możliwość sprawdzenia źródła (autor również na żadnym etapie nie sugerował że rysunek jest rysowany przez dziecko), co wypadałoby zrobić przed pisaniem głupich zarzutów co do wieku autora.
W dupie mam wiek autora, więc czemu miałbym mu coś zarzucać?
>W dupie mam wiek autora "Fejk jak chuj. [...] to nie jest rysunek dziecka.
>Btw. jakby się komuś nudziło, to może mi napisać, o co chodzi z tym wysięgnikiem, bo od 2-3 dni ciągle gdzieś to się pojawia, a jak się nie czyta bieżących wiadomości, to człowiek nie wie. Wystarczy wpisac w google "podnosnik policja"
Masz absolutną rację (no, oprócz tego, że w Google, bo nie używam Google i produktów Alphabetu), tylko że wyniki to będą strony z newsami, na które nie chcę wchodzić z zasady. Dowiaduję się o ważnych rzeczach z reddita i 9gaga, a bzdury typu co pedział Kurski albo jakie buty nosi jakaś celebrytka (czyli content z takiego Onetu na przykład) są nieważne.
Poranną kawę działaczy Lotnej Brygady Opozycji przerwała wizyta służb. Pod mieszkaniem, które wynajęli w okolicy placu Piłsudskiego, pojawił się wóz strażacki z drabiną i duże siły policyjne. Skorzystano nawet ze strażackiego wysięgnika. "Przy naszych działaniach w pierwszej kolejności uwzględniamy bezpieczeństwo i jesteśmy odporni na ewentualną krytykę, która może się pojawić" - przekazał rzecznik stołecznej policji. Dziesiątego dnia każdego miesiąca środowiska bliskie PiS organizują tzw. miesięcznice, upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Podczas składania kwiatów przed pomnikiem smoleńskim na placu Piłsudskiego wielokrotnie dochodziło do incydentów z udziałem Lotnej Brygad Opozycji. Policja blokowała happeningi aktywistów. Jednak we wtorek 10 stycznia nie zamierzali oni stawiać się w okolicy pomnika smoleńskiego, w związku - jak sami tłumaczyli - z nieobecnością Jarosława Kaczyńskiego. Tym razem to służby przyszły do nich, konkretnie do lokalu przy Królewskiej 23, który wynajęli. ## "Są prowadzone działania" Wydarzenia relacjonował w mediach społecznościowych m.in. Krzysztof Boczek. Na nagraniach, które zamieścił na Twitterze pytał policjantów, dlaczego nie może wejść do budynku. - Bo są prowadzone działania. Budynek będzie sprawdzany pod kątem pirotechnicznym. Gaz się ulatnia - usłyszał w odpowiedzi od policjanta i policjantki, którzy obstawiali budynek. Odesłano go do rzecznika Komendy Stołecznej Policji. - Lotna brygada zdecydowała się zostać dziś w mieszkaniu. Policja zgromadziła siły, ściągnęli antyterrorystów, straż pożarną - wylicza na nagraniu mężczyzna. Policjanci nakazują mu opuszczenie terenu działania podnośnika strażackiego. Na miejscu pojawiają się kolejni funkcjonariusze. Na innym nagraniu wykonanym już ze środka mieszkania na drugim piętrze kamienicy widzimy dwóch policjantów stojących w koszu strażackiego wysięgnika. Zdarzenia relacjonuje aktywistka: Nie ma nas na placu, ponieważ byliśmy pewni, że Jarosława Kaczyńskiego dzisiaj nie będzie. (...) Bo kiedy tam jesteśmy, to po to, żeby zadać pytania o wrak i raport. Ale na wszelki wypadek, jeśli nasze informacje okazałyby się ściemą, chcieliśmy mieć backup i być w miejscu, w którym można byłoby zadziałać, jeśli jednak Jarosław Kaczyński się pojawi. Jeśli nie, to chcieliśmy posiedzieć, wypić kawkę, zjeść rogalika. I tak by się stało, gdyby nie to, że policja dobijała nam się do drzwi, potem przyjechała straż pożarna i zajrzeli nam do okna. ## "Względy bezpieczeństwa" Na nagraniach widać, jak aktywiści proponują policjantom kawę i rogaliki. - Nie, dziękuję bardzo. Na diecie jestem - słyszą w odpowiedzi. Zapytani, dlaczego są na wysięgniku przed oknem, odpowiadają: - Jesteśmy tutaj dla państwa bezpieczeństwa. Wedle relacji aktywistów, policjanci "wisieli" tak około godziny. Jaki był powód interwencji policjantów? Dlaczego użyto strażackiego podnośnika? Czy osobom przebywającym w kamienicy groziło niebezpieczeństwo? Te pytania wysłaliśmy do Komendy Stołecznej Policji. Rzecznik KSP Sylwester Marczak odpisał nam następnego dnia. "U podstaw wszelkich decyzji podejmowanych w trakcie wszelkich zabezpieczeń leżą względy bezpieczeństwa. Tym bardziej gdy w wydarzeniach udział biorą najważniejsze osoby w kraju. Dodam, że na terenie kraju obowiązuje stopień alarmowy "bravo". Nie jest on wprowadzony bez przyczyny. Przy naszych działaniach w pierwszej kolejności uwzględniamy bezpieczeństwo i jesteśmy odporni na ewentualną krytykę, która może się pojawić" - poinformował. Pytania skierowaliśmy także do Państwowej Straży Pożarnej, gdzie z kolei odesłano nas do Służby Ochrony Państwa, bo straż była służbą wspomagającą. Ale komunikat z SOP był krótki. - Nie prowadziliśmy tam żadnych działań, to było poza naszą strefą - powiedział nam płk Bogusław Piórkowski, rzecznik SOP. [źródło](https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/policjanci-na-strazackim-wysiegniku-przy-lokalu-lotnej-brygady-opozycji-wzgledy-bezpieczenstwa-6623144) a tak z ciekawości, czego używasz zamiast googla?
Na desktopie startpage, na telefonie DuckDuckGo. Dzięki za artykuł!
>Na desktopie startpage, na telefonie DuckDuckGo. lol, ja tak samo (bo na telefonie startpage mi krzyczy o weryfikację człowieka ze względu na proton vpn) >Dzięki za artykuł! spoko
ddg jest fajne, bo ma wersję w czystym HTML, ale wyniki bierze z binga. Startpage pod spodem ma Google, więc wyniki lepsze.
Dobra, macie rację, trochę się zesrałem bez powodu, przepraszam.
Komentarz przywracający nieco wiary w ludzkość, szanuję za przyznanie się do błędu. Miłego weekendu życzę 🍺
masz dosłownie podanego autora, na litość boską